O największej operacji „resortowych dzieci”, czyli „prześledziłem wszystkie lata działalności GW, siedem tysięcy numerów, i okazało się, że praktycznie nie ma wśród nich ani jednego bez ataku na Kościół katolicki”.
Z dziennikarzem i publicystą Arturem Dmochowskim rozmawia Mateusz Rawicz.
- Dlaczego nazwał Pan „Kościół Wyborczej” największą operacją resortowych dzieci?
ARTUR DMOCHOWSKI: - Ze względu na ogromną skalę przedsięwzięcia. Prześledziłem wszystkie lata działalności „Wyborczej”, siedem tysięcy numerów, i okazało się, że praktycznie nie ma wśród nich ani jednego, w którym nie byłoby ataku na Kościół katolicki. W niektórych numerach tych ataków było nawet kilka, były to najróżniejsze oskarżenia, od pedofilii po finanse, pojawiały się także zarzuty teologiczne czy polityczne. Gdyby je wszystkie zliczyć to okaże się, że w ciągu dwudziestu pięciu lat na łamach „Wyborczej” pojawiło się kilkadziesiąt tysięcy tekstów atakujących Kościół.
GóWno grzmi: "Orban spacyfikował Węgry jako naród. Opozycja nie istnieje. A w kraju bieda: wioski przypominają Birmę". Oczywiście birmańskie wioski tylko przypadkowo są cygańskie, a Orban ma 48% poparcia... Albo Węgrzy są idiotami, albo idioci pracują na Czerskiej. Biorąc pod uwagę poziom gazetki pisanej na Czerskiej sami udzielcie sobie odpowiedzi.
co za żenujący artykuł , ale odziwo bardzo duża ilość pozytywnych komentarzy mimo że sporo wyleciało - cenzura hehe , co do Węgier i Orbana to człowiek z zazdrością patrzy na to jak ten kraj jest zarządzany
Andrzej Pochylski z Opcji Społecznej o tematach zastępczych w mediach, czyli o promocji środowisk LGBTQWERTY.
Niedawno słyszeliście o skandalu gdzie transwestytka (transwestyta?) o pseudonimie Rafalala rzuciła szklanką i oblała wodą Artura Zawiszę z Ruchu Narodowego w programie telewizyjnym stacji Polsat News. Odchodząc jednak od samego ataku, to zastanówcie się po co media i po co rząd tak mocno promuje wszelkie zboczenia, gejostwa, lesbijstwa, LGBT, transwestycyzm, pedofilów i inne mniejszości seksualne? Po to, aby wam namącić w mózgach, stumanić was i oddalić od realnych problemów jakimi są wysokie podatki, chore prawo, wysokie bezrobocie, faszyzm gospodarczy (np. koncesje i zamknięte zawody) czy też niskie zarobki. Oto są realne problemy a nie jakieś wymyślone problemy mniejszości seksualnych, które stanowią nie więcej jak 1% polskiego społeczeństwa.
_________________ Tylko człowiek wolny się buntuje,
niewolnicy są posłuszni.
Jak co roku środki masowego przekazu związane z „Gazetą Wyborczą” oraz ITI podnoszą wrzask wokół organizowanego przez Obóz Narodowo Radykalny obozu rekreacyjno – szkoleniowego. Powtarzają się cykliczne oskarżenia wobec narodowców, mające na celu zdyskredytowanie ONR w oparciu o utarte standardy negatywnego PR.
Reuters twierdzi, że premier Donald Tusk jest LIBERAŁEM i WOLNORYNKOWCEM. Mocny trolling.
_________________ ⚠ Bossowie związków zawodowych, zarządy i rady nadzorcze spółek PKP to partacze, nieudacznicy, ludzie niekompetentni! Jest to banda kretynów, idiotów i darmozjadów pierdzących w stołki, którym los PKP zwisa i powiewa!
Największe zbiegi okoliczności, przypadkowe oraz całkowicie spontaniczne akcje jakie kiedykolwiek pojawiły się w polskiej telewizji.
_________________ ⚠ Bossowie związków zawodowych, zarządy i rady nadzorcze spółek PKP to partacze, nieudacznicy, ludzie niekompetentni! Jest to banda kretynów, idiotów i darmozjadów pierdzących w stołki, którym los PKP zwisa i powiewa!
W rękach niemieckich jest już sto procent mediów lokalnych; bez pięciu tytułów
Już tylko pięć tytułów prasy lokalnej nie należy do Grupy Wydawniczej Polskapresse. To pełen kolonializm medialny nieznany nigdzie w Europie.
Specjaliści nie mają wątpliwości. Niemiecki właściciel nie pozwoli, aby w prasie wydawanej w Polsce pojawiały się teksty niezgodne z linią polityczną Berlina. Na ironię zakrawa fakt, że w Niemczech obowiązuje prawo zakazujące sprzedaży niemieckich mediów w obce ręce. Właśnie po to, aby niemiecki odbiorca nie padł ofiarą propagandy obcej racji stanu.
Pirat, kto kontroluje media ten kontroluje bezmyślnych konsumentów mainstreamowej papki.
Podczas II Wojny Światowej na terenie Generalnej Guberni niemieckie gazety dla Polaków nazywano "gadzinówkami". Dziś większość polskojęzycznych mediów to właśnie takie współczesne gadzinówki ogłupiające Polaków...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum