Ładowanie strony... proszę czekać!



Jeśli strona nie chce się załadować kliknij Tutaj
 
 
 
 
  FORUM@INFOKOLEJ.PL   INFOKOLEJ.PL   WERSJA MOBILNA   WYSZUKIWARKA   FB.COM/INFOKOLEJ


Poprzedni temat :: Następny temat
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 35, 36, 37 ... 127, 128, 129  Następny
Katastrofa kolejowa pod Szczekocinami
Autor Wiadomość

Aaalisha
-Usunięty-
Gość

PostWysłany: 04-03-2012, 21:31   

Skowron, tak jak dziś powiedziałam - mamy społeczeństwo, które składa się z "ekspertów" - na każdy temat chcemy się wypowiedzieć, niektórzy udają mądrych, a w gruncie rzeczy są durni jak pień.
Media zachowały się dziś skandalicznie - zrobiły taki szum i chaos informacyjny, że ciężko było wychwycić jakąś prawdziwą informację. Robią papkę z mózgu ludziom, ludzie łykną wszystko... Szczęście, że ja nie posiadam telewizora bo bym go chyba wyrzuciła przez okno...

I to wszystko przed największą imprezą w Polsce. Ciekawe czy ktoś z zagraniczniaków wsiądzie do polskiego pociągu?? Jeśli wsiądzie to napewno z pewną obawą...

Co do województwa podlaskiego lub warmińsko-mazurskiego. Jestem z Suwałk i na szczęście w woj. podlaskim jest bardzo mała siatka czynnych linii kolejowych. Ale faktycznie - gdyby był wypadek to byłby problem - ponieważ są tu okolice zalesione, z trudnym dostępem do szlaku. Nie mówiąc już o gęstości zaludnienia... Przypomnieć należy też o wypadku cystern w Białymstoku - służby ratownicze były ściągane z całego województwa podlaskiego oraz część jednostek pochodziła z mazowieckiego i lubelskiego...

Za każdym razem po takim wypadku zadaję sobie pytanie - czy ktoś w końcu okaże się na tyle mądry aby doprowadzić naszą kolej do takiego stanu aby funkcjonowało to jak należy?? Polska kolej - niegdyś potęga - teraz ledwo dychający twór...
Przejdź na dół

OPi Płeć:Mężczyzna
Przyjaciel


Dołączył: 04 Lis 2009
Skąd: Szczecin

PostWysłany: 04-03-2012, 21:32    Odpowiedz z cytatem

Romanek, tak.

_________________
>>>>>Kolejowy kanał You Tube - pioko17<<<<<
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość

Rafaello1973 Płeć:Mężczyzna
Sponsor


Dołączył: 24 Mar 2009
Skąd: ok. Wrześni

PostWysłany: 04-03-2012, 21:33    Odpowiedz z cytatem

Beatrycze pogadaj z Piratem i moderatorami tak swoja droga co z pomocą dla Victorii i jej bliskich?
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość

Skowron Płeć:Mężczyzna
Użytkownik


Dołączył: 14 Sty 2011
Skąd: Białystok

PostWysłany: 04-03-2012, 21:35    Odpowiedz z cytatem

Tak się zastanawiam, dlaczego na kolei w pionach bezpieczeństwa nie ma komórek kontrolnych z uprawnieniami dochodzeniowo - śledczymi, niezaleznych od prezesów tych spółek a jedynie podporządkowanych pod UTK, dlaczego w UTK nikt nie bierze pod uwagę, iż samo bezpieczeńśtwo na kolei to nie tylko analiza ryzyka, stan infrastruktury i taboru, srk, przewóz towarów niebezpiecznych etc. ale także spowodowane uwolnieniem rynku i kapitalizmem, pogonią za minimalizacja kosztów i maksymalizacją zysków różne układy, naruszenia, niedbalstwo zwykła ludzka tendencja do obchodzenia przepisów itp. To ochrona obiektów kolejowych, nie tylko dworców, ale i stacji rozrządowych, torowisk, nastawni itp. To wszystko wymaga nadzoru w postaci ciagłej.
Sentinel napisał/a:

Każda duża firma mająca korzenie międzynarodowe pion bezpieczeństwa i ochrony oraz zarządzania kryzysowego traktuje bardzo poważnie i priorytetowo. Tam nie ma miejsca na ściemę. U nas do takich momentów każdy uważa to za zbytek. Koszty płaca zwykli ludzie.

Dziki i tragiczny ten nasz kraj.

Trzeba zacząć inaczej. Każdy szanujący się kraj rozwija koleje. Dlaczego? Bo dobry gospodarz wie że to dzięki nim ożywia się gospodarkę, zmniejszając koszty transportu, uruchamia się urbanistykę, bo od zawsze przewozy pasażerskie były kopem dla rozwoju aglomeracji(od SKMek po tramwaje). U nas jakoś wszystko jest na odwrót i czego boje się najbardziej. Przyzwyczailiśmy się do tych inności. Ale to tak na marginesie.
Gdyby porządna 'wierchuszka' która nie miałaby w poważaniu kolei, nie mielibysmy ~50 spółek z grupy PKP, cyrku w PR, przepompowanych pieniędzy z kolei na drogi i tej całej dyskusji. Nie ja jeden w tym temacie mówię iż ryba psuje się od głowy. Jak zwykle zjechałem z offtopem.

Tak czy inaczej samo 'odpolitycznienie' UTK byłoby motorem napędowym dla zmian w PKP. Jeśli nie po dobroci, to tylko kary mobilizowałby PKP do zmian. Chociaż tutaj też można mieć wątpliwość, bo skoro obecne prezesostwo miało w poważaniu kolej do tej pory, to czy kary pieniężne, za które oni nie poniosą odpowiedzialności, coś zmienią? Obłęd.

Edit.
Zanim zdążyłem odpisać, pojawiły się nowe posty. Widać jeszcze komuś zależy Smile

Aaalisha napisał/a:
Skowron, tak jak dziś powiedziałam - mamy społeczeństwo, które składa się z "ekspertów" - na każdy temat chcemy się wypowiedzieć, niektórzy udają mądrych, a w gruncie rzeczy są durni jak pień.
Media zachowały się dziś skandalicznie - zrobiły taki szum i chaos informacyjny, że ciężko było wychwycić jakąś prawdziwą informację. Robią papkę z mózgu ludziom, ludzie łykną wszystko... Szczęście, że ja nie posiadam telewizora bo bym go chyba wyrzuciła przez okno...

I to wszystko przed największą imprezą w Polsce. Ciekawe czy ktoś z zagraniczniaków wsiądzie do polskiego pociągu?? Jeśli wsiądzie to napewno z pewną obawą...

Co do województwa podlaskiego lub warmińsko-mazurskiego. Jestem z Suwałk i na szczęście w woj. podlaskim jest bardzo mała siatka czynnych linii kolejowych. Ale faktycznie - gdyby był wypadek to byłby problem - ponieważ są tu okolice zalesione, z trudnym dostępem do szlaku. Nie mówiąc już o gęstości zaludnienia... Przypomnieć należy też o wypadku cystern w Białymstoku - służby ratownicze były ściągane z całego województwa podlaskiego oraz część jednostek pochodziła z mazowieckiego i lubelskiego...

Za każdym razem po takim wypadku zadaję sobie pytanie - czy ktoś w końcu okaże się na tyle mądry aby doprowadzić naszą kolej do takiego stanu aby funkcjonowało to jak należy?? Polska kolej - niegdyś potęga - teraz ledwo dychający twór...

Sam jestem spod Białegostoku i widzę w jaki sposób traktuje się tutaj kolej. Jedyne co ładne to dworzec, reszta to syf.
Ogólnie odnoszę wrażenie, że komunikacja publiczna jest traktowana w tym kraju po macoszemu. Przynajmniej w podlaskim. Zbiorkom w Białymstoku ma zmniejszane dotacje (swoją drogą 3 spółki komunalne, cyrk na kółkach), dotacje na PR lecą na łeb na szyje (zlikwidowano kilka połączeń do Łap, z których ludzie po upadku ZNTK starają się uciec), Marszałek przejął 5 podlaskich PKSów i poupychał w zarządach swoich ludzi (z wykształcenia nauczycieli itp).

Kolej w Polsce przy obecnych zarządach i rządach zdechnie. Prędzej czy później. Problem w tym, że pamiętam podobną dyskusję po akcji z rewizjami w wagonach, notabene nagłośnioną przez infokolej. Później dyskusja po pożarze cystern w Białymstoku. Miało zmienić się wiele. Zgadnijcie jak wiele się zmieniło.

Włącza mi sie powoli hejterowanie, ale taki przykład.
Jak syn Wałęsy miał wypadek, to trąbili o tym cały czas. Nawet jak wyszedł ze szpitala. Jak był wypadek busa pod Nowym Miastem, mówiono tylko gdy 'trzeba było'.
Z tym wypadkiem będzie tak samo. Sprawa przed Euro zamilknie. Chyba, że na Euro (odpukać) też będziemy mieli podobną akcję. Wtedy na ustach całej Europy, zdechnie PKP bo ktoś podejmie pod wpływem chwili radykalne kroki i zrobi na tym świetny interes.


Ostatnio zmieniony przez Skowron dnia 04-03-2012, 21:42, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość

ibonek Płeć:Mężczyzna
Przyjaciel


Dołączył: 27 Maj 2008
Skąd: Rudnik

PostWysłany: 04-03-2012, 21:36    Odpowiedz z cytatem

biegowkowicz napisał/a:
Czego TUSK nie zrobił dzisiaj w obliczu tej tragedii?

Cokolwiek by zrobił, jest już za późno!
biegowkowicz napisał/a:
Powinna zostać w całym kraju przeprowadzona kontrola procedur na rozjazdach, badania techniczne sprzętu.
Każdy dyżurny ruchu powinien być sprawdzony pod względem posiadanej wiedzy i umiejętności, również w sytuacjach awaryjnych.
Powinien być skontrolowany cały sprzęt w całej Polsce.

to wszystko o czym piszesz, precyzują instrukcje i ustawy. Insza inszość, że nie na wszystko PLK i inne spółki mają kasę i nie zawsze te procedury mają rację bytu. UTK nie ma aż tylu kontrolerów, żeby zbadać każdy rozjazd, pociąg czy linię. SOK nie ma aż tylu funkcjonariuszy, żeby upilnować tego wszystkiego.

biegowkowicz napisał/a:
W Rosji Putin zażądał by wyjaśnień od ministrów transportu/infrastruktury i jeszcze dziś dymisjonował parę osób. Ale Tusk to słaby premier.


Tusk i ekipa rządzą zaledwie od 5 lat. Fakt, za ich czasów powstała część tego bałaganu, tego im większość ludzi nie zapomni.
A co zrobiły w sprawie kolei "ekipy" "rządzące " przez pozostałe 15 ? Jedno wielkie Gówno, którego wynikiem są Szczekociny. Idąc tym tropem, należało by postawić pod sąd: wszystkich premierów, ministrów, wiceministrów, sekretarzy i podsekretarzy stanu, dyrektorów i naczelników departamentów, prezesów spółek i ich zastępców obejmujących swe stanowiska od roku 1990 do dnia dzisiejszego. To oni ponoszą winę za to co się stało pod Szczekocinami, w Korzybiu i wielu innych miejscach. To dzięki ich zaniedbaniom i zaniechaniom, bezpieczeństwo na kolei stoi na krawędzi.
Zgodzę się z tobą w kwestii
biegowkowicz napisał/a:
[...] skażą na więzienie jakiegoś dróżnika, a faktyczni winowajcy nada będą grzać stołki za grube pieniądze i nie robić nic!

Pozdrawiam
A Victorii, i pozostałym w szpitalach życzę powrotu szybkiego do zdrowia.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość

pospieszny Płeć:Mężczyzna
Przyjaciel


Dołączył: 21 Wrz 2008

PostWysłany: 04-03-2012, 21:38    Odpowiedz z cytatem

Tą kolejną katastrofą sektor transportu kolejowego i kolej jako taka sama wydała na siebie wyrok.

Jest to moim zdaniem wyrok marginalizacji kolei, w skutek spadającego od lat zaufania które teraz obniży się jeszcze bardziej.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość

Aaalisha
-Usunięty-
Gość

PostWysłany: 04-03-2012, 21:39   

Skowron, odpowiedź jest prosta. Rączka rączkę myje - każda nieprawidłowość, każde odstąpienie od procedur, instrukcji jest tuszowane... Gdyby odpolitycznić gdyby odbetonić Zarząd PKP, UTeK i inne spółeczki - to zostałyby gołe ściany i czarno na białym wszelkie nieprawidłowości...

Poczekajmy jeszcze chwilę... Może niedlugo za moment to nastapi...
Powrót do góry

Rafaello1973 Płeć:Mężczyzna
Sponsor


Dołączył: 24 Mar 2009
Skąd: ok. Wrześni

PostWysłany: 04-03-2012, 21:40    Odpowiedz z cytatem

Skowron dlatego jak się widzi coś takiego powinno gonić się polityków i męczyć ich informacjami o tym co się dzieje , no i przede wszystkim media , a że nasze politykiery jak na całym świecie boja się jak diabeł wody święconej , spadku słupków poparcia , to może w kocu wezmą się za UTK oraz spółeczki i firemki , które pojawiły się na kolei niczym pijawki.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość

KolejTakPkpNie Płeć:Mężczyzna
Użytkownik


Dołączył: 04 Sty 2011

PostWysłany: 04-03-2012, 21:41    Odpowiedz z cytatem

Problemem w PLk jest nagminne prowadzenie ruchu na Sz, Na co zabezpieczenia systemy jak Sz to w Polsce podstawa. Po co naprawiac ..... ile lat na szlaku Rembertow Zielonka jest niedzialajaca blokada ?

Ile lat na Warszawa Stadion utrzymywano 3 etaty do wydawania rozkazow szczegolnych dla uniewaznienia jednego semafora zamiast go naprawic. Jak to wreszcie mozliwa iz na zmodernizowanym odcinku Psary - Kozlow z nowoczesnymi urzadzeniami prowadzi sie ruch "na telefon" z predkosciami 120km/h


SBLka gdy nie dziala jest 20km/h. Sz zas pozwala na Vmax to jest jak proba przejechania z predkoscia 120km/h przez skzyzowaniem z nieczynna sygnalizacja i nawet z pierszenstwem mozna liczyc na to ze ktos z poprzecznej bedzie probowal sie wcisnac.


Sz to powinna byc sytuacja wyjatkowa wymagajaca powołania komisji do ustalenia przczyny. Tymczasem istnieja w Polsce stacje gdzie rozkladowe pociagi od nast lat wyjezdzaja na Sz bo w 1997r uszkodziła sie pednia od semafora G i kij..... Sz i dziala.


Ostatnio zmieniony przez KolejTakPkpNie dnia 04-03-2012, 21:44, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość

Phil76 Płeć:Mężczyzna
Użytkownik


Dołączył: 04 Mar 2012

PostWysłany: 04-03-2012, 21:44    Odpowiedz z cytatem

Rzady i... kolejarzy. Przepraszam, ze to pisze, ale jakas czesc odpowiedzialnosci za zaniechania (za STRACH przed zmianami, za zmiany polowiczne, pozorne itd.) ponosza sami kolejarze (analogicznie do wielkich, masowych grup zawodowych typu gornicy, hutnicy, lekarze, prawnicy). Oczywisice, zadna grupa zawodowa nie jest zainteresowana (w swojej calosci) reformami, ktore moga przyniesc zwolnienia, utrate przywilejow itd. Jednostki - co innego. Nie chce byc zle zrozumiany - NIE twierdze, ze kolejarze ponosza glowna wine czy bezposrednia. Nic z tych rzeczy. ALE powinni tez dostrzec, ze "rozbabranie" na kolei od kilkunastu co najmniej lat po czesci POSREDNIO jest rowniez wynikiem ich obstrukcji, strachu, dziwnych ukladow i powiazan, ktore kolejarzom sa az za dobrze znane itd. Natomiast ekipy rzadzace (wszystkich masci: lewica, centrum, prawica) sa WINNE bezposrednio dlatego, ze ten kolejarski strach, opor itd. wystarczyl, by hamowac zmiany (bo to niepopularne, naraza na protesty, strajki, wymaga ogromnej pracy, nakldow itp.). A bez tych zmian nie wierze w znaczaca poprawe sytuacji

Kurcze, jak tak caly dzien czytam posty, to mnie przeraza: kolejarze widza chaos, LAMANIE PODSTAWOWYCH PROCEDUR, ba! sami w tym uczestnicza; i jakos nie ma z ich strony nacisku, takiego masowego...; podobnie jest zreszta w innych dziedzinach zycia (w innych zawodach); strajki o kase widze notorycznie (nauczyciele, lekarze, gornicy...). Ale jakos nie ma strajkow o poprawe bezpieczenstwa... Sad przeciez to hipokryzja
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość

bresio Płeć:Mężczyzna
Użytkownik


Dołączył: 30 Sie 2011

PostWysłany: 04-03-2012, 21:50    Odpowiedz z cytatem

Forum głównie czytam, gdyż wiedza ma w przedmiotowym zakresie jest niewielka.
Koleżanki Victorii nie znam, ale zarówno jej jak i pozostałym bardziej anonimowym ofiarom wracającym do zdrowia w szpitalach życzę szybkiego i pełnego powrotu do zdrowia.

Teraz może głupie pytanie odnośnie ustalania przebiegu...
W przypadku wypadku w Babach, trasa pociągu była ułożona i do jej zmiany wymagane było zerwanie plomb/y itd.
Czy w taki sam sposób ustalona i utrwalona (nie znam terminologii) została trasa pociągów, które się zderzyły?
W wielu relacjach prasowych, które czytałem (oglądać się tego nie da) pojawia się informacja o błędach w komunikacji dyżurnych.
W jaki sposób ustalana jest trasa przez dyżurnych w takich sytuacjach?
Telefon + protokół pisemny lub Radio + nagranie rozmowy to narzędzia, ale jak wygląda sama procedura?

Czy tak?
-cześć Heniek, tu Leszek, mam tu IR do Krakowa
-cześć Leszek, ja mam IC do Warszawy
-to ja puszcze mój lewym, ok?
-ok, to ja puszcze swój prawym.
-to cześć

Zupełnie przy okazji byłem na dniach otwartych na kolei w Białymstoku. Kilku młodych chłopaków prezentowało tablice rozjazdowe, itp. urządzenia. Najbardziej zainteresowała mnie drewniana skrzynia z korbką, przyciskiem, wskaźnikiem i dwoma przewodami. Z tego co zrozumiałem, było to urządzenie do komunikacji między dwoma kolejnymi posterunkami na szlaku. Na pytanie, czy to już zaszłość historyczna, dowiedziałem się, że takie aparaty są dalej używane i do niedawna szlak z Białegostoku do Warszawy jeszcze się takimi posługiwał (przynajmniej na odcinku w okolicach Białegostoku).
Czy ktoś może potwierdzić wykorzystanie takich urządzeń na szlakach w XXI wieku?
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość

Aaalisha
-Usunięty-
Gość

PostWysłany: 04-03-2012, 21:51   

Phil76, część odpowiedzialności?? Nie żartuj. Zwykli kolejarze Ci z gruntu a nie zza biurek nie ponoszą żadnej odpowiedzialności za to co się dzieje. Zwykli kolejarze są zmuszeni do pracy w warunkach niebezpiecznych, urągających godności dawnego kolejarza. Czasami jest też tak, że są zmuszeni trzymać język za zębami bo ciągle straszą wyjaźnieniami, zwolnieniem. A gdzie pójdzei do pracy taki kolejarz, który 30 lat pracuje w jednym zawodzie... Wtedy pozostaje mu tylko żebrać o grosze jakiekolwiek...

[ Dodano: 04-03-2012, 21:53 ]
bresio, fakt stacja w Białymstoku jest stacją o bardzo przestarzałych urządzeniach SRK oraz komunikacji. Wszystkie uchybienia i wątpliwości można znaleźć w raporcie z wypadku z 2010 r.
Powrót do góry

Skowron Płeć:Mężczyzna
Użytkownik


Dołączył: 14 Sty 2011
Skąd: Białystok

PostWysłany: 04-03-2012, 21:57    Odpowiedz z cytatem

No ale mamy odnowiony dworzec i to dla ciemnogrodu powinno wystarczyć.

Próbowałem napisać już 3 odpowiedzi, ale za każdym razem gdy odświeżałem by skopiować nowy cytat, przybywało kilka postów, dlatego sobie darowałem, bo powtórzyłbym moich poprzedników, pod których postami podpisuje się rękoma i nogami.

I tym forumowym przykładem udowodniliśmy, że ten wypadek już jest tematem politycznym, bo z której strony by się nie zaczęło dyskutować to i tak wyjdzie nam jedno - jest to kumulacja zaniedbań na kolei. Tak samo jak było w Białymstoku, tak samo jak było w Babach. I co najgorsze. Dwie lekcje 'ostrzegawcze' nie nauczyły wierchuszki niczego. Tragedia dotyka zwykłych ludzi, którym teraz to wszystko jedno. To brutalne co teraz napiszę, ale gdyby tragedia dotknęła kogoś z prezesostwa czy politycznych, to głowy poleciałby kilka godzin po wypadku. Jak długo jeszcze mamy na to patrzeć?


Ostatnio zmieniony przez Skowron dnia 04-03-2012, 21:59, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość

Phil76 Płeć:Mężczyzna
Użytkownik


Dołączył: 04 Mar 2012

PostWysłany: 04-03-2012, 21:57    Odpowiedz z cytatem

nie mogesie zgodzic; jesli zawod wymaga odpowiedzialnosci za zycie ludzi, to nie moge powiedziec, ze musze pracowac chocby lamiac FUNDAMENTALNE ZASADY BEZPIECZENSTWA! Co rusz tutaj ktos pisze o tym, ze reguly te nagminnie lamia ludzie z branzy kolejarskiej (obslugujacy rozne fragmenty infrastruktury). Jesli, dajmy na to, lekarz narusza zasady "bo musi" (co to w ogole znaczy: MUSI?) to nie ponosi (wspol)odpowiedzialnosci? Jesli wie, ze kolega obok w sali operacyjnej je lamie i naraza zdrowie/zycie ludzi to nie jest wspolwinny moralnie? Kurcze, dlaczego akurat kolejarze maja byc zwalniani z odpowiedzialnosci moralnej? Podrozuje koleja i nie chce miec swiadomosci, ze kolejarze przymykaja oko nie na jakies tam potkniecie, ale - jak czytam dzis non stop - na NOTORYCZNE i SYSTEMOWE LAMANIE PODSTAWOWYCH ZASAD BEZPIECZENSTWA. Ich obowiazkiem jest podjecie zmasowanego nacisku tu i teraz (dotyczy to zwlaszcza zwiazkowcow...): spiswanie przypadkow, robienie zdjec/filmow, co sie da i zasypanie wlasciwych urzedow, biur poselskich itd. Nie rozumiem ,doprawdy nie rozumiem... obawiam sie, ze w wielu przypadkach to jest po prostu lenistwo, moze tez i zmeczenie, bierne przyzwolenie: "eeee, bylo, jest i bedzie wiec panie co tam bedziemy alarmowac" Sad
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość

Skowron Płeć:Mężczyzna
Użytkownik


Dołączył: 14 Sty 2011
Skąd: Białystok

PostWysłany: 04-03-2012, 22:00    Odpowiedz z cytatem

Aaalisha napisał/a:
Skowron, odpowiedź jest prosta. Rączka rączkę myje - każda nieprawidłowość, każde odstąpienie od procedur, instrukcji jest tuszowane... Gdyby odpolitycznić gdyby odbetonić Zarząd PKP, UTeK i inne spółeczki - to zostałyby gołe ściany i czarno na białym wszelkie nieprawidłowości...

Poczekajmy jeszcze chwilę... Może niedlugo za moment to nastapi...


Phil76 napisał/a:
nie mogesie zgodzic; jesli zawod wymaga odpowiedzialnosci za zycie ludzi, to nie moge powiedziec, ze musze pracowac chocby lamiac FUNDAMENTALNE ZASADY BEZPIECZENSTWA! Co rusz tutaj ktos pisze o tym, ze reguly te nagminnie lamia ludzie z branzy kolejarskiej (obslugujacy rozne fragmenty infrastruktury). Jesli, dajmy na to, lekarz narusza zasady "bo musi" (co to w ogole znaczy: MUSI?) to nie ponosi (wspol)odpowiedzialnosci? Jesli wie, ze kolega obok w sali operacyjnej je lamie i naraza zdrowie/zycie ludzi to nie jest wspolwinny moralnie? Kurcze, dlaczego akurat kolejarze maja byc zwalniani z odpowiedzialnosci moralnej? Podrozuje koleja i nie chce miec swiadomosci, ze kolejarze przymykaja oko nie na jakies tam potkniecie, ale - jak czytam dzis non stop - na NOTORYCZNE i SYSTEMOWE LAMANIE PODSTAWOWYCH ZASAD BEZPIECZENSTWA. Ich obowiazkiem jest podjecie zmasowanego nacisku tu i teraz: spiswanie przypadkow, robienie zdjec/filmow, co sie da i zasypanie wlasciwych urzedow, biur poselskich itd. Nie rozumiem ,doprawdy nie rozumiem... obawiam sie, ze w wielu przypadkach to jest po prostu lenistwo, moze tez i zmeczenie, bierne przyzwolenie: "eeee, bylo, jest i bedzie wiec panie co tam bedziemy alarmowac" Sad


Problem leży chyba jednak w Naszej mentalności. Jakiś czas temu miałem okazję z kursów unijnych zrobić sobie jedno uprawnienie(przemilczę jakie i gdzie, chyba że ktoś ładnie poprosi). Śmigałem na seminaria, na których można było spać, ale że za darmo to siedziałem cicho. Egzamin wyglądał tak, iż weszło nas 5, zadano nam bajecznie proste pytania, a w czasie ich zadawania podpisano nam protokoły 'zdane', nim zdążyliśmy odpowiedzieć.O ile ja miałem jakąś wiedzę, bo się odzywałem, o tyle pozostali po prostu 'dukali'. Jeden wchodził z nami 'na wariata' bo nic nie ogarniał. I wszystko jest w porządku, dopóty dopóki któryś z nas nie ulegnie wypadkowi. Wtedy zacznie się ciąganina dlaczego to się stało i kto wydał temu człowiekowi uprawnienia.
Ale wszystko jest OK, ludzie dostali pieniądze i cześć.

Także olewkę do wszystkiego mamy we krwi.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Strona 36 z 129 Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 35, 36, 37 ... 127, 128, 129  Następny
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  
Powered by phpBB modified by Przemo © phpBB Group. Copyright © 2005-2024 infokolej.pl