Ładowanie strony... proszę czekać!



Jeśli strona nie chce się załadować kliknij Tutaj
 
 
 
 
  FORUM@INFOKOLEJ.PL   INFOKOLEJ.PL   WERSJA MOBILNA   WYSZUKIWARKA   FB.COM/INFOKOLEJ


Poprzedni temat :: Następny temat
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
Jakub Karnowski prezesem PKP SA
Autor Wiadomość

pospieszny Płeć:Mężczyzna
Przyjaciel


Dołączył: 21 Wrz 2008

PostWysłany: 01-05-2012, 09:50    Odpowiedz z cytatem

Na kolei rachunki mają się odtąd zgadzać.

Były prezes funduszu inwestycyjnego, mający mocne zaplecze w ekipie rządzącej, bierze się do uzdrawiania PKP. Kluczem do sukcesu mogłaby być udana absorpcja, do tej pory marnowanych, pieniędzy unijnych przeznaczonych na polską kolej.

Likwidacja PKP SA, która jest spółką matką całego holdingu kolejowego, nastąpi po sprywatyzowaniu najważniejszych spó­łek, m.in. PKP Cargo, Intercity i TK Te­lekom, spłacie długów kolei i sprzedaży zbędnego majątku. Wtedy Jakub Kar­nowski, który niespodziewanie przeskoczył z małego PKO TFI na prezesa wielkiego PKP, będzie mógł zakończyć swoją misję. Aby to wszystko przeprowadzić, nowy szef kolei potrzebuje determinacji Leszka Balcerowicza, człowieka, który był jego mentorem i wprowadził go do administracji publicznej oraz biznesu. Ludzie rządzący koleją przez ostatnie dwadzieścia lat i silne związki zawodowe nie będą łatwym partnerem i z pewnością nie będą pomocni w realizacji tego planu.

– Karnowski jest twardy, spokojny, potrafi słuchać i analizować. Zasięga opinii ekspertów z zewnątrz. Ma szanse wprowadzić w spółce ład korporacyjny – tak ocenia nowego prezesa Adrian Fur­galski, szef Zespołu Doradców Gospo­darczych TOR.
Sukcesem byłoby już zatrzymanie des­trukcji kolei. Degrengolada PKP nie zaczęła się po 1989 r., wcześniej też polskie pociągi nie jeździły tak punktualnie, żeby można było według nich nastawiać zegarki. Za rządów Leszka Millera kolejowego molocha podzielono na kilkanaście spółek. Miało to uzdrowić sytuację. Zamiast konkurencji pojawił się jednak chaos, bezwład organizacyjny i narastające lawinowo zadłużenie, które sięga dziś około 4,5 mld złotych. Tonąć zaczął nawet flagowy okręt PKP Intercity, którego nie udało się sprywatyzować, mimo ponawianych zapowiedzi.

Karnowski ma dwa miesiące na przygotowanie strategii. Decyzje będzie podejmował później, bo nie może ryzykować strajków na kolei w czasie piłkarskich mistrzostw Euro 2012. Te kilkadziesiąt dni akurat wystarczy, by zrobić bilans otwarcia i przygotować dwudziestoosobową ekipę, która wkroczy do akcji natychmiast po tym, jak ostatni kibice wyjadą z Polski. Najważniejsi ludzie w tym teamie to m.in.: Remigiusz Paszkiewicz, obecnie prezes wrocławskiego Anwilu (wcześniej w Petrochemii Płock, Ministerstwie Finansów, NBP za czasów prezesury Leszka Balcerowicza i PKN Orlen), który – jak nieoficjalnie wiadomo – ma zostać prezesem spółki PKP Polskie Linie Kolejowe, i nowy wiceprezes zarządu Piotr Ciżkowicz, z którym Karnowski pracował jeszcze w NBP.

Nominacja Karnowskiego do PKP ma swoje źródła w jego znajomości ze Sławo­mirem Nowakiem. Z obecnym ministrem transportu znają się z czasów rządów Je­rzego Buzka, gdy Karnowski pracował w gabinecie politycznym Leszka Balcero­wicza, a Nowak w gabinecie ministra obro­ny Janusza Onyszkiewicza. Jedyna do tej pory styczność Karnowskiego z branżą kolejową to trwająca pięć lat praca w Banku Światowym w Waszyngtonie, kiedy prowadził projekty transportowe w różnych krajach. Nigdy jednak nie kierował wielkim przedsiębiorstwem – PKP zatrudnia 90 tys. ludzi i dysponuje olbrzymim majątkiem.

– Kolej jest strukturą hermetyczną i mało elastyczną, przez co trudną do reformowania. Wszelkie zmiany napotykają duży opór – uważa dr Jakub Majewski, kierownik Pracowni Polityki Transportowej Akademii Huma­nistycznej w Pułtusku.

Przejście z banku do PKP to jak przeprowadzka z Francji do Kazachstanu. Najpil­niejszym zadaniem, w którym kompetencje Karnowskiego mogą być przydatne, jest oddłużenie kolei. PKP mają szanse na pożyczki na preferencyjnych warunkach z Eu­ropejskiego Banku Inwestycyjnego i EBOiR. Mogą też szukać finansowania, emitując obligacje lub prywatyzując majątek i nieruchomości. Koleje mają warte dziesiątki milionów złotych działki w centrach dużych miast. W perspektywie jest też szybka sprzedaż udziałów PKP Cargo i TK Telekom, a w kolejnych latach prywatyzacja, być może poprzez giełdę, PKP Intercity. Pilne jest też przygotowanie kolei do absorpcji funduszy unijnych. Do wykorzystania, głównie na modernizację torowisk i trakcji, jest 4,5 mld euro, a do tej pory udało się wydać tylko jedną trzecią tej kwoty.

Opóźnienia wzięły się także stąd, że rząd Tuska chciał przeznaczyć 1,2 mld euro z owej puli na budowę dróg, na co nie zgodziła się Komisja Europejska. Notabene świadczy to o kompromitującej niekompetencji polskich władz, bo Unia być może wyraziłaby zgodę na przesunięcie pieniędzy z funduszy drogowych na kolej, która jest jej priorytetem, ale na pewno nie w drugą stronę. Żyjąc złudzeniami, rząd zmarnował dużo czasu i prawdopodobnie też pieniędzy z Brukseli, bo możemy te fundusze bezpowrotnie stracić.

Na kolei brakuje menedżerów, którzy przygotowaliby dobre projekty. A czasu zostało niewiele. Inwestycje należałoby zakończyć najpóźniej do 2013 r., a rozliczyć do końca 2015 roku. Jeśli to się nie uda – wiele wskazuje na to, że tak może być (sporo czasu zajmują bowiem procedury, przygotowanie projektów, wybór wykonawców i doprowadzenie inwestycji do końca) – polska kolej straci także szanse na kolejne miliardy euro z funduszy unijnych, które mają być rozdzielane w ramach nowej perspektywy finansowej. Du­żym wyzwaniem będzie przekształcenie PKP PLK w sprawną instytucję zawiadującą wydawaniem unijnych pieniędzy na remonty trakcji kolejowej i dworców, działającą na podobnych zasadach jak Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. To bodaj największe zadanie dla nowego prezesa.

– Unijne fundusze będą teraz w większej mierze przeznaczone na rewitalizację linii kolejowych, a nie modernizację, bo są one łatwiejsze do przygotowania i wymagają mniej czasu na realizację – przewiduje Furgalski.

Nie liczmy więc na to, że Karnowski odprawi za dwa, trzy lata pierwsze Pendolino z nowego dworca w Warszawie. Ale jeśli uda mu się ruszyć z miejsca ciężką lokomotywę, jaką jest holding kolejowy, będzie pierwszym od dwudziestu lat prezesem, który nie zmarnował czasu.

źródło: onet.pl
Przejdź na dół
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość

Pirat Płeć:Mężczyzna
Webmaster


Dołączył: 14 Lis 2005
Skąd: Wrocław

PostWysłany: 26-01-2013, 19:32    Odpowiedz z cytatem

Gdzie jest prezes?

Byli pasażerowie z problemami i związkowcy z żądaniami - to teraz czas na człowieka z misją. Z misją zreformowania Polskich Kolei Państwowych. Niemożliwego, zdaniem niektórych, niespełna rok temu podjął się Jakub Karnowski. Od tamtej pory zasłynął jedynie tym, że funkcję sprawuje niezwykle dyskretnie. Unika mediów i posłów z komisji infrastruktury, bo jak powiedział naszemu reporterowi, "czas to pieniądz i szkoda go tracić".

Więcej:
http://www.tvn24.pl/czarno-na-bialym,42,m/gdzie-jest-prezes,302488.html

_________________
Tylko człowiek wolny się buntuje,
niewolnicy są posłuszni.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora

Grad Płeć:Mężczyzna
Zbanowany


Dołączył: 15 Lis 2005

PostWysłany: 27-01-2013, 21:26    Odpowiedz z cytatem

Bardzo interesujący jest pierwszy wpis / komentarz pod tym artykułem do którego niżej podaję link
Karnowski cwaniak

Niech prezes PKP J. Karnowski wyjaśni Wam dziennikarzom ile kosztuje utrzymanie jego szofera, który
został zatrudniony na stanowisku: Dyrektor ds. projektu, oczywiście z pensją dyrektorską. Ten pan
mający umowę z PKP wykonuje czynności sensu stricte podobne do kierowcy szambiarki.

A ponadto za czasów prezesury J. Karnowskiego (od wiosny 2012r.) wzrosła ilość dyrektorów komórek
organizacyjnych w centrali PKP S.A. Z 13 Biur, strukturę organizacyjną przekształcono tak, że
utworzono 21 Departamentów. Dotychczas był 4 osobowy zarząd (a nie 5-cio jak kiedyś podawał
publicznie minister S.Nowak), teraz jest 3-osobowy ale członkowie zarządu zarabiają dwukrotnie
więcej niż poprzedni. Ponadto przybyło etatów Dyrektorów Zarządzających, z których każdy zarabia
miesięcznie ponad 6 średnich płac (liczona z z sektora przedsiębiorstw). (Uwaga dyrektorów tych
celowo pominięto -nie wymieniono w Decyzji nr 17 z dn. 10.09.2012r.).

Według Decyzji nr 17 w tej sprawie podpisana przez J.Karnowskiego) sytuacja w PKP S.A.
zatrudniającej około 3 000 pracowników w grudniu 2012r. przedstawiała się następująco:
Jest 21 Departamentów (było dotychczas 13 Biur) czyli 21 dyrektorów Departamentów. Oprócz tego w
Departanentach jest zatrudnionych ogółem:
1) zastepcy dyrektora - 25 osób,
2) naczelnicy wydziałów - 66 osób, (Naczelnik Wydziału w centrali PKP zarabia ok. 3 średnich
krajowych),
3) oprócz tego w Departamentach jest 17 zespołów, które pełnią rolę podobną do wydziałów,
4) poza Departamentami są jeszcze dyrektoryz ds projektu oraz dyrektorzy zarządzający (tych dyr.
zarządzających jest 7)
oprócz tego jest 3 osobowy zarząd
Poza centrala jest 8 oddziałów w których też są dyrektorzy ich zastępcy i naczelnicy wydziałów.

Dyrektorzy z Centrali PKP S.A. nie mają żadnego wpływu na dyrektorów w pozostałych spółkach Grupy
PKP. To "takie sobie towarzystwo wzajemnej adoracji" do wyłudzania pięniędzy publicznych.

Dodam tylko, że PKP S.A. jest zadłużone na ponad 4 miliardy zł.

Poza tym prezesi, dyrektorzy i naczelnicy są także w pozostałych nie wymienionych kilkunastu
Spółkach z Grupy PKP i mają także "niezłe" pensje. Któryś dziennikarz obliczył, że przed objęciem
stanowiska prezesa PKP przez J. Karnowskiego, w PKP zatrudnionych było 600 dyrektorów. Teraz ich
jest więcej bo dyrektoryzacja (zamiast restrukturyzacji) jest jeszcze bardziej nasilona.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość

Torreador Płeć:Mężczyzna
Użytkownik


Dołączył: 24 Wrz 2008
Skąd: Pomorze

PostWysłany: 31-01-2013, 23:33    Odpowiedz z cytatem

Interesujący artykuł ukazał się na stronie Gazety Wyborczej. Kolejarzom i emerytom kolejarskim żałuje a dla kolesi jest hojny.

Kierowca prezesa PKP zarabia tyle, co wiceminister transportu?
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość

mateuszpiszcz Płeć:Mężczyzna
Przyjaciel


Dołączył: 17 Gru 2007

PostWysłany: 01-02-2013, 08:38    Odpowiedz z cytatem

Jak widać Karnowski bierze przykład z byłego prezesa PZPN Grzegorza Lato. Tamten też za czasu swojej prezesury miał szofera, który zarabiał prawie 10 tys. miesięcznie. Różnica jest taka, że Karnowski kombinuje i kierowcę nazywa "Dyrektorem do spraw projektu (ja proponuję prezesowi, aby w umowę o pracę kierowcy wpisał: Team Leader shipping department, brzmi jeszcze lepiej) a Lato przynajmniej nie ukrywał tego, że daje zarobić koledze z podstawówki.

_________________
Mniej pracuj, więcej odpoczywaj!
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email

Marlon Płeć:Mężczyzna
Użytkownik


Dołączył: 09 Sie 2011

PostWysłany: 02-02-2013, 22:43    Odpowiedz z cytatem

Bizancjum w PKP

Gigantyczne zarobki, premie dla szefów spółki PKP S.A. i rozrośnięta do granic absurdu kadra dyrektorów i urzędników - oto wstrząsająca prawda o polskich kolejach. Jak ma być dobrze na kolei, gdy na tłuste pensje dygnitarzy idą grube miliony?! Związkowcy alarmują w tej sprawie premiera Donalda Tuska (56 l.)

Prezes Grupy PKP S.A. Jakub Karnowski (39 l.), który zapowiada oszczędności na kolei, zarabia aż 59 tys. zł miesięcznie. Do tego należy mu się roczna premia w wysokości półrocznego wynagrodzenia. Jego podwładnym też źle się nie dzieje.

21 dyrektorów departamentów i ich 25 zastępców, siedmiu dyrektorów zarządzających, 66 naczelników i 17 kierowników zespołów - tak, według kolejowych związkowców, wygląda władza PKP.

- Zarząd w dobie kryzysu nie ma moralnych praw do rozbudowywania kadry zarządzajacej do tak gigantycznych rozmiarów oburza się w rozmowie z Faktem Leszek Miętek (50 l.), przewodniczący Konfederacji Kolejowych Związków Zawodowych.

I zwraca uwagę na zarobki dla kadry zarządzającej - ok. 30 tys. zł brutto miesięcznie. - Zarabiają w taki sposób dyrektorzy departamentów, dyrektorzy zarządzajacy i prokurenci - precyzuje szef związkowców.

O rozpasaniu na kolei mówią też politycy. - Wiem od zaufanej osoby, że prezes PKP Jakub Karnowski zatrudnił nowego człowieka, prawdopodobnie oficjalnie na stanowisku kierownika projektów. I ten mężczyzna był widziany jak wozi Karnowskiego - mówi Gazecie Wyborczej Jerzy Polaczek (52 l.), były minister infrastruktury.
- Stosowanie nowych warunków zatrudnienia dla ludzi sprowadzanych przez prezesa Jakuba Karnowskiego, za przyzwoleniem ministra Sławomira Nowaka i jego ludzi, określanych jako kasta bankowców na kolei, kosztują już kolej więcej niż kwoty ulg przejazdowych, które prezes chce odebrać lub ograniczyć wszystkim kolejarzom w Polsce - skarżą się związkowcy.
Właśnie o ulgi przewozowe w I klasie dla kolejarzy i ich rodzin rozbija się porozumienie ze związkami, które grożą strajkiem generalnym. Minister Sławomir Nowak (39 l.) odpowiada, że taki strajk może zniszczyć PKP. Ale związkowcy uważają, że to minister jest źródłem problemów: - Wygląda na to, że minister i prezes ustanowili dla "swoich" grupy ok. 100 osób niespotykane przywileje, a dla ich sfinansowania chce odebrać ulgi przejazdowe dla ponad 100 tys. kolejarzy oraz emerytów i rencistów - napisali związkowcy do premiera.

Żródło: Fakt

_________________
Post wyraża opinię w danym dniu. Autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów bez podawania przyczyny
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość

Grad Płeć:Mężczyzna
Zbanowany


Dołączył: 15 Lis 2005

PostWysłany: 02-02-2013, 23:12    Odpowiedz z cytatem

Nie mogę zrozumieć jak premier D. Tusk może zwlekać z odwołaniem prezesa PKP J.Karnowskiego. Czy ekipa Karnowskiego to "mafia w białych kołnierzykach", której zakładnikiem jest Tusk. Jak można tolerować złodziejstwo i ukrywać je za pomocą propagandy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość

Marlon Płeć:Mężczyzna
Użytkownik


Dołączył: 09 Sie 2011

PostWysłany: 04-02-2013, 00:55    Odpowiedz z cytatem

Poniżej link do strony z pierwsza klasa filmem Język

LINK

[ Dodano: 04-02-2013, 19:44 ]
Zarobki centrali PKP: Prezes 59 tys. zł miesięcznie, kilkudziesięciu dyrektorów ponad 30 tys. zł

Kolejarskie związki piszą do premiera Tuska list, którym domagają się likwidacji przywilejów płacowych centrali PKP. Jak ujawniają na stronie skk.org.pl, centrala za rządów prezesa Karnowskiego przemieniła się w molocha biurokratycznego z kilkudziesięcioma dyrektorami departamentów, ich zastępców naczelników i szefów projektów z olbrzymimi apanażami. Od 59 tys. zł miesięcznego wynagrodzenia prezesa po ponad 30 tys. zł dla każdego z pozostałych.

Więcej: DGP

_________________
Post wyraża opinię w danym dniu. Autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów bez podawania przyczyny
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość

Helge Schwarz Płeć:Kobieta
Użytkownik


Dołączyła: 12 Lut 2013

PostWysłany: 12-02-2013, 12:01    Odpowiedz z cytatem

Jeżeli wierzyć Wikipedii prezes ma niedługo urodziny - 1 marca. Jakieś sugestie, co do prezentów? Confused

_________________
Ich bringe euch Disziplin bei!
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość

Marlon Płeć:Mężczyzna
Użytkownik


Dołączył: 09 Sie 2011

PostWysłany: 14-02-2013, 16:37    Odpowiedz z cytatem

Skandal! Prezes PKP rozdał nagrody!

Bieda w PKP? Może u samych kolejarzy, bo urzędnicy z centrali raczej nie powinni narzekać. W zeszłym roku między kwietniem a grudniem, czyli odkąd przyszedł nowy prezes Jakub Karnowski (39 l.), oprócz pensji dostali ponad 2 mln złotych nagród.

Źródło: Link

_________________
Post wyraża opinię w danym dniu. Autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów bez podawania przyczyny
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość

Torreador Płeć:Mężczyzna
Użytkownik


Dołączył: 24 Wrz 2008
Skąd: Pomorze

PostWysłany: 14-02-2013, 21:42    Odpowiedz z cytatem

Prorządowy Rynek Kolejowy cenzuruje wpisy nie zgodne z ideologią działaczy PO (kiedyś UW). Wobec tego, można jeszcze spróbować na INFOKOLEJ.
Do artykułu w gazecie FAKT (podany link wyzej przez Marlona), odnieśli się na swoim portalu RK, obrońcy rządzących koalicjantów. Chodzi o Zespół zgrany z których połowa to głównie w partyjniactwie obeznani. Oczywiście chodzi o Zespół TOR.
A szczegóły tu 2 miliony na premie w PKP S.A. Dużo czy mało?

„Rynek Kolejowy sprawdził, czy informacje podawane przez tabloid są prawdziwe. Napisaliśmy w tej sprawie do biura prasowego PKP SA."
Niestety Rynek Kolejowy NIE SPRAWDZIŁ a tylko ZAPYTAŁ. Sprawdzić może tylko kontrola z Ministerstwa, NIK, Prokuratura. Dziennikarzom można każdy kit wciskać bo za okłamywanie dziennikarzy nie ma żadnych konsekwencji tym bardziej, że PKP nie obowiązuje ustawa o dostępie do informacji publicznej.

PKP SA dementuje również informacje podawane przez byłego ministra transportu Jerzego Polaczka jakoby kierowca prezesa PKP SA piastował stanowisko dyrektorskie i zarabiał 20 tys. zł miesięcznie.
…PKP SA zapewniają, że spółka zatrudnia sześciu kierowców, których średnie zarobki wynoszą 4,5 tys. zł brutto. Zapewniają również, że pensja żadnego z dyrektorów pracujących w PKP SA nie przekracza kwoty 15 tys. zł brutto miesięcznie

Po pierwsze to nikt nigdy publicznie nie powiedział i nie napisał, że kierowca zarabiał 20 tys. zł miesięcznie (nawet J.Polaczek nie powiedział). Powiedziano natomiast, że OTRZYMUJE DYREKTORSKĄ PENSJĘ a to istotna różnica. Pojawia się pytanie dlaczego rzeczniczka w tej sytuacji nie chce powiedzieć ile ten „szofer” zarabia. Obywatele i podatnicy chcą wiedzieć ile konkretnie zarabia ten pan. Nie pytają o to jaka jest średnia płaca dla kierowców. Gdyby nawet to jest możliwe, że 5 kierowców zarabia po 3,4 tys. zł brutto a 1 zarabia 10 tys. zł brutto miesięcznie. A więc zgadza się średnia płaca kierowcy to 4,5 tys. zł.

Jak podkreśla Piotr Ciżkowicz, w momencie obejmowania stanowiska prezesa PKP SA przez Jakuba Karnowskiego w centrali PKP pracowało niecałe 2,9 tys. osób. Od tamtego czasu odeszło już ok. 250 pracowników spółki. Obecnie w PKP SA pracuje 2722 osoby, co oznacza spadek o 4 proc. w stosunku do roku poprzedniego. W tym czasie koszty wynagrodzeń w spółce wzrosły o 6 proc., a koszty zarządcze wzrosły jednorazowo ze względu na odprawy i program dobrowolnych odejść”.
Odeszło ponad 350 pracowników spółki ale na ich miejsce przecież jak przyznał prezes zatrudnił 100 swoich. Wypłacono najlepiej wykwalifikowanym kolejarzom odprawy a na ich miejsce zatrudniono następnych. Nie wiem jak prezes wytłumaczy się z tej rozrzutności prokuratorowi. To jest rażąca niegospodarność. Dodam tylko, że to nie był program dobrowolnych odejść. Stawiano ich w sytuacji bez wyjścia. Odejdziesz za porozumieniem stron z odprawą a jeśli nie to otrzymasz rozwiązanie umowy z twojej przyczyny. Jeśli wygrasz w sądzie to tylko 3 miesięczne odszkodowanie. A sprawy sądowe w sądach pracy w stolicy mogą się ciągnąć kilka lat. Robiono kwity-haki na tych pracowników na których miejsce byli chętni bankowcy, np. Departament Rachunkowości i Finansów obsadzony ludźmi z banków, PL 2012 itd. itp.

Według Janusza Zubrzyckiego, eksperta ds. finansowych w Zespole Doradców Gospodarczych TOR, wynagrodzenie to jest bardzo niskie w stosunku do wyceny rynkowej stanowiska CEO dużej spółki giełdowej w Polsce lub kolejowej na świece”.
PKP S.A. nie jest i nigdy nie będzie spółką giełdową. Kompromituje się pan panie Zubrzycki. Inne realia. Różni się m.in. tym, że zgodnie z Ustawą PKP nie może być spółką w stanie upadłości a więc prezes nie musi się wysilać tak jak w innych podmiotach działających prawdziwie na zasadach rynkowych. Nie porównujmy naszej biurokratycznej czapy żerującej na spółkach córkach PKP ze światowymi spółkami kolejowymi. Ile zarabia polski pracownik a ile niemiecki? Niech pan porównuje rzeczy i sprawy porównywalne. Niech pan się nie kompromituje.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość

Rodriges Płeć:Mężczyzna
Przyjaciel


Dołączył: 24 Wrz 2008
Skąd: PKP Intercity

PostWysłany: 15-02-2013, 14:43    Odpowiedz z cytatem

"W tym czasie koszty wynagrodzeń w spółce wzrosły o 6 proc., a koszty zarządcze wzrosły jednorazowo ze względu na odprawy i program dobrowolnych odejść”.

Taaak, zwolniono kolejarzy a teraz zatrudnia się na ich miejsce bankowców. Oferty w poniższym linku świadczączą o tym. Oczywiście jest to "ustawka" a nie uczciwa rekrutacja. Zanim pojawi się płatne ogłoszenie koleś dla którego przygotowują wakat daje "politycznemu kadrowcu" cv a ten przygotowuje pod niego ofertę.
Oferty dla kolesi finansistów
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość

Grad Płeć:Mężczyzna
Zbanowany


Dołączył: 15 Lis 2005

PostWysłany: 03-03-2013, 18:25    Odpowiedz z cytatem

Zerknąłem jeszcze raz na pierwszą stronę tego tematu i wyczytałem m.in., że:
Cytat:
Jakub Karnowski posiada tytuł Chartered Financial Analyst (CFA) nadany przez amerykański CFA Institute, potwierdzający kwalifikacje w zakresie doradztwa inwestycyjnego.

Sprawdziłem co to za ekskluzywny tytuł /certyfikat (podawany w cv) ma nasz "uczony" prezes PKP. A oto opis:

Tytuł Chartered Financial Analyst (CFA; dyplomowany analityk finansowy) jest powszechnie rozpoznawanym i uznawanym międzynarodowym standardem, świadczącym o wysokim poziomie kwalifikacji zawodowych z zakresu zarządzania inwestycjami.
Osoba, która chce uzyskać ten tytuł /certykikat/ musi zdać egzamin. Egzaminy odbywają się w wybranych centrach egzaminacyjnych na całym świecie. W Polsce można zdawać egzamin CFA w Warszawie.

Osoba, która pragnie rozpocząć program CFA musi spełnić następujące wymagania:
- posiadać co najmniej tytuł US bachelor lub porównywalny; w warunkach polskich oznacza to, że osoba posiada tytuł licencjata lub ukończyła 3 lata studiów; wymóg ten trzeba spełnić do dnia 31 grudnia roku, w którym nastąpi przystąpienie do egzaminu (w przypadku, gdy osoba nie spełnia wymogu dotyczącego wykształcenia, możliwe jest przystąpienie do programu CFA pod warunkiem posiadania akceptowalnego profesjonalnego doświadczenia zawodowego w wymiarze 4 lat)
- wypełnić, podpisać i przesłać do CFA Institute formularz rejestracyjny do programu CFA (Registration & Enrollment Form)
- uiścić wymagane opłaty
Osobom niezorientowanym wydawać się może, że CFE, z którym obnosi się prezes to ogromna wspaniałość (przepych). Tymczasem okazuje się, że wystarczy mieć wykształcenie średnie i kierunkowe 4 letnie doświadczenie aby ubiegać się o ten tytuł Very Happy To łatwiej niż zostać księgowym Język
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość

Torreador Płeć:Mężczyzna
Użytkownik


Dołączył: 24 Wrz 2008
Skąd: Pomorze

PostWysłany: 31-03-2013, 14:04    Odpowiedz z cytatem

Dowiedziałem się, że prezes PKP S.A. J. Karnowski ma otrzymać premię w wysokości 340000 zł, brakuje tylko podpisu przewodniczącego Rady Nadzorczej K. Opawskiego.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość

klimeu44 Płeć:Mężczyzna
Przyjaciel


Dołączył: 08 Gru 2009

PostWysłany: 31-03-2013, 18:55    Odpowiedz z cytatem

No chyba za takie sukcesy Grupy PKP się należy, nie? Very Happy
Ups, nie było sukcesów???
Miały przecież być, tyle firm doradczych zatrudnionych, tylu kolesi na stołkach dyrektorskich obsadzonych i przecież nowe departamenty...
Tak skutecznie wprowadzona zmiana do ulg przejazdowych...

To nic, wyśle się nową rzeczniczkę do telewizji i już tam ona powie, że sukces był... Śmiech

_________________
Pozdrawiam
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Strona 4 z 7 Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  
Powered by phpBB modified by Przemo © phpBB Group. Copyright © 2005-2024 infokolej.pl