To skrajnie liberalne podejście. Spójrz na sektor bankowy. Banki są w obcych rękach, a wyciskają z klientów ostatnie soki. Jak Czesi np. na CMK wykończyliby PR-y czy PKP IC to ceny znów byłyby jak za dawnych czasów PKP IC. Może to porównanie będzie przyczynkiem do jakiejś refleksji dla niektórych zagorzałych fanów LE. LE działa na granicy prawa i takiej działalności wspierać nie należy.
sheva17, co ma piernik do wiatraka? PKP IC jest polską państwową firmą i też wyciska z pasażerów ostatnie soki. A tak w ogóle, to lepszy liberalizm i wolny rynek, niż socjalizm i sztucznie sterowana gospodarka. To drugie przerabiamy od 1945 r. po dzień dzisiejszy z widocznym skutkiem.
_________________ Gdyby głupota umiała latać, LOT miałby poważnego konkurenta w postaci PKP.
Może ja wrzucę swoje pięć groszy o LE. Od paru lat pracuje w Czechach w Ostrawie i mam okazję co jakiś czas jeździć trasą 270 Ostrawa-Praga-ostrawa. Rzeczywiście jest konkurencja na tej trasie. Spowodowało to, iż wielki sukces jakim miało być czeskie Pendolino okazało się klapą. Pociągi wszak odjeżdżają regularnie co godzinę (6.27, 7.27. itd.) ale frekwencja w nich jest nazwijmy znikoma. Co do przewoźnika LEO Expres to też nie jest tak jak pisze kolega z Czech. Oczywiście jest tam Internet i inne bajery, ale komfort jazdy jednak niższy niż w Pendolino. CD Pendolino tam/powrót kosztuje 530 koron z miejscówką. Leo proponuje 280 koron w jedną stronę – jak się kupuje tam/powrót to 10% mniej. RegioJet też nie rewelacja. Ma nowe wagony ale na tym się kończy ta rewelacja. Standard wagonów naszego EIC Fredro lub EIC Lech. Na trasie 270 pociągi mogą osiągać prędkość 160 km/h - wiec nie powala. Zresztą tabor obu przewoźników może się rozpędzić nie więcej jak 160 km/h (ale mogę się mylić). Leo Ekspres zresztą jeździ na składach FLIRT. Nie sądzę by LEO lub RegioJet zdołały konkurować z monopolistą jakim jest PKP IC, gdy ten wprowadzi bilety po 19 lub 39 zł (jak to miało miejsce wcześniej). Myślę że jak Leo chce wejść na tory po których pojedzie polskie Pendolino to daleko nie zajedzie. Albo zmieni trasy albo się wycofa. Nie mniej z mojego punktu widzenia Leo Ekspres to żadna rewelacja. Nowe opakowanie ale nic więcej. Produkt podany w innej formie.
Janusz Malinowski, prezes PKP Intercity, w rozmowie z „Rynkiem Kolejowym” ujawnia, że złożenie wniosków o przydzielenie tras przez Leo Express nie było dla niego zaskoczeniem, gdyż czeski przewoźnik już wcześniej wykazywał zainteresowanie polskim rynkiem. Wyraził również pogląd, że możliwa jest współpraca obu firm.
Sądząc po nagonce betonu PKP na konkurencję w postaci interREGIO, współpraca PKP Intercity z Leo Express jest tak prawdopodobna jak ciąża Anny Grodzkiej z Robertem Biedroniem.
_________________ Lady Makbet to typ kobiety, którą nieokiełznana ambicja prowadzi do zbrodni, a potem do wyrzutów sumienia.
/.../Nie sądzę by LEO lub RegioJet zdołały konkurować z monopolistą jakim jest PKP IC, gdy ten wprowadzi bilety po 19 lub 39 zł (jak to miało miejsce wcześniej). Myślę że jak Leo chce wejść na tory po których pojedzie polskie Pendolino to daleko nie zajedzie. Albo zmieni trasy albo się wycofa. Nie mniej z mojego punktu widzenia Leo Ekspres to żadna rewelacja. Nowe opakowanie ale nic więcej. Produkt podany w innej formie.
IC nie wprowadzi na Pendolino biletów po 19 zł, bez żartów. Pendolino to ostatnie machnięcie trąbą zdychającego mamuta.
IC nie wprowadzi na Pendolino biletów po 19 zł, bez żartów. Pendolino to ostatnie machnięcie trąbą zdychającego mamuta.
No tak było na CD w Czechach. Najpierw kosztował bilet prawie 650 koron + 200 miejscówka , a teraz 530 w obie strony (90 zł). Poczekajmy zobaczymy jaka będzie frekwencja w polskim pendolino, chociaż nie sądzę aby była mała. Chodziło mi o to, iż LEO Ekspres ze swoimi FLIRT-ami niewiele zdziała na trasie Kraków/Katowice - Warszawa. PKP na składach wagonowych jest szybsze, a co dopiero Pendolino. Ale zobaczymy. Bardziej mi chodzi o to ze LEO szybko wycofa się na inne trasy lub całkiem wyniesie się z Polski. Komfort jazdy wcale nie powala. Kto chce jechać tramwajem droga wolna, ale mając do wyboru lepsze składy......
Podniesie się prędkość minimalną na CMK pod Pendolino i po sprawie. LE spokojnie będzie się jednak mogło wykazać na modernizowanej wiednce, spokojnie mogą też rywalizować na trasie z busami do Lublina.
W artykule z jednych czasopism branżowych napisano że Leo rozmawia z 3 producentami taboru kolejowego i jeden proponował prędkość jednostki do 190 km/h.Jeśli Leo zdecydowałby się na taki zakup to pociągi PKPIC mogą mu "nadmuchać" z ich 160 km/h (oczywiście nie mówie o pseudolino).
Ponadto z przecieków do nowego rj. na E30 wylatuje dużo IR Wrocław-Katowice i w dodatku EIC Wrocław-Warszawa przetrasowane na Lubliniec,Częstochowe.Więc Leo mógłby pomyśleć o wydłużeniu kilku składów Warszawa-Katowice do Wrocławia.
A po zakończeniu moderny Wrocław-Poznań tam również puścić składy i powstałyby "kółka'" Warszawa-Katowice-Wrocław-Poznań-Warszawa oczywiście podzielone na relacje czyli W-wa - K-ce;K-ce - Wr-w;Wr-w - P-ań;P -ań - W - wa.Tylko że te 10 składów które chce zakupić Leo to za mało żeby utworzyć nawet 2-godzinny takt pomiędzy miastami.
najlepiej jakby ic i leo jezdzily za darmo a ir doplacal do biltetu ludzie opanujcie sie !!!!!
nie ma nic za darmo! co wy mysliscie ze tabor za darmo i dostep do infrastruktury tez? I pracownikowi nie trzeba placic? Jak tacy madrzy jestescie to sami załozcie firme i oferujcie przewozy. Powodzenia.
Torczes Husarz + klasyczny skład też pojedzie 200 km/h. Oprócz pednolino to właśnie kilka tradycyjnych składów również będzie miało podwyższoną predkosci do 200.
najlepiej jakby ic i leo jezdzily za darmo a ir doplacal do biltetu ludzie opanujcie sie !!!!!
nie ma nic za darmo! co wy mysliscie ze tabor za darmo i dostep do infrastruktury tez? I pracownikowi nie trzeba placic? Jak tacy madrzy jestescie to sami załozcie firme i oferujcie przewozy. Powodzenia.
Nie za darmo. Na zachodzie przewoznicy kolejowi potrafia dogadac sie. W PL jest tzw.burdel na kolkach. Moim zdaniem od dawna wg spolki kolejowych zapominaja, ze to oni sa dla klienta i powinni go zdobyc, a nie nabijac kase konkurencji.
Sam pomysl. Polski Bus ma o wiele tansze bilety niz PKP i jemu oplaca sie (OC, ropa, pensje, przeglady, itp. tez kosztuja)? Ryanairowi oplacalo sie sprzedawac bilety np: za funta, bez oplat, itp?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum