Czy ktoś tutaj zdrowo pomyślał? Strajkujcie, a już nigdy nie zobaczycie InterRegio ani żadnego innego pociągu.
Każdy dzień strajku to ogromne straty dla przewoźników. Wobec obecnej sytuacji taki strajk to strzelenie sobie w kolano na pustyni i czekanie na pomoc - na słońcu. Możemy zniszczyć kolej w Polsce - bo to tylko pozostaje w obliczu tego "wielkiego" strajku.
H3rlitZ, polska kolej szybciej upadnie bez tego strajku. W obecnej sytuacji tylko masowy protest kolejarzy i pasażerów może odnieść jakikolwiek pozytywny skutek. Polska potrzebuje kolejowego trzęsienia ziemi. Innej opcji nie ma. Tylko całkowity paraliż kraju zwróci uwagę polityków, mediów i społeczeństwa na to co się wyprawia na kolei. Tak więc albo strajk generalny, albo wachoidy i duperelek nadal bezkarnie będą zarzynać polską kolej.
Strajk popieram. Moim zdaniem "na dobry początek" wystarczy tylko zablokować CMK. Jeden dzień, drugi, trzeci - byznes nie będzie miał jak dojechać, to może Tusk się obudzi.
Trzeba by lotnisko zablokować. Przy okazji taka drobna dygresja. Premier mieszka w Sopocie i jest budowane lotnisko w Kosakowie (koło Gdyni). Marszałek Sejmu po. Prezydenta mieszka w Gdańsku i są plany budowy lotniska w Pruszczu Gdańskim.
Przy okazji nie wiem czy wiecie aglomeracja paryska ma 2 lotniska. Gdańska będzie miała 3.
_________________ Posiadanie Gdańska jest ważniejsze od wszystkich pieniędzy.
yusek, przepraszam bardzo ale aglomeracja Paryska ma 3 lotniska :Roissy,Beauvais oraz Orly..
_________________ 2000-2010. Dziesięć lat upadku i niszczenia polskiej kolei,którego apogeum nastąpiło 1 grudnia 2008 - w dniu przejęcia pospiesznych przez PKP IC !!
ci liderzy, którzy namawiali do strajku z chwilą rozpoczęcia "uciekali" na zwolnienia lekarskie. Tchórzostwo liderów związkowych na długo zostało w pamięci pracowniczej załogi.
No to teraz też wyjdzie szydło z wora. Na ile tzw. działaczom związkowym , politykom i pracownikom oraz pasażerom zależy na koleii
Torreador napisał/a:
Polska kolej nie stanie.
Stanie, stanie. Ze strajkiem czy bez ale stanie. I wtedy już nie ruszy.
Torreador napisał/a:
Mają do tego prawo jako podatnicy, bo kolej to worek bez dna. Są inne ważniejsze potrzeby jak np. służba zdrowia.
...która jest takim samym jak nie większym workiem
Torreador napisał/a:
Kolej jest w Polsce za droga aby mogła być tak bardzo dotowana.
A dlaczego? Dlatego, że przez lata nikt nie chciał ruszać betonu PKP i ZZ ( mam na myśli tzw. działaczy a nie szeregowych członków), pompowana była kasa a nic się nie działo. I dalej nic się nie dzieje. No może oprócz co rocznej rzezi kolejnych połączeń.
Połączenia nierentowne? A kto będzie jechał osobówką która przyjeżdżą do np. Sanoka o 4.30 rano jak zaczyna pracę o 6? Kto pojedzie pociągiem za 9 zeta jak ma do wyboru autobus za 6 i busa za 5? Kto będzie czekał na skomunikowanie pół dnia? Kto pojedzie TLKą za 200 jak może pojechac swoim samochodem za 150 w jedną strone? Tam gdzie są promocje i dobrze ułożony rozkład jest i pasażer, wiem to z autopsji. (vide IR i "Połączenia w Dobrej Cenie")
Torreador napisał/a:
Przewóz autobusowy po drodze asfaltowej jest 5-krotnie tańszy na liniach o małej frekwencji.
A wiesz dlaczego?
1) Bo jest konkurencja
2) Właściciel tego taboru nie płaci tak wielkich stawek za dostęp do infrastruktury
3) Na jego dopłaty zrzucają się także ci którzy nie jeżdżą ani PKSem ani busami ani MPK ani pociągiem.
4) Właściciele takiego przedsiębiorstwa (mam na myśli małe firmy transportowe) nie utrzymują stada tzw. działaczy związkowych, i całej masy księgowych kadrowych i innych ZBĘDNYCH pracowników biurowych, często zatrudnianych na zasadzie: może coś sie znajdzie dla mnie wujek?
Mówicie,że autobus jest opłacalny,to prawda,tylko prywaciarze jeżdzą wyłącznie na liniach przynoszących zysk i tylko w dni robocze.Z małymi wyjątkami nie można skorzystać z prywatnej komunikacji autobusowej w wekend,albo wieczorem.Pod tym względem kolej wypada znacznie lepiej(oczywiście tam gdzie dociera).
Ciekawe, czy transport drogowy byłby tak opłacalny, gdyby tiry/autobusy płacili do GDDKiA po np 2 zł za każdy przejechany kilometr, osobówki po 50 groszy, a motory po np 10 groszy?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum