Ciekawsze jest to co słyszałam na "korytarzu" w PKP że ponoć Prezes dostał ultimatum, że albo się weźmie do roboty i będzie wynik, albo ..... jak to mówiły słowa piosenki "to już jest koniec".
Chyba dobrze oceniany w PKP bo zmienił się Przewodniczący RN na gościa który nie ma sentymentu do Prezesa, tylko chce widzieć wyniki i rezultat.
Oczywiście może to być tylko plotka, ale jak już kilka dobrych lat pamiętam takie plotki w TK się sprawdzały.
Mam pytanie do znawców tematu, głównie do pracowników TK Telekom...
Co w praktyce oznacza oddanie w prywatne ręce kolejowych światłowodów? Jaki "interes" może mieć w tym rząd Tuska reprezentujący Skarb Państwa? Jakie to przyniesie negatywne skutki dla spółek Grupy PKP, ze szczególnym uwzględnieniem PKP PLK?
Proszę pisać do mnie na PW lub na adres e-mail forum. Informacje są potrzebne do artykułu. Sprawa pilna!
_________________ Tylko człowiek wolny się buntuje,
niewolnicy są posłuszni.
Maszyna prywatyzacyjna szykuje się do odpalenia. Artykuł z Wyborczej o prywatyzacji Energetyki i TK Telekomu
".....Natomiast w przypadku TK Telekom giełda raczej nie wchodzi w grę, a decyzja w jej sprawie zapadnie także w ciągu 2-3 miesięcy. Skłaniamy się w kierunku inwestora strategicznego, a korzystając z wiedzy, jaką mamy po pierwszym nieudanym podejściu do prywatyzacji, prowadzimy prace, które mają przygotować spółkę do ponownej próby prywatyzacji" - dodał Karnowski.
Prezes przypomniał, że poprzedni proces prywatyzacji nie zakończył się sukcesem z powodu braku satysfakcjonujących PKP ofert finansowych. Jednak po procesie zmian wewnętrznych TK Telekom stanie się nieco inną spółką , ponieważ część jej majątku zostanie przeniesiona do PKP Polskie Linie Kolejowe.
"Nie mogę jeszcze powiedzieć o szczegółach, także o naszych oczekiwaniach wobec potencjalnych inwestorów, ponieważ praca nadal trwają i nie jeszcze mamy wypracowanych żadnych decyzji. Wydaje się jednak, że nasze oczekiwania będą niższe niż poprzednio" - podsumował w rozmowie z ISBnews Karnowski.
W lutym Polskie Koleje Państwowe (PKP) poinformowały o wstrzymaniu procesu prywatyzacji spółki TK Telekom. Powodem były niesatysfakcjonujące oferty sprzedaży, jakie wpłynęły do właściciela za 100% akcji spółki. Grupa zadeklarowała wówczas, że dokona także zmian w strukturze spółki, spełniając oczekiwania potencjalnych inwestorów i podnosząc końcową wycenę TK Telekom. ""
Z tej wypowiedzi wynika, że pierwotnie za TK Telekom chciano za dużo, więc po restrukturyzacji i oddzieleniu będzie bardziej atrakcyjny i mniej wart?
Gdzie tu sens i logika?
[ Dodano: 08-11-2013, 12:59 ]
Na 12 listopada 2013r zarząd TK Telekom wzywa wszystkie związki celem omówienia restrukturyzacji.
Temat obrad:
Pion utrzymania ma być nową spółką gdzie właścicielem będzie PKP S.A.
Pion Realizacji ma być spółką córką TK Telekom
Pion Operatorski tu ma być PDO, a jak nie bedzie chętnych, to zwolnienia grupowe.
Czyli maszyneria prywatyzacyjna się rozkręca.
Teraz trzeba wszystko rozdzielić, kogo się da wyrzucić, pozostałych nastraszyć. Dzięki temu nikt się nie upomni o gwarancje pracownicze. Terror?
Ponoć rozpizdziwa ma się zacząc tuż po nowym roku... Gratuluję wszystkim związkowcom podwyżek, ostatni z was zgasi swiatlo, cale szczescie przez cala swoja kariere nie zaplacilem na zwiazki ani grosza.
michu77, załoga TK Telekom nie powinna być zaskoczona. Trąbimy o tym na forum i w zaprzyjaźnionych mediach od lutego 2011 roku. Czy w tym czasie były tzw. wybory przedstawicieli pracowników do rady nadzorczej TK Telekom? Jeśli od wielu lat wybieracie do władz spółki tych samych "S"przedawczyków to żale i pretensje wypada mieć do siebie...
Dziwię się, że centrale związkowe działające w Grupie PKP milczą w tym temacie jak zaklęte. Te wszystkie Miętki, Grymele i Stolorze potrafią wpierdzielać się do nie swojej spółki, tj. do Przewozów Regionalnych i mącić tam gdzie nie trzeba (ostatnio na linii Arriva - PR/IC), ale gdy chodzi o sprawy poważne i istotne dla interesu Polski to udają ślepotę i głuchotę!
Spółka TK Telekom w najbliższych miesiącach przejdzie proces restrukturyzacji. Jest to konieczne ze względu na sytuację na rynku. Jak na pewno Państwo wiecie, we wtorek odbyło się spotkanie Zarządu Spółki z organizacjami związkowymi dotyczące planowanych zmian.
Już od ponad miesiąca w Spółce funkcjonują cztery piony: Pion Utrzymania, Pion Robót Telekomunikacyjnych, Pion Operatorski oraz Pion Wsparcia.
Piony Utrzymania i Robót Telekomunikacyjnych mają przejść do nowo zawiązanych spółek – w przypadku Pionu Utrzymania będzie to ten sam właściciel co TK Telekom spółka z o.o., a w przypadku Pionu Robót Telekomunikacyjnych spółka córka TK Telekom spółka z o.o.
W Pionie Operatorskim i Pionie Wsparcia rozważana jest restrukturyzacja zatrudnienia poprzez wprowadzenie Programu Dobrowolnych Odejść. W przypadku gdyby ten plan nie przyniósł oczekiwanych efektów i zbyt mała liczba pracowników wyraziłaby chęć skorzystania z Programu, rozważane są zwolnienia grupowe.
Jednocześnie chcielibyśmy Państwa poinformować, że trwają rozmowy ze spółką PKP PLK S.A., których celem jest określenie warunków, na jakich nastąpiłoby przejęcie przez PKP PLK udziałów w spółce, do której zostanie przekazany Pion Utrzymania.
Zależy nam na prowadzeniu polityki pełnej otwartości i zapewnieniu wszystkim Państwu wyczerpujących informacji na temat zmian. Jednym z kroków będą spotkania z pracownikami na ten temat. Planujemy również przekazywanie Państwu informacji za pomocą intranetu i poczty elektronicznej.
Zarząd Spółki zdaje sobie sprawę, że będzie to trudny moment dla wszystkich Państwa. Trudny jest również dla nas, ponieważ ciąży na nas ogromna odpowiedzialność. Zapewniamy jednak, że robimy wszystko, żeby wprowadzanie zmian było dla Państwa możliwie najmniej dotkliwe i będzie następować z poszanowaniem praw Pracowników wynikających z przepisów prawa pracy oraz wewnątrzzakładowych i ponadzakładowych regulacji dotyczących Pracowników, obowiązujących w TK Telekom.
a jak to było dawniej ......................................... albo całkiem niedawno
Prywatyzacja polskiego giganta
Program prywatyzacji Telekomunikacji Polskiej został przygotowany już w 1997 r. To wówczas rząd premiera Cimoszewicza podjął decyzję o trzyetapowej prywatyzacji TP S.A. i wyraził zgodę na rozpoczęcie jej I etapu, polegającego na sprzedaży od 15 do 20 proc. akcji spółki oraz podniesienie kapitału akcyjnego w trybie oferty publicznej. Strategicznym krokiem w prywatyzacji TP S.A. było zniesienie wymogu posiadania przez Skarb Państwa 51 proc. akcji, co nastąpiło ostatecznie na posiedzeniu Sejmu 23 kwietnia 1999 r. Rok później, 21 kwietnia 2000 r., Rada Ministrów zaakceptowała strategię III etapu prywatyzacji TP S.A., tzn. sprzedaż od 14 do 30 proc. akcji w ofercie publicznej do końca września 2001 r. przy jednoczesnej zgodzie na objęcie przez inwestora strategicznego do 51 proc. akcji spółki poprzez udzielenie mu opcji dokupienia w ramach II etapu prywatyzacji dodatkowo 10 proc. akcji oraz zakupu kolejnych 6 proc. akcji w ramach III etapu. Przełomową datą w prywatyzacji TP S.A. był 4 lipca 2000 r., kiedy Rada Ministrów na tajnym posiedzeniu wyraziła zgodę na sprzedaż 35 proc. akcji TP S.A. konsorcjum France Telecom i Kulczyk Holding. Umowa o sprzedaży została formalnie podpisana 25 lipca 2000 r. W 2001 r. konsorcjum France Telecom i Kulczyk Holding powiększyło swój pakiet akcji o kolejne 12,5 proc. akcji, sprzedanych przez Skarb Państwa i od tego czasu posiadało 47,5 proc. W 2005 r. France Telecom odkupił od Kulczyk Holding posiadane przez niego akcje spółki. 