Trzeba pracować w "Wyborczej", aby nazwać Polaków przymusowo przesiedlonych na Sybir mianem "imigrantów".
Po agresji ZSRR na Polskę w 1939 roku setki tysięcy polskich mieszkańców Kresów uległo przesiedleniu. Spora grupa z nich została przymusowo deportowana m.in. na daleką Syberię. Przesiedlenia Polaków miały miejsce także wcześniej (pierwsze już po 1768 roku). Tymczasem Paweł Wroński, jeden z czołowych dziennikarzy "Gazety Wyborczej", w toku dyskusji na temat napływających do Europy migrantów z Bliskiego Wschodu, stwierdził, że Polacy przymusowo deportowani w głąb Rosji byli... imigrantami! Dlaczego Wrońskiemu pomyliła się deportacja z imigracją?
„Gazeta Wyborcza” przedstawiła swoim czytelnikom dowód na istnienie polskiego nazizmu i kultu Hitlera. Dowód ów znalazła w Gdańsku, a konkretnie w sklepie z odzieżą patriotyczną. Na wystawie tego sklepu stoją dwie lalki ubrane w koszulki dla dzieci. Każda z nich ma podniesioną lewą rękę. A oto fragment z artykułu w GW: „W ubiegłym tygodniu na wystawie sklepu stanęły laleczki z uniesionymi dłońmi, w geście kojarzącym się z pozdrowieniem „heil Hitler”. Jedna lalka ma body z orłem w koronie, druga z napisem: „50 procent mama, 50 procent tata, 100 procent Polska”.
Festiwal w Opolu odbędzie się w Opolu. We wrześniu. A zorganizują go TVP i miasto Opole. I już po buncie? A co z demokracją? Konstytucją? Wolnością zgromadzeń? Niezależną prokuraturą?
Wcześniej w Opolu ma się odbyć jakiś festiwal piosenki niemieckiej. Akurat śpiewanie po niemiecku powinno być karane śmiercią. Ten język jest równie melodyjny co pocieranie styropianem o biurko.
_________________ ⚠ Bossowie związków zawodowych, zarządy i rady nadzorcze spółek PKP to partacze, nieudacznicy, ludzie niekompetentni! Jest to banda kretynów, idiotów i darmozjadów pierdzących w stołki, którym los PKP zwisa i powiewa!
1. Kiedy zamachu dokonuje muzułmanin, staramy się zatuszować jego narodowość, opóźnić do maksimum informację o niej, a na koniec zminimalizować jej znaczenie (bo to przecież ,,mógł być każdy").
2. Jeśli okazuje się, że zamachowiec MÓGŁ mieć polskie korzenie, informujemy o tym NATYCHMIAST, i grzejemy ten temat najgłośniej jak się da.
3. Lewackie media grzały ten wątek, powołując się na... tunezyjski portal internetowy. Który RZEKOMO wziął swoje informacje od tunezyjskiej policji. Kobieta, rzekoma Polka, nazywa się... Edfij Paflantiç. ,,Jak tłumaczy w rozmowie z WP redaktor naczelny portalu Ridha Kefi, dziwny zapis wynika z kwestii językowych. ,,Prawdopodobnie to transkrypcja jej imienia z arabskiego, bo tunezyjska policja używa tego języka." Dalej profesjonaliści z Wirtualnej Polski tłumaczą to tak: ,,Prawdziwe imię Polki to prawdopodobnie Jadwiga - francuski odpowiednik tego imienia to Hedwige (czyt. "Edwiż")." Przeszliśmy od Edfij do... Jadwigi. A to wszystko dzięki bazowaniu na... tunezyjskim portalu informacyjnym.
4. Portal Tomasza Lisa, naTemat, jak widać na zdjęciu - już triumfował. Już publicznie onanizował się długo wyczekiwaną, wymodloną sytuacją - żeby dało się obrzucić znienawidzoną Polskę gównem terroryzmu.
5. Na koniec przykra niespodzianka. Wyszło na to, że domniemane polskie korzenie matki autora ostatniego zamachu w Paryżu, okazują się całkowitym FAŁSZEM. Jego matka nie ma i nie miała nic wspólnego z Polską.
6. Przemilczamy ten wątek. Oj tam, oj tam. Nie było tematu. De-mo-kracja. Kon-sty-tucja.
Jeden z redaktorów GóWna niejaki Wojciech Maziarski w felietonie pt. „Prawdziwi patrioci obsikują miasto” w charakterystyczny dla owego brukowca sposób zaatakował polski patriotyzm i kult Żołnierzy Wyklętych. Według Maziarskiego hasło takie jak „Cześć i chwała bohaterom” to „wykwit obciachu”, który „kontynuuje tradycję komunistycznej propagandy”. Co oni tam na Czerskiej ćpają?
_________________ ⚠ Bossowie związków zawodowych, zarządy i rady nadzorcze spółek PKP to partacze, nieudacznicy, ludzie niekompetentni! Jest to banda kretynów, idiotów i darmozjadów pierdzących w stołki, którym los PKP zwisa i powiewa!
Do czego to doszło? O chrześcijaństwo walczy publicysta i działaczka społeczna. Za to biskup i redaktor jezuickiego portalu wybielają islam. Nachodźcy przyjdą od zakrystii!
Funkcjonariusz GóWna pojechał do Hajnówki popytać suwerena o wycinkę Puszczy Białowieskiej. Dowiedział się, że reprezentowany przez niego periodyk nie jest najbardziej kochanym wydawnictwem w tym uroczym miasteczku. Spotkany autochton raczył powiedzieć przedstawicielowi GóWna: „Ja bym z chęcią przywiązał Was do regału, żeby każdy Wam wpierdolił. Bo głupoty robicie. Nie macie nic do roboty? Normalnego? Mówię Panu: do łopaty proszę. Wziąć się za robotę”. A tak pięknie miało być... „pan dziennikarz z Warszawy” przyjechał na prowincję, więc klękać powinni.
Tomasz Piętek z GóWna napisał książkę o Macierewiczu. Parówki twierdzą, że PiS się po tym nie podniesie. Ze śmiechu chyba... Rafał Ziemkiewicz oznajmił, że Piętek może pisać wszystko, gdyż ma... papiery od odpowiednich lekarzy – fakt, to ułatwia sprawę. Książka jest o tym, że Antoni jest... ruskim szpiegiem. Znowu? I nawet dla parówek Putin już nie jest przyjacielem?
_________________ ⚠ Bossowie związków zawodowych, zarządy i rady nadzorcze spółek PKP to partacze, nieudacznicy, ludzie niekompetentni! Jest to banda kretynów, idiotów i darmozjadów pierdzących w stołki, którym los PKP zwisa i powiewa!
1. Polski kierowca, Mirosław I., spłonął żywcem w trudnych do wyobrażenia męczarniach, zamordowany przez politykę Unii Europejskiej. W mediach podano to jako ciekawostkę. Oj tam, oj tam, stało się, i co pan poradzisz, czasu pan nie cofniesz. Trzeba żyć dalej.
2. Muzułmańska nastolatka ponoć została opluta podczas wycieczki w Lublinie. SKANDAL! SZOK! TERRORYZM! Grzeją ten temat wszystkie media lewizny.
Jeszcze raz: śmierć Polaka w płomieniach mniej ważnym tematem w ,,polskich" mediach, niż opluta muzułmanka.
Ogarniacie to...?
Wyobrażacie sobie sytuację odwrotną?
1. Polski kierowca opluty przez imigranta w Calais. Onet: ,,SKANDAL!!! Chamski, rasistowski atak na Polaka! Tak nie może być, trzeba coś z tym zrobić!"
2. Muzułmańska nastolatka spłonęła żywcem w wyniku zasadzki zorganizowanej przez narodowców. Wyborcza: ,,Oj tam, oj tam. Stało się. Nieszczęśliwy wypadek. Incydent. Nie róbmy z tego sensacji".
Brzmi wręcz surrealistycznie, prawda...?
Oddaliśmy media ludziom, którzy nienawidzą Polskę, i dziwimy się, że zatruwają nas antypolską propagandą.
To tak jakbyśmy zatrudnili pedofila jako opiekuna do dziecka, i dziwili się, że źle je wychowuje.
Fake news TVN z ,,poszkodowanymi” muzułmanami w roli głównej? Policja wyjaśnia punkt po punkcie – nic się nie zgadza.
Sprawa dyskryminacji muzułmanów w Polsce, którzy przyjechali na wycieczkę z Niemiec, nabrała dużego rozgłosu. Głos zabrała polska policja, która została oskarżona o zignorowanie zgłoszenia muzułmanów i ich wyśmiewanie.
Są rzeczy, które przykują uwagę ojkofobicznych mediów bardziej niż Polak, który spłonął na skutek blokady imigrantów lub małżeństwo z Polski zaatakowane w Calais przez kilkadziesiąt osób. Mowa np. o splunięciu. Rzekomym, ale nie byle jakim, bo w stronę muzułmanki. Wtedy głośno wołać zacznie WP.pl, a GW da temat nawet na jedynkę pisząc o śmiejących się policjantach.
To możliwość do publikacji o ulubionym "polskim rasizmie". Rzecz w tym, że nie było zbyt dużych możliwości do zweryfikowania, czy zdarzenie w ogóle miało miejsce, a nowe informacje, w tym komunikat lubelskiej policji i szczegółowe opisy czynności wykonywanych przez patrole z tego dnia w rejonie Placu Litewskiego oraz tzw. "Deptaka", skłaniają do opinii wielu internautów twierdzących, że sprawę wyssano z palca lub co najmniej przejaskrawiono i rozdmuchano do gigantycznych rozmiarów. Nie ma nagrań z telefonów, nie ma dodatkowych świadków, nie odnotowano niczego niepokojącego na monitoringu.
Najpierw 'zabita wiewiórka', teraz 'opluta muzułmanka'... Kolejna kompromitacja 'GW'!!!
Kolejna histeryczna manipulacja "Gazety Wyborczej"! Po kompromitacji z "wiewiórką zabitą przez #LexSzyszko", organ Michnika jak widać niczego się nie nauczył...
"Wyborcza", a za nią portal Wirtualna Polska, rozdmuchały aferę. W centrum Lublina nieznany mężczyzna miał napluć w twarz 18-letniej muzułmance. Policjanci mieli na ten incydent zareagować śmiechem. Co się okazało po zbadaniu sprawy przez lubelską policję?
Wp.pl wypuszcza fake-newsa o "oplutej muzułmance". Wyborcza i TVN powielają. BBC robi materiał. I tak się to kręci.
Były już fejki o ataku na placówkę NATO, 10 sierotach z Aleppo, zabitej przez LexSzyszko wiewiórce czy wyprowadzaniu Polski z Eurocorpusu. Za każdym razem kłamstwo goniło manipulację (lub na odwrót). Teraz wypuścili "newsa" o oplutej przez Polaka muzułmance. Temat natychmiast podchwycają Wyborcza i TVN. W ślad za nimi robi to (na zasadzie copy/paste) angielskie BBC. Wygląda na to, że kreowanie, a następnie rozpowszechnianie fałszywych lub zmanipulowanych informacji to jeden ze stałych już elementów walki z Polską.
Na Węgrzech ilość fake'ów natychmiast spadła po wprowadzeniu dotkliwych kar finansowych. Może czas wziąć przykład?
Ostatni wysyp fake'ów, jaki dotknął media głównego nurtu, pokazuje potrzebę wprowadzenia rozwiązania systemowego, które skutecznie ostudzi gorące głowy redaktorów publikujących zmanipulowane lub czasem najzwyczajniej w świecie fake'owe wiadomości. Kilka lat temu Węgry, tak jak dziś Polska, borykały się z dużą ilością fake'owych newsów generowanych przez media głównego nurtu. Po wprowadzeniu ustawy umożliwiającej nakładanie dotkliwych kar finansowych na wydawców medialnych, ilość fake'ów natychmiast spadła. Może czas wziąć przykład?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum