Kilka wspomnień z podróży Kolejami Śląskimi
1. Codzienne podróże na trasie Piasek - Czechowice-Dziedzice. Niestety wygląda to słabo. Po pierwsze standardem są opóźnienia. Wczoraj, czyli 27.12 do Czechowic minus 10. Powrót minus 30. A jeszcze rano rzecznik spółki zapewniał, że jedyne opóźnione połączenie to Katowice-Tychy Lodowisko minus 11 minut. Oczywiście musze zapychać z buta do zakładu 16-18 minut w zależności od warunków. Nie jest to wielki wyczyn przejść gdzieś paręnaście minut, ale jak było mniej niż 2 minuty do bramy, a zrobiło się 10 to trudno cokolwiek chwalić. Podróże we większości lokomotywą LOTOS z czeskimi wagonami. O ile ktoś podróżujący na trasie Katowice-Zwardoń może chwalić przejazd wagonami z przedziałami, to na trasie 13 kilometrowej to dramat. Do przedziału jak jest dużo ludzi ciężko wejść. Rano połowa ludzi śpi. Mamy wiec rajd nad i między nogami w kierunku wolnego miejsca siedzącego. Oczywiście w przedziałach ciemno. No a hitem są zimne pociągi. Dwa razy zdarzyło mi się jechać w zimnym przedziale. Drzwi wejściowe wąskie. Korytarz wąski makabrycznie. Drzwi ciężko otworzyć i ciężko zamknąć(kobiety mają z tym problem). Wagonem z przedziałami się ludzko jedzie z Gdańska do Katowic. Na trasy lokalne nie nadaje się to zupełnie.
2. Podróż Czechowice-Dziedzice - Cieszyn szynobusem. Tu już mniej do narzekania, ale też to jakieś takie jakieś liche. W pociągu ciepło, czysto. Trochę za gorąco. Niestety komfort podróżowania szynobusem jest nie za duży. EZT czy nawet tymi nieszczęsnymi czeskimi wagonami jest dużo większy. Hałasuje to mocno. Taki byle jaki PKS tyle, że ładnie odmalowany. No i hitem było to magiczne połączenie, gdzie do Zebrzydowic zatrzymał się wszędzie, a od Zebrzydowic do Cieszyna nigdzie poza stacją końcową. Konstruktor tego rozkładu to był mega magik. Plus za punktualność i w sumie dosyć dobry czas przejazdu.
Innych połączeń nie próbowałem. Jak przyjeżdżam do Czechowic to głoszą jakieś połączenie autobusowe Kolei Śląskich. Dla mnie to jeden wielki żart.
Przejęcie wszystkich połączeń na Śląsku przez KŚ obserwuje dosyć dokładnie i jak na razie trudno znaleźć cokolwiek pozytywnego. Może cena biletu bo płacę 4zł zamiast 4,70 wcześniej, ale co to za zysk, za te 70gr muszę spacerować po kilkanaście minut po mieście.
Ja się wybiorę pojeździć KŚ po nowym roku i to ocenię po raz kolejny. Dzisiaj obserwowałem to się dzieje na katowickim dworcu , opóźnienia są chociaż aż tak dużych jak były nie ma .Z opóźnień to Częstochowa Zwardoń 40 minut. A i bardzo dużo osób przesiadało się Z Ex Beskidy do pociągu do Wisły trafiony pomysł. Nawet ktoś poszedł po rozum do głowy i wagony czeskie są już opisane gdzie jadą.
Dzisiejsza podróż powrotna z gatunku ciężkich. Proponuję założyć osobny wątek do wpisywania opóźnień Kolei Śląskich. Mój pociąg czyli 99024 ze Zwardonia miał 50 minut opóźnienia.
Patrząc na linię Katowice --Zwardoń praktycznie od wczoraj poc. na tej linii sa opoznione w przedziale 20-50 minut;niestety jest to wynik że jedno poł. wczoraj jak i dzisiaj jest opoznione 40 min--Czestochowa --Zwardon i wszystkie następne sa w plecy --powod jest taki że od Wilkowic do Zwardonia jest linia jednotorowa --nieszczesne mijanki na st. Żywiec, Weg. Górka czy Rajcza powoduja opznianie następnych kursów;po drugie dochodzi zbyt mały czas w Zwardoniu na oblot skladu 15-20 minut to za mało -mysle ze po korekcie zwiekszą zapas na Zwardoniu do 30-40 minut
roman_bukowno -Usunięty- Gość
Wysłany: 28-12-2012, 20:06
Wg. Ciebie 20 minut na oblot składu, to jest za mało??
Może 20 minut na oblot w Zwardoniu wydawać się mało, ale jednak jest to wykonalne. Kiedy sytuacja w ciągu ostatniego tygodnia była stabilna wszystko jeździło jak ta lala. Zwardoń jest także stosunkowo małą stacją.
Dzisiejsza podróż powrotna z gatunku ciężkich. Proponuję założyć osobny wątek do wpisywania opóźnień Kolei Śląskich. Mój pociąg czyli 99024 ze Zwardonia miał 50 minut opóźnienia.
Nie przejdzie. Po utworzeniu takiego tematu, topic pękałby od postów, a po tygodniu jakiś moderator usunąłby go "przez przypadek".
Nie chodzi mi o sam oblot ale o rezerwe czasową aby nie robic dodatkowych opoznien na tej trasie.To samo sie tyczy poł. z Wisły ,ktore przechodzą na Zwardon
roman_bukowno -Usunięty- Gość
Wysłany: 29-12-2012, 01:44
valeo napisał/a:
Nie chodzi mi o sam oblot ale o rezerwe czasową aby nie robic dodatkowych opoznien na tej trasie.To samo sie tyczy poł. z Wisły ,ktore przechodzą na Zwardon
To pisz, że chodzi Ci także o rezerwe czasową, bo oblot składu można zrobić w 10 minut przy dobrze zgranych pracownikach
To Ty nie wiesz, że ze Zwardonia do Bielska, jest to Kolej Prywatna? Tam nie ma kontroli biletów...[/quote]
Nie pieprzcie głupot. Jeżdżę KŚ (niestety nie mam wyboru, bo brak konkurencji) często na w/w linii jechałem już 8 razy licząc tam i z powrotem) i jeszcze się nie zdarzyło, by nie było kontroli biletów.
_________________ Biała i Żywiec to Małopolska pod śląską okupacją
Pociąg 99022 Zwardoń-Katowice dziś w Czechowicach 20 minut opóźnienia. Do tego konduktorka doliczyła mi 4zł dopłaty za sprzedaż biletu w pociągu. Jak najbardziej miała prawo, ale nie dało się z tą babą w ogóle porozmawiać. Tak wrednej konduktorki to w najgorszych czasach PRów nie spotkałem. Co ciekawe w piątek kupiłem bilet w Czechowicach w pociągu(w godzinach pracy kasy) zupełnie bez dopłaty i jakoś sobie wymyśliłem, że KŚy nie kasują za sprzedaż biletu w pociągu(mogę pokazać oba bilety). Na plus to, że ten pociąg to był 35WE.
Rano co ciekawe punktualnie.
Do tego konduktorka doliczyła mi 4zł dopłaty za sprzedaż biletu w pociągu. Jak najbardziej miała prawo, ale nie dało się z tą babą w ogóle porozmawiać. Tak wrednej konduktorki to w najgorszych czasach PRów nie spotkałem. Co ciekawe w piątek kupiłem bilet w Czechowicach w pociągu(w godzinach pracy kasy) zupełnie bez dopłaty i jakoś sobie wymyśliłem, że KŚy nie kasują za sprzedaż biletu w pociągu(mogę pokazać oba bilety).
Właśnie, dlaczego sprzedają bez dopłaty?
Wczoraj kasjerka mobilna sprzedała mi bilet Tychy - BB Gł. w pociagu bez problemu.
Dzisiejsza podróż powrotna z gatunku ciężkich. Proponuję założyć osobny wątek do wpisywania opóźnień Kolei Śląskich. Mój pociąg czyli 99024 ze Zwardonia miał 50 minut opóźnienia.
Nie przejdzie. Po utworzeniu takiego tematu, topic pękałby od postów, a po tygodniu jakiś moderator usunąłby go "przez przypadek".
Tak samo jak wyparował temat Wpadki Kolei Śląskich, a więc pamiętajmy o KŚ piszemy tylko pozytywnie...
amadeoen57., o KŚ trudno pisać pozytywnie. Niestety od nowego rozkładu wraz z przyjęciami nowych pracowników zamieniają się w PR. Przyjdzie znowu przestać jeździć pociągami (chyba, że wprowadzą oznakowanie "stare KŚ" i "nowe KŚ"?), bo np. ja osobiście do pociągów PR nie wsiądę.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum