Od rana trwa jazda mainstreamu po... elektoracie Kukiza. Funkcjonariusz Sikora na parówkach stwierdził, że boi się Kukiza, bo jest nieobliczalny. Pozostali „eksperci” również nawalają w Kukiza. Jak na czekającą nas drugą turę taktyka genialna. Oby tak dalej. Wygląda na to, że ich słaba psychika już wysłała im maila do nadciągającej kupy, że spotkanie jest w spodniach...
Pierwszą turę wyborów skomentował dyżurny socjolog o nazwisku Czapiński. Oto co raczył zauważyć. Tłumacząc to na ludzki język: „Albo będziecie głosować na PO albo wypierdalać!”.
czapiński.jpg
Plik ściągnięto 7 raz(y) 101.66 KB
_________________ ⚠ Bossowie związków zawodowych, zarządy i rady nadzorcze spółek PKP to partacze, nieudacznicy, ludzie niekompetentni! Jest to banda kretynów, idiotów i darmozjadów pierdzących w stołki, którym los PKP zwisa i powiewa!
Noema, to co się od wczoraj dzieje na "salonie" jest lepsze niż jakakolwiek komedia.
Gazeta Wyborcza musiała zmienić plany i Komorowski odbierze tytuł Człowieka Roku dopiero po II turze. Uroczystość zaplanowana była pierwotnie na 15 maja.
Nawet Kwacha z szafy wyciągnęli.
A raczej spod stołu...
I cóż?
Ano, okazało się, że "właśnie" trafili na ostry atak przewlekłej choroby filipińskiej.
Skutkiem jej nosicielstwa, czy tam wylęgu (medycyna jeszcze nie ustaliła) obwieścił był, że i owszem, jak najbardziej popiera wniosek tego do reszty skompromitowanego nieszczęśnika spod żyrandola, w jego heroicznej walce o JOW-y.
Problem z wiarą w - paszczą artykułowane - odgłosy Pięknego Olka jest jednak taki, że żyje jeszcze całkiem sporo ludzi, co to pamiętają mu, jak z czeluści Belwederu wrzeszczał, że w d...pie ma jakieś tam referendum, bo Polacy do czegoś takiego nie dorośli.
Jaka nauka (w) płynie z przykładu tego towarzysza chwiejnokopytnego?
Nie pijcie Rodacy! Alkohol mózgi Wam wyżre!
A wtedy, na podobieństwo bydła, zaczniecie tak intensywnie zmieniać poglądy, że zaczną wątpić, czy w ogóle jakieś macie.
Noema, to co się od wczoraj dzieje na "salonie" jest lepsze niż jakakolwiek komedia.
Zobaczymy co przyniosą następne dni. Obawiam się, że salon nie powiedział jeszcze ostatniego słowa i będzie walczył o Dekodera do krwi ostatniej.
Kukiz wymyślił debatę pomiędzy kandydatami, którą sam poprowadzi, a odbyłaby się w Lubinie. Żeby każdy z kandydatów mógł do siebie przekonać wyborców Kukiza. O ile Duda zaproszenie przyjął o tyle w TVP Info kolejna nieznana z nazwiska gwiazda PO po raz kolejny przejechała się zarówno po Kukizie jak i po jego elektoracie. Geniusz taktyczny na miarę Napoleona! Oby tak dalej...
Swoją drogą, debata bez udziału Kraśki, Tadli, Lisa, Gugały, Olejnik, Kuźniara i innych wiernych Partii funkcjonariuszy frontu ideologicznego w TVP, TVN i Polsacie... To byłoby interesujące!
_________________ ⚠ Bossowie związków zawodowych, zarządy i rady nadzorcze spółek PKP to partacze, nieudacznicy, ludzie niekompetentni! Jest to banda kretynów, idiotów i darmozjadów pierdzących w stołki, którym los PKP zwisa i powiewa!
Dziś już wiemy, że debaty będą 3, na antenie TVP, TVN i Polsatu. Co ważne propozycji było dużo więcej. Tę najgłośniejszą złożył Paweł Kukiz, ale swoje oferty złożyły także TV Republika, TV Trwam, Gazeta Polska, tygodnik W Sieci i jeszcze kilka innych niezależnych mediów. Andrzej Duda z chęcią na wszystkie się godził, a Bronisław Komorowski poprzestał na trzech najpopularniejszych telewizjach.
OK, mogłoby się więc wydawać, że kwestia zwycięstwa Andrzeja Dudy jest już przesądzona. Nic bardziej mylnego. Nie można lekceważyć faktu, że debaty odbędą się w telewizjach, bądź co bądź, przychylnych Bronisławowi Komorowskiemu. Nie wiadomo jeszcze według jakiej formuły będą przebiegać wspomniane debaty, ale bardzo możliwe, że Andrzej Duda będzie miał więcej oponentów niż tylko Bronisława Komorowskiego. Piotr Kraśko i Beata Tadla w TVP, Jarosław Kuźniar i Monika Olejnik w TVN i Jarosław Gugała w Polsat to nie są oczywiście wielbiciele Andrzeja Dudy. Jeśli kandydat Zjednoczonej Prawicy będzie miał możliwość zadania jakiegokolwiek pytania musi liczyć się z tym, że zostanie ono odrzucone przez dziennikarzy. Niedawna debata w formule trzech na jednego w telewizji Polsat, kiedy to w ogień pytań wzięty został Bronisław Komorowski była dla Prezydenta po prostu przyjemną pogawędką w gronie przyjaciół. Teraz może być mu jeszcze przyjemniej, bo razem ze swoimi zaprzyjaźnionymi dziennikarzami może zamęczać swojego kontrkandydata.
Fakty TVN nie poinformowały swoich widzów o suflerce prezydenta, która wzięła udział w jego rozmowie z niepełnosprawną kobietą. Jak tłumaczą, „taka była decyzja wydawcy”.
Internauci próbowali się dowiedzieć, dlaczego w Faktach TVN nie pojawiła się żadna wzmianka na temat suflerki, o której huczało dziś w sieci. Oficjalny profil redakcji Faktów TVN na Wykopie odpowiedział na pytanie, że „dziś taka była decyzja wydawców”. Jednocześnie napisano, że materiał być może pojawi się następnego dnia.
Gazeta Wyborcza wykonuje wyrok sądu, ale nie przeprasza Grzegorza Brauna. „Faszyzm nazywamy faszyzmem”.
Redakcja Gazety Wyborczej wyraża sprzeciw wobec orzeczeniu sądu nakazującym przeproszenie kandydata na prezydenta RP – Grzegorza Brauna. „Faszyzm nazywamy faszyzmem” – dodaje.
Nie daj się nabrać. Media zagraniczne nie piszą o Polsce, często robią to za nich polscy redaktorzy.
New York Times pisze o Polsce? Świetnie! Hola, hola, nie należy się ekscytować – zagranicznych dziennikarzy guzik obchodzi to, co się u nas dzieje. Analizy naszego kraju wychodzą spod pióra polskich dziennikarzy.
Krótki przewodnik po tym, jak powstają głośne i szeroko komentowane materiały o Polsce, pisane przez polskich redaktorów. I o tym, jak to możliwe, że wiodące polskie dzienniki, portale i kanały telewizyjne, sprzedają teksty polskich dziennikarzy jako rewelacje zagranicznych, opiniotwórczych mediów i ani się zająkną o tym, że tzw. echa z zagranicy, to nic innego jak wesoła twórczość własna "pismaków" z Warszawy. Nie ma się co rozpisywać, oto przykłady.
Zobaczymy co przyniosą następne dni. Obawiam się, że salon nie powiedział jeszcze ostatniego słowa i będzie walczył o Dekodera do krwi ostatniej.
Salon wyszedł już z szoku i kontratakuje. W tzw. „Faktach” widziałam wybitny POwski autorytet straszący PiSem i Macierewiczem. Nazywa się Kazio Marcinkiewicz.
Parówki przeszły same siebie. Funkcjonariusz Sikora napisał, że PO oddała debatę Komorowskiego z Dudą, ponieważ poprowadzą ją Gawryluk i Ziemiec, którzy są konserwatywni. Zapewne lepsi byliby w tej roli Lis z Gugałą. Albo Olejnik z Tadlą. Wtedy byłoby „obiektywnie”.
_________________ ⚠ Bossowie związków zawodowych, zarządy i rady nadzorcze spółek PKP to partacze, nieudacznicy, ludzie niekompetentni! Jest to banda kretynów, idiotów i darmozjadów pierdzących w stołki, którym los PKP zwisa i powiewa!
Parówki przeszły same siebie. Funkcjonariusz Sikora napisał, że PO oddała debatę Komorowskiego z Dudą, ponieważ poprowadzą ją Gawryluk i Ziemiec, którzy są konserwatywni. Zapewne lepsi byliby w tej roli Lis z Gugałą. Albo Olejnik z Tadlą. Wtedy byłoby „obiektywnie”.
Niektórzy dziennikarze martwią się o Bronisława Komorowskiego przed debatą prezydencką. Dominika Wielowieyska z Gazety Wyborczej stwierdziła w TOK FM, że prezydent został "pognębiony" doborem dziennikarzy prowadzących debatę wyborczą.
Bronisław Komorowski, który jeszcze do niedawna pokazywany był w mediach głównego nurtu jako trochę safandułowaty, ale w sumie fajny i dobrotliwy „wujek Bronek”, w tych samych mediach zaczął funkcjonować jako obiekt dowcipów. Wróży mu to fatalnie.
TVN24 relacjonujący internetowe „memy” i tzw. „polewkę” z Komorowskiego, główne wydanie „Wiadomości” TVP podśmiechiwujące się z tego, że prezydent potrzebuje suflerki, by podpowiadała mu jak się ma zachować w kontakcie ze zwykłymi ludźmi – takie obrazki do niedawna byłyby w tych stacjach nie do pomyślenia.
Co się stało? Można odczytywać tę woltę trochę jak kopanie leżącego. Odwaga znacznie staniała, gdy Komorowski – zamroczony ciosem zadanym mu w pierwszej rundzie wyborczego pojedynku, zdaje się leżeć na deskach.
Ale jest też inne wytłumaczenie. Niezadowolenie z rządów Platformy, jak też z panowania Komorowskiego, osiągnęło punkt krytyczny o wielkiej masie. Toczy się coraz cięższa kula śniegowa, która pędzi, by zmieść Komorowskiego, a potem rząd Ewy Kopacz. Rezultat głosowania z 10 maja pokazał to wyraźnie. A włodarze mainstreamu nie są ślepi – usuwają się z drogi śnieżnej kuli, bo nie chcą „umierać za Bronka”.
Skoro już nawet Monika Olejnik zauważa, że Komorowski „odkleił się od obywateli”, urzędującemu prezydentowi nie pomogą, ani jego własne dzieci, ani Tomasz Karolak - złote dziecko polskiej komedii.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum