Ładowanie strony... proszę czekać!



Jeśli strona nie chce się załadować kliknij Tutaj
 
 
 
 
  FORUM@INFOKOLEJ.PL   INFOKOLEJ.PL   WERSJA MOBILNA   WYSZUKIWARKA   FB.COM/INFOKOLEJ


Poprzedni temat :: Następny temat
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Czy UTK i PLK dobijają lokalną kolej?
Autor Wiadomość

wykolejeniec Płeć:Mężczyzna
Użytkownik


Dołączył: 16 Kwi 2008

PostWysłany: 19-06-2010, 17:49    Odpowiedz z cytatem

Kms, Ty to chyba "mikol" jesteś - fotostopy Ci się marzą, co? Smile
Przejdź na dół
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość

Lady Makbet Płeć:Kobieta
Przyjaciel


Dołączyła: 12 Lis 2005
Skąd: Wrocław

PostWysłany: 19-06-2010, 18:39    Odpowiedz z cytatem

kms napisał/a:
"Urzędowi" Transportu Kolejowego proponuję rychłe wprowadzenie następującego rozwiązania:

- w każdym pociągu obowiązkowo dwóch maszynistów,
- obowiązkowe zatrzymanie pociągu przed każdym przejazdem niestrzeżonym,
- następnie wychodzi jeden z maszynistów na drogę z takim lizakiem policyjnym i zatrzymuje samochody,
- daje znać drugiemu maszyniście gotowość do odjazdu,
- pociąg odjeżdża z prędkością 5 km/h za przejazd, zatrzymuje się, zabiera maszynistę i jedzie dalej.
- i powtórka z rozrywki na kolejnym przejeździe.
Za takie rozwiązanie prezes UTK powinien dostać ogólnoświatową nagrodę za promowanie bezpieczeństwa.

Na linii trzebnickiej jest dokładnie tak jak to opisałeś w punktach, z tą tylko różnicą, że na drogę wychodzi konduktor.

Linia trzebnicka należy do UMWD i przez UMWD została zmodernizowana. Jeżdżą po niej szynobusy Kolei Dolnośląskich (Wrocław Gł. - Trzebnica). Skąd więc takie absurdy? Otóż tą linią na zlecenie UMWD zarządza PKP PLK. Mimo iż linia należy do samorządu, samorządowe KD muszą płacić za dostęp do tej linii, tak jakby jeździły po linii należącej do PKP PLK.

Powtórzę gdyby ktoś nie zrozumiał. Linię trzebnicką przejął od PKP samorząd Dolnego Śląska. Następnie samorząd zmodernizował tę linię i oddał w zarząd spółce PKP PLK, która zarabia na samorządowych Kolejach Dolnośląskich, które jeżdżą po samorządowej linii kolejowej. Takie cuda dzieją się tylko na Dolnym Śląsku!

Na samej modernizacji linii trzebnickiej też zarobiło PKP PLK. Wykonawcą robót była spółka DOLKOM, która w 100% należy do PKP PLK.

Opisana przeze mnie sytuacja już wkrótce powtórzy się na linii Szklarska Poręba - Jakuszyce. Tu też samorząd przejął linię od PKP, też remontuje ją DOLKOM i zarząd nad linią też obejmie PKP PLK.

_________________
Lady Makbet to typ kobiety, którą nieokiełznana ambicja prowadzi do zbrodni, a potem do wyrzutów sumienia.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora

mk1992
-Usunięty-
Gość

PostWysłany: 19-06-2010, 19:35   

Jak zawsze w tego typu sytuacjach zapytam, jak się do tego mają przepisy prawne?
Powrót do góry

Emillex Płeć:Mężczyzna
Przyjaciel


Dołączył: 14 Maj 2010
Skąd: Johannesburg RPA

PostWysłany: 19-06-2010, 19:36    Odpowiedz z cytatem

Lady Makbet, owszem, ale trzeba przyznać że na tych przejazdach jest wyjątkowo ograniczona widoczność. W przypadku innych przejazdów widoczność nie jest zła (poprawić ją można m.in. poprzez wycięcie krzaków) więc ograniczenie do 20km/h jest nieuzasadnione. Są równierz takie skrzyżowania linii kolejowej z drogą, gdzie występują radykalne ograniczenia (choć jest tam sygnalizacja świetlna-przejazd typu C) tylko dlatego że na drodze występuje duże nasilenie ruchu-drogi krajowe, wojewódzkie... Po rozmowie z maszynistą nt. przejazdu kolejowego typu C na drodze krajowej nr. 32 w Granowie na linii 357 stwierdził, że niepotrzebnie musi hamować do 20km/h, skoro z daleka już widzi że któryś z kolei kierowca zatrzymał się. Nie miał jeszcze sytuacji by ktoś tam mu mignął przed samym czołem. Inaczej to się jednak ma do przejazdów gdzie nie ma jakiejkolwiek sygnalizacji, rogatek, a nawet znaku STOP.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość

kowal331 Płeć:Mężczyzna
Przyjaciel


Dołączył: 16 Gru 2008
Skąd: Gdansk

PostWysłany: 19-06-2010, 21:35    Odpowiedz z cytatem

Urząd Transportu Kolejowego powinien zmienić nazwę na Urząd Likwidacji Transportu Kolejowego.Wprowadzenie tych przepisów spowoduje,że eksploatacja nawet szynobusów stanie się zupełnie nieopłacalna.Czy ktoś tam wziął pod uwagę fakt,że zużycie paliwa znacznie wzrośnie przez ten sposób jazdy wymuszony przez te przepisy.Efektem będzie stopniowa likwidacja przewozów kolejowych w Polsce.Macki firm budujących autostrady i koncernów samochodowych sięgają bardzo wysoko.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość

Klałd Płeć:Mężczyzna
Użytkownik


Dołączył: 11 Wrz 2009
Skąd: Chicago/Wadowice

PostWysłany: 20-06-2010, 04:59    Odpowiedz z cytatem

Lady Makbet napisał/a:
.........

Opisana przeze mnie sytuacja już wkrótce powtórzy się na linii Szklarska Poręba - Jakuszyce. Tu też samorząd przejął linię od PKP, też remontuje ją DOLKOM i zarząd nad linią też obejmie PKP PLK.


No to mnie dobijasz taką wiadomością... A gdzie przetarg na obsługę linii, czyli odmalowywanie znaków raz za czas i sprawdzanie śrubek? Bo co można robić na nowoodbudowanej linii - przez długi czas nic. Czemu niemogliby Czesi ją obsługiwać, skoro oni będą jeździć. Może jednak będzie jakiś przetarg???

Z tak poza tym jeśli chodzi o przejazdy to kiedyś pisałem, że tutaj nie ma przejazdów strzeżonych przez dróżnika (przynajmniej jak rozmawiałem z miejscowymi znawcami tematu, to powiedzieli że "wyginęli dawno w 60tych). Przejazdów mnóstwo, pociągów całkiem sporo (aglomeracyjne, miejskie i długie towarowe). Wszystko automatyczne półrogatki. Nawet na tych z 3 szyną. Chyba nikt by tu niczego takie głupiego jak pełne rogatki nie założył, by kierowca niemógł uciec. A po co dróżnik w 21 wieku? Aut masa, drogi w środku miasta 4..6 pasowe...stoją, czasem po 20min. Koło mnie jest taki 3 torowy na 4 pasowej ulicy. Do pracy jadąc przejeżdżam 3 przejazdy. Nawet bocznice częściej używane to samo mają. Choć w jednym miejscu na tej samej bocnicy czesto używanej, spotkałem się z brakiem sygnalizacji na ważniejszej 2pasowej drodze, a z sygnalizacja na innych uliczkach. Skład tam turla się powoli, często pchając wagony. (to było w Plattsburgh, NY, koło zakładów BT)
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość

wykolejeniec Płeć:Mężczyzna
Użytkownik


Dołączył: 16 Kwi 2008

PostWysłany: 20-06-2010, 09:17    Odpowiedz z cytatem

Bo, widzisz Klałd, w Stanach przepisy są pewnie po to, aby działający w interesie obywateli, aparat państwowy miał kontrolę nad tym co się dzieje w terenie.
U nas natomiast, takie UTK na przykład, za pomocą całej kupy świadectw, autoryzacji, itp. zezwoleń, które powinny się raczej nazywać "zabronieniami", pilnuje aby jakiś przedsiębiorczy obywatel spoza układu, jedynie słusznemu psu ogrodnika, czyli zarządcy infrastruktury, czyli PLK, nie zrobił kupy w tymże ogródku, nie stanął do przetargu i nie powiedział: - ja te znaki wreszcie pomaluję a śrubki dokręcę.
Nie, nie nie ma tak lekko. One - w pełnej zgodzie z urzędowo przyklepanym systemem zarządzania bezpieczeństwem - mają być niepomalowane i niedokręcone, zaś jakakolwiek pomoc z zewnątrz byłaby szkodliwa, bo rozregulowałaby ten, przez lata, pieczołowicie betonem konserwowany, kolejowy hmm... rynek?
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość

pp Płeć:Mężczyzna
Przyjaciel


Dołączył: 28 Gru 2009
Skąd: Skądinąd

PostWysłany: 22-06-2010, 15:06    Odpowiedz z cytatem

Emillex napisał/a:
Lady Makbet, owszem, ale trzeba przyznać że na tych przejazdach jest wyjątkowo ograniczona widoczność. W przypadku innych przejazdów widoczność nie jest zła (poprawić ją można m.in. poprzez wycięcie krzaków) więc ograniczenie do 20km/h jest nieuzasadnione.

Zrozum że betonów z uteku to g...o obchodzi! Oni mają swoje betonowe wytyczne, i nie interesuje ich pojęcie zdrowego rozsądku. Ten pseudoregulator nadaje się wyłącznie do rozwałki.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość

Artur Płeć:Mężczyzna
Użytkownik


Dołączył: 22 Wrz 2007
Skąd: Opole

PostWysłany: 23-06-2010, 02:05    Odpowiedz z cytatem

Ciekawi mnie który "prywaciarz" będzie tak zwalniał na przejazdach?
Ja do tych nowych przepisów nie zamierzam się stosować, zawsze jadąc przez przejazd drogowy daję sygnał nieraz nawet parę razy i jadę. Takie zatrzymywanie ruchu na przejazdach drogowych zaczeło się od drezyniarzy (na niektórych KD nawet są szlabany na torach Shocked ) i z czasem przenosi się na prawdziwą kolej, mam nadzieje że maszyniści i MK obalą ten dziwny przepis.

_________________
TOZK nadal walczy!!!
POZDRAWIAM KOLEJOWO Z OPOLA!
*ARTUR*
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email

iceman Płeć:Mężczyzna
Użytkownik


Dołączył: 15 Kwi 2008

PostWysłany: 24-06-2010, 15:11    Odpowiedz z cytatem

"§ 12. Do kategorii C zalicza się przejazdy użytku publicznego na skrzyżowaniach linii kolejowej z drogą: krajową ogólnodostępną oznaczoną numerem trzycyfrowym, wojewódzką, gminną lub lokalną miejską albo zakładową, na których:
1) iloczyn ruchu jest równy lub większy od liczby 20.000, lecz mniejszy od liczby 50.000, albo
2) iloczyn ruchu jest mniejszy od liczby 20.000, a widoczność przejazdu nie odpowiada warunkom określonym dla przejazdu kategorii D lub obowiązująca maksymalna prędkość pojazdów szynowych na przejeździe jest większa niż 120 km/h." (Dz. U. z dnia 20 marca 1996 r.)

Czy ktoś zastanawiał się nad sytuacją kiedy trzeba będzie wprowadzić ograniczenie biegu pociągów do 20km/h na takim przejeździe z powodu awarii SSP?
W takiej sytuacji na przejazdach kat. C , na których nie ma trójkąta widoczności, wg mnie też będzie trzeba dostosować się do "interpretacji rozporządzenia przez utk". Za opóźnienia powstałe w wyniku usterek w infrastrukturze odpowiada właściciel - on płaci odszkodowania przewoźnikom. Nie wiem ile ale pewno nie małe pieniądze.
Taka interpretacja rozporządzenia przez UTK uderza nie tylko w przewoźników, podróżnych ale w PLK też.

I na sam koniec - § 13 tegoż rozporządzenia mówi, że do kat. D zalicza się przejazdy jeżeli: bez względu na warunki widoczności, prędkość pojazdów szynowych na przejeździe nie przekracza 15 km/h.
14 lat panom i paniom z UTK zajęło interpretowanie rozporządzenia i widać z jakim skutkiem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość

wykolejeniec Płeć:Mężczyzna
Użytkownik


Dołączył: 16 Kwi 2008

PostWysłany: 24-06-2010, 16:54    Odpowiedz z cytatem

Iceman, o kat C mówimy, gdy sygnalizacja jest sprawna i wówczas można przymknąć oko na warunki widoczności.
Natomiast w par. 22, ust. 5, napisano wyraźnie, że w przypadku uszkodzenia SSP, początkowo prędkość pojazdów szynowych ogranicza się do 20 km/h na przejeździe (tutaj uwaga: w linku na poprzedniej stronie jest nieaktualna wersja przepisów - była poprawka, bo ponoć loki dieslowskie wysiadały, jeśli wypadło im kilka razy z rzędu zwolnić i bujać się od piętnastki).
"Na" znaczy na i wara UTK-owcom od tego zapisu.

Problem "robi się" dopiero, kiedy monterom automatyki nie uda się usunąć usterki w ciągu siedmiu dni
Wówczas do akcji "wkracza" par 22, ust. 8 rozporządzenia, z treścią punktu 3), której zapewne czepia się, i stosowania chce, firma spod znaku orzełka na obalonym płocie.

Wcześniej napisałem, jak rozporządzenie nakazuje w tej sytuacji ustalać widoczność pojazdów szynowych przed przejazdem.

Powtórzę tylko: - nie może być ona gorsza niż dla prędkości 40 km/h i taką widoczność muszą, bez żadnych tłumaczeń, zapewnić PLK-owcy.

Wówczas automatycznie znikają przesłanki do ograniczania prędkości przed przejazdem, poniżej czterdziestki, z pewnymi wyjątkami na przejeździe.

Poza tym, co wyżej, stosując się do zaleceń, PLK musi wystawić "STOP" z tabliczką "sygnalizacja nieczynna" i - co oczywiste - wyłączyć tę nieczynną sygnalizację.
Wyłączenie rozumiem, jeżeli dotyczy już i tak uszkodzonych światełek, lecz problem w tym, że cała afera dotyczy też przejazdów, na których są one sprawne, a tylko szynobusy sprawiają problemy.

Podniesie to bezpieczeństwo na takich przejazdach, jak jasna chol...ra.

Niestety, minister w rozporządzeniu nie przewidział, ze przyjdzie mu rządzić zgrają figurantów i nie kto inny, tylko podległy organ - UTK właśnie - dopuści do ruchu takie gó...no.
A teraz UTK, zamiast po prostu przyznać się do wpadki i cofnąć świadectwa dla tych felernych poznańskich tramperów, próbuje wmawiać, że oto posiadło dar czytania między wierszami i "interpretuje" rozporządzenie, rzucając bezsensownymi nakazami.
Równie bezsensowny jest termin ich wprowadzania, bo albo dopatrzyli się luki w systemie bezpieczeństwa i działają natychmiastowo, albo robią wiele szumu o nic, jak telewizyjni celebryci - byle przypomnieć o swoim istnieniu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość

Emillex Płeć:Mężczyzna
Przyjaciel


Dołączył: 14 Maj 2010
Skąd: Johannesburg RPA

PostWysłany: 29-06-2010, 21:51    Odpowiedz z cytatem

UTK: Nie prowadzimy prac nad przepisami ograniczającymi prędkość pociągów przed przejazdami

Wczoraj opublikowaliśmy tekst autorstwa Roberta Wyszyńskiego, pochodzący z majowego numeru "Rynku Kolejowego", zatytułowany "Czy UTK i PLK dobijają lokalną kolej?" Dziś Urząd Transportu Kolejowego nadesłał sprostowanie odnośnie wspomnianego artykułu.
Publikujemy je w całości:

Szanowny Panie Redaktorze,
W związku z opublikowaniem nieprawdziwych informacji w majowym numerze czasopisma „Rynek Kolejowy” oraz na portalu internetowym rynek-kolejowy.pl w dniu 28.06.2010 r. oświadczam, że Kierownictwo Urzędu Transportu Kolejowego nie prowadziło i nie prowadzi żadnych prac w zakresie wprowadzenia nowych przepisów nakazujących ograniczanie prędkości pociągów przed niestrzeżonymi przejazdami kolejowymi, a Prezes UTK w tej kwestii nie wydał żadnych „zaleceń” o charakterze ogólnym. Mając na uwadze wiele wcześniejszych Waszych publikacji wywołujących nieuzasadnione negatywne sensacje wokół Urzędu Transportu Kolejowego stwierdzamy, że rozpowszechniane przedmiotowe fałszywe informacje przez Państwa czasopismo i portal internetowy noszą charakter publicznego szkalowania Urzędu Transportu Kolejowego, który stoi na straży bezpieczeństwa oraz regulacji transportu kolejowego w Polsce. Zważywszy na duże zaangażowanie kierownictwa UTK w poprawę bezpieczeństwa i wzrost konkurencyjności na kolei, co wyraża się chociażby poprzez zmniejszającą się liczbę wypadków pociągowych oraz wysoką pozycję w liberalizacji polskiego rynku kolejowego na tle państw Unii Europejskiej oraz brak faktycznych podstaw do sformułowania przedmiotowej tezy, tytuł artykułu „Czy UTK i PLK dobijają lokalną kolej?” jest wielce niestosowny i niesprawiedliwy.W związku z powyższym oczekujemy niezwłocznego sprostowania tych fałszywych informacji w formie, w jakiej zostały opublikowane. Równocześnie informujemy, że w przypadku nie uczynienia zadość ww. prośby, podjęte zostaną kolejne adekwatne działania.

Z poważaniem, Alvin Gajadhur

Urząd Transportu Kolejowego

Źródło: Rynek Kolejowy
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość

Pirat Płeć:Mężczyzna
Webmaster


Dołączył: 14 Lis 2005
Skąd: Wrocław

PostWysłany: 29-06-2010, 23:21    Odpowiedz z cytatem

Wypowiedź Roberta Wyszyńskiego na forum "Rynku Kolejowego":

---

Czyli co: autor sobie wymyślił tę interpretacyjną bzdurę, a prasa kłamie. Bo nie układna - pekapiarska, tak?

To po kolei:

1) Krzysztof Łańcucki wyraził się jasno, co zacytowałem to w artykule: też sobie wymyślił? Dziwne..., bo doświadczony to rzecznik.

2) Nawet jeśli interpretacja dot. zwolnień na przejazdach niestrzeżonych to radosna twórczość zakładów PLK, to należy NATYCHMIAST COFNĄĆ owe ARCYSZKODLIWE WYDŁUŻENIA ZWOLNIEŃ!

3) Powiedzmy że znam założenia nowego rj (każdy może znać; jeśli powoła się na ustawę o informacji publicznej - to otrzyma projekt nowego rj z UM) i WIEM, jakie szkody wyrządza pasażerom kolei i pasażerskiemu rynkowi kolejowemu ten wymysł - reszta jest w artykule, przykłady też. Wzięte z konkretnych linii, miejsc i z OFICJALNYCH tabeli PLK, a nie z bajek kosmitów czy filmu sf.

4) Na miejscu biurokratów z UTK i PLK natychmiast należy wdrożyć dochodzenie w celu sprawdzenia kto odpowiada za te bzdury zwolnieniowe - WPROWADZONE DO TABEL PLK (WOS) w celu konstrukcji rj przez UM-y.

5) Zarówno PLK jak i UTK chyba zapomina, że nie jest sedno w tym, kto te zapisy wprowadził (kuriozalnie wydłużone zwolnienia), ale NAJWAŻNIEJSZĄ SPRAWĄ DO NATYCHMIASTOWEGO ZROBIENIA jest odkręcenie tej bardzo szkodliwej drogi, jaką idziecie wszyscy razem. Drogi ANTY kolejowej, ANTY pasażerskiej i ANTY społecznej. Mało tego: teoretycznie zwiększającej możliwość KOLIZJI na tego typu przejazdach, co również opisałem w artykule.

