Rekordowa liczba umów-zleceń. Ale pracodawców czeka szok.
Do ZUS trafiają rekordowe kwoty składek płacone za zleceniobiorców. A to nie koniec zmian. Od początku 2017 roku przedsiębiorców czekają nowe obciążenia - pisze "Rzeczpospolita". Wprowadzenie minimalnej płacy godzinowej może być dla firm szokiem i zmienić ich politykę zatrudniania.
Rada Ministrów rekomenduje oskładkowanie dzieł. O tym, że jest to dobry kierunek, świadczą dodatkowe miliony jakie wpłynęły na konto ZUS po przymusowym opłacaniu składek od umów-zleceń do wysokości płacy minimalnej.
_________________ ⚠ Bossowie związków zawodowych, zarządy i rady nadzorcze spółek PKP to partacze, nieudacznicy, ludzie niekompetentni! Jest to banda kretynów, idiotów i darmozjadów pierdzących w stołki, którym los PKP zwisa i powiewa!
Od stycznia wchodzi w życie obowiązek potwierdzania godzin pracy dla osób zatrudnionych na umowach-zleceniach.
Zmiany dla osób zatrudnionych na podstawie umów-zleceń. Od stycznia będzie obowiązkowe potwierdzanie godzin pracy. Sposób potwierdzania liczby przepracowanych godzin może zostać określony w umowie. W przeciwnym wypadku przyjmujący zlecenie lub świadczący usługi powinien taką informację składać regularnie w formie pisemnej, elektronicznej lub dokumentowej. Dokumentacja powinna być przechowywana przez pracodawcę przez 3 lata. W przypadku jej braku pracodawca może się spodziewać kary do 3 tys. zł.
Od nowego roku prawo nałożyło nowe obowiązki zatrudniających na umowę-zlecenia. Za ich niedopełnienie grożą kary w wysokości nawet do 30 tys. zł.
Przedmiotem umowy-zlecenia jest wykonanie określonych czynności prawnych. Stronami mogą być zarówno osoby fizyczne, jak i prawne. Wykonanie zlecenia z reguły ma charakter odpłatny. Poprzednie regulacje prawne dopuszczały także nieodpłatność świadczenia. Nie jest konieczne, by dokładnie określać wysokość wynagrodzenia. Wówczas należy się „wynagrodzenie odpowiadające wykonanej pracy, nie mniej jednak niż minimalna kwota ustawowa”. Należy pamiętać, iż umowa-zlecenia należy do umów starannego działania w przeciwieństwie do innych umów tj. umowa o dzieło, będąca umową osiągnięcia danego rezultatu. Oznacza to, iż w umowie-zlecenia ważna jest wykonywana praca na rzecz zleceniodawcy, która niekoniecznie będzie prowadzić do określonego rezultatu. Wynagrodzenie z umowy-zlecenia przysługuje za samo „staranne działanie”, nie zaś za jego rezultat, o czym niestety przedsiębiorcy często zapominają.
Rząd rozważa oskładkowanie studenckich umów-zleceń. Zmiany mogą być korzystne dla rynku pracy.
Pracodawcy nie muszą dziś odprowadzać do ZUS składek na ubezpieczenia społeczne pracowników przed 26 rokiem życia, którzy wciąż kontynuują naukę. Niedługo może się to zmienić. Rząd rozważa możliwość oskładkowania studenckich umów-zleceń. Zdaniem ekspertów zmiana przepisów pozwoliłaby załatać dziurę budżetową ZUS, ale mogłaby być również korzystna z punktu widzenia rynku pracy i samych studentów.
Od nowego roku prawo nałożyło nowe obowiązki zatrudniających na umowę-zlecenia. Za ich niedopełnienie grożą kary w wysokości nawet do 30 tys. zł.
Przedmiotem umowy-zlecenia jest wykonanie określonych czynności prawnych. Stronami mogą być zarówno osoby fizyczne, jak i prawne. Wykonanie zlecenia z reguły ma charakter odpłatny. Poprzednie regulacje prawne dopuszczały także nieodpłatność świadczenia. Nie jest konieczne, by dokładnie określać wysokość wynagrodzenia. Wówczas należy się „wynagrodzenie odpowiadające wykonanej pracy, nie mniej jednak niż minimalna kwota ustawowa”. Należy pamiętać, iż umowa-zlecenia należy do umów starannego działania w przeciwieństwie do innych umów tj. umowa o dzieło, będąca umową osiągnięcia danego rezultatu. Oznacza to, iż w umowie-zlecenia ważna jest wykonywana praca na rzecz zleceniodawcy, która niekoniecznie będzie prowadzić do określonego rezultatu. Wynagrodzenie z umowy-zlecenia przysługuje za samo „staranne działanie”, nie zaś za jego rezultat, o czym niestety przedsiębiorcy często zapominają.
„Śmieciówki” na śmietnik? Posłowie PiS chcą skończyć z fikcyjnymi umowami.
Nakaz zawarcia umowy o pracę, stawka godzinowa i test pracownika – takimi narzędziami, jak dowiedział się „Dziennik Gazeta Prawna”, posłowie Prawa i Sprawiedliwości chcą wyeliminować tzw. śmieciówki. – Wrócimy do pomysłu, który przedstawiliśmy w projekcie odrzuconym przez rząd PO-PSL – zapowiedział w „DGP” Janusz Śniadek, poseł PiS i były przewodniczący NSZZ "Solidarność".
Małe firmy, na które ZUS nałożył obowiązek zapłaty składek sprzed 2016 r., chcą się jednoczyć, by walczyć z niekorzystną interpretacją przepisów. Powód? Zakład nakłada na nie gigantyczne kary za to, że parę lat temu próbowały optymalizować koszty podpisując kilka umów-zleceń ze swoimi pracownikami.
Państwo latami zmuszało firmy do umów zleceń, teraz chce wstecz ściągnąć składki ZUS. Będzie fala bankructw?
Rząd wytoczył wojnę śmieciówkom - nie tylko stopniowo zaostrza przepisy, ale także kwestionuje umowy nawet wiele lat wstecz. Wcześniej państwo przez lata dawało zapewnienia, że działają legalnie. Teraz interpretację przepisów zmieniono i tysiącom firm, które brały udział w przetargach, grozi bankructwo. ZUS może chcieć ściągnąć nawet 19 mld zł "zaległych" składek.
ZUS ściąga składki od umów zleceń. Pracownicy będą musieli zwracać miliardy?
Jeszcze w grudniu zeszłego roku ZUS akceptował sposób rozliczania składek. W trakcie powtórnej kontroli w styczniu już je jednak zaczął kwestionować. Firmy mają problem, bo mogą być zmuszone do zwrotu miliardów złotych. Możliwe, że pieniędzy będą domagać się także od swoich pracowników.
Zmiany w Kodeksie pracy 2018 - czy to koniec umów-zleceń?
W 2018 roku spodziewać się możemy wielu zmian w Kodeksie pracy. Jedną z nich jest wyszczególnienie dwóch form zatrudnienia: etatowego i nieetatowego. Czy zmiana ta spowoduje całkowitą rezygnację z umów zleceń?
ZUS zyskał 600 mln zł na oskładkowaniu umów zlecenie. Pracodawcy skarżą się na niesprawiedliwe kary.
600 mln złotych – tyle zyskał ZUS na oskładkowaniu umów zleceń w 2016 r w porównaniu z rokiem 2015. Tak wynika z raportu przygotowanego przez Federację Przedsiębiorców Polskich. Umowy zlecenia są objęte składkami do kwoty minimalnego wynagrodzenia od stycznia 2016 r.
Nowe typy umów o pracę, umowy zlecenia mają zniknąć.
Przybędzie osób pracujących na podstawie umów o pracę. Ale dostaną słabszą ochronę.
Szykuje się rewolucja w umowach o pracę. Choć Komisja Kodyfikacyjna Prawa Pracy nie zakończyła jeszcze prac nad projektem, już wiadomo, że pojawią się nowe rodzaje kontraktów. Rozważane są dwa typy umów: na pracę sezonową i na pracę dorywczą. Komisja proponuje, aby nie trzeba było uzasadniać ich wypowiedzenia, a okres potrzebny na rozstanie był krótszy niż obecnie. Takie umowy byłyby z założenia niestabilizujące i miałyby zastąpić stosowane powszechnie i nadużywane zlecenia.
Rewolucja w prawie pracy. Tysiące Polaków z dnia na dzień przejdą na etat.
Kilkaset tysięcy Polaków może z dnia na dzień przejść na etat, jeśli projekt nowego Kodeksu pracy wejdzie w życie w proponowanej formie. Już 14 marca Komisja Kodyfikacyjna zakończy prace nad projektem Kodeksu. O jego dalszych losach zdecyduje rząd.
Jak pisze "Rzeczpospolita", najważniejsze zmiany w nowym Kodeksie to ograniczenie kontraktów cywilnoprawnych i samozatrudnienia, obowiązek wysłuchania pracownika przed zwolnieniem oraz możliwość swobodnego regulowania czasu pracy przez pracodawców.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum