Najniższa emerytura w kraju? 37 groszy miesięcznie w Wałbrzychu.
Trzydzieści siedem groszy miesięcznie. Emeryturę takiej wysokości wypłaca wałbrzyski oddział Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. To prawdopodobnie najniższe takie świadczenie w kraju.
Rzecznika ZUS-u, Katarzyna Serdeczna mówi, że jego wartość wynika bezpośrednio z ilości przepracowanych miesięcy. A ta, nie była imponująca.
Jednym z największych pracodawców w Polsce jest... ZUS! Zatrudnia 46,5 tys. urzędników. Ich pensje pochłaniają rocznie 2 mld 563 mln zł!
Roczne koszty utrzymania Zakładu Ubezpieczeń Społecznych przekraczają 4 mld 211 mln zł - wynika z opublikowanego na stronach tego państwowego ubezpieczyciela "Sprawozdania z działalności za 2014 rok". Aż 64 proc. tej kwoty stanowią koszty przeznaczane na wynagrodzenia, ubezpieczenia i inne świadczenia dla pracowników (2 mld 563 mln zł). Wcale nie powinno nas to jednak dziwić. ZUS to jeden z największych pracodawców w Polsce. Zatrudnia łącznie 46,5 tys. urzędników.
ZUS sprawdza aktywność na Facebooku podczas zwolnień lekarskich L4.
Hanna Perło, dyrektor departamentu zasiłków w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych poinformowała w rozmowie z "Rzeczpospolitą", że urzędnicy ZUS sprawdzają aktywność na portalu społecznościowym Facebook tych, którzy przebywają na zwolnieniu lekarskim L4.
Bank Światowy ostrzega: Polskę czekają głodowe emerytury! Większość z nas ciężko przepracuje całe życie, by na starość nie mieć za co przeżyć.
Obecnie niemal 20 proc. polskich emerytów i rencistów otrzymuje głodowe świadczenia nie przekraczające kwoty 1 tys. zł miesięcznie. Niestety w ciągu najbliższych lat liczba seniorów otrzymujących z ZUS świadczenia na podobnym poziomie wzrośnie w sposób drastyczny. Bank Światowy nie ma wątpliwości - tzw. stopa zastąpienia dla większości emerytów w Polsce spadnie do poziomu 25 proc. ostatniego wynagrodzenia. Czy emerytury dzisiejszych 30-latków będą im gwarantowały zaledwie skromną wegetację?
MSWiA przygotowało projekt ustawy obniżającej emerytury ubekom i esbekom. Maksymalnie mają dostawać 2131 zł. Nieźle, chociaż nie mam pojęcia dlaczego dostają cokolwiek i w dodatku mają jakiekolwiek prawa obywatelskie.
_________________ ⚠ Bossowie związków zawodowych, zarządy i rady nadzorcze spółek PKP to partacze, nieudacznicy, ludzie niekompetentni! Jest to banda kretynów, idiotów i darmozjadów pierdzących w stołki, którym los PKP zwisa i powiewa!
Do czasu zrównania wieku emerytalnego dla obu płci kobiety mogą pobierać okresową emeryturę kapitałową. Dotyczy to tylko tych, które gromadziły środki w OFE.
Kobiety urodzone po 1948 r. do osiągnięcia przez nie powszechnego wieku emerytalnego przewidzianego dla mężczyzny urodzonego w tym samym roku i kwartale mogą liczyć na okresową emeryturę kapitałową. Otrzymają ją, jeśli są członkami OFE, ukończyły wiek emerytalny i mają wystarczające środki na subkoncie w ZUS. Okresowa emerytura kapitałowa wypłacana jest z tzw. nową emeryturą z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Trzeba o nią wystąpić z wnioskiem i wskazać OFE, w którym gromadzone były składki.
Wdowa po Kiszczaku broni SB-ckich emerytur: "Za 2 tys. nie da się wyżyć!". Niech wie, że większość polskich emerytów żyje za znacznie mniejsze pieniądze.
Maria Kiszczak, wdowa po PRL-owskim zbrodniarzu gen. Czesławie Kiszczaku, twierdzi, że pomysł rządu w/s obniżenia esbeckich emerytur jest "przerażający". W wywiadzie udzielonym "Super Expressowi" przyznaje: - "Za taką kwotę [2,1 tys. zł] nie da się wyżyć. Trzeba przecież utrzymać dom, opłacić rachunki, które są bardzo wysokie". Ciekawe... Tak się składa, że zdecydowana większość polskich emerytów otrzymuje od państwa znacznie niższe świadczenia i jakoś musi wyżyć.
Spółka musi zapłacić należności na ubezpieczenie społeczne od przychodu pracownika korzystającego z auta służbowego do celów prywatnych. Nie ma przy tym znaczenia, że możliwość taka została zapisana w regulaminie firmy.
OFE brały gigantyczne opłaty za przyjmowanie do siebie naszych pieniędzy z ZUS! W ten sposób wyprowadzono z systemu emerytalnego ponad 10 mld zł!
Autorzy ustawy, która w 1999 roku wprowadziła obowiązek przekazywania pieniędzy Polaków do prywatnych OFE, dziwnym trafem zapomnieli uregulować kwestię wysokości naliczanych przez OFE opłat i prowizji. W efekcie powyższego otwarte fundusze (w większości kontrolowane z zagranicy) za sam tylko fakt przyjęcia pod swój zarząd kasy od ZUS zaczęły pobierać gigantyczne opłaty. W ten sposób bezpowrotnie wyprowadzono z polskiego systemu emerytalnego co najmniej 10 mld złotych!
Rząd przymierza się do obniżenia wieku emerytalnego. Krócej będziesz pracował na emeryturę, więc świadczenie pewnie nie wystarczy Ci na podstawowe wydatki. Zadbaj o swoją przyszłość już teraz i oszczędzaj na starość samodzielnie. Możesz to robić na IKE lub IKZE, a oprócz tego płacić niższe podatki.
Obowiązkowy sposób, w jaki musisz oszczędzać na swoją przyszłą emeryturę, to odprowadzanie składek do ZUS. Na konto ubezpieczonego trafia obecnie 19,52 proc. podstawy wymiaru składki. Coroczne informacje, jakie dostajemy od zakładu ubezpieczeń potwierdzają jednak, że wysokość emerytury z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych nie będzie, dla większości przyszłych emerytów, zadowalająca.
Rośnie dziura emerytalna. Może zabraknąć na świadczenia.
ZUS w raporcie emerytalnym prezentuje trzy scenariusze na najbliższe lata. Wnioski płynące z każdego z nich mogą martwić, ponieważ według prognoz w systemie wystarczy pieniędzy na emerytury do 2060 roku. Martwić powinny przede wszystkim prognozy demograficzne: liczba osób pobierających emerytury rośnie, a to ma bezpośredni wpływ na powiększenie się dziury budżetowej w funduszu.
ZUS potwierdza: Nie ma i nie będzie odpowiedniej ilości pieniędzy na wypłatę emerytur z tytułu składek!
Do końca tego roku na wypłatę bieżących rent i emerytur zabraknie ponad 52 mld zł. ZUS potwierdził, że w ciągu kolejnych pięciu lat ściągane od pracujących składki na ubezpieczenia społeczne również nie będą w stanie pokryć zapotrzebowania na wypłatę bieżących świadczeń. Przy założeniu, że polska gospodarka będzie miała się całkiem dobrze, zabraknie na ten cel aż 250 mld zł. W wersji pesymistycznej (kryzys gospodarczy, wzrost bezrobocia itp.) deficyt może urosnąć nawet 400 mld zł! Tak więc nie 500+, a emerytury są kluczowym problemem dla budżetu.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum