Może i głupie pytanie: ale czy przywórcenie możliwości picia w WARSie jednocześnie oznacza, że mogę pić piwo w przedziale?
P.s jakie znacie piwa do 4,5 procenta?
Spółka Wars opublikowała oświadczenie, w którym tłumaczy, dlaczego mimo wejścia z dniem 1 lipca ustawy, która to umożliwia sprzedaż piwa w wagonach restauracyjnych spółki, wciąż napoje alkoholowe nie są w nich dystrybuowane. Wynika z niego, że winna jest… Kancelaria Prezesa Rady Ministrów.
Przypomnijmy, że 1 lipca weszła w życie Ustawa o ograniczeniu barier administracyjnych dla obywateli i przedsiębiorców. Wprowadziła ona możliwość serwowania w wagonach restauracyjnych i barowych w połączeniach krajowych trunki nie przekraczające 4,5 proc. zawartości alkoholu. Niestety na razie pasażerowie do dziś nie mogą kupić piwa w wagonach Warsu, mimo iż spółka już miesiąc temu zapowiadała, że się do tego przygotowuje.
Dlaczego? Wars tłumaczył to faktem, że czeka na rozporządzenie umożliwiające dystrybucję napojów alkoholowych w wagonach, które miał wydać minister infrastruktury. Jak się jednak dowiedzieli dziennikarze „Życia Warszawy” resort nie zamierza wydać takiego rozporządzenia, bo nie jest ono konieczne. Wiadomość ta wywołała niemałe zaskoczenie przedstawicieli Warsu.
– Jestem zszokowany. Cieszę się, a jednocześnie martwię, bo nie jesteśmy przygotowani – powiedział „Życiu Warszawy” Andrzej Buczkowski z zarządu Warsu. Dodał, że negocjacje z dostawcami już się zakończyły, a załoga jest przeszkolona, ale spółka nie wystąpiła o koncesję i pozwolenie na sprzedaż alkoholu…
– Nie zrobiliśmy tego, bo dostaliśmy informację od kompetentnego, wydawać by się mogło, organu, jakim jest przecież Kancelaria Prezesa Rady Ministrów, że potrzebne jest jeszcze rozporządzenie. Zamieszanie jest takie, że szlag mnie trafia – dodał Andrzej Buczkowski.
W oświadczeniu czytamy:
WARS SA informuje, że w związku z uchwaleniem „Ustawy o ograniczeniu barier administracyjnych dla obywateli i przedsiębiorców” z dnia 25 marca br. podjął odpowiednie kroki w celu wprowadzenia piwa do oferty wagonów restauracyjnych i barowych komunikacji krajowej.
Dotychczasowe działania firma oparła na odpowiedzi uzyskanej z Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, z której wynika, iż organem właściwym do wydania rozporządzenia na podstawie art.14, ust. 7 będzie minister właściwy do spraw transportu.
Możliwość prawna do składania wniosków o wydanie zezwoleń na sprzedaż piwa w wagonach gastronomicznych pojawiła się z dniem 1 lipca br., tj. z dniem wejścia Ustawy w życie.
Urzędy uprawnione do wydawania zezwoleń bardzo różnie interpretują zapisy w/w ustawy zarówno w zakresie przyjmowania wniosków i niezbędnych załączników będących podstawą do wydania zezwolenia, jak również co do terytorium obowiązywania wydanego zezwolenia. Niektóre urzędy odmawiają przyjęcia przedmiotowych wniosków.
Alkohol wprowadzony zostanie do sprzedaży w pociągach komunikacji krajowej w momencie uzyskania zezwoleń dot. sprzedaży i podawania napojów alkoholowych do 4,5% zawartości alkoholu oraz piwa, przynajmniej w większości wagonów restauracyjnych i bufetów.
źródło: Rynek Kolejowy
_________________ Tylko człowiek wolny się buntuje,
niewolnicy są posłuszni.
Piwo od dawien dawna można zakupic w pociągu, czy to bezpośrednio w wagonie WR czy nawet z "minibar-u". Nieswspomne o "piwkowych". Więc nie wiem po co afera...
_________________ Kocham wolność słowa. . .,czy się to komus podoba czy nie! W środowisku kolejowym są tacy ludzie, którzy wyznają zasadę "wiem ale nie powiem", i tych ludzi nienawidzę, pozdrawiam wszystkich forumowiczów i pracowników mojej spółki.
Od 1 września rusza sprzedaż alkoholu w wagonach restauracyjnych prowadzonych przez pociągi relacji krajowej. Według dyrektora działu marketingu Browaru Konstancin Wiktora Sawoniaki, zaoferowanie pasażerom piwa niepasteryzowanego to przemyślana i dalekosiężna inwestycja spółki Wars SA.
- Rynek piw regionalnych w Polsce dopiero rozwija się, a zainteresowanie klientów z pewnością będzie wzrastało – zaznaczył dyrektor działu marketingu Browaru Konstancin.
W ofercie wagonów restauracyjnych spółki Wars dostępne będzie m. in. piwo niepasteryzowane "Dawne" oraz pasteryzowane "Starodawne", które produkuje Browar Konstancin. Produkty browaru popularne były dotychczas głównie na Mazowszu, ale nie tylko: - Współpracujemy także m. in. z Łodzią, Krakowem, Katowicami Trójmiastem. Bez wątpienia dostępność naszego piwa zwiększy sprzedawalność oraz poprawi rozpoznawalność naszej marki. Dzięki temu, że pociągi PKP Intercity jeżdżą po całym kraju, wielu Polaków będzie mogło poznać nasz regionalny produkt – zaznacza Wiktor Sawoniaka.
- Jeśli chcemy liczyć na klienta, musimy dać mu do wyboru także piwa droższe, produkowane w technologii tradycyjnej. Sprzedaż piwa w wagonach restauracyjnych może poprawić wyniki finansowe spółki Wars, m. in. dlatego, że rynek piw regionalnych jest wciąż rozbudowywany – podsumował dyrektor działu marketingu Browaru Konstancin.
Browar Konstancin to firma wyłącznie z polskim kapitałem. Browar specjalizuje się w produkcji piw metodą tradycyjną.
źródło: Rynek Kolejowy
_________________ "Aby dowiedzieć się kto naprawdę tobą rządzi, sprawdź kogo nie wolno ci krytykować" - Voltaire.
Od 1 września w wagonach gastronomicznych komunikacji krajowej spółki Wars sprzedawane będzie piwo. Jak dowiedział się "Rynek Kolejowy", jedna z dostępnych marek będzie piwem niepasteryzowanym.
- Postrzegamy to w kategoriach wizerunku. Nareszcie skończymy z absurdem, który trwał od czasów generała Jaruzelskiego - mówi "Rynkowi Kolejowemu" Iwo Orzełek ze spółki Wars SA. Jak przypomniał, według ustawy o wychowaniu w trzeźwości piwo od dłuższego czasu można było sprzedawać w wagonach gastronomicznych komunikacji międzynarodowej, ale w komunikacji krajowej już nie.
Jak dowiedział się "Rynek Kolejowy", w wagonach restauracyjnych Warsu dostępne będzie piwo niepasteryzowane "Dawne" regionalnego browaru Konstancin. W wagonach barowych zamiast niego będzie można napić się piwa "Starodawne", które produkuje ten sam browar. - Będzie ono tradycyjnie warzone i wyższej jakości od piw produkowanych masowo, ale już pasteryzowane - mówi Orzełek. Oprócz tego, we wszystkich wagonach gastronomicznych będzie można napić się piwa Żywiec. W ofercie pozostaną również piwa bezalkoholowe - Karmi i Lech. Wars deklaruje, że ceny wszystkich piw nie przekroczą dziesięciu złotych za butelkę.
Aby móc sprzedawać piwo w pociągach, Wars przeszedł trudną drogę. Stracił na przykład cały sezon wakacyjny z powodu błędnej informacji z kancelarii premiera. - Od 1 lipca była możliwość składania wniosków o dopuszczenie do sprzedaży alkoholu. Koncesja została wydana, i od 1 września poszerzamy asortyment o piwo alkoholowe. Czyli o piwo - kwituje Orzełek.
Jakie znaczenie dla wyników sprzedaży będzie miało wprowadzenie piwa do menu, na razie nie wiadomo -Trudno mi mówić o prognozach. Mamy pogląd na wyniki sprzedaży piwa w połączeniach międzynarodowych, jednak tam jest również dostępny alkohol wysokoprocentowy, który może te wyniki zmieniać. Myślę, że z końcem roku będziemy mogli wyciągnąć pierwsze wnioski - powiedział "Rynkowi Kolejowemu" Orzełek. - Nie spodziewamy się jednak specjalnych zmian w wynikach sprzedaży. Piwo to tylko jeden z produktów w naszej ofercie. Trzeba zaznaczyć, że nasz klient to przede wszystkim mężczyzna w wieku ok 30 lat, podróżujący w celach służbowych. Nie spodziewamy się zatem, że od teraz wagon przekształci się w pijalnię. Będzie to raczej urozmaicenie posiłku, a nie danie główne - przewiduje przedstawiciel Warsu.
Według ustawy, zakupionego w "Warsie" piwa nie będzie można zabrać ze sobą do przedziału. Będzie je można spożyć wyłącznie na miejscu, w wagonie gastronomicznym.
źródło: Rynek Kolejowy
_________________ Tylko człowiek wolny się buntuje,
niewolnicy są posłuszni.
Od dziś pasażerowie mogą kupić piwo alkoholowe w wagonach gastronomicznych spółki Wars.
Do tej pory piwo było sprzedawane jedynie w pociągach relacji międzynarodowej. Podróżujący w komunikacji krajowej nie mogli go kupić.
- Kończymy z absurdem, z którym mieliśmy do czynienia od ponad dwudziestu lat – powiedział Iwo Orzełek, rzecznik prasowy spółki Wars.
W ofercie Warsu znajduje się piwo Żywiec. Dodatkowo w wagonach restauracyjnych Warsu dostępne jest tradycyjnie warzone piwo niepasteryzowane "Dawne" regionalnego browaru Konstancin. Z kolei w wagonach barowych można napić się piwa "Starodawne", tego samego producenta. W ofercie pozostają też piwa bezalkoholowe - Karmi i Lech Free. Cena waha się w zależności od relacji pociągu, ale nie przekracza ona dziesięciu złotych za butelkę o pojemności 0.33 litra.
- Rozszerzyliśmy naszą ofertę o piwo alkoholowe, ponieważ traktujemy ten trunek jako miły dodatek do spożywanego posiłku. Klient krajowy w niczym nie różni się od pasażera międzynarodowego. Dlatego nie mamy podstaw sądzić, że wagon stanie się pijalnią, tak jak nie stał się w pociągach relacji międzynarodowych - przewiduje Orzełek.
Według ustawy o wychowaniu w trzeźwości, zakupionego w wagonach gastronomicznych piwa nie można wziąć ze sobą do przedziału. Można je spożyć jedynie na miejscu.
Spółka Wars obsługuje 69 wagonów gastronomicznych, w tym 19 restauracyjnych i 50 barowych.
Komentarz Krzysztofa Supy, prezesa spółki Wars:
„Liczymy na to, że nowa usługa podniesie jakość naszej marki. Dlatego do oferty wprowadziliśmy piwa warzone w tradycyjnej technologii regionalnego browaru Konstancin. Jest to browar unikatowy nie znany szerszemu gronu odbiorców. Jako jedyny w Polsce mieści się w pięknej okolicy uzdrowiska Konstancin. W ten sposób podkreślamy dawną polską tradycję browarniczą, która w połączeniu z nowoczesną usługą oferowaną przez Wars z pewnością wzbudzi dodatkowe zainteresowanie naszych klientów.
Piwo będzie sprzedawane jedynie w wagonach gastronomicznych. W związku z tym pozostali podróżni nie muszą się obawiać, że w wagonach pasażerskich pojawią się osoby delektujące się tym trunkiem. Przywrócenie sprzedaży piwa w Warsie na relacjach krajowych po ponad dwudziestu latach zakazu jest powrotem do normalności.”
źródło: KOW
_________________ "Aby dowiedzieć się kto naprawdę tobą rządzi, sprawdź kogo nie wolno ci krytykować" - Voltaire.
Od 1 września piwo w pociągu kupimy legalnie, ale na dworcach PKP nie możemy go wciąż wypić.
Pasażerowie PKP dostaną piwo, jednak tylko w WARS-ie. Ceny sięgną 10 zł. Za picie alkoholu w przedziałach i na dworcach można dostać mandat do 500 zł.
Zakaz sprzedaży i spożywania alkoholu w pociągach i na dworcach w Polsce został wprowadzony w 1982 roku.
- Do tej pory piwo sprzedawane było przez WARS tylko w pociągach międzynarodowych, teraz wraca na krajowe trasy - mówi Iwo Orzełek kierownik marketingu WARS SA. - 1 lipca 2011 pojawiła się możliwość składania wniosków o koncesję na sprzedaż alkoholu w pociągach. Urzędnicy rozpatrywali je do połowy sierpnia. Od 1 września piwo kupimy w dwudziestu wagonach restauracyjnych i pięćdziesięciu barowych. Ceny będą się różnić w zależności od rodzaju, ale za butelkę 0,33 l nie zapłacimy więcej niż 10 zł.
Restauracyjny WARS będzie oferował piwo niepasteryzowane "Dawne", browaru Konstancin, zamiast niego w wagonach barowych kupimy "Starodawne" tej samej rozlewni. Oprócz tego we wszystkich punktach sprzedaży w pociągach kupimy Żywca oraz bezalkoholowe Karmi i Lecha.
Piwa nie będzie można zabrać ze sobą do przedziału, gdzie ciągle obowiązuje zakaz wynikający z ustawy o wychowaniu w trzeźwości. Za popijanie w wagonach i na dworcach grozi mandat.
- Na osoby spożywające alkohol w pociągach i na dworcach kolejowych nakładamy mandaty w wysokości od 20 do 500 zł - ostrzega Paweł Boczek, rzecznik prasowy Komendy Głównej SOK. - W 2010 roku takie kary dostało 4713 osób na całkowitą sumę 365 tys. 730 zł. Przez pierwszych siedem miesięcy tego roku 3002 osoby otrzymały mandaty na ogólną kwotę 238 tys. 450 zł.
Czy piwa lub lampki wina do obiadu będziemy mogli napić się w restauracjach i kawiarniach odnowionego Dworca Głównego we Wrocławiu? Na dziś nie, ale może właściciele dworca będą się o to starać. O sprawę zapytaliśmy wrocławski oddział PKP SA. Wkrótce napiszemy czy będzie szansa iść na piwo do jednego z najpiękniejszych dworców w Polsce.
ehh 10 zł za butelkę... To ja pozostane przy puszkowym ze sklepu wypitym w przedziale niezgodnie z ustawą.
Zgadzam się z Tobą, i bardzo wielu też się zgodzi i będzie robiło tak samo jak Ty. WARS stosuje metodę kija i marchewki - "macie, ale to nie dla was bo was nie stać, ale jest". Podobnie z piciem "na ulicy" jak by piwo w knajpach było w cenie zbliżonej do sklepowej to nie było problemu z ustawą...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
FORUM@INFOKOLEJ.PL
Toż to drożej niż za 0,5 L Heinekena na warszawskiej starówce 
No to Wars poleciał po bandzie!