I tego się Panowie złapcie, a nie teoretycznych rozważań kto wprowadził te interpretacje - chyba że już Wam kompletnie się rozmył jakikolwiek kontakt z rzeczywistością kolejową na gruncie. Wydłużenie zwolnień od 300 do 500 metrów na każdym niestrzeżonym przejeździe linii lokalnych i regionalnych to szczyt bezsensu - szczyt niezwykle szkodliwy i rozwalający rozkłady jazdy, cofający je najmniej do czasów sprzed 5-8 lat. Mówię o konkretach, które mogę udowodnić.

Jak się skończyła hucpa z odwołaniem IR-ów i jaki rezonans społeczny to wywołało - już wiecie (mówię o MI i PLK). Zobaczymy jak skończy się ten nonsens nad nonsensy! Za co takie woj. Opolskie płaci 17 MILIONÓW złotych Peelce (część dotacji rocznej w wys. 37 mln) - za wydłużanie rozkładów jazdy na każdej linii o 10 - 15 minut??? Co rok? Dziękuję, postoję.

_________________
Tylko człowiek wolny się buntuje,
niewolnicy są posłuszni.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora

wykolejeniec Płeć:Mężczyzna
Użytkownik


Dołączył: 16 Kwi 2008

PostWysłany: 29-06-2010, 23:26    Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Krzysztof Łańcucki – rzecznik prasowy PKP PLK zapytany o opinię dotyczącą „zalecenia” przez UTK nowej interpretacji przepisów odpowiada oficjalnie: – Zalecenie UTK dotyczy interpretacji załącznika nr 1 do rozporządzenia 144 (obliczania trójkątów widoczności). My jako PLK mamy obowiązek stosowania się do zaleceń centralnego organu administracji rządowej.

Wychodzi na to ,że Łańcucki kłamał. Niech od niego żądają sprostowania.
Z kolei pan rzecznik dwojga urzędów - Alvin - chyba też coś knuje, bo:
Cytat:
Kierownictwo Urzędu Transportu Kolejowego nie prowadziło i nie prowadzi żadnych prac w zakresie wprowadzenia nowych przepisów nakazujących ograniczanie prędkości pociągów przed niestrzeżonymi przejazdami kolejowymi, a Prezes UTK w tej kwestii nie wydał żadnych „zaleceń”

Czyżby, żeby nie skłamać, nie powiedział całej prawdy?
Bo dlaczego nie napisał po prostu "urząd"?
Może jednak dyrektor któregoś (wrocławskiego?) oddziału terenowego się wychylił i wydał takie zalecenie, od którego teraz się centrala odcina?
Prawdopodobnie nie dowiemy się, bo już go zmienili.
I dlaczego napisał tylko o przejazdach niestrzeżonych?
Po skończonych ośmiu klasach podstawówki, coś tam w artykule u RW wyczytałem o przejazdach kat. C.
UTK A. G. ani trochę się o nich nie zająknął.

A tak swoja drogą. Znów chłopaki, w trosce o powagę i mir urzędu, muszą wytaczać ciężki oręż, w myśl zasady, że "chamstwu należy się przeciwstawiać siłom" miast "godnościom osobistom".
Co za hańba.

EDIT: Sorry Pirat, nie sprawdziłem przed wklejeniem postu, że coś wstawiasz. Jak chcesz to usuń.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość

pp Płeć:Mężczyzna
Przyjaciel


Dołączył: 28 Gru 2009
Skąd: Skądinąd

PostWysłany: 30-06-2010, 12:51    Odpowiedz z cytatem

Jak na Polskę, to może i finansowa fikcja, ale zapytam, ponieważ nie wiem jak to wygląda w rzeczywistości. Mianowicie, gdyby przejazdy kat. D w Polsce zaopatrzyć w sygnalizację świetlną? Jaki byłby koszt takiej inwestycji? I czy koszty wydłuzenia czasów jazdy z powodu zwolnień na przejazdach oraz koszty dodatkowej energii na rozruch, nie pokryją tego z nawiązką?
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Strona 2 z 3 Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  
Powered by phpBB modified by Przemo © phpBB Group. Copyright © 2005-2024 infokolej.pl