Polska to kraj, w którym rząd zrobi wiele, abyś umarł tuż przed osiągnięciem wieku emerytalnego.
Czy ktoś zastanawiał się dlaczego system opieki zdrowotnej w naszym kraju jest w tak fatalnym stanie? Dlaczego chorzy muszą czekać nawet po kilka lat na wizytę u lekarza specjalisty? Dlaczego opieka geriatryczna praktycznie nie istnieje? Czy przypadkiem nie chodzi w tym wszystkim o to, aby jak najmniej ludzi dożyło wieku emerytalnego, a jeśli już go osiągnie, to by na emeryturze nie zdążyło pobrać zbyt wielu świadczeń od ZUS?
ZUS - instytucja finansowa, z którą każdy z nas ma, lub będzie miał do czynienia. Choć mało kto w tę instytucję dziś wierzy. A dokładnie w to, czy dzięki niej będzie mógł nie tyle godnie żyć, co przeżyć na emeryturze. Obawy są uzasadnione, bo gdyby ZUS był prywatną firmą i był w takim stanie, w jakim jest dziś, to by zbankrutował, a emeryci zostali bez grosza. Czy to, że jest instytucją państwową gwarantuje, że tak się nigdy nie stanie?
Ciężarne bizneswomen, które ZUS niemal z automatu podejrzewa o wyłudzanie zasiłku macierzyńskiego. Podejrzenia nie są do końca bezpodstawne, bo nasza reporterka "Czarno na białym" bez problemu znalazła w internecie firmy, które doradzą przyszłym mamom jak to zrobić. Ale założenie urzędników, że tak robią wszystkie kobiety w ciąży jest dla większości z nich krzywdzące. A dla samego ZUS-u, który tak cierpi na brak pieniędzy, bardzo kosztowne.
Informatyzacja ZUS kosztowała tyle, co wysłanie sondy na Marsa. A to wciąż nie koniec.
Koszt rocznego utrzymania systemu informatycznego Zakładu Ubezpieczeń Społecznych wynosi 800 mln złotych. Każda sekunda jego pracy jest zatem warta 25 zł, natomiast godzina 90 tys. zł. Na informatyzację ZUS-u przeznaczono dotychczas 3 miliardy złotych. Mniej kosztowało wysłanie sondy PathFinder na Marsa.
Zmiany w systemie emerytalnym? Składka do ZUS - 240 zł, a emerytura 1100 zł.
Projekt zmian w systemie emerytalnym zakłada emeryturę minimalną w wysokości 1100 zł. Osoby, które zdecydowałyby się na taką emeryturę, płaciłyby składkę ZUS w ryczałtowej wysokości 240 zł.
Grupa posłów przedstawiła projekt ustawy zmieniającej ustawę o systemie ubezpieczeń społecznych oraz ustawę o emeryturach i rentach. Proponowane przepisy mogłyby radykalnie odmienić obowiązujący w Polsce system emerytalny.
Posłowie zgłaszający projekt ustawy wzorowali się na systemie kanadyjskim, w którym każdy obywatel otrzymuje jedynie emeryturę minimalną finansowaną nie ze składek, a jedynie z podatków.
Emerytura nie uratuje nas przed ubóstwem. 20 proc. pensji po 37 latach pracy.
Młodzi ludzie, którzy wchodzą dzisiaj na rynek pracy, po 37 latach systematycznego opłacania składek będą mogli liczyć na emeryturę w wysokości jednej piątej swoich ostatnich zarobków – wynika z raportu przygotowanego w Kancelarii Prezydenta.
Po 37 latach opłacania obowiązkowych składek ZUS w chorej wysokości będziemy dostawać emeryturę w wysokości aż 20 proc. ostatniej pensji. I to wszystko dzięki ustawie emerytalnej przeforsowanej przez platformerskie ścierwa i podpisanej przez Skaczącego-Po-Krzesłach.
_________________ ⚠ Bossowie związków zawodowych, zarządy i rady nadzorcze spółek PKP to partacze, nieudacznicy, ludzie niekompetentni! Jest to banda kretynów, idiotów i darmozjadów pierdzących w stołki, którym los PKP zwisa i powiewa!
Jak dobrze pójdzie, to po 37 latach pracy dostaniemy emeryturę w wysokości 1/5 ostatniej pensji! By żyło się lepiej?
Zmiany w systemie emerytalnym, które w ciągu ostatnich kilku lat zafundowała nam ekipa rządowa w powiązaniu z masową emigracją zarobkową Polaków (to nie dramat tylko szansa) spowodują, że po 37 latach nieprzerwanej pracy statystyczny Kowalski otrzyma jako "emeryturę" 1/5 ostatniej pensji. I to jeszcze pod warunkiem, że do tego czasu ZUS nie zbankrutuje, ludzie przestaną emigrować w dotychczasowym tempie, a Polskę ominą poważne kryzysy gospodarcze.
Siódmy mit nt. ZUS: “Odprowadzanie składki na ZUS to umowa społeczna i Twój obowiązek. Obywatelski, patriotyczny, pokoleniowy…”
Ostatni z prezentowanych mitów dotyczy poglądu wyrażanego głównie przez starsze pokolenie, które ma wbite w głowę pewne przekonania.
Pochodzą one głównie od nauczycieli, rodziców, czy programów telewizyjnych (tak, tak! starsze pokolenie wciąż ogląda telewizję).
W przeciwieństwie do poprzednich mitów, ten ma niewiele wspólnego z merytoryką. Raczej więcej z mitami, przekonaniami i przesądami. No, ale podejdźmy do niego w miarę poważnie.
Staż pracy zamiast wieku emerytalnego. Eksperci krytykują pomysł Komorowskiego.
Ile lat będzie żył dzisiejszy 65-latek? Według najnowszych danych GUS statystycznie mężczyzna dożyje ponad osiemdziesiątki, a kobiety nawet 85 lat. Gdyby wdrożyć pomysł Bronisława Komorowskiego o stażu pracy, może się okazać, że Polka niemal tyle samo czasu pracuje, co jest na emeryturze. Prof. Marek Góra komentując ten pomysł przypomina: polityk to nie Bóg.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum