Boże Narodzenie to ciężki czas. Tak ogłosiło GóWno (przepraszam, jeśli wyrażeniem GóWno obrażam czyjeś "uczucia religijne"), które pochyliło się nad losem biednych, dyskryminowanych ateistów:
Modne kluby zamknięte, nawet kiełków sushi nie ma gdzie zjeść. Ateista więc cierpi, bo mu nakazują obchodzić Święta!
_________________ ⚠ Bossowie związków zawodowych, zarządy i rady nadzorcze spółek PKP to partacze, nieudacznicy, ludzie niekompetentni! Jest to banda kretynów, idiotów i darmozjadów pierdzących w stołki, którym los PKP zwisa i powiewa!
26 grudnia TVP pokazała wizytę obywatelki Młynarskiej u premierzycy Kopacz. Lukier wypływający z telewizora zeskrobuję z podłogi do dziś. Podobnie to musiało wyglądać w Rumunii za czasów Ceausescu.
Spokojnie Noema, za rok, góra dwa, świąt nie będzie.
Kto się przyczyni?
Ano, zanosi się, że komendant straży pożarnej.
Skąd ta pewność?
Wyjaśniam:
Otóż, na niewiele zdał się lewactwu urządzany od lat bizantyjski lament nad kobietami "zmuszanymi" przez tradycję do robienia przedświątecznych porządków.
Z równie mizernym skutkiem tępili nasze karpiowe upodobania kulinarne.
Polacy, mówiąc krótko, olali te brednie.
No, ale nie tępiona, rozzuchwaliła się swołocz i wykombinowała, że skoro dziennikarzyny, dyżurne autorytety i inne moralne mendy, począwszy od tych ze sztandarowego Guana, na czynownikach lokalnych, zdawałoby się, neutralnych rozgłośni radiowych skończywszy (m.in. Zielona Góra i Poznań pięknie się w ściek wpisują) zawaliły sprawę, no to zaprzęgnie się do kieratu urzędniczego wołu i inne tzw. organa.
I tak oto, kto oglądał, słuchał bądź czytał ostatnio wyroby wyżej z profesji wymienionych sługusów propagandy, dowiadywał się co chwilę, ile to w święta wybuchło pożarów, ilu w nich zginęło itd. itp. - transmisja z linii frontu podpierana statystykami - nie inaczej - PSP.
Tak właśnie - jasny przekaz - przyczyną tej plagi nieszczęść były święta.
I jakoś żaden się nie zająknął, że przecież wówczas spadła temperatura, że tak się dzieje rokrocznie na początku zimy.
No więc - skoro tak - władze nie mogą próżnować!
Skoro tak, się pójdzie za ciosem i się wyda ukaz o zakazie świętowania.
A to ze względów bezpieczeństwa.
Naszego, ma się rozumieć.
Więc nie pyskować!
A do kontroli jego respektowania zaprzęgnie się właśnie strażaków, którzy zrobią to przy okazji sprawdzania rachunków za czyszczenie kominów.
Że w ten sposób ominie ona wykształconych z wieżowców i innej, przypominającej hitlerowskie stalagi, pomniejszej deweloperki, tych w dużych miastach, którzy kominów nie posiadają?
Nie szkodzi - oni na bank będą w klubach i na sushi.
wodkangazico, zwróciłam na to uwagę oglądając mainstreamowe dzienniki.
Skoro jesteśmy przy GóWnie to po raz kolejny przekroczyli granice absurdu i zwykłego debilizmu. Uwaga cytuję: "Książka potrafi być niebezpieczna. Zwłaszcza książka fantastyczna, w której można zgubić się w metaforach i łatwo dać się zamknąć w świecie działającym zgodnie z ideologią autora. Terry Pratchett jest mądry i zabawny, co nie znaczy, że nie wychowuje zwolenników Kongresu Nowej Prawicy".
Jak powszechnie wiadomo czytać należy wyłącznie "Dzieła zebrane Adama Michnika", ewentualnie poezję znanego kameruńskiego poety, antyfaszysty roku Simona Mola. Resztę książek należy spalić!
I co dalej z akcją "Cała Polska czyta dzieciom"?
Przy okazji... Czytam książki. Fantastykę również. Prawdopodobnie to obudziło we mnie faszystkę sympatyzującą z KNP.
_________________ ⚠ Bossowie związków zawodowych, zarządy i rady nadzorcze spółek PKP to partacze, nieudacznicy, ludzie niekompetentni! Jest to banda kretynów, idiotów i darmozjadów pierdzących w stołki, którym los PKP zwisa i powiewa!
Hipokryzja dziennikarki TVP i Wyborczej. W 2007 r. żądała dla lekarzy więcej pieniędzy od państwa, teraz...
Dominika Wielowieyska, dziennikarka "Gazety Wyborczej", która niedawno dostała program w telewizji publicznej, być może już nie pamięta swoich słów, dlatego tak łatwo się odsłoniła. - Są sytuacje w których państwo powinno być nieugięte - broniła dziś ministra Bartosza Arłukowicza z PO. Tymczasem gdy resortem zdrowia kierował śp. Zbigniew Religa... przestrzegała, że jeśli lekarze nie dostaną więcej pieniędzy, "nie będzie miał kto leczyć" Polaków.
Arek, jeszcze chwila i internet będzie zakazany. Jak go nie było, to takie rzeczy bywały tylko w prasie, a jak wiadomo "gazeta żyje jeden dzień". A chamstwo z internetu wszystko wyciągnie... Tak być nie może!
_________________ ⚠ Bossowie związków zawodowych, zarządy i rady nadzorcze spółek PKP to partacze, nieudacznicy, ludzie niekompetentni! Jest to banda kretynów, idiotów i darmozjadów pierdzących w stołki, którym los PKP zwisa i powiewa!
Środowisko dziennikarskie w Polsce to kupa gówna! Śmierdzącego! - Stanisław Michalkiewicz nie tylko o braku reakcji dziennikarzy na wyrzucenie reportera Telewizji Republika z konferencji na polecenie Jurka Owsiaka, także o ataku na lewackie pismo satyryczne w Paryżu.
_________________ "Aby dowiedzieć się kto naprawdę tobą rządzi, sprawdź kogo nie wolno ci krytykować" - Voltaire.
Jerzy Owsiak znajduje się pod parasolem ochronnym wielu mediów
- Okazuje się, że Jerzy Owsiak znajduje się pod parasolem ochronnym wielu mediów, które nie są w stanie relacjonować najbardziej oczywistych faktów, które dzieją się na ich oczach, w obecności ich kamer. Fakt nieobecności na portalach informacji o wyrzuceniu Michała Rachonia z konferencji WOŚP jest dla mnie ponurym świadectwem stanu polskich mediów. Kolejnym, które pokazuje, że daleko nam w Polsce do normalnej demokracji, normalnej wolności słowa, rzetelności w kwestii informowania opinii publicznej – stwierdził Jan Pospieszalski w rozmowie z portalem niezalezna.pl.
Dorota Kania - współautorka książki "Resortowe dzieci. Media" opowiada jakie były początki działalności Jerzego Owsiaka oraz dlaczego dziś cieszy się on tak dużą popularnością w mediach głównego nurtu.
W mediach, a szczególnie w Internecie pojawia się ogromna ilość informacji, z których zdecydowana większość jest niewarta uwagi, część zahacza o prawdę, a może 5% stanowią wartościowe informacje. Jak zatem oddzielić przekaz dla mas od rzetelnej informacji? Otóż, w pierwszej kolejności musimy zdać sobie sprawę jak funkcjonują media głównego nurtu.
_________________ ⚠ Bossowie związków zawodowych, zarządy i rady nadzorcze spółek PKP to partacze, nieudacznicy, ludzie niekompetentni! Jest to banda kretynów, idiotów i darmozjadów pierdzących w stołki, którym los PKP zwisa i powiewa!
Wiadomo od dawna, że dziennikarstwo polskie jest w słabej kondycji. Ale wciąż można było mieć nadzieję, że nie jest całkiem beznadziejnie. Mylące było zapewne to, że w sytuacjach skrajnych – jak np. w wypadku siłowej interwencji służb specjalnych w redakcji, która ujawniła kompromitujące rząd taśmy – środowisko postrzegane jako całość wykazywało minimum instynktu samozachowawczego i solidarnie wyrażało sprzeciw.
Nadzieje padają w sytuacjach kluczowych, gdy dziennikarz zmuszony jest osobiście zająć stanowisko, ujawnić wartości, jakimi się kieruje, wykonując zawód zaufania publicznego. Jak wtedy, gdy Stefan Niesiołowski szarpał dziennikarkę Ewę Stankiewicz. Operator jednej z wiodących stacji zamiast rejestrować zajście odwrócił obiektyw na bok. Właśnie dostaliśmy kolejny dowód takiego samobójczego tchórzostwa. Michała Rachonia szarpano i siłą wyrzucono z konferencji Jerzego Owsiaka. Na oczach kolegów po fachu, którzy nie tylko nie protestowali przeciwko zakazowi zadawania niewygodnych pytań, ale biernie patrzyli na przemoc wobec przedstawiciela mediów. Sprawa jest jasna: gdy dziennikarz musi wykazać się minimum odwagi, widać, czy jest funkcjonariuszem propagandy III RP.
Zapewne nie od dziś wiadomo, że wolność mediów w naszym kraju jest delikatnie mówiąc zagrożona. A mówiąc bardziej dosadnie, w Polsce panują raczej standardy wschodnie niż zachodnie. Co jednak złego by nie mówić o Rosji czy Białorusi w krajach tych mieszka ponad 150 mln ludzi no i jakoś sobie tam radzą. Gorzej oczywiście z mediami.
Co jakiś czas do nas "postępowych Europejczyków" dociera skandal zza wschodniej granicy. Zamach na wolność mediów! - krzyczą różne, podobno polskie media. O tym, że na Białorusi czy w Rosji demokracji z wizji zachodnich polityków nie ma chyba nikomu mówić nie trzeba. Skupmy się jednak na Polsce ponieważ to my jesteśmy teraz w Unii Europejskiej, gdzie panuje demokracja i wolność słowa.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum