Pirex - błagam - to poważne forum jest.
Z tym wzbudzaniem i przemianami atomów, jak też z pochłanianiem fal przez płyty wiórowe...
Jakby to powiedzieć: przeginka.
Gdyby to było prawdą, na jutubie krążyłyby tutki "jak zrobić uran w mikrołejwie", a zamiast używać Yanosika, ludziska by fury paździerzem obijali.
Zresztą - czytałeś komentarze?
Ale faktycznie, łeb od trzymania go przy kuchence zaczyna boleć - trochę się pewnie od "przecieku" fal przegrzewa.
Jest jednak kilka dyscyplin tego sportu:
Pierwsza - gotowce - fabryczne, tzw. jedzenie do odgrzania w mikrofali.
Sprawa banalna: te 2000 zdechłych kotów aż się prosiło o utylizację...
Druga - odgrzewany, normalny, domowy schaboszczak z pyrami (u Was mogą być kartofle lub ziemniaki) przygotowany i zdeponowany w lodówce przez ślubną, która następnie "w Polskę ruszyła".
Cóż, stan wyższej konieczności.
Smak - owszem - nie ten, ale głównie dlatego, że nie ma aromatu.
Mikrofala grzeje wodę, a związki zapachowe pozostają zimne. Nie sublimują i nie "drażnią" nosa, a to nie pasuje do konstrukcji człowieka.
Podobnie jest, kiedy mamy katar.
Pewnym rozwiązaniem jest podgrzewanie na "mniejszym ogniu" - dłuższe, ale pozwala wodzie przekazać ciepło pozostałym frakcjom.
Kiedy z kolei ja kręcę kilometry "filmu drogi", omijam bary, gdzie "menu" odgrzewają w mikrofali, bo tak się starają, aby szybko zadowolić klienta, że ofiara wychodzi z poparzoną gębą.
No i trzecia - jak by nie było dobre, mięso za długo grzane i poparzone przez mikrofale, czyli spieczone na tzw. raka - tego faktycznie nie dałbym nawet sierściuchowi.
A gdybym nawet spróbował, to by się obraził, gadzina. Bele czego nie zeżre.
Poza tym, w domu, kuchenki używamy do rozmrażania chleba - mieszkamy daleko od szosy - i tu się wynalazek sprawdza.
Smacznego! Do frytek z McDonald's dodaje się składniki rakotwórcze oraz służące do wyrobu lakierów czy środków antykorozyjnych.
Naprawdę chcesz wiedzieć, co dodaje się do frytek z McDonalda w USA? Grant Imahara – amerykański ekspert w dziedzinie elektroniki i sterowania, do 2014 roku członek ekipy programu telewizyjnego "Pogromcy mitów" (Mythbusters) i autor wielu specjalnych efektów uzyskanych w nowej trylogii "Gwiezdne wojny" udał się bezpośrednio na linie produkcyjna McDonalda w USA, gdzie dowiedział się że popularne frytki rzeczywiście zawierają ziemniaki. Jednak inne składniki są dość niepokojące.
Polacy rocznie wyrzucają ok. 9 mln ton żywności. W koszu najczęściej lądują wędliny i pieczywo.
Niemal 30 proc. Polaków przyznaje, że zdarza im się wyrzucać żywność – wynika z raportu „Nie marnuj jedzenia 2016” Federacji Polskich Banków Żywności. Wśród produktów, które najczęściej lądują w koszu są wędliny, pieczywo, warzywa, owoce i nabiał. Wyrzucanie żywności częściej zdarza się osobom zamożnym i zajmującym wysokie stanowiska niż osobom o niższym poziomie dochodów.
Dlaczego ludzie jedzą innych ludzi? Jak smakuje ludzkie mięso? Dlaczego amatorów "ludziny" nazywamy kanibalami? Na te pytania odpowiedź znajdziesz w najnowszych Polimatach!
_________________ Gdyby głupota umiała latać, LOT miałby poważnego konkurenta w postaci PKP.
Oto jak wygląda "spożywczy rasizm"! Koncerny z Zachodu sprzedają nam gorsze jakościowo produkty w tej samej (lub wyższej) cenie!
To już pewne - w ramach jednej Unii Europejskiej panują podwójne standardy w zakresie jakości sprzedawanej żywności. Udowodnili to naukowcy z Uniwersytetu w Pradze, którzy przebadali skład chemiczny żywności produkowanej przez tego samego producenta i sprzedawanej w "starych" i "nowych" państwach UE. Okazało się, że artykuły przeznaczone na rynek państw "nowej" Unii mają gorszy skład od produktów sprzedawanych na Zachodzie Europy. Jakby tego było mało - produkty II-kategorii są nam sprzedawane w tej samej (lub wyższej) cenie!
Coca-Cola zabiła Colę Light. Coca-Cola twierdzi, że się nie sprzedawała. GóWno lamentuje, że wycofanie tego cuda to skandal. Obstawiam, że spece z Coca-Coli jednak umieją liczyć i nie wycofaliby napoju, który się sprzedaje. W każdym razie proponuję KOD-owi manifestować pod fabryką.
Ale co jeśli Coca-Cola Light była tym czym dla bohaterów filmu „Kingsajz” Polo Cockta? Michnik, Kijowski, Petru, Schetyna i reszta z ich Szuflandii za pomocą napoju przenosili się do nas, żeby objąć władzę nad światem i teraz marnie skończą? Oby!
_________________ ⚠ Bossowie związków zawodowych, zarządy i rady nadzorcze spółek PKP to partacze, nieudacznicy, ludzie niekompetentni! Jest to banda kretynów, idiotów i darmozjadów pierdzących w stołki, którym los PKP zwisa i powiewa!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum