Konsorcjum Hawe oraz IT Polpager, dla którego 21 września wygasła wyłączność na negocjacje w sprawie zakupu TK Telekom od Polskich Kolei Państwowych (PKP), wciąż ma nadzieję, że uda mu się sfinalizować tę transakcję do końca tego roku - podało Hawe w komunikacie prasowym.
"Otrzymany okres wyłączności konsorcjum wykorzystało w 100 proc. Przeprowadziliśmy badanie oraz przygotowaliśmy końcowe raporty due dilligence. Wszystkie dokumenty w najbliższych dniach zostaną złożone do banków zainteresowanych finansowaniem transakcji. Zgodnie z deklaracjami przedstawicieli banków na otrzymanie pozytywnej decyzji komitetów kredytowych musimy jednak poczekać około 3-4 tygodni" - powiedział cytowany w komunikacie prezes Hawe Jerzy Karney.
"Procedury w bankach są bezwzględne, ale my to rozumiemy i szanujemy. Otrzymanie promesy bankowej jest ostatnim etapem finalizacji transakcji nabycia udziałów w TK Telekom. Mając na uwadze powyższe widzimy możliwość sfinalizowania transakcji do końca tego roku" - dodał.
Hawe podało w komunikacie, że w okresie wyłączności konsorcjum zostały udostępnione dodatkowe dokumenty, które umożliwiły przeprowadzenie pełnego due diligence finansowego, prawnego oraz technicznego infrastruktury telekomunikacyjnej posiadanej przez TK Telekom. Końcowe raporty due diligence są niezbędne w procesie uzyskania finansowania kredytowego z banków.
"W chwili obecnej Konsorcjum kompletuje pełną dokumentację, zgodnie z wytycznymi banków zainteresowanych finansowaniem transakcji, w celu uzyskania promesy kredytowej, która jest ostatnim etapem finalizacji nabycia przez konsorcjum udziałów w TK Telekom" - podało Hawe.
Analitycy wyceniają TK Telekom na 400 milionów złotych. Na sprzedaż jest 100 procent udziałów w spółce, kontrolowanej przez PKP i skarb państwa.
W poniedziałek PKP podała, że po tym jak wygasła wyłączność udzielona przez Grupę PKP konsorcjum Hawe i IT Polpager na negocjacje w sprawie kupna firmy telekomunikacyjnej TK Telekom, PKP rozpoczęła równoległe negocjacje z trzema oferentami chętnymi do zakupu. Są to GTS, Netia oraz konsorcjum Hawe i IT Polpage, firmy, które zakwalifikowane zostały na tzw. "krótką listę inwestorów".
Spółka TK Telekom powstała w 2001 r. pod nazwą Telekomunikacja Kolejowa. Jej udziałowcami są: w 61,97 proc. Skarb Państwa, w 38,03 proc. - PKP SA. Firma zajmuje się świadczeniem usług dzierżawy łączy i dostarczania internetu, a na jej sieć składa się ponad 6 tys. km kabli światłowodowych, 22 tys. km kabli miedzianych.
Akcje spółki Hawe zniżkują rano na giełdzie w Warszawie 5,43 proc. wobec wczorajszego zamknięcia.
źródło tutaj
Jako "sympatyczka" wszelkiej maści związków zawodowych, chcę za pośrednictwem tego forum zapytać, dlaczego związki zawodowe pozwoliły na takie chamskie wprowadzenie zmian w ulgach dla pracowników pionu budowlanego.
Wszystko na"wczoraj", bez zwracania uwagi na koszty? Kto za to odpowiada? W biurach i "operatorskim" robi się to spokojnie a u budowlańców "na waryjata"? Dobrze, że u nas dużo koleją można załatwić.
Dlaczego związki zawodowe Szejby, Gawina i solidaruchy nie czynią tego, co powinny. ZWIĄZKI ZAWODOWE POWINNY BRONIĆ INTERESÓW PRACOWNIKÓW a nie pracodawców, jak jest w tej chwili. Związkowcy nic nie potrafili zrobić dla pracowników, żadnej podwyżki, nic. Ulg przejazdowych też nie potrafili obronić, pozwolili na ich zminimalizowanie, zabranie.Nawet pakt gwarancji nie potrafili obronić.
Dlatego od wczoraj powinniśmy związkowców, działaczy, izolować towarzysko, ignorować i spluwać za nimi. Żadnych kaw, herbat, ciastek, plotek, picia Powinniśmy stosować ostracyzm. Należy im się.
Ja się zdązyłam wypisać, ale patrzę z politowaniem na fra..ów którzy należą, po co? Na co liczą?
Jakie następne z naszych przywilejów związki pozwolą zabrać? ilu pozwolą zwolnić.
Piszecie o konkretach wyżej, a tu przyziemne sprawy poruszam.
Napiszcie co wam związkowcy na swoje "nieumienie" powiedzieli, na swoją spolegliwość.
i niech żyją Koleje Śląskie.
[ Dodano: 28-09-2012, 19:17 ]
ZNIKAM! z TK. Wyjeżdżam na bezstresowe, nowe życie.
Trzymajcie się forumowicze.
Moje koleżanki i koledzy jak stado mróweczek tyra do końca, jak orkiestra na Titanicu.
Pozdrawiam.
Komuś zrobiło się krucho przy tyłku?, nowy ewentualny nabywca nie zaproponował stołków i pozostała świadomość, że być może w nowej firmie powstaną nowe struktury związkowe a na stare nikt już nie spojrzy?
Bo jak inaczej tłumaczyć działania z kilkumiesięcznym opóźnieniem.
Komunikat związkowy
"Rada Sekcji Krajowej Kolejarzy NSZZ "Solidarność" bardzo negatywnie ocenia procesy
zachodzące w Spółce "TK Telekom", a szczególnie prowadzoną przez PKP S.A. prywatyzację
tej Spółki.
1. "TK Telekom" stanowi integralną część systemu bezpieczeństwa ruchu kolejowego
i utrata kontroli przez Skarb Państwa nad Spółką wiązać się będzie z potencjalnym
zagrożeniem prawidłowego i bezpiecznego transportu ludzi i towarów. Ta sytuacja nie może
pozostać bez reakcji ze strony SKK, Parlamentu i Rządu RP.
2. Rada Sekcji Krajowej Kolejarzy protestuje przeciwko sposobowi, w jakim odbywa się
proces prywatyzacji, wbrew ustaleniom Zespołu Trójstronnego ds. Kolejnictwa, akceptowanym
dowodnie przez Ministra odpowiedzialnego za transport, w których jednoznacznie wskazano, iż
bez Paktu Pracowniczego, zawartego z obecnym Właścicielem, nie będzie zgody Ministra
Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej na prywatyzację Spółki "TK Telekom".
Działania PKP S.A. w imieniu Ministra Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej są
sprzeczne z tymi ustaleniami, gdyż brak jest woli ze strony PKP S.A. do prowadzenia
jakichkolwiek rozmów w sprawie Paktu.
Uważamy takie poczynania PKP S.A. za niedopuszczalne i sprzeczne z duchem dialogu
społecznego oraz generuje konflikt ze strona społeczną.
Wobec powyższego Rada Sekcji Krajowej Kolejarzy NSZZ "Solidarność", uznając wagę
poruszonych spraw, zwraca się do Pana Ministra i Sejmowej Komisji Infrastruktury o pilne
uwzględnienie w pracach Sejmowej Komisji Infrastruktury sytuacji, w jakiej znajduje się Spółka
"TK Telekom" i jej pracownicy, zwłaszcza w kontekście funkcjonowania całej Grupy PKP i
zapewnienia bezpieczeństwa transportu kolejowego."
Pismo Krajowego Komitetu Protestacyjno - Strajkowego
związków zawodowych funkcjonujących w TK Telekom
skierowane do Prezesa PKP S.A. Jakuba Karnowskiego.
Przepraszam, że tak zapytam, nie czytając całego wątku. Czy po zakupie np. przez Hawe będą musiały istnieć związki zawodowe w takiej firmie? Zdarzyło mi się pracować w firmie informatycznej z kilkoma tysiącami pracowników i o związkach nikt tam nie słyszał.
Być może to tego typu obawy są podstawą takiej zgody w ZZ. Z drugiej strony obawa utraty przywilejów, co jest uzasadnione, bo w firmie prywatnej w dużej części efekty biznesowe decydują o przywilejach, a nie sam staż pracy.
Związki zawodowe w firmie prywatnej nie są obowiązkiem wszystko zależy od dobrej woli właściciela. Takich związków nie byłoby mi szkoda które mają wspólne zdanie dopiero wtedy gdy grozi im utrata stołków. Jeżeli już by miało dojść do sprzedaży to związki powinny zrobić wszystko co możliwe aby przynajmniej pracownicy którzy tworzyli majątek TK otrzymali odpowiednie odprawy. Wybór Hawe byłby najgorszym z możliwych w związku z dziwnymi działaniami jego właściciela w przeszłości i to że ta firma jest kilku krotnie mniej warta od TK.
Podstawowym zadaniem, celem istnienia związków zawodowych jest obrona interesów pracowników i działanie na rzecz poprawy ich sytuacji ekonomicznej i społecznej. Związki próbują więc przeciwdziałać zwolnieniom, kontrolują przestrzeganie kodeksu pracy przez pracodawców, zabiegają o wyższe pensje i lepsze warunki pracy dla pracowników.
Taka jest teoria, a praktyka pokazuje różnie
W kwestii prywatyzacji to moje zdanie jest takie, że jedyną rozsądną i uczciwą formą jest prywatyzacja przez giełdę:
- 30% skarb Państwa,
- 30% pracownicy, akcje na preferencyjnych warunkach,
- 40 % rynek (ewentualnie inwestor branżowy i rynek),
oczywiście udział procentowy jest dyskusyjny
ważne żeby spółkę zabezpieczyć na okoliczność potencjalnie wrogiego przejęcia przez jej konkurencję , pakiet kontrolny skarb Państwa + pracownicy ponad 50%
Zalety:
- przejrzystość oferty publicznej,
- wyznaczenie wyceny akcji przez rynek,
- zdobycie przez prywatyzowaną spółkę kapitału na inwestycje, ewentualnie na spłatę zadłużenia PKP,
- pracownikom zależy na rozwijaniu firmy (identyfikują się z nią),
- skarb Państwa nie traci kontroli nad tak strategiczną spółką telekomunikacyjną
Czyli podsumowując umożliwi to przede wszystkim uniknięcie wielu zagrożeń jakie niosłaby sprzedaż spółki inwestorowi branżowemu lub finansowemu
pozdrawiam
[ Dodano: 11-10-2012, 21:36 ]
DarekP napisał/a:
Przepraszam, że tak zapytam, nie czytając całego wątku. Czy po zakupie np. przez Hawe będą musiały istnieć związki zawodowe w takiej firmie? Zdarzyło mi się pracować w firmie informatycznej z kilkoma tysiącami pracowników i o związkach nikt tam nie słyszał.
Być może to tego typu obawy są podstawą takiej zgody w ZZ. Z drugiej strony obawa utraty przywilejów, co jest uzasadnione, bo w firmie prywatnej w dużej części efekty biznesowe decydują o przywilejach, a nie sam staż pracy.
chciałbym się ciebie zapytać jakie efekty biznesowe miała osoba przykładowo pracująca w sekretariacie w firmie informatycznej w której zdarzyło ci się pracować ?? i jakie dzięki temu miała "przywileje"
firma to są ludzie, to jest zespół, relacje, cele i zadania i synergia między nimi, jeżeli wszystkie te elementy działają prawidłowo to jest "efekt biznesowy" , czy ty masz pojęcie co to jest struktura organizacyjna firmy ????
czy jak przykładowo pracowałbyś 30 lat w tej firmie informatycznej, na tym samym stanowisku i twoja pensja wzrastała by o ........... poniżej progu inflacji ........ to nie czuł byś rozgoryczenia ?
teraz może jesteś mobilny masz pomiędzy 30 a 40 lat, jesteś bardzo efektywny, szkolisz się rozwijasz ................. a co będzie jak zbliżysz się do 55+ jesteś pewny że twój umysł, zdrowie będzie wstanie nadążyć nad rozwojem technologii informatycznych ???? w tym wieku ??
znasz jakiegoś informatyka/programistę w wieku 55+ który zna biegle PHP 5, javascript środowiska pracy w tych językach programownia ??? czy osoba w wieku 55+ jest w stanie dostać pracę w IT na szeregowym stanowisku....................................... bardzo w to wątpię
chyba czytasz gazety, oglądasz telewizję więc powinieneś wiedzieć, że znalezienie pracy w tym wieku "graniczy z cudem"
Podstawowym zadaniem, celem istnienia związków zawodowych jest obrona interesów pracowników i działanie na rzecz poprawy ich sytuacji ekonomicznej i społecznej. Związki próbują więc przeciwdziałać zwolnieniom, kontrolują przestrzeganie kodeksu pracy przez pracodawców, zabiegają o wyższe pensje i lepsze warunki pracy dla pracowników.
Taka jest teoria, a praktyka pokazuje różnie
No i tu właśnie moja ciekawość, czy do tego potrzebne są związki zawodowe? Nie chodzi o to, że uważam siebie za człowieka sukcesu, bo mam pracę, ale w takich sytuacjach każdy ma jakiegoś przełożonego i jego się dręczyło w takich sprawach, a on przenosił te sprawy na szczebel decyzyjny. Być może pokutuje w części z nas pogląd, że pracownik nic nie może, bo pracodawcami są firmy państwowe, w których panują niekiedy zdecydowanie gorsze zwyczaje, niż w prywatnych. Ja po swojej karierze (ponad 20 lat) zauważyłem coś takiego, pracodawca prywatny, jak chce zbudować dobrze działającą firmę, to nie będzie dręczył pracowników, bo mu się to nie opłaca, tacy pracownicy będą kombinować, oszukiwać, czy nawet kraść. Za to odpowiednio ich pilnując i dając zadania, z których potem są rozliczani i dostają za to pieniądze, będzie rozwijał firmę. Zdaję sobie sprawę, że w dużej części tak nie jest, ale mnie się tak udało pracować w kilku firmach, a podstawą takich relacji były szczere rozmowy - jak chcesz mieć korzyść dla siebie, to my musimy pracować w godnych warunkach. W przypadku istnienia związków zawodowych pracodawca może pracownika olać, bo powie mu, że od rozmowy z nim są właśnie związki. Ja tylko chcę zauważyć, że pracowników jest zawsze więcej, niż związkowców i ich oddziaływanie może być zdecydowanie większe, ale muszą się najpierw ze sobą dogadać, a to nie jest łatwe.
martinez00 napisał/a:
W kwestii prywatyzacji to moje zdanie jest takie, że jedyną rozsądną i uczciwą formą jest prywatyzacja przez giełdę:
- 30% skarb Państwa,
- 30% pracownicy, akcje na preferencyjnych warunkach,
- 40 % rynek (ewentualnie inwestor branżowy i rynek),
ważne żeby spółkę zabezpieczyć na okoliczność potencjalnie wrogiego przejęcia przez jej konkurencję , pakiet kontrolny skarb Państwa + pracownicy ponad 50%
Zalety:
- przejrzystość oferty publicznej,
- wyznaczenie wyceny akcji przez rynek,
- zdobycie przez prywatyzowaną spółkę kapitału na inwestycje, ewentualnie na spłatę zadłużenia PKP,
- pracownikom zależy na rozwijaniu firmy (identyfikują się z nią),
- skarb Państwa nie traci kontroli nad tak strategiczną spółką telekomunikacyjną
Czyli podsumowując umożliwi to przede wszystkim uniknięcie wielu zagrożeń jakie niosłaby sprzedaż spółki inwestorowi branżowemu lub finansowemu
Ja zawsze będę uważał, że udział skarbu państwa w firmie to szkoda dla niej samej. Inwestor prywatny + udział pracowników - to brzmi sensownie. Inwestor prywatny zawsze będzie dbał lepiej, aby nie utopić swoich pieniędzy, niż skarb państwa, który rządzi nie swoimi pieniędzmi i co kadencja jest to inna opcja polityczna. A pracownicy są po to, aby racjonalnie weryfikować zmierzenia inwestora.
Co do TK - to obawiam się, że niezależnie od wariantu prywatyzacji, część załogi trafi do urzędów pracy, takie są skutki łączenia firm, nie tylko prywatnych z państwowymi, ale też prywatnych z prywatnymi. To rynek decyduje, ilu pracowników potrzebuje firma.
martinez00 napisał/a:
chciałbym się ciebie zapytać jakie efekty biznesowe miała osoba przykładowo pracująca w sekretariacie w firmie informatycznej w której zdarzyło ci się pracować ?? i jakie dzięki temu miała "przywileje"
firma to są ludzie, to jest zespół, relacje, cele i zadania i synergia między nimi, jeżeli wszystkie te elementy działają prawidłowo to jest "efekt biznesowy" , czy ty masz pojęcie co to jest struktura organizacyjna firmy ????
czy jak przykładowo pracowałbyś 30 lat w tej firmie informatycznej, na tym samym stanowisku i twoja pensja wzrastała by o ........... poniżej progu inflacji ........ to nie czuł byś rozgoryczenia ?
teraz może jesteś mobilny masz pomiędzy 30 a 40 lat, jesteś bardzo efektywny, szkolisz się rozwijasz ................. a co będzie jak zbliżysz się do 55+ jesteś pewny że twój umysł, zdrowie będzie wstanie nadążyć nad rozwojem technologii informatycznych ???? w tym wieku ??
znasz jakiegoś informatyka/programistę w wieku 55+ który zna biegle PHP 5, javascript środowiska pracy w tych językach programownia ??? czy osoba w wieku 55+ jest w stanie dostać pracę w IT na szeregowym stanowisku....................................... bardzo w to wątpię
chyba czytasz gazety, oglądasz telewizję więc powinieneś wiedzieć, że znalezienie pracy w tym wieku "graniczy z cudem"
Odpowiadam. Sekretarka ma bardzo duże możliwości rozwoju - jeżeli jej zdolności organizacyjne i kultura pracy będą wysokie, bardzo szybko trafia wyżej - zaczynając od działów administracyjnych (zaopatrzenie, organizacja konferencji itp.) lub zostaje sekretarką/asystenką na wyższym poziomie i np. przygotowuje pisma, umowy, które po weryfikacji działu prawnego trafiają np. do zarządu.
Co, do pracowników w wieku powyżej 55 lat, zwyczaje były takie - albo masz zdolności kierowania ludźmi i w tym wieku jesteś kierownikiem lub dyrektorem, albo pracujesz w działach, w których wiek nie jest przeszkodą. Pamiętaj, że firma informatyczna to nie tylko programiści, jest wiele działów typowo sprzętowych, gdzie pracuje sporo ludzi w takim wieku, bo tam oprócz sprytu potrzebne jest duże doświadczenie. Poza tym, aby programista mógł coś napisać, ktoś mu musi powiedzieć, co ma robić to, co napisze. Ta grupa to też w dużej części ludzie starsi, a działy inwestycji? W firmach, w których pracowałem nikt nie eliminował ludzi po 50, o ile oni sami chcieli się nadal rozwijać. Bo jak ktoś przez 30 lat robił to samo i nie chce nawet myśleć o zmianie czegokolwiek, to nie wiek jest jego problemem, ale mentalność. W dobrze funkcjonującej firmie, sam chcesz robić coś nowego, w źle funkcjonującej - ludzi się do tego zmusza i tu jest problem.
Przy okazji TK wyszła nam ciekawa dyskusja, może admini nie będą mieli pretensji, że zjeżdżamy nieco na bok.
Wszystkie strony mogą zyskać – innowacyjna prywatyzacja „TK Telekom”.
Czy napewno ?
Stała komisja ds. wywiadu izby reprezentantów ostrzega przed chińskimi firmami telekomunikacyjnymi - Huawei oraz ZTE.
W Stanach Zjednoczonych prowadzone jest śledztwo ws. powiązań tych firm z chińskim rządem. Mogą one stanowić zagrożenie dla amerykańskiego systemu bezpieczeństwa. Komisja przekazała także FBI dokumenty mające świadczyć o możliwej korupcji z udziałem tych firm.
Rady Sekcji Krajowej Kolejarzy NSZZ „Solidarność”
ws. Spółki „TK Telekom” Sp. z o.o.
Rada Sekcji Krajowej Kolejarzy NSZZ "Solidarność" bardzo negatywnie ocenia procesy zachodzące w Spółce „TK Telekom”, a szczególnie prowadzoną przez PKP SA. prywatyzację tej Spółki.
„TK Telekom” stanowi integralną część systemu bezpieczeństwa ruchu kolejowego i utrata kontroli przez Skarb Państwa nad Spółką, wiązać się będzie z potencjalnym zagrożeniem prawidłowego i bezpiecznego transportu ludzi i towarów. Ta sytuacja nie może pozostać bez reakcji ze strony SKK, Parlamentu i Rządu RP.
Rada Sekcji Krajowej Kolejarzy protestuje przeciwko sposobowi, w jakim odbywa się proces prywatyzacji, wbrew ustaleniom Zespołu Trójstronnego ds. Kolejnictwa, akceptowanym dowodnie przez Ministra odpowiedzialnego za transport, w których jednoznacznie wskazano, iż bez Paktu Pracowniczego, zawartego z obecnym Właścicielem, nie będzie zgody Ministra Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej na prywatyzację Spółki „TK Telekom”.
Działania PKP SA, w imieniu Ministra Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej, są sprzeczne z tymi ustaleniami, gdyż brak jest woli ze strony PKP SA do prowadzenia jakichkolwiek rozmów w sprawie Paktu.
Uważamy takie poczynania PKP SA za niedopuszczalne i sprzeczne z duchem dialogu społecznego oraz generują konflikt ze stroną społeczną.
Wobec powyższego Rada Sekcji Krajowej Kolejarzy NSZZ „Solidarność”, uznając wagę poruszonych spraw, zwraca się do Pana Ministra i Sejmowej Komisji Infrastruktury o pilne uwzględnienie w pracach Sejmowej Komisji Infrastruktury sytuacji, w jakiej znajduje się Spółka „TK Telekom” i jej pracownicy, zwłaszcza w kontekście funkcjonowania całej Grupy PKP i zapewnienia bezpieczeństwa transportu kolejowego.
Resort transportu podtrzymuje plan sprzedaży TK Telekom do końca '12
PAP | 08.11.2012 | 19:18
08.11. Warszawa (PAP) - Ministerstwo Transportu podtrzymuje, że sprzedaż TK Telekom nastąpi do końca 2012 roku - poinformował resort w materiałach na posiedzenie komisji infrastruktury.
We wrześniu PKP podały, że w związku z wygaśnięciem wyłączności na negocjacje udzielonej na rzecz konsorcjum Hawe i IT Polpager, zarząd PKP zdecydował o podjęciu równoległych negocjacji w sprawie sprzedaży udziałów w TK Telekom także z pozostałymi podmiotami zainteresowanymi nabyciem telekomunikacyjnej spółki, czyli z GTS oraz z Netią.
Pod koniec lipca zarząd PKP podjął decyzję o wybraniu do dalszych negocjacji trzech podmiotów spośród chętnych na zakup TK Telekom: GTS Poland, Netię oraz konsorcjum firm Hawe i IT Polpager. Konsorcjum Hawe i IT Polpager otrzymało wtedy wyłączność na negocjacje do 21 września, a PKP zapowiadało, że w przypadku upływu okresu wyłączności dla Hawe/IT Polpager, rozpocznie równoległe negocjacje z GTS oraz z Netią.
Spółka TK Telekom powstała w 2001 r. pod nazwą Telekomunikacja Kolejowa. Jej udziałowcami są: w 61,97 proc. Skarb Państwa, w 38,03 proc. - PKP SA. Firma zajmuje się świadczeniem usług dzierżawy łączy i dostarczania internetu, a na jej sieć składa się ponad 6 tys. km kabli światłowodowych, 22 tys. km kabli miedzianych. (PAP)
[ Dodano: 09-11-2012, 13:21 ]
Gazeta Wyborcza / Depesze
Karnowski: wpływy ze sprzedaży TK Telekom kluczowe dla spłaty długu PKP
PAP
08.11.2012 , aktualizacja: 08.11.2012 19:30
Wpływy z prywatyzacji TK Telekom są kluczowe dla możliwości obsłużenia zadłużenia Grupy PKP w 2013 r. - powiedział w czwartek w Sejmie prezes PKP SA i szef Grupy PKP Jakub Karnowski. Według zapowiedzi PKP SA, transakcja ma być sfinalizowana do końca tego roku.
Karnowski poinformował posłów podczas czwartkowego posiedzenia połączonych sejmowych komisji infrastruktury i skarbu, że polska kolej ma blisko 4,5 mld zł długu, a w 2013 r. musi spłacić 1 mld zł. Przypomniał też, że prywatyzacja została wskazana jako sposób na pozyskanie środków na spłatę historycznego zadłużenia PKP podczas podziału przedsiębiorstwa państwowego PKP na mniejsze spółki i tworzenia Grupy PKP.
Pod koniec września br. władze PKP SA zdecydowały o powrocie do negocjacji ws. sprzedaży TK Telekom ze wszystkimi trzema oferentami. Wcześniej wygasła wyłączność na negocjacje udzielona na rzecz konsorcjum Hawe i IT Polpager, zarząd PKP zdecydował więc o podjęciu równoległych negocjacji w sprawie sprzedaży udziałów w TK Telekom także z pozostałymi podmiotami zainteresowanymi nabyciem telekomunikacyjnej spółki, czyli z GTS oraz z Netią.
Kolego "telekomowiec".
Zauważ, że każdemu pracownikowi TK jest obojętne /widać to po aktywności, nawet na tym forum/, co będzie z jego miejscem pracy. Z kolei "towarzysze" związkowcy, szczególnie ci, oddelegowani, pracujący w Warszawie za duże pensje nie robią kompletnie nic!. W ich mniemaniu bezowocne spotkania i pisanie bzdur w Wolnej Drodze i innych, "poważnych" związkowych gazetkach to jest przeogromny wysiłek. Zapomniałam dodać i oszukiwanie członków związków. Dziwi mnie naiwność tych, którzy jeszcze należą i finansują składkami nierobów związkowych. Pracownicy powinni natychmiast, gremialnie wypisać się i zobaczyć, co te nieroby zrobią, kogo będą reprezentowali?
Do dziś nie zrobiono dosłownie nic w sprawie Pakietu Socjalnego,w temacie biletów-brak rekompensaty za zabieranie uprawnień biletowych, za brak premii, w sprawie odsunięcia osób odpowiedzialnych za fatalny stan TK-pracują do dziś, z wysokimi apanażami, na niższych stanowiskach. Pochowani i aby do jutra, do emerytury. Panowie negocjatorzy rozkładają ręce, że nic nie mogą zrobić w sprawie Pakietu. Miał być strajk, nie ma żadnych spotkań, brak jest pomysłów. I co? Mamy im wierzyć?
Ostatnie plotki mówią o sprzedaży "operatorskiego" a budowlanka i wsparcie na wolny rynek, czyli....
Handlowcy, "sól" TK też zaczynają udawać zaangażowanie, że coś robią. Po co więc sprzedawać kurę, znoszącą jajka, co z bezpieczeństwem ruchu PKP. Nawet tego związkowe nieroby nie chcą powiedzieć.
Strata netto TK Telekom po trzech kwartałach tego roku wyniosła 0,9 mln zł. Przychody spółki w tym okresie osiągnęły 223,71 mln zł - poinformował resort transportu w materiałach na komisję infrastruktury.
Kupiono kilkadziesiąt samochodów i w prosty sposób można powiedzieć nie ma pieniędzy, nie będzie podwyżek ani żadnych premii.
Kupiono kilkadziesiąt samochodów i w prosty sposób można powiedzieć nie ma pieniędzy, nie będzie podwyżek ani żadnych premii.
No trudno się mówi, nie będzie podwyżek ani premii przynajmniej auta będą - to gdzie mozna się zgłaszać po kluczyki? Czy jest wybór czy każdy pracownik dostanie takie samo auto ? Miło, że Prezesi pomyśleli o pracownikach a co dostają pracownicy co nie mają prawa jazda?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
FORUM@INFOKOLEJ.PL
