No malutko tych pieniążków, malutko, nawet jak będą. A i ten planowany remoncik też jakis taki pod drezyny raczej niźli normalne pociągi. Zresztą połaczenie Wolsztyna z Nową Solą, jak czytamy ma charakter wyłącznie turystyczny. Nigdzie nie przeczytałem wzmianki o zainteresowaniu takim remontem samych PKP. Sam lubie sobie posnuć różne takie kolejowe snucia, i chociaż oczywiście chiałbym rozruszać Żagań, zwłaszcza przez połączenie z Poznaniem, to niestety mam poważne wątpliwości co do udrożnienia WL-NS-ŻG. Już prędzej i taniej byłoby chyba zrobić porządek z linią ŻG -Głogów, i przez Leszno połączyć z Poznaniem. A może po prostu nikt już nie chce jeździć do Żagania? Może Żagań nie potrzebuje kolei? Historia już raz zadała cios temu sprawnie funkcjonującemu mechanizmowi jakim było te 7 węzłów kolejowych w tym rejonie przed II WŚ. Kto wie, moze przyszłość, w tym dlasze zmiany w UE, przyniosą nagłe, nieoczekiwane rozwiązania i przy Żagańskich peronach znów zatrzymają się międzynarodowe expressy.( i sezonowy, nocny pospieszny do Suwałk )
A i ten planowany remoncik też jakis taki pod drezyny raczej niźli normalne pociągi. Zresztą połaczenie Wolsztyna z Nową Solą, jak czytamy ma charakter wyłącznie turystyczny.
Remont ma być pod normalne pociągi. Na początek turystyki, bo na to najłatwiej dostać pieniądze unijne. Starostwo myśli bardzo logicznie.
Bajemba napisał/a:
Nigdzie nie przeczytałem wzmianki o zainteresowaniu takim remontem samych PKP.
Ja nigdy nie słyszałem żeby PKP było zainteresowane rozwojem kolei. To jest banda kretynów. O czym świadczy np. ekspresowa rozbiórka linii Tama Brodzka - Iława, choć woj. kuj-pom. planowało tam uruchomić przejazdy turystyczne min. oelką którą na ten cel zakupili.
Bajemba napisał/a:
niestety mam poważne wątpliwości co do udrożnienia WL-NS-ŻG. Już prędzej i taniej byłoby chyba zrobić porządek z linią ŻG -Głogów, i przez Leszno połączyć z Poznaniem.
A dogadasz się z Wrocławiem? W wariancie przez Leszno masz 3 województwa, przez Wolsztyn 2. Nawet z Niegosławic do Głogowa się nie dało przedłużyć przez tyle lat, bo nie. Więc dotychczasowe doświadczenie wskazuje jednoznacznie że Wrocław leje na Żagań i Żary ciepłym moczem już od dawna, bo ma dość swoich problemów i planów, jak choćby Świdnica, Podsudecka, Kudowa, itp. Do tego jeszcze te ich KD. Więc o tym wariancie zapomnij. A dla towarów wystarczy te 30km/h które jest na sporej części od Głogowa do Żagania.
Bajemba napisał/a:
A może po prostu nikt już nie chce jeździć do Żagania? Może Żagań nie potrzebuje kolei?
A może lokalna władza jest do dupy? Ełk-Pisz też był zdaniem wszystkich do zaorania, ale tamtejsze lokalne władze potrafiły się dogadać z peelką, wysupłać jakieś pieniądze na prace interwencyjne dla bezrobotnych i udrożnić szlak. Pociągi jeżdżą.
Bajemba napisał/a:
Historia już raz zadała cios temu sprawnie funkcjonującemu mechanizmowi jakim było te 7 węzłów kolejowych w tym rejonie przed II WŚ.
Historia jedno. Jest jeszcze kargulowa mentalność wielu mieszkańców, dla których szczytem techniki pozostała furmanka. Poza tym, to samo czekanie nic nie da. Trzeba coś zacząć robić.
A więc, jak sam piszesz, jest sporo czynników które nie pozwalają z optymizmem patrzyć w przyszłość. Widząc ten bezład, ten bezrad i głupotę oraz prawdziwy obraz naszej gospodarki napędzanej li tylko i wyłacznie w tej chwili dotacjami z UE, aż strach pomyśleć co się stanie po 2012 roku, kiedy owe unijne inwestycje sie zakończą, a wraz z nimi kasa. A lokalne władze? Rzeczywiście musza być do dupy, albo poruszają się jedynie wokół swoich, dobrze pojętych interesów, bo wiekszości władzy tylko o takie interesy chodzi. Świadomość, jaki jest stan naszej kolei w wyniku grudniowych skandalicznych informacji dotarła wreszcie pod strzechy. Ale co z tego. Benzyna dziś w Warszawie kosztuje 5,09 zł, ale to itak okazuje się za tanio by wiekszość idiotów pakowała się w swoje auta i trwała w kilometrowych korkach by dojechać do pracy ( 1 osoba w samochodzie) mimo że komunikacja miejska funkcjonuje coraz lepiej ( nowy tabor, bus pasy, parkingi park&ride etc)
Jak paliwo będzie po 10, to może ludzie przesiądą się do pociagów. Ale te muszą być dla ludzi, a nie dla bydła, jak to widzielismy w czasie sylwestrowych powrotów. Może nasze wnuki doczekają lepszych czasów, ale wtedy to będziemy już raczej województwem Europy. Może koło historii musi się jeszcze raz obrócić.
[ Dodano: 05-01-2011, 12:29 ]
Dodatkowo region bidny, przemysłu niet, tylko patrzeć jak lokalni złomiarze zabiorą sie nocą ża słabiej oświetlone rejony żagańskiej stacji.
Szanse na wzrost znaczenia Żagania są, ale iluzoryczne i oddalone w bliżej nieokreśloną przyszłość. Pogdybajmy...
Gdyby został wyremontowany odcinek AGTC C59/1 Zawidów-Nowa Sól, przechodzący przez Żagań, a w tym czasie "Odrzanka" doczekałaby się remontu, wtedy być moze udałoby się konkurować z Niemcami na szlakach z południa Europy do Skandynawii. Popatrzcie na mapę europejskich szlaków kolejowych:
http://www.unece.org/trans/wp24/documents/AGC-AGTC%20-%20outlines.pdf
Tylko transport towarów może uchronić marginalne dziś stacje od dalszej degradacji.
O powrocie do połączeń pasażerskich z przeszłości lepiej zapomnijmy
O powrocie do połączeń pasażerskich z przeszłości lepiej zapomnijmy
Ja nie chciałbym właśnie tej przeszłości, czyli 3 pociągi na dobę w wydaniu SU+Bipa. Teraz kolej może wyglądać, i powinna wyglądać, jak cywilizowany środek transportu.
Oglądanie się na innych i mannę z nieba nic nie da. Zobaczcie że w Opolskim się udała reaktywacja Nysa-Brzeg, ludzki rozkład jazdy. Kolej tam się rozwija, a nie zwija. Ale tam się komuś chciało. A tu? Po co i na co. Z takim myśleniem to nigdzie się nie zajedzie.
Napisaliście choć jedno pismo do jakiegokolwiek urzędu? Płacz na forum i gdybanie nic nie da. Trzeba im dać konkretne propozycje do rozważenia. Niech wiedzą że kogoś to obchodzi i nteresuje. Urzędnicy nei mają obowiazku czytania forum infokolej.
Aha, Bajemba, pytałeś o PKP, więc odpisałem ci co myślę o PKP. Natomiast linia do N. Soli jest w zarządzie PLK, i to z nimi trzeba rozmawiać, a nie z centralą pekapu. Pogadać z samorządem, drezyny puścić. Przecież jak budowano drogę S5, to nad linią Grodzisk-Kościan puszczono wiadukt, choć tam jeździły tylko drezyny i nie ma zadnego ruchu towarowego. Da się? Tylko trzeba myśleć i chcieć. No, ale tam jest Pyrlandia, a nie zachodnia ściana kargulowego płaczu.
[ Dodano: 05-01-2011, 13:19 ]
Bajemba napisał/a:
[ Dodano: 05-01-2011, 12:29 ]
Dodatkowo region bidny, przemysłu niet, tylko patrzeć jak lokalni złomiarze zabiorą sie nocą ża słabiej oświetlone rejony żagańskiej stacji.
Jest takie powiedzenie: Czemuś biedny? Boś głupi. A czemuś głupi? Boś biedny. Czas się wyrwać z tego kręgu.
Do Lubska z Bieniowa jest 80km/h. Nie dało się tam puścić szynobusa z Zielonej Góry zamiast ogryzków do Niegosławic? Za trudne to? To tylko mały przykład na potwierdzenie tego zasiedzenia i lamentowania jak to jest źle. A ruszyć się to już za trudno?
Skoro jest jak piszesz - region bidny, to zacznijcie od rozbudowy połączeń które istnieją. Czyli własnie np. od przyspieszonych Wrocław - Legnica - Forst - Cottbus. Albo z wydłużeniem tego co jest do Cottbus, bo Forst to jednak za mało. Z Cottbus są pociągi bezpośrednie do Berlina, do Lipska, Drezna, Frankfurtu n. O. Sprzedajcie to urzędnikom, niech myślą. Od tego są.
Potem weźcie się za linię do Nowej Soli i jej udroznienie. Niech starostwo da jakieś pieniądze na prace interwencyjne, bo takie środki zawsze ma. Oczyścić szlak pod kotrolą praconika PLKi, moze jakis kawałek szyny z remontów na Zgorzelec-Wrocław. A potem np. jak pisze Artur, za drezyny.
Czy ja mam z Krakowa tam jeździć i palcem pokazywać co i jak? Tu na miejscu mamy dosć syfu do sprzątania. Wystarczy tego na długo, niestety.
pp, odbiegnę od tematu, bo właśnie linią Tama Brodzka-Iława też jestem bardzo zainteresowany. Wcześniej z Tamy wycięto semafory, to już wiedziałem że źle to zwiastuje linii. Z tego co wiem linia nie była w złym stanie. Pamiętam, choć to ponad 10 lat temu, że jechałem nią kilkakrotnie krótko przed zamknięciem (pamiętny 3 kwiecień 2000) i kiedy nie jechałem, to było bardzo dużo ludzi. Czy w ogóle Brodnica, Iława czy Nowe Miasto Lubawskie (mam na myśli miasta jak i starostwa) podjęły jakieś starania? Bo słyszałem że były tam jakieś różne plany, ale za daleko ode mnie żeby znać szczegóły. Właściwie czego linie zwinięto? I możesz mi nieco dokładniej powiedzieć o tej oelce?
Między Żaganiem a Głogowem wygląda to mniej więcej tak, że na terenie woj. lubuskiego prędkość to w większości 50 km/h, a na terenie woj. dolnośląskiego 20 km/h (jeśli się mylę to proszę mnie poprawić) ale chyba są jakieś odcinki w lubuskim gdzie prędkość jest większa niż 50. Czyli standard jeśli chodzi o granice tych województw na torach. To samo Węgliniec-Żary: dolnośląskie 40 czy tam 50-lubuskie 80. Miłkowice-Żagań: dolnośląskie 50, lubuskie 100.
Linia 14, km 280,509 (Głogów) do km 340,532 (Żagań).
14 ŁÓDZ KALISKA - TUPLICE N 280,200 283,241 40
14 ŁÓDZ KALISKA - TUPLICE N 283,241 295,700 20
14 ŁÓDZ KALISKA - TUPLICE N 295,700 302,700 40
14 ŁÓDZ KALISKA - TUPLICE N 302,700 311,600 60
14 ŁÓDZ KALISKA - TUPLICE N 311,600 339,805 30
14 ŁÓDZ KALISKA - TUPLICE N 339,805 387,934 90
14 ŁÓDZ KALISKA - TUPLICE P 280,200 283,178 40
14 ŁÓDZ KALISKA - TUPLICE P 339,972 358,510 90
N oznacza tor nieparzysty, a P - parzysty. Z takimi prędkościami to sobie można palcem w bucie pokiwać.
Co ciekawe, linia 371 Wolsztyn - Żagań też tam figuruje, i będzie figurować zawsze jako linia znaczenia państwowego. Od mostu w Staanch do Żagania jest jednak zamknięta. Niestety.
371 WOLSZTYN - ZAGAN N - 0,176 26,900 30
371 WOLSZTYN - ZAGAN N 26,900 92,445 0
Do mostu w Stanach, od Konotopu, jest również nieprzejezdna. 371 jest znaczenia państwowego, ale tylko na odcinku Żagań-Nowa Sól (AGTC). W zasadzie cała 371 jest nie tyle zamknięta, ile nieprzejezdna. I tak od siedmiu lat...
Panyan, do 2007 roku jeździły regularne zdawki z Konotopu do Wolsztyna i dalej na Leszno z drewnem. Mażę żeby chociaż zorganizowano pociąg retro do Kębłowa. Będzie się dlugo kulał, ale za to ile wspomnień... Łza się w oku kręci.
Apropo Lubska istnieje dalej jeszcze torowisko w stronę granicy?
_________________ Kocham wolność słowa. . .,czy się to komus podoba czy nie! W środowisku kolejowym są tacy ludzie, którzy wyznają zasadę "wiem ale nie powiem", i tych ludzi nienawidzę, pozdrawiam wszystkich forumowiczów i pracowników mojej spółki.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum