Szkoda,że z rozkładu znikają pociągi z Kościerzyny do Bydgoszczy.A co do uciążliwych przesiadek i wydłużonych czasów jazdy to alternatywy nie ma,trzeba się ten rok,dwa przemęczyć.
Warto zaznaczyć, że ostatni pociąg z Piły w Chojnicach o 22:56! Z Tczewa nawet tak późno nie przyjeżdża. Z Poznania mogę wyjeżdżać o podobnej porze jak z Gdańska...
Też mnie to cieszy, ale za to z Chojnic do Poznania ostatnie sensowne połączenie mamy o 15:49.
Na Radew ze Słupska nie da rady już się przesiąść. Mam nadzieję, że to jeszcze poprawią, bo nie uśmiecha mi się jeździć przez Bydgoszcz, różnie bywa ze skomunikowaniami REGIO->TLK, a jeszcze gorzej z Arrivą.
Zawsze możesz pojechać 58337 (z Chojnic o 15:26 w D i o 16:10 w C) do Szczecinka i tam złapać Radew do Poznania.
Wielokrotnie na forum poruszano temat, że z Tczewa brakuje póżno wieczornych połączeń regio do innych miast woj. pomorskiego. Do Chojnic czy przynajmniej Starogardu, w godzinach wieczornych, nie ma jak dojechać. Ostatnio nawet w kierunku Malborka, wycinają wieczorne regio, ale na szczęście nowy rozkład pozostawił odjazd z Tczewa ostatniego Elbląga o 23.30. O tej samej godzinie, jest regio do Smętowa, dlaczego nie ma nic w kierunku Starogardu? Tczew jako stacja węzłowa, ma niedopracowane wieczorne połączenia. Przyjazdy składów Ex/IC z Warszawy, czy TLK z Wrocławia/Krakowa, często po godz.22, to niestety nie ma czym dojechać do domu. Składy regio do Chojnic czy Laskowic, zbyt wcześnie mają ostatnie odjazdy.
Do Chojnic czy przynajmniej Starogardu, w godzinach wieczornych, nie ma jak dojechać.
Jak by utworzono choć jeden taki dodatkowy pociąg, to niech leci już do Chojnic, a nie czasem tylko do Starogardu Gdańskiego. Piszę już o tym od sporego czasu, bo jak w dzień oferta połączeń REGIO pomiędzy Chojnicami a Trójmiastem jest całkiem niezła, tak wieczorem ostatni pociąg ucieka zbyt szybko. Ostatni REGIO na Chojnice ma wysoką frekwencję, a skoro do Chojnic nie dojeżdża żaden pociąg dalekobieżny, to niech chociaż możliwość tej przesiadki będzie lepsza - dotyczy przede wszystkim tych późniejszych połączeń PKP Intercity.
Zostawić pociąg przed 21:00 na Chojnice i stworzyć kolejną parę (pociąg z Chojnic do Tczewa skomunikowany z pociągiem z Piły Głównej, choć w obecnym rozkładzie jest chyba już trochę za późno na takie połączenia) na Chojnice - Tczew. Nie wszyscy chcą wracać Trójmiasta już przed 20, zwłaszcza latem. Z półwyspu Helskiego też powrót musi się już zaczynać koło 16:00, bo nie ma późniejszego połączenia. Mam nadzieję, że chociaż podczas EURO 2012 mieszkańcy powiatów chojnickiego i starogardzkiego uzyskają to późniejsze połączenie kolejowe z Trójmiasta
_________________ Niech Przewozy Regionalne wracają na połączenia Chojnice - Bydgoszcz!
11 grudnia wchodzi w życie nowy rozkład jazdy PKP. Po raz pierwszy od lat możemy zapoznać się z nim z tak dużym wyprzedzeniem. Wnioski z lektury? Najwięcej zyskają pasażerowie jadący z Trójmiasta do Bydgoszczy. Do Warszawy pojedziemy tylko minimalnie szybciej.
Najważniejszym, i to w dodatku pozytywnym, wnioskiem z lektury nowego rozkładu jest to, że pociągi przestały jeździć coraz wolniej. Na niektórych trasach czas jazdy będzie podobny to tego notowanego obecnie, na innych podróż potrwa znacznie krócej niż dziś.
Poważnej rewolucji jednak w ofercie PKP nie będzie - Trójmiasto nadal będzie odcięte od połączeń międzynarodowych, liczba pociągów na poszczególnych relacjach w zasadzie się nie zmieni.
Pozytywne zmiany czekają pasażerów jadących z Gdańska do Bydgoszczy, Torunia, Łodzi, Poznania czy Wrocławia - pociągi do tych miast korzystają z linii nr 131 - czyli odcinka Tczew-Bydgoszcz-Inowrocław, którego stan w ostatnich latach znacznie się pogarszał. W obecnym rozkładzie najszybszy pociąg pokonywał trasę z Gdańska do Bydgoszczy w 2 godz. 41 min (w drugą stronę 3 godz. 14 min). Dzięki prowadzonym od kilku miesięcy pracom remontowym od 11 grudnia ten wynik wyniesie odpowiednio 2 godz. 17 min i 1 godz. 46 min - co oznacza, że podróż z Bydgoszczy do Gdańska potrwa krócej o półtorej godziny! Różnica pomiędzy czasem jazdy zależnie od kierunku wynika z tego, że do niedawna w gorszym stanie był tor prowadzący do trójmiejskich portów. Jego remont jest na ukończeniu - i teraz odstaje od niego jakością tor biegnący na południe.
Dzięki lepszym torom do Bydgoszczy krócej potrwa podróż do Poznania (obecnie przejazd z Gdańska trwa co najmniej 5 godz. 16 min, a powrót 5 godz. 37 min, od 11 grudnia odpowiednio 4 godz. 20 min i 3 godz. 55 min), a także Łodzi i Wrocławia oraz... do Warszawy. Bo właśnie przez Bydgoszcz i Inowrocław wytyczone zostaną pociągi Express Intercity (EIC) Kaszub i EIC Neptun (ten drugi awansuje, bo od roku był tylko ekspresem). Z Gdańska Gł. do Warszawy Centralnej podróż potrwa 5 godz. 52 min (obecnie 5 godz. 46 min). Szybciej pojedziemy w przeciwnym kierunku: z Warszawy do Gdańska podróż trwać będzie 5 godz. 12 min, obecnie 5 godz. 59 min.
Co ciekawe, oba pociągi EIC (Kaszub i Neptun) dokonają historycznego przełomu - będą pierwszymi, które na terenie naszego regionu oficjalnie przekroczą barierę 120 km na godz. Na odcinku Tczew-Pruszcz Gdański skorzystają bowiem z efektów modernizacji linii do Warszawy i pojadą 160 km na godz.
Niewiele to jednak da, bo w Pszczółkach oraz od Pruszcza do Gdańska trwa remont i w związku z tym obowiązują tam ograniczenia prędkości.
W niewielkim stopniu zmieni się rozkład na trasach do Elbląga, Kościerzyny, Helu czy Chojnic, choć w tym ostatnim przypadku skróci się o ok. 20 min podróż pociągiem bezpośrednim "Tur" do i z Trójmiasta.
Wydłuży się za to podróż do Szczecina - większość pociągów pokona tę trasę w aż 5 godz. Co ciekawe, linia, po której pojadą, jest w doskonałym stanie, a z roku na rok czas jazdy nią się wydłuża. To efekt specyficznego pojmowania przez Polskie Linie Kolejowe zasady równego dostępu do torów dla wszystkich przewoźników, przez co pociągi pospieszne i ekspresowe często muszą czekać na mijankach na pociągi osobowe, żeby było "sprawiedliwie". Linia do Szczecina jest jednotorowa, więc tam skutki takiego trasowania pociągów są najbardziej widoczne.
Rozkład dla Pomorza nie jest rewolucyjny, ale zmiany na plus widoczne. Te wszystkie wymienione oszczędności czasowe w kierunku Warszawy i Poznania, to drobny, ale widoczny postęp. Szczególnie cieszy poprawa na odcinku Tczew - Bydgoszcz i pewnie w ciągu roku, będą kolejne zmiany tj. szybszy czas przejazdu. Wydaje mi się, że przesunięcie Kaszuba i Neptuna na Bydgoszcz, to trafne posunięcie, tymbardziej, że remont E65 powoduje coraz więcej uciążliwych sytuacji.
Wczoraj zerwana trakcja pod Suszem, spowodowała kilkugodzinne opóżnienia składów, z powodu robót na jednym torze i awari na drugim. Zimą, takich sytuacji może być więcej i chyba słusznie, dwa najszybsze składy EIC pojadą inna trasą.
Co do odcinka Gdynia - Szczecin, od lat uważa się, że potrzeba tam więcej połączeń, ale też dodatkowego toru. Niestety, wszystko stoi w miejscu, a często eksperci uważają, że linia jest przeciążona tylko w okresach sezonowych, czyli latem, co oczywiście nie do końca jest słuszne, bo uważam, że na tej trasie, powinno być znacznie więcej połączeń przez cały rok i należałoby na brakujących odcinkach zrobić drugi tor.
Mijanki SKM, TLK, PR są często powodem opóżnień, sypie się cały rozkład a pociągi przepełnione.
Podsumowując rozkład dalekobieżny dla Pomorza, cieszy szybszy przejazd na niektórych odcinkach, ale remont trasy na Warszawę, jest ciągle dotkliwy, brakuje jak dawniej większej ilości Ex, kolejne jak Klimczok i Lajkonik, zostają zawieszane.
I właśnie przyspieszenie jazdy z Tczewa do Bydgoszczy idealnie obrazuje jak w Polsce marnuje się górę pieniędzy. Stosunkowo niskim nakładem kosztów, a w porównaniu do E65 niemal zerowym, można linię doprowadzić do zadawalającego stanu używalności. Ładnie ktos w łapę przyjął żeby dla max 160 z trójmiasta do Wa-wy robić remont zrywając 1,5m gruntu i wymieniając wszystko co się da. Za te pieniądze to równolegle do autostrady powinno jechać TGV. Widać, że podobne parametry można uzyskać bez tego typu kosztownych i czzasochłonnych inwestycji. Zresztą tym remontem PLK przyznaje się niejako do logistycznej porażki, ponieważ tą linię należało najpierw wyremontować i udrożnić, a dopiero potem brać się za E65 i to na spokojnie, bez chaosu. No, ale mądry Polak poszkodzie, oby to była nauczka na przyszłość dla planistów przy innych remontach.
No, to skoro mamy udrożnione obie magistrale to czas zabrać się za lokalne linie, gdzie prędkością minimalną powinno być 80km/h. Na ostbahnie i węglówce pomimo że są to linie lokalne prędkość powinna wynosić 120 km/h. Zresztą u nas tych lokalek aż tak dużo znów nie ma ale w pewnych miejscach przydałoby się podnieść prędkości.
_________________ Pokuccy kopciarze - łączcie się !
Widzę, że minimalna zmiana na plus na linii helskiej jednak była tylko kiełbasą wyborczą. Długo dodatkowa para do Władysławowa nie pojeździła, choć nawet sami kolejarze byli zdziwieni, ilu przybyło im klientów.
Teraz ubędzie. Powinszować.
_________________ ... już pociąg będzie dyszał, powiesz krótko - mamy czas...
Na stronie przewoźnika Arriva ukazał się nowy rozkład jazdy na przyszło rok. Jest parę zmian, między innymi to że odcinek Kościerzyna - Czersk obsługują teraz PR. Tak jak było obecnie, dwie pary dziennie, w Czersku skomunikowanie na pociąg do Bydgoszczy. Ubolewam że nadal Łąg Południe leży. Teraz były weekendowe połączenia z Bydgoszczy do Kościerzyny. Teraz nie będzie nic, bo sezonowe weekendowe to jest w zasadzie nic.
_________________ Pokuccy kopciarze - łączcie się !
Szkoda,że tak się stało.Chętnie bym zobaczył na własne oczy rozkład jazdy Arrivy,ale strona przewożnika najprawdopodobniej została zhackowana.W żadnej przeglądarce nie chce się otworzyć,pojawia się komunikat "strona o podanym adresie nie istnieje".Może jakiś pasażer niezadowolony z nowego rozkładu unieszkodliwił serwer Arrivy
To znaczy,że mój system zabezpieczeń jest zbyt dokładny.Poczekam aż strona Arrivy "znormalnieje".W nowym rozkładzie jazdy na Pomorzu zauważyłem niepokojącą rzecz,pociąg 7738 z Chojnic do Tczewa nie kursuje w soboty.Ostatni w sobotę to 7736 odjeżdżający ok 17tej.Moim zdaniem to zbyt wczesna pora jak na ostatni sobotni pociąg z Chojnic.7738 odjeżdżający o 19.57 powinien kursować 7 dni w tygodniu.
Zdecydowanie ostatni regio z Chojnic do Tczewa o 17 w soboty, to zbyt wczesna godzina. Skład o 19.58 powinien być całotygodniowy, ale co mi się również nie podoba, to brak skomunikowań w Tczewie z innymi regio. Chojnice przyjeżdżają do Tczewa 21.42, regio do Malborka(21.27), do Laskowic(21.16). Może z tego powodu uznano, że w soboty nie warto go uruchamiać, ale też brak w tygodniu skomunikowań z Malborkiem i Laskowicami, jest niezrozumiały. Zamiast, fajnych, dogodnych skomunikowań, mamy ich brak. Chojnice powinny przyjeżdżać ok. 21.15 i codziennie.
Urząd Marszałkowski zapomina,że istnieje coś takiego jak praca na trzy zmiany przez 7 dni w tygodniu.Pociąg 7738 jest dobrym połączeniem dla osób pracujących na nocną zmianę w "Polpharmie" i "Sobieskim".Trochę ludzi do Starogardu od strony Czerska tym jeżdzi,a poza tym pociąg ten umożliwia w miarę wygodny dojazd na skomunikowania z pociągami dalekobieżnymi w Tczewie.Jakby jeszcze poprawić skomunikowanie z regio do Malborka i Laskowic byłoby już zupełnie dobrze.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
FORUM@INFOKOLEJ.PL