5 sierpnia 2010 r. Skarb Państwa sprzedał na giełdzie pozostałe 4,15 proc. akcji, kończąc ostatecznie prywatyzację spółki TP S.A. Od początku procesowi prywatyzacji TP.S.A. towarzyszyły patologie, a im dalej było ku końcowi tego procesu, tym ich było więcej. Patologie były w samym Ministerstwie Skarbu Państwa w dwóch pierwszych etapach prywatyzacji TP S.A., gdy wybierano firmy doradcze i gdy miało miejsce wyłudzanie wielomilionowych kwot z budżetu państwa przez spółki z nieformalnej „grupy kapitałowej” skupionej wokół TP S.A. Ale największą patologią w prywatyzacji TP S.A. było to, że nie zabezpieczono infrastruktury obronnej państwa. W rezultacie, w wyniku tej prywatyzacji, doszło bowiem do sprzedaży narodowej infrastruktury telekomunikacyjnej TP S.A., która połączona została ze sprzedażą infrastruktury obronnej kraju. Na szczególną uwagę zasługuje ta ostatnia. Od 1993 r. Polska, asygnując na ten cel miliardy złotych, budowała, w oparciu o infrastrukturę TP S.A., sieć stanowisk kierowania państwem na czas bezpośredniego zagrożenia militarnego, konfliktu zbrojnego i wojny. Były to m.in. obiekty, linie łącznikowe pomiędzy garnizonowymi węzłami łączności a węzłami TP S.A. Po podpisaniu umowy sprzedaży z France Telekom okazało się, że najbardziej strategiczna dla polskiego państwa infrastruktura obronna trafiła w ręce zagranicznego podmiotu, który mógł ją odsprzedać na wolnym rynku. Było to wydarzenie bezprecedensowe na skalę europejską, mające poważne konsekwencje dla obronności Polski, jak również poważne konsekwencje w relacjach sojuszniczych z NATO. Nasza wiarygodność stała się po prostu śmieszna.
Są już w sieci przygotowane dokumenty do wydzielenia spółki, jej nazwa to "PKP Utrzymanie spółka z ograniczoną odpowiedzialnością"przejmie ona 427 pracowników TK Telekom. Na dyrektora planowany jest Dariusz Madej. TK Telekom zmniejszy kapitał zakładowy o 85.811.000,00 z dotychczasowego 470.711.500,00 do kwoty 384.900.500,00.
Znaleźli sposób na zniszczenie firmy poprzez podział na kilka małych podmiotów, nad którymi łatwiej zapanować.
PDO również w TP S.A. w TK Telekom odprawa ok 7.000zł , a w tepsie :"Telekomunikacja Polska prowadzi obecnie program dobrowolnych odejść na lata 2012-2013, w ramach którego firmę opuścić ma łącznie 2,3 tys. pracowników. Wartość pakietu przypadająca na odchodzącego pracownika w ramach obecnego programu zależy od stażu pracy w TP i kształtuje się w przedziale od 4 do 15 miesięcznych wynagrodzeń. Dla pracowników o ponad 20-letnim stażu pracy przewidziane są dodatkowe odszkodowania, których wartość na pracownika nie przekracza 20 tys. zł." (cytat z Onet.pl) Dla nas ochłapy, ok 7.000 zł. nawet dla tych z 35 letnim stażem, a dla tepsiarzy od 12.000 do 70.000 Więcej nie skomentuję.
rusek007, i czego ma to dowodzić? Porównujesz nieporównywalne. Telekomunikacja Polska SA, wbrew nazwie, jest firmą francuską, notowaną na GPW, z ogromnym kapitałem i wielomilionową klientelą. Stać ich na wysokie odprawy dla zwalnianych pracowników, co z pewnością odbije się negatywnie na kursie akcji, ale to już zmartwienie Orange i innych prywatnych akcjonariuszy.
Jestem przeciwnikiem wszelkich odpraw, nawet tych zapisanych w Kodeksie pracy, bo wynagrodzenie należy się za pracę a nie za to, że się z tej pracy odchodzi. Pracodawca nie powinien być karany za to, że zwalnia pracownika. Dlaczego gdy pracownik sam się zwalnia nie musi płacić odszkodowania pracodawcy, który w niego zainwestował (badania lekarskie, szkolenia bhp, kursy i egzaminy kwalifikacyjne, odzież ochronna, środki czystości, posiłki regeneracyjne, napoje chłodzące, ulgi przejazdowe w przypadku kolejarzy itd.)? Albo budujemy kapitalizm, albo umacniamy socjalizm!
Podobnie jest z zarzutami związkowców, że pracodawcy nie chcą dzielić się zyskami z pracownikami. A czy pracownicy chcą dzielić się stratą z pracodawcą? Firma raz jest na plusie, raz na minusie. Nie chcesz dzielić się stratą to nie masz prawa do zysku! Logiczne?
_________________ Tylko człowiek wolny się buntuje,
niewolnicy są posłuszni.
Nie do końca zgodzę się z Tobą Przyjmowałem się do obecnego TK Telekom ponad 35 lat temu, wykonywałem taką samą pracę jak fachowcy w bliźniaczej TP S.A. Im Rząd sprezentował inny los i inne pieniądze, nas potraktował przedmiotowo, mimo dużo cięższych warunków pracy i często dużego zaangażowania dorobiliśmy się niepewnego jutra, lichych zarobków, braku perspektyw. Ja przeżyłem w tej firmie ok 10 akcji zwolnień pracowników, za każdym razem mówiono" musimy zwalniać aby firma była konkurencyjna i zarobki wasze wzrosły", jakoś nigdy to się nie sprawdziło. Wyliczasz, że pracodawca zainwestował w pracownika, ale zapominasz ile zdrowia poświęcił pracownik dla pracodawcy. Widać nie znasz struktury pracy w telekomunikacji kolejowej. Pracowałem kilkanaście lat jako monter linii zewnętrznych, w firmie było 0 (słownie zero) samochodów do lat 90-tych. Od stacji do stacji to 5-10 km, usterka linii napowietrznej powstaje głównie gdy są bardzo złe warunki pogodowe. Nie raz trzeba było przejść po torach te kilometry z 20 kilogramowym majdanem na plecach i to kilka razy aby usunąć uszkodzenie, zamieć, mróz, deszcz, wichura, nie było super odzieży ochronnej, nikt zupki też nie przyniósł, Usterka musiała być usunięta. Wiesz ile zdrowia to kosztowało, nie było koparek a potrzeba było wykopać 5 km kable, nie było dźwigów aby wymienić słup telefoniczny. Jak myślisz tylko garstce ludzi z zarządu należy się podziękowanie za utrzymanie firmy? Czy to my pracownicy przyczyniliśmy się do jej słabej kondycji ? Mam sąsiadów z Kanady którzy którzy zapragnęli spędzić emeryturę w Polsce (ze względu na sentyment pochodzenia) Gdy słyszę jak tam są traktowani pracownicy, jakie otrzymują gratisy, odprawy, to odnoszę wrażenie, że my to trzeci świat. I to pracodawca jest im wdzięczny, że dzięki nim może się rozwijać i dorabiać. A Ty twierdzisz, ze to my mamy być wdzięczni pracodawcy, że nas łaskawie zatrudnia?. Jeszcze jedno, odprawa przy zwolnieniach grupowych to nie jest specjalizacja Polski, w prawie każdym cywilizowanym kraju pracownicy dostają za to pieniądze i nie raz są to duże kwoty. Polski przedsiębiorca to, porsche w garażu przy domku z basenem, wczasy na Karaibach, a dla tych co mu wypracowali ten dobrobyt, to 1200netto! Na szczęście nie każdy.
rusek007, powtarzasz oklepane, populistyczne bzdety. Tak się składa, że jestem polskim przedsiębiorcą, a mimo to nie mam ani porsche w garażu (garażu też nie mam), ani domu z basenem, nawet nigdy nie byłem na Kanarach, o Karaibach nie wspominając. Nie wiem co to jest płatny urlop wypoczynkowy. Nawet nie mam wolnych weekendów, bo dorabiam w zaocznym LO i studium policealnym jako wykładowca podstaw przedsiębiorczości.
Za to wielu moich znajomych, którzy pracują na wygodnych etatach w państwowych spółkach i urzędach stać i na zagraniczne wakacje i na długie weekendy w Alpach, a mimo to ciągle płaczą, że im mało, wiecznie się nad sobą użalają i ujadają na swego pracodawcę. Skoro im tak źle to niech się zwolnią z pracy, założą własną firmę, zatrudnią tabun ludzi i każdemu płacą po 3 tys. zł miesięcznie plus ZUS i cały socjal jakiego oczekuje pracownik najemny. Życzę powodzenia!
Wracając do tematu... Problemem nie jest to ile osób straci pracę w TK Telekom (na PKP rynek pracy się nie kończy), ani jakie odprawy dostaniecie (90% pracowników sektora prywatnego nigdy nie zobaczy żadnej extra odprawy!). Istotą problemu jest sprzedaż kolejowych światłowodów - jedynej szkieletowej sieci światłowodowej będącej jeszcze w rękach Państwa Polskiego. Szykuje się przekręt uderzający w interes narodowy! O tym trzeba mówić, a nie (cytując prof. Engelhardta) o duperelach.
_________________ Tylko człowiek wolny się buntuje,
niewolnicy są posłuszni.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
FORUM@INFOKOLEJ.PL
