Popieram osobę wyżej i dodam, że magistrale bez linii lokalnych są kalekie. Przecież te ostatnie służą dowożeniu pasażerów z mniejszych miejscowości aby skorzystali z tychże magistral! Aby kolej zarobiła więcej!
Akcja protestacyjna w obronie linii Miłkowice-ŻagańPonad 7 tys. osób podpisało się pod petycją w obronie linii kolejowej Żagań – Miłkowice.
Mieszkańcy powiatów żarskiego i żagańskiego protestują przeciwko planom likwidacji tego połączenia i proszą władze województwa o jak najszybszy remont torów na tym odcinku.
Petycja w tej sprawie została przekazana zarządowi regionu w trakcie dzisiejszego sejmiku województwa lubuskiego, na którym pojawiła się grupka protestujących mieszkańców.
Dalsza cześć tekstu i wypowiedzi z sesji sejmiku-Radio Zachód
Stare, ale chyba nie było (jeśli było - proszę o usunięcie).
Kolejne newsy o kolei Autor: kg, dodano: 2011-02-17 10:22:16
16 lutego w Forst (Niemcy) odbyło się kolejne spotkanie samorządów Cottbus, Forst, Żar i Żagania w związku z rewitalizacją połączenia kolejowego Berlin-Wrocław przez Cottbus, Forst, Żary i Żagań. Przedstawiciele ww. miast i powiatów już od 2008 roku prowadzą intensywne prace mające na celu rozpoczęcie działań inwestycyjnych rewitalizacji tej linii.
Przypomnijmy że: podpisano listy intencyjne pomiędzy Samorządem woj. Lubuskiego a miastem Forst, 15.12.2008 r. z inicjatywy władz miasta Żagań zorganizowano międzynarodową konferencję w Pałacu Książęcym, na której podpisano deklarację pomiędzy Urzędem Marszałkowskim woj. Lubuskiego, Ministerstwem Infrastruktury i Planowania Przestrzennego Brandenburgii, administracją Senatu ds. Rozwoju Miasta Berlin oraz miastami Forst, Cottbus, Żary i Żagań. W wyniku tych działań Lubuski Urząd Marszałkowski miał złożyć wniosek w Sekretariacie Technicznym EWT na rewitalizację tej linii. W lutym 2009r. odbyło się spotkanie przedstawicieli samorządów woj. lubuskiego i dolnośląskiego przy udziale instytucji koordynującej EWT z Ministerstwa Gospodarki Kraju Związkowego Brandenburgia oraz Administracji Senatu ds. Rozwoju Miasta Berlin. Woj. lubuskie miało zająć się projektem technicznym, jednak jak się dowiadujemy, projekt ten nigdy nie powstał.
Liczymy na to, że dla władz województwa nasz region żagański i żarski jest równie ważny jak Zielona Góra i Gorzów Wlkp.
Uczestnicy spotkania wspólnie ustalili kolejne spotkanie w przyszłym miesiącu, na które zostaną zaproszone władze województwa lubuskiego i dolnośląskiego.
http://umzagan.nazwa.pl/um/news/show/1654
Otrzymałem odpowiedz na maila (do wiadomości - adresatem był P. Kwarciński z koalicji "Kolejowe południe") w sprawie przedmiotowej linii. Lubuski UM planuje utrzymanie tej trasy w przyszłym roku oraz wystapił do PLK z pismem w sprawie koniecznej rewitalizacji ciągu
Forst - Legnica.
Popłakac ze szczęścia się można, jak politycy mówią pięknie o kolei. Ronie zły.
Tylko niech mi do jasnej ch....y ktoś wytłumaczy czemu szajsobusem do rodziny nie mogę dojechac. Ostatnio konduktor mowi "silnik padł" wrrrr. Nie mój silnik nie moje kredki kupiłem bilet i chce jechac.
Władze województwa dolnośląskiego wyraziły poparcie dla inicjatywy samorządu województwa lubuskiego w sprawie rozpoczęcia rewitalizacji odcinka Miłkowice – Żagań.
Dolnośląski samorząd jest zainteresowany, aby na tych liniach zostały podniesione parametry techniczne.
Część tego odcinka leży na terenie województwa dolnośląskiego, a Koleje Dolnośląskie S.A., które są własnością samorządu, na podstawie porozumienia z województwem lubuskim obsługują połączenia kolejowe Legnica – Żary – Żagań.
Pod apelem w sprawie remontu linii podpisało się już ok. 7 tys. mieszkańców, którzy korzystają z połączeń kolejowych na tej trasie.
W stosownym piśmie, członek zarządu Województwa Dolnośląskiego Jerzy Łużniak apeluje do prezesa zarządu PKP PLK S.A., aby włączyć powyższy odcinek do najbliższego planu modernizacji i w niedalekiej przyszłości rozpocząć modernizację co najmniej odcinka Żagań – Miłkowice – Legnica.
źródło: Urząd Marszałkowski Województwa Lubuskiego / KOW
_________________ Żelazna kadra też z czasem rdzewieje.
A beton kruszeje...
Coraz szersze kręgi zatacza zainicjowana przez mieszkańców województwa lubuskiego akcja przeciwko zapowiadanej likwidacji pociągów pasażerskich między Żaganiem a Legnicą.
Jeszcze zimą kolej zagroziła, że ze względu na zły stan torów i niskie przychody z biletów w 2012 wykreśli to połączenie z rozkładu. Od razu w sklepach i urzędach na terenie powiatów żarskiego i żagańskiego pojawiły się listy z protestem, do których można było dopisać swe nazwisko. Zebrano 7 tysięcy podpisów.
Spontaniczny ruch mieszkańców poparli samorządowcy z województwa lubuskiego. Także wicemarszałek Dolnego Śląska Jerzy Łużniak wystosował do zarządu PKP Polskie Linie Kolejowe apel, aby ująć linię w swych planach remontowych i w niedalekiej przyszłości rozpocząć modernizację przynajmniej odcinka Żagań - Miłkowice - Legnica.
Ale PKP PLK w najbliższym czasie nie zamierzają modernizować tej trasy. Prowadzone są tam jedynie prace związane z bieżącym utrzymaniem. Teraz na tej linii obowiązuje prędkość w granicach 50-80 km/h.
Ogromne pieniądze PKP PLK przeznaczają za to na remont magistrali Wrocław - Zgorzelec - Berlin, więc modernizację równoległej trasy do Żagania uznały za bezcelową.
- Prowadzone są jedynie prace związane z bieżącym utrzymaniem - informuje Mirosław Siemieniec, rzecznik spółki PKP PLK.
Dlaczego mieszkańcom lubuskiego tak zależy na połączeniu z Legnicą? Twierdzą, że sklepy są tu lepiej zaopatrzone niż w Zielonej Górze.
Młodzież z Żagania przyjeżdża do Legnicy na studia. Część tylko przesiada się tu na pociągi do Wrocławia. Tak jak Anna Sobieraj, studiująca w stolicy Dolnego Śląska kulturoznawstwo.
- Bez tego połączenia absolwenci żagańskich szkół średnich stracą możliwość nauki w prestiżowych uczelniach, takich jak Uniwersytet Wrocławski czy Akademia Medyczna - uważa pani Anna.
Linia z Miłkowic do Żagania jest w złym stanie. Są odcinki, na których pociągi muszą zwalniać do 40 km/h. Ale i tak dzięki kolei Anna Sobieraj dojeżdża do Wrocławia o prawie godzinę szybciej niż autobusem. I trzy razy taniej, co dla studenckiej kieszeni również ma znaczenie.
Piotr Kaniowski
źródło: NaszeMiasto.pl
_________________ "Aby dowiedzieć się kto naprawdę tobą rządzi, sprawdź kogo nie wolno ci krytykować" - Voltaire.
sa linie w PL gdzie jezdzi sie jeszcze wolniej i pociagi jezdza i nic sie nie dzieje, zaniedbania w infrastrukturze sa tylko po stronie woj. dolnoslaskiego, od Leszna Górnego do Żagania jedzie się szybko ze zwolnieniami tylko na mostach nad Bobrem i Kwisą
O Kłobuczyna w kierunku Głogowa prędkość waha się pomiędzy 20 km/h a 40 km/h. Cargo lubi tam jeździć, bo ze względu na niska prędkość szlakową, linia jest tania jeśli idzie o koszt wykupu trasy.
Tej linii się nie zamknie!
Od nowego rozkładu będą dwa kursy Żary - Wrocław
Najwyższa pora. Od czasu zlikwidowania Bobra bardzo brakowało takich pociągów na tej lini, a frekwencja napewno będzie niezła. Wystarczy popatrzeć na kursy Żary-Legnica - dla zdecydowanej większości pasażerów jest to poprostu połączenie przesiadkowe na Wrocław. A np. weekendy piątek Wrocław-Żary po 14 i niedzielny Żary-Wrocław będzie jak sądzę, wręcz przepakowany (bo to tylko SA134), a studentów na tej trasie podróżuje od groma).
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum