Jan Pospieszalski – „Bliżej” – Katastrofa pod Szczekocinami czy katastrofa państwa?
Tragedia pod Szczekocinami każe zadać pytanie o stan naszego Państwa w obszarze bezpieczeństwa wewnętrznego. Komu można zaufać? Czy żyjemy w bezpiecznym państwie?
Tragiczne wypadki, fatalne rozkłady jazdy, wlokące się koleje, rozgrzebane drogi, brak autostrad i trasy, które kilkadziesiąt lat temu pokonać można było szybciej niż teraz - to wszystko bilans rządów, które obiecywały, że wraz z Euro 2012 dokona się skok cywilizacyjny naszego kraju.
Komu można zaufać?
Czy żyjemy w bezpiecznym państwie?
Emisja programu: 08.03.2012, godz. 22:30, TVP INFO
W programie udział wezmą:
Zbigniew Rynasiewicz - PO, przewodniczący Sejmowej Komisji Infrastruktury
Leszek Miętek - prezydent Związku Zawodowego Maszynistów Kolejowych w Polsce
Czesław Warsewicz - ekspert, wydawca portalu Nakolei.pl
NowyEkran.pl
_________________ Ze złem nie powinno się w żaden sposób koligacić, ale omijać je szerokim łukiem.
borsuk1977: a skąd powiedz dyżurny wie, czy tor jest wolny, czy zajęty ? Ma obraz z satelity ?
Jeśli ma pozwolenie na wyprawienie pociągu - tzn., że tor jest wolny. Dlaczego ? Dlatego, że poprzedni pociąg przybył (bo jest pozwolenie, czyli osłonił go semafor wjazdowy i pociąg przejechał obok niego i potwierdzono sygnały końca) i dlatego, że z drugiej strony DANO pozwolenie, czyli zablokowano sobie semafory na STÓJ i nic obok nich nie przejechało.
Więc jeśli JEST pozwolenie, to tor jest wolny. Co wjechało, to wyjechało, a skoro były sygnały końca pociągu, to wyjechało w komplecie.
No więc, Sprowa, choć semafor wygasł z zielonego (czyli wszystkie pozwolenia są, Starzyny DAŁY pozwolenie na zajęcie szlaku i szlak JEST WOLNY) wyprawia pociąg na Sz, bo ma pozwolenie, a to oznacza, że szlak jest wolny. A wygaśnięcie semafora interpretuje jako usterkę i wpisuje to do dziennika. Taką ma instrukcję i tak ma działać.
Tak jest PRZEPISOWO i tak się działa. Gdyby tam nie było komputerów to dokładnie tyle by dyż. Sprowa wiedziała i widziała.
Tam jednak były komputery i pokazywały COŚ więcej. Pytanie CO ? I czy dyż. wiedziała jak to interpretować.
Przepisowo nic więcej nie ma.
Choć w zasadzie masz rację. Starzyny wyprawiły pociąg na szlak wolny w rzeczywistości, ale zajęty wg przepisów i wcześniejszych uzgodnień, a Sprowa wyprawiła pociąg na szlak zajęty w rzeczywistości, ale wolny wp przepisów i wg wcześniejszych uzgodnień. Tylko, że kiedy to robili nie znali rzeczywistości, tylko znali uzgodnienia i przepisy. Konfrontacja nastąpiła po kilku minutach...
Jeśli (powtarzam: JEŚLI) tak było, to mniejsze znaczenia ma kto jest winny, a większe to, że jest błąd systemowy w procedurach działania (czyli w przepisach). Bo jeśli komputery wiedziały coś jeszcze, to nie dano szansy na wykorzystanie tej wiedzy.
W lotnictwie bywało równie źle. Zderzenie w powietrzu nad Uberlingen także wynikła ze zderzenia przepisów z tym co myślał i zamierzał kontroler.
EDIT: Tak, borsuk1977, masz rację. Jeśli tak było, to to się może powtórzyć, o ile ktoś ponownie wyśle pociąg na tor mimo tego, że wcześniej uzgodnił, że tego nie zrobi lub nie ma możliwości (z różnych przyczyn, np. nie ma czasu spojrzeć, jest zbyt ciemno lub za daleko) potwierdzenia, gdzie pojechał pociąg, który wysłał. Jeśli tak było, to system nie dał szansy na poprawienie błędu, choć taka szansa we Sprowej była. I dlatego wymaga poprawy.
mpuchatek... to co napisałeś jest przerażające !!! Chcesz powiedzieć, że dyżurny ruchu nie ma u siebie żadnych stworzonych narzędzi, by widzieć po których torach poruszają się składy ??? Jest jak dziecko we mgle, które "na czuja" wypuszcza pociągi na tory ???
Nie ma tam żadnego pulpitu, ekranu czy czegokolwiek innego, na którym świecą się jakieś kontrolki, które sygnalizują ruch pociągów? To w którym my wieku żyjemy ???
A gdyby posterunek w Starzynie opanowała banda chuliganów, terrorystów lub szaleńców i wypuściła pociąg na niewłaściwy tor, to nie ma mechanizmu kontroli który pokazałby innym dyżurnym (np. dyżurnej ze Sprowy), że po ich torach poruszają się składy, które nie powinny się tam znaleźć? Toż to jakiś XIX wiek. Zresztą... kompletnie nie chce mi się w to wierzyć, że tak może być.
mpuchatek napisał:
Cytat:
No więc, Sprowa, choć semafor wygasł z zielonego (czyli wszystkie pozwolenia są, Starzyny DAŁY pozwolenie na zajęcie szlaku i szlak JEST WOLNY) wyprawia pociąg na Sz, bo ma pozwolenie, a to oznacza, że szlak jest wolny. A wygaśnięcie semafora interpretuje jako usterkę i wpisuje to do dziennika. Taką ma instrukcję i tak ma działać.
Nie rozumiem. Jakie pozwolenie miała Sprowa na wypuszczenie TLK na Sz? Przecież semafor dawał chyba sygnał czerwony w Sprowej. Brak mi logiki w tym co piszesz. TLK nie mógł mieć (tak mi się wydaje) ustawionego pozwolenia na zajęcie szlaku i przebycie trasy Sprowa-Starzyny po torze 1, bo przecież Starzyny nie wyprawiły jeszcze IR na tor 2 i stał sobie IR pod semaforem na torze zjazdowym na CMK (a musiał kawałek przejechać po torze 2 i na zwrotnicy 3 kierunek powinien być najpierw tor1->zwrotnica 3->łącznica->zwrotnica4->tor2 - więc mógłby dać pozwolenie na zajęcie szlaku dopiero po wyprawieniu IR na tor2). Więc dyżurny ruchu chyba jednak nie ustawił zwrotnic dla TLK w odpowiednie położenia (choć one rzeczywiście tak były ustawione - ale pewnie bez zgody na zajęcie toru 1), bo wciąż zmagał się z wypuszczeniem na tor2 IR.
Pozwolenie daje blokada liniowa. To nie jest równoznaczne z zielonym światłem. Oba posterunki mają "sprzężone przyciski". Jeśli jeden jest w pozycji "mam pozwolenie", to drugi w pozycji "nie mam pozwolenia". Dodatkowo przekładanie przycisków jest uzależnione od tego czy pociąg, który wjechał na szlak, wyjechał z niego i został "osłonięty" semaforem z sygnałem STÓJ. Jeśli mam pozwolenie i zwrotnice są poprawnie ułożone i wolne od tabory to przycisk zielonego światła spowoduje jego włączenie na semaforze.
Światła na semaforze są dla maszynisty (sygnalizacja prędkości jazdy), a nie dla dyżurnego. Dyżurny ma blokadę i dziennik ruchu oraz system zależności i kontroli zajętości torów na stacji.
Chodzi mi o to ze sygnał byl czerwony i bylo to podane przez system. Czy nie wydaje wam sie, że w tym konkretnym wypadku wszyscy zadziałali rutynowo. Nic nikogo nie dziwilo. Mechanikow z IR ze jada po niewłasciwym torze dyzurnej ze podała sz na czerwonym bo pewnie awaria itd....
Jesli to co piszecie jest prawda ze jazda na sz jest norma to tak katastrofa musiała sie wydarzyc predzej czy pozniej. I to jest tragedia. Zobaczcie ile tu zbiegów okolicznosci i dziwnych działań. ... I przerazajace jest to co musielic czuc maszynisci wiedzac ze to koniec
Nie zdziwiło, bo mają tak codziennie. Po prostu na PKP bywa, że to norma. Czytałeś cały wątek, to czytałeś i o tym. Było. Coś, co jest wyjątkiem (Sz), staje się regułą. Nie będę się co do szczegółów wymądrzał, bo znam to tylko z teorii. Mogę się gdzieś mylić.
Ostatnio zmieniony przez mpuchatek dnia 08-03-2012, 17:46, w całości zmieniany 1 raz
A wygaśnięcie semafora interpretuje jako usterkę i wpisuje to do dziennika. Taką ma instrukcję i tak ma działać.
Tak jest PRZEPISOWO i tak się działa. .
Jeżeli przepisy pozwalają na dowolną interpretację wygaszonego semafora to do d..py z takimi przepisami. Rozumiem, że wedle wczesniejszych ustaleń z St miała pozwolenie na wypuszczenie TLKi po torze 1. Ale gdy semafor wygasł BEZWZGLĘDNIE POWINNA PONOWNIE SKONTAKTOWAĆ SIĘ Z STARZYNAMI I UZYSKAĆ ZGODĘ, zanim wydała Sz.
Być może tak też było. Przecież tego nie wiemy. I być może dostała. Pytanie co WIEDZIAŁy Starzyny ? Jeśli były przekonane, że pociąg poszedł po torze nr 2 to żadna siła nie zapobiegłaby katastrofie, bo nawet po konsultacji Sprowa dostałaby zgodę na Sz.
Własnie ten sygnał sz nie moze byc uzywany zawsze bo tak jest wygodniej. To musi byc sygnał dla naprawde wyjatkowych sytacji. A teraz tak nie jest. Czy nie uwazasz ze dyzurna nie powinna dac sz bez kontaktu z drugim dyzurnym? System jednak działał
e]
Nie rozumiem. Jakie pozwolenie miała Sprowa na wypuszczenie TLK na Sz? Przecież semafor dawał chyba sygnał czerwony w Sprowej. Brak mi logiki w tym co piszesz. TLK nie mógł mieć (tak mi się wydaje) ustawionego pozwolenia na zajęcie szlaku i przebycie trasy Sprowa-Starzyny po torze 1, bo przecież Starzyny nie wyprawiły jeszcze IR na tor 2 i stał sobie IR pod semaforem na torze zjazdowym na CMK.
Owszem, tu jest logika !!!!!!!
Błędnie zakładasz że Ir stał sobie pod semaforem w St w momencie gdy w Sp wygaszał się semafor. Błędnie, bo to właśnie IR wjeżdzając na tor 1 wygasił ów semafor w Sprowej. Dyżurna dzwoni wtedy do Starzyn, a tamtejszy dyżurny będąc przekonany że Ir pojechał dwójką daje jej zgodę na puszczenie TLKi jedynką. Jak wiemy z komunikatu dyżurna w Sp wiedziała o problemmach z rozjazdemw St. Skoro więc otrzymała info o zajętości 2, wtedy błędnie interpretując wygaszenie semafora, podała SZ i puściła TLk jedynką. OT co !!
Ostatnio zmieniony przez Bajemba dnia 08-03-2012, 18:00, w całości zmieniany 1 raz
Dyzurna majac info od dyzurnego ze IR poszedł po niewłasciwym nie pusilaby przeciez na sz TLK na pewna smierc!! w to nie chce mi sie wierzyc. Zakładaja ze dyzurna jednak probuje kontaktu z dyzurym do oporu i jednoczesnie trzyma na czerwonym TLK. IR juz jedzie po 1 i dyzurna kontaktuje sie wreszcue z dyzurnym nie pusi chyba TLK na czolowe zderzeni na sz???
Dyzurna majac info od dyzurnego ze IR poszedł po niewłasciwym nie pusilaby przeciez na sz TLK na pewna smierc!! w to nie chce mi sie wierzyc. Zakładaja ze dyzurna jednak probuje kontaktu z dyzurym do oporu i jednoczesnie trzyma na czerwonym TLK. IR juz jedzie po 1 i dyzurna kontaktuje sie wreszcue z dyzurnym nie pusi chyba TLK na czolowe zderzeni na sz???
BŁĄD - ONA MIAŁA INFO ŻE IR POSZEDŁ PO TORZE NR 2 !!!!!!!!!!!!!!!!
Dyżurny w ST był o tym przekonany, ale tego nie sprawdził !!!!
Ostatnio zmieniony przez Bajemba dnia 08-03-2012, 17:59, w całości zmieniany 1 raz
I to jest tragedia. Zobaczcie ile tu zbiegów okolicznosci (...).
"Katastrofy nie zdarzają się same. Są skutkiem łańcucha krytycznych wydarzeń" (cytat z "Tuż przed tragedią" - National Geographic Channel). Gdyby można je było przewidzieć, to by nie było katastrof. Ale są. Natomiast trzeba się uczyć na nich i poprawiać system.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum