Nie wiedzialem, ze DOLKOM nie wracal na swieta do domu z pustymi rekoma No coz, teraz trzeba sprawdzic, czy przepusty wytrzymaja nacisku osiowego dzwigu UK-25. W przyszlym tygodniu zreszta bedziesz mogl sam sprawdzic, SPHuta - dzieki za zdjecia!
YESik - zgodnie z założeniami (chyba, podobno, wydaje się, że itp.) będzie kursować pięć par pociągów na odc. Szklarska Poręba Górna - Kořenov, jedna z pięciu par będzie kończyła bieg w Szklarskiej, reszta w Jeleniej Górze.
To fajnie. Czyli z mojej perspektywy będą jeździły 4 pary, bo jestem z Jeleniej. Do tego przydałby się jeszcze jakieś dodatkowe kursy w sezonie wakacyjnym i zimowym. A może się mylę, może to za dużo. Wyjdzie w praktyce. Jedno jest pewne. Ta linia jest potrzebna!
Najpierw listopad, potem marzec, teraz 11 lipca. Data pierwszego odjazdu Kolei Izerskiej na odcinku Szklarska Poręba – Harrachov co jakiś czas ulega znacznemu przesunięciu. Prace budowlane mają zakończyć się w maju tego roku. Pozostają jednak kwestie formalno–prawne związane z przejściami granicznymi i zabezpieczeniem kabotażu.
Odcinek należący do Urzędu Marszałkowskiego jest już prawie ukończony, pozostały jeszcze drobne prace budowlane i montażowe. Obecnie największą przeszkodę stanowią skomplikowane uwarunkowania prawne. Teoretycznie, po wejściu Polski do Unii Europejskiej granice przestały istnieć. W praktyce wygląda to jednak trochę inaczej. Każdy kraj ma prawo do zawieszenia działania Układu z Schengen. Polskie władze planują skorzystać z tej możliwości, czyli przywrócenia kontroli granicznej podczas Euro 2012.
Obok przejść granicznych istnieje także pojęcie stacji granicznych, które mają zastosowanie m.in. w ruchu kolejowym. Stacje Szklarska Poręba – Harrachov nigdy dotąd nie funkcjonowały. Na mocy umowy międzyrządowej Polski z Czechami trzeba by było wprowadzić właśnie takie stacje graniczne. Wówczas, w przypadku zawieszenia Układu z Schengen przez jedno z dwóch powyższych państw, pociągi nadal będą kursowały. Drugą kwestią, pozostającą do rozstrzygnięcia to tzw. kabotaż.
Jest to pojęcie, funkcjonujące głównie w transporcie międzynarodowym, ale związane również z układem kolejowym oraz przewozem pasażerskim. Każdy przewoźnik międzynarodowy może dowieźć i przywieźć (towar, ludzi) do oraz z tylko jednego kraju. Na przykład polski właściciel firmy transportowej, aby uniknąć kabotażu, musi dowieźć dany towar do Anglii albo przywieźć go z Anglii. Nie może natomiast przewieźć towaru z Anglii do Francji albo z jednego miasta do drugiego w obrębie tego samego państwa.
Na trasie Jelenia Góra – Szklarska Poręba – Harrachov zjawisko kabotażu może wystąpić na skutek tzw. przewozu wewnętrznego. W przypadku polskiego przewoźnika stanie się to, gdy pasażer wsiądzie w Korenovie i wysiądzie w Harrachovie. Urząd Marszałkowski oraz Dolnośląska Służba Dróg i Kolei z Wrocławia starają się rozwiązać, wspólnie ze stroną czeską, wszelkie wątpliwości prawne. Czas poza okresem budowlanym sprzyjał tego typu rozmowom i wstępnym ustaleniom.
Grzegorz Sokoliński uważa, że listopadowy termin od początku był nierealny. Zgodnie z unijnymi przepisami pomiędzy przewoźnikiem (ten, co jeździ po torach) a zarządcą infrastruktury (właścicielem torów) musi być rozgraniczenie. W innym przypadku przewoźnik, który miałby w swoim rynku tory, mógłby dyktować warunki innym przewoźnikom. Wówczas nie byłoby zjawiska konkurencji. Każdy właściciel infrastruktury musi posiadać licencję na zarządzanie i spełniać odpowiednie wymogi bezpieczeństwa.
Uprawnienia wydaje Urząd Transportu Kolejowego. DSDiK w listopadzie ubiegłego roku nie miała takiej licencji, więc przewóz odbywałby się nielegalnie. Wówczas linia nie miała swojego zarządcy z odpowiednimi uprawnieniami. – Linię by oddano, ale nic by po niej nie jeździło – podsumował przewodniczący Rady Miejskiej w Szklarskiej Porębie. DSDiK zleciła zarządzanie torami wyodrębnionej firmie, Polskie Linie Kolejowe. Drugą kwestią jest przejęcie torów od PKP.
Chodzi tu o jednokilometrowy odcinek od stacji Szklarska Poręba do punktu styku na wysokości Białej Doliny. Początkowo nie miał on być remontowany, ale w wyniku zniszczeń spowodowanych przez ciężki sprzęt, PLK zdecydowały o renowacji tego odcinka. Powstanie tam nowa nawierzchnia oraz dwa przepusty. Od poniedziałku swoje prace rozpoczęła tam firma Dolkom, która wykonywała również wcześniejsze remonty na pozostałych odcinkach. – Na maj wszystko będzie gotowe – twierdzi Grzegorz Sokoliński.
Później pozostanie już tylko kwestia wyboru przewoźnika. Urząd Marszałkowski jest w naszym województwie organizatorem ruchu. – Tam, gdzie nie dadzą pieniędzy, tam nic nie jedzie – definiuje skrótowo pan przewodniczący. Władze województwa mają dwa wyjścia: albo wybrać spółkę Przewozy Regionalne, albo Koleje Dolnośląskie. Oba podmioty należą do Urzędu Marszałkowskiego. Przesunięcie w czasie, pomijając kwestie prawne, wiąże się również z wprowadzeniem na tę linię tylko polskiego przewoźnika. Prawdopodobnie nie będzie tam funkcjonował żaden czeski przewoźnik.
Oddanie nowej linii kolejowej to nie wszystko, trzeba ją jeszcze odpowiednio utrzymać. Odkwaszanie, kontrola rowów melioracyjnych, obcinanie gałęzi drzew oraz obchody, czyli sprawdzanie stanu linii kolejowej. Ich częstotliwość zależy od kategorii i położenia danej trasy. – Nasza linia ma trzecią kategorię, ale za to położona jest w górach i w lesie – podkreśla Sokoliński. Roczne utrzymanie kilometrowego odcinka torów może kosztować od 5 do 20 tys. zł. Według przewodniczącego rady miejskiej pierwszy pociąg do Harrachova odjedzie 11 lipca br., ponieważ na ten dzień przypada zmiana rozkładów jazdy.
Na 11 listopada przypada zmiana rozkładów jazdy? Chyba korekta rozkładu jest 1.VI i wtedy pociągi do ze Szklarskiej do Harrachova powinny w niej być ujęte z adnotacją kursuje od 11.VI. Trzymam kciuki za otwarcie tej linii jeszcze w tym roku i mam nadzieję, że pociągi nie będą kursowały tylko w sezonie, ale także poza nim.
Też mnie zaciekawiła data 11.XI, bo jak wiemy korekta rozkładu jazdy jest 1.VI. Jednakże sądzę, że Dolnośląska Służba Dróg i Kolei porozumie się z Czechami i wreszcie uruchomią tą linię, o którą zabiegają już od dłuższego czasu. Taka linia to istny rarytas dla turystów i nie tylko turystów.
Uwaga, "focisci" na szlak - jutro o godz. 9.00 wyruszy DOLKOM w skladzie SM42 (2x), UK-25, platformy serii Ua-z z Rogoznicy do Szklarskiej Gornej, gdzie powinien sie meldowac o godz. 16.00.
Witam. Przed świętami oczyszczono przepusty na odcinku PLK, w celu podsuszenia torowiska bo było tam niezłe bagno.. Obecnie Dolkom zerwał prawie połowę odcinka, do mostu przy ulicy wolności(drugi od stacji) do końca tygodnia powinni się wyrobić ze zrywką. Za zrywanym odcinkiem pracuje koparka która czyści i równa podtorze. Podtorze zostało oczyszczone do przepustu w km 29,599 , co do samych przepustów to są jeszcze na swoim miejscu.
Zdjęcie0509.jpg Przed świętami. Jeszcze śnieg sypie..
Plik ściągnięto 83 raz(y) 58.07 KB
Zdjęcie0512.jpg
Plik ściągnięto 78 raz(y) 62.41 KB
Zdjęcie0514.jpg Wizytówka dla zagranicznego turysty...
Plik ściągnięto 79 raz(y) 59.11 KB
Zdjęcie0520.jpg
Plik ściągnięto 76 raz(y) 53.91 KB
Zdjęcie0519.jpg
Plik ściągnięto 76 raz(y) 51.45 KB
Zdjęcie0539.jpg Wczoraj.
Plik ściągnięto 74 raz(y) 44.55 KB
Zdjęcie0541.jpg
Plik ściągnięto 77 raz(y) 59.04 KB
Zdjęcie0560.jpg Dziś.
Plik ściągnięto 71 raz(y) 51.98 KB
Zdjęcie0554.jpg
Plik ściągnięto 74 raz(y) 53.96 KB
Zdjęcie0553.jpg
Plik ściągnięto 70 raz(y) 56.12 KB
Zdjęcie0552.jpg Nieudane szarpnięcie. Szyny się połamały;D
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum