Ładowanie strony... proszę czekać!



Jeśli strona nie chce się załadować kliknij Tutaj
 
 
 
 
  FORUM@INFOKOLEJ.PL   INFOKOLEJ.PL   WERSJA MOBILNA   WYSZUKIWARKA   FB.COM/INFOKOLEJ


Poprzedni temat :: Następny temat
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 34, 35, 36 ... 68, 69, 70  Następny
Wieści z WARS-u

Czy WARS należy zlikwidować (całkowite przejęcie przez PKP IC)?
TAK
66%
 66%  [ 194 ]
NIE
21%
 21%  [ 64 ]
Niech zostanie tak jak jest
5%
 5%  [ 17 ]
Nie mam zdania
6%
 6%  [ 18 ]
Głosowań: 293
Wszystkich głosów: 293

Autor Wiadomość

Pirat Płeć:Mężczyzna
Webmaster


Dołączył: 14 Lis 2005
Skąd: Wrocław

PostWysłany: 09-08-2007, 01:31    Odpowiedz z cytatem

Wsiąść do pociągu byle jakiego

“Lepiej w trumnie i po zgonie, niżby sikać w tym wagonie" - napisał krakowski poeta Bronisław Maj. Ja toaletom pociągowym dokładać nie będę, temat to zbyt trywialny, zresztą co można o tym jeszcze powiedzieć? PKP mają dziś wystarczająco dużo problemów ze spózniającymi się pociągami, remontami torów, biletami, które są wciąż za tanie, chociaż są zaporowo drogie, oraz swoimi rozlicznymi nieruchomościami, żeby zajmować się estetyką wagonów. Jednak ile razy okoliczności zmuszą mnie do skorzystania z usług przedsiębiorstwa Wars, tyle razy mam ochotę wydać krzyk rozpaczy. Kolejowa ohyda jest o tyle groźna, że w zasadzie nikomu nie przeszkadza.

Stoliki ozdobiono plastikową galanterią z bazaru w stylu początku lat 90.: czerwonymi serwetnikami i cukierniczkami. Blaty stołów z obrzydliwego laminatu przykryte są wiśniowym nylonowym obrusikiem. Na nich wazonik ze sztuczną różą. Wysokie stołki z siedzeniem z dermy. W oknach powiewają nylonowe wzorzyste firanki, nie wiadomo zresztą po co tu zawieszone. Chyba po to, żeby zasłonić jedyną znośną rzecz w pociągu: widok za oknem. To jest oficjalny look narodowego przewoźnika PKP.

Widać troskę. Ktoś nie tylko zadbał o estetykę, ale i pomyślał praktycznie. Miało być lekkie, tanie, łatwe do prania. I fantazyjne. Wstyd. Wstydzę się nie przed cudzoziemcami, którzy podróżują pseudoeleganckimi pociągami Intercity. Wsiąść do pociągu byle jakiego.

Mniejsza o nich, nie takich rzeczy się musimy wstydzić. Wstyd mi, że tandeta i horrendalne bezguście piastują urzędową funkcję w przestrzeni publicznej mojego kraju, który znajduje się w Europie. Jako obywatelka nie życzę sobie, żeby bazarowy gust pani Krysi, szwagierki dyrektora PKP, był normą w państwowym przedsiębiorstwie. Jako obywatelka i płatniczka podatków domagam się, aby koleje państwowe ogłosiły konkurs na wystrój wagonów, przynajmniej Warsu, oraz zatrudniły w tym celu projektanta. A ponieważ, znając krajowe tempo, spodziewam się, że potrwa to do 2369 roku, żądam na początek chociaż zdarcia firanek i wywalenia plastiku. Niech ktoś coś z tym zrobi.

źródło: Rzeczpospolita

_________________
Tylko człowiek wolny się buntuje,
niewolnicy są posłuszni.
Przejdź na dół
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora

Krycha Płeć:Kobieta
Redaktor


Dołączyła: 10 Lis 2005
Skąd: Leicester (UK)

PostWysłany: 10-08-2007, 18:14    Odpowiedz z cytatem

Z mojej poczty:

Wreszcie ktoś zauważył badziewiasty wystrój wagonów gastronomicznych. A kto ma tego pilnować jak cała energia kierujących firmą koncentruje się na politykierstwie i utrzymaniu stołków? Warto dodać, że od prawie roku marketingiem w wagonach gastronomicznych zajmuje się Elżbieta Gontarczyk, którą Terek musiał zatrudnić w WARS-ie bo jest protegowaną prezesa Warsewicza (pracowali razem w Rolimpexie). Tak to ta sama, która rok temu - wtedy jako doradca Prezesa WARS uczestniczyła w Krakowie przy zwalnianiu dyrektora Marczaka po "odkryciu" nielegalnego Windowsa w jego komputerze. Miała być nawet członkiem Zarządu WARS ds. marketingu i rozwoju (po dyr. Chyczewskiej), ale uprzedził ją Andrzej Buczkowski z rekomendacji Ministerstwa Skarbu, a Gontarczyk została kierownikiem Zespołu Marketingu i podlega Buczkowskiemu. Od tego czasu ścierają się interesy ludzi związanych z Terkiem i Warsewiczem (IC) a Buczkowskim (Skarb Państwa). Tę walkę o przywództwo akcjonariuszy i ich ludzi odczuwają niestety pracownicy dyrekcji naczelnej w codziennej pracy.

Dane nadawcy do mojej wyłącznej wiadomości.

_________________
Follow me!
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość

Romuald Marczak Płeć:Mężczyzna
Przyjaciel


Dołączył: 19 Kwi 2007

PostWysłany: 14-08-2007, 09:26    Odpowiedz z cytatem

Ziobro nagrał Leppera i Bóg wie kogo jeszcze... To taki krakowskowarsowski zwyczaj. Zanim zostałem dyrektorem w Krakowie z prasy i od znajomych wiedziałem, że tutaj się nagrywa, podsłuchuje i szpieguje. Przekonałem się o tym z anonimów nadsyłanych do mnie pocztą i mailem. Jak mieszkałem na Fabrycznej, przyszedł do mnie list gdzie anonim wpisał lipny adres nadawczy z ul. Fabrycznej. Jak zamieszkałem na Chmieleńcu, napisano do mnie, że widocznie się czegoś boję, bo mam "okna powyzasłaniane". Po naradzie z kierownikami otrzymywałem maile z cytatami moich wypowiedzi. Prawdziwa psychuszka, bo i znajomy psychiatra w razie czego służył zwolnieniem lekarskim wtajemniczonym, gdy gradowe chmury zbierały się nad głową delikwenta.

Dlatego nic mnie już nie dziwi. Szpiegowskie metody, o których czytałem, poznałem w Krakowie. Sam zresztą użyłem dyktafonu pozostawionego mi przez poprzednika, gdy prowadziłem jedyny jak dotąd ustny przetarg na obsługę wagonów gastronomicznych. Wprawdzie nie trzymałem go w lewej kieszeni marynarki lecz postawiłem na stole. Dzisiejsza technika daje wiele różnych możliwości, ale na piwo w pubie nikomu nie dałem się namówić. Piłem je w zaciszu domowym, gdy zdrowie na to pozwalało. Dzisiaj już i na nie nie mam ochoty.

Ten "nielegalny" program w komputerze też Terkowi wybaczę, bo głupi on jak to Ziobro. Wprawdzie powiedział mi: "Jak pan widzi, nie działam w ciemno" , gdy po przejrzeniu mojego komputera zakomunikował, że jest on nielegalny. Po to przecież dymał facio pięć godzin z Warszawy do Krakowa czarnym oplem vectrą w towarzystwie mademoiselle Elżbiety Gontarczyk. Poprzedniego dnia go wkurzyłem, bo nie podpisałem rozwiązania umowy o pracę za porozumieniem stron. Dwie wersje były: jedna natychmiast z dniem 31 lipca i wypłata wynagrodzenia za sierpień, druga z dniem 31 sierpnia ale ze zwolnieniem od świadczenia obowiązku pracy od natychmiast. Widać nie spodziewał się takiej mojej reakcji, bo w irytacji powiedział mi, że "znajdzie bardziej bolesne rozwiązanie".

To, jakie relacje ma Terek z Buczkowskim mało mnie obchodzi. W świetle zapowiedzi prezesa Warsewicza a ostatnich wydarzeń w polityce w szczególności jest mało prawdopodobne, by obaj panowie przyszłość swoją wiązali z koleją. Bo na kolei się nie znają a i kolej ich nie potrzebuje. Nic do niej nie wnieśli. W przeciwieństwie do prezesa Zubrzyckiego, dzięki któremu Wars jeszcze istnieje a kilku ministrantów oraz ich znajomych znalazło w nim pracę.

Od marca do niedawna napływało do mnie sporo informacji z Warsu. Wiedziałem co robi Kaźmierczak, z kim pije i z kim noce spędza. Wiedziałem o przechwałkach Jaje, że jego plecy to Wassermann i o kolejnych akcjach dla przejęcia władzy. Niektórymi się tutaj dzieliłem, innymi dzieliłem się gdzie indziej. Nie sądzę, aby dane mi było kiedykolwiek spotkać tych, którzy mi podpowiadali i tych o których mówili. Nigdy zresztą z nikim z Warsu przez ostatni rok się nie spotkałem. Bo życie to jest gra - jednemu zabierze a drugiemu da...
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość

adamiak Płeć:Mężczyzna
Użytkownik


Dołączył: 26 Cze 2007
Skąd: Kraków

PostWysłany: 16-08-2007, 19:28    Odpowiedz z cytatem

Pozdrawiam wszystkich Czytelników Forum.
Zastanawia mnie jedna kwestia-dlaczego panowie Chmolowski i Badowski nic nie piszą.Znaczy to, że akceptują informacje tu podane.Czekam na odzew!
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość

Krycha Płeć:Kobieta
Redaktor


Dołączyła: 10 Lis 2005
Skąd: Leicester (UK)

PostWysłany: 16-08-2007, 21:00    Odpowiedz z cytatem

adamiak napisał/a:
Zastanawia mnie jedna kwestia-dlaczego panowie Chmolowski i Badowski nic nie piszą.Znaczy to, że akceptują informacje tu podane.

No wiesz, trudno polemizować z faktami. Ich głos niczego by nie wniósł do dyskusji. Przynajmniej nikt nie robi zamętu jak niegdyś Prześluga i Rosiek przy tematach dla nich niewygodnych jak np. KOW...

_________________
Follow me!
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość

Konduktor Płeć:Mężczyzna
Nowy


Dołączył: 17 Sie 2007

PostWysłany: 17-08-2007, 17:22    Odpowiedz z cytatem

Pewnie że akceptują te wszystkie informacje,to są same fakty.Wiem coś o tym bo obserwuję to na co dzień w pracy.Nie ma tu ani jednego słowa kłamstwa,czy ubarwiania tematu.Dziwie się tylko,że nikt nie wyciąga z tego wniosków i konsekwencji?Tolerowanie takiego stanu jest działaniem na niekorzyść firmy,która i tak już pada za sprawą opisanych tu ludzi.Najlepiej udawać że nic sie dzieje i brać pieniądze.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email

Krycha Płeć:Kobieta
Redaktor


Dołączyła: 10 Lis 2005
Skąd: Leicester (UK)

PostWysłany: 17-08-2007, 19:30    Odpowiedz z cytatem

Andrzej Buczkowski to od niedawna członek Zarządu WARS-u. Otrzymałam bardzo interesującego maila. Cytuję w całości (dane nadawcy do mojej wiadomości):

-----

Cześć Krycha,
Oto co można znaleźć w sieci o jednym z członków zarządu WARS. Milej lektury. Pozdrawiam.

"Andrzej Buczkowski
Urodzony: 28 grudnia 1951r.
Wykształcenie: wyższe ekonomiczne,
- absolwent Akademii Ekonomicznej w Katowicach Ekonomika i organizacja przedsiębiorstw przemysłowych;
- studium podyplomowych na AE Katowice - Ekonomika i organizacja eksportu budownictwa;
- studium podyplomowe Politechnika Warszawska - Studium poprawy produktywnosci przedsiębiorstw;
- Kursy i seminaria z zakresu zarzadzania przedsiębiorstwem.

Praca:
od 20.12.2001r. do 2004 r. Prezes ENERGOAPARATURA SA
od 01.2000 do 12.2001 Bank Ochrony Środowiska w Katowicach - Z-ca Dyrektora ds. Handlowych
od 09.1994 do 10.1999 Energomontaż-Południe S.A. Katowice - Członek Zarzadu Dyrektor Ekonomiczno-Finansowy.
od 03.1983 do 08.1994 PRT Termoizolacja-Holding S.A. Zabrze - Członek Zarzadu, Kierownik działu organizacji,
od 01.1980 do 03.1983 Zakłady Elektronicznej Aparatury Medycznej Temed w Zabrzu - Gł. Specjalista ds.pracowniczych i zarządzania
od 03.1976 do 12.1979 Przeds. Spedycji Krajowej Ekspedycja Rejonowa - Gliwice - kierownik ekspedycji.

żeby nie być gołosłownym to podam link: klik

Na efekty wdrażania w życie ekonomii Minca nie trzeba było długo czekać. Poziom wartosci akcji spółki ENERGOAPARATURA SA w latach prezesury Andrzeja Buczkowskiego przedstawia wykres: klik

i komentarz do sytuacji z kolejnej strony:

"Energoaparatura (-0,7 proc.) - kurs śląskiej spółki przechodzi poważne załamanie. Od marca do maja utrzymywał się powyżej 2 zł. Obecnie (1,42 zł w piątek) jest już najtańszy w tym roku. Jest to zapewne efektem fatalnych wyników pierwszego kwartału. "Wypracowane" w tym okresie 1 mln zł straty netto przy 5,5 mln zł przychodów to najgorszy wynik od 2001 r. Nowe władze Energoaparatury, działające od stycznia, winą za taki stan rzeczy obarczają poprzednie władze, na czele z prezesem Andrzejem Buczkowskim. W tej sytuacji walne zgromadzenie nie udzieliło mu - oraz członkowi zarzadu Julianowi Czarnikowi - absolutorium"
link: klik

_________________
Follow me!
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość

Noema Płeć:Kobieta
Sponsor


Dołączyła: 13 Lis 2005
Skąd: Zgorzelec

PostWysłany: 18-08-2007, 07:25    Odpowiedz z cytatem

Odnośnie Andrzeja Buczkowskiego... świetnie pasuje artykuł z "Gazety Wyborczej":
Prezes, który potrafi wszystko

_________________
Bossowie związków zawodowych, zarządy i rady nadzorcze spółek PKP to partacze, nieudacznicy, ludzie niekompetentni! Jest to banda kretynów, idiotów i darmozjadów pierdzących w stołki, którym los PKP zwisa i powiewa!
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora

Romuald Marczak Płeć:Mężczyzna
Przyjaciel


Dołączył: 19 Kwi 2007

PostWysłany: 18-08-2007, 10:29    Odpowiedz z cytatem

Cytat:
"Energoaparatura (-0,7 proc.) - kurs śląskiej spółki przechodzi poważne załamanie. Od marca do maja utrzymywał się powyżej 2 zł. Obecnie (1,42 zł w piątek) jest już najtańszy w tym roku. Jest to zapewne efektem fatalnych wyników pierwszego kwartału. "Wypracowane" w tym okresie 1 mln zł straty netto przy 5,5 mln zł przychodów to najgorszy wynik od 2001 r. Nowe władze Energoaparatury, działające od stycznia, winą za taki stan rzeczy obarczają poprzednie władze, na czele z prezesem Andrzejem Buczkowskim. W tej sytuacji walne zgromadzenie nie udzieliło mu - oraz członkowi zarzadu Julianowi Czarnikowi - absolutorium"

Dodam jeszcze jeden komentarz z portalu budowa.com.pl zamieszczony tam 20.01.2004 r.:
Energoaparatura (-7,9 proc.) - cierpliwość akcjonariuszy śląskiej spółki wyczerpała się. Andrzej Buczkowski, dotychczasowy prezes firmy i Julian Czarnik, dyrektor do spraw produkcji stracili pracę. Jest to zapewne efekt braku poprawy rentownośći przedsiębiorstwa. W II i III kwartale ubiegłego roku (2003 - dop. wł.) Energoaparatura ponosiła straty już na poziomie działalności operacyjnej (po dziewięciu miesiącach ma 50 tyś. zł zysku netto przy 27 mln zł sprzedaży). Decyzja rady nadzorczej to zła wróżba, jeśli chodzi o wynik spółki w ostatnim kwartale. A szkoda, bo sprzedaż od lipca do września 2003 roku dawała nadzieję na lepszą przyszłość. Być może na dymisję wpłynął fakt, że jeden z udziałowców, Bogdan Fiszer, zwiększył kontrolowany kapitał Energoaparatury do 13-proc. pakietu akcji i obecnie jest największym udziałowcem spółki (wcześniej liderem była Halina Witkowska).

Jest to przykład, że prywatni akcjonariusze nie bawią się w sentymenty i pracę zarządu oceniają po wynikach. Ostatecznie to ich pieniądze, a 1 mln zł straty netto przy 5,5 mln zł przychodów to znaczny ubytek w ich portfelach spowodowany nieudolnym zarządzaniem ich majątkiem. Zapewne kiedyś doczekamy się takich obiektywnych ocen zarządów w spółkach PKP. Do tego śpieszy się PKP Intercity póki co spółka z o.o., choć Skarb Państwa rezerwuje sobie pakiet większościowy akcji. Nie śpieszą się pozostałe spółki. Układ polityczny zapewnia uzyskanie absolutorium, bo zawsze znajdą się obiektywne przyczyny uzasadniające bylejakość. Za przegrany przetarg w województwie kujawsko-pomorskim odpowiada dyrektor zakładu...!

Gdyby WARS SA był spółką giełdową - po to został w 1999 r. jako jedno z ostatnich przedsiębiorstw państwowych skomercjalizowany - na pewno nie byłoby dzisiaj tematu "Wieści z Warsu", a w Intercity nie mówiłoby się o nim jak o pasożycie. Jaje nie wróciłby rok temu do pracy, bez względu na to czy Wassermann pomógłby mu umorzyć toczące się przeciw niemu śledztwo o nadużycia. Chmolowski nie wróciłby dzięki Sikorze i Mamińskiemu do obsługi Lajkonika za pół ceny a Badowski wyleciałby z roboty za sprzedaż piwa prezesowi spółki. Buczkowski i Terek nie byliby zarządem spółki.

Wprowadzenie spółki na giełdę to prywatyzacja i trzeba się liczyć z wszelkimi jej konsekwencjami. Stąd opór związkowców i zarządów też... Nie uzyskanie absolutorium przez członka zarządu to wilczy bilet, przynajmniej w spółkach giełdowych. W spółkach Skarbu Państwa do takich sytuacji raczej nie dochodzi. Dlatego Buczkowski po stażu w radzie nadzorczej mimo wilczego biletu został członkiem zarządu WARS SA. I tak jest lepszy od Terka, który ma zielone pojęcie o zarządzaniu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość

Paszczak Płeć:Mężczyzna
Przyjaciel


Dołączył: 17 Lis 2005
Skąd: Wrocław

PostWysłany: 18-08-2007, 16:03    Odpowiedz z cytatem

Chyba można przyjąć, że Buczkowski został rzucony na nowy (kolejowy) odcinek, aby całkowicie pogrzebać Wars. Question

_________________
Paszczak
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość

Wojtek Płeć:Mężczyzna
Junior Admin


Dołączył: 10 Lis 2005
Skąd: Legnica

PostWysłany: 21-08-2007, 13:06   Wars traci monopol Odpowiedz z cytatem

http://biznes.onet.pl/_i/logo/puls_biznesu.gif

Wars traci monopol

Koniec legendy? PKP Intercity ogłasza przetarg na obsługę 100 wagonów barowych i restauracyjnych.

W kolejowej kuchni szykuje się rewolucja. Obecnie bary i restauracje w pociągach prowadzi Wars, w której PKP Intercity (PKP IC) mają nieco ponad 50 proc. udziałów (reszta należy do skarbu państwa). Ale możliwe, że straci zajęcie. Przewoźnik ogłosił pierwszy otwarty przetarg na gastronomiczną obsługę podróżnych. Dlaczego?

— Po pierwsze, umowa z Warsem nie jest dla nas zbyt korzystna. Po drugie, ogłoszenie przetargu wymuszają przepisy. Po trzecie i najważniejsze, uważamy, że urynkowienie usług gastronomicznych w pociągach daje gwarancję najwyższej jakości — wyjaśnia Czesław Warsewicz, prezes PKP Intercity.

Na stacji PRL

Jaki jest Wars, każdy widzi. Podczas gdy PKP Intercity gnają do przodu, stale poprawiając komfort jazdy, gastronomiczna spółka stanęła na stacji PRL, a nawet zaczęła się lekko staczać. Wystrój wagonów barowych — oględnie mówiąc — jest muzealny. Prezes Warsewicz bije się w piersi, że duża w tym wina właściciela taboru (obecnie są nim PKP IC), który przez lata nie zadbał o remonty i wagony nadgryzł ząb czasu. Ale to już przeszłość.

Jeszcze w tym miesiącu na tory powinien wjechać pierwszy zmodernizowany wagon barowy, a do końca roku do eksploatacji wejdą kolejne trzy. Tyle na początek, w ramach pilotażu. Zmodernizowane wagony mocno różnią się od obecnie kursujących. Część gastronomiczna zajmie tylko połowę powierzchni, resztę — przedziały dla podróżnych.

IC Cafe

Jeśli nowa aranżacja przestrzeni spodoba się podróżnym w przyszłym roku, wszystkie wagony barowe pójdą do remontu. Albo pojawią się zupełnie nowe, bo przewoźnik ma pomysł na kompletne przemeblowanie kuchni dla podróżnych.

— Chcemy wprowadzić kategorie usług gastronomicznych dla klientów biznesowych oraz pozostałych podróżnych — zapowiada prezes Warsewicz.

Pierwszych chce podejmować w IC Cafe, bo tak mają się nazywać wagony gastronomiczne dla klasy biznesowej, które będą dołączane do pociągów Intercity.

To tylko jeden z pomysłów. PKP Intercity liczą na inwencję zainteresowanych gastronomicznym przetargiem. Oprócz ceny ważnym argumentem oferty ma być ciekawa propozycja na prowadzenie gastronomii dla podróżnych.

PKP Intercity wystawiają na przetarg łącznie 100 barów i restauracji na kółkach. Przewoźnik spodziewa się dostać za dzierżawę tych wagonów minimum 2,1 mln zł rocznie. Dodatkowo oferent musi zobowiązać się, że w trzy lata, bo tyle ma trwać kontrakt, zainwestuje w tabor kolejne 2 mln zł.

Następne wagony pójdą pod młotek już niedługo. Prezes Warsewicz zapewnia, że będzie organizował przetarg na obsługę każdego nowego kupionego przez spółkę.

Kto wygra z legendą

Czy Wars zostanie odstawiony na boczny tor? Niekoniecznie: PKP IC przed wejściem na giełdę chcą przejąć wszystkie udziały w spółce i ją zreformować.

— Wars musi zacząć działać na zasadach rynkowych, dlatego dobrze się stanie, jeśli poczuje oddech konkurencji na plecach — mówi prezes PKP Intercity.

Czy pojawią się chętni do prowadzenia kuchni na torach, przekonamy się 5 września, kiedy zostaną otwarte oferty od zainteresowanych przetargiem.

— Usługi gastronomiczne w pociągach różnią się od gastronomii stacjonarnej bardziej, niż może się wydawać. Inaczej prowadzi się sieć barów, choćby i rozsianych po całej Polsce, a inaczej flotę kilkudziesięciu wagonów gastronomicznych stale przemieszczających się w różnych kierunkach. Niełatwo będzie wejść konkurentom na ten rynek — mówi Andrzej Buczkowski, dyrektor ds. marketingu i rozwoju w Warsie.

Eugeniusz Twaróg - Puls Bznesu

_________________
Podróżny pamiętaj! Podróż pociągiem skraca czas przejazdu koleją. (S. Bareja)
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość

Krycha Płeć:Kobieta
Redaktor


Dołączyła: 10 Lis 2005
Skąd: Leicester (UK)

PostWysłany: 22-08-2007, 07:01    Odpowiedz z cytatem

Otrzymałam maila od Pana Buczkowskiego:

Witam!
Mam do Pani prośbę o zamieszczenie na forum INFO KOLEJ, w dziale dotyczącym Warsu, pliku (Enap.doc), który załączam do niniejszego maila. Skoro w dniu 18.08 zamieszczony został mail dotyczący mojej osoby (czym naruszono ustawę o ochronie danych osobowych) mam nadzieję, że mogę oczekiwać, w ramach przyzwoitości, tej przysługi.
Plik ten zawiera dokument opisujący moją pracę w Energoaparaturze, tak burzliwie dyskutowaną na wspomnianym forum.

Andrzej Buczkowski
Członek Zarządu
WARS SA


Prośbę spełniam, choć równie dobrze Pan Buczkowski sam mógłby to zrobić.

Mam uwagę do Pana Buczkowskiego - nikt tutaj nie naruszył ustawy o ochronie danych osobowych! Po pierwsze, z racji wykonywanej funkcji członka zarządu państwowej spółki poniekąd jest Pan osobą publiczną. Obejmując dobrowolnie stanowisko w WARS-ie zgodził się Pan na to, że opinia publiczna będzie patrzeć Panu na ręce i dotyczy to wszystkich członków zarządów i rad nadzorczych spółek Grupy PKP. W końcu to z naszych podatków wypłacane jest pańskie wynagrodzenie.
Po drugie, materiały opublikowane na Forum na pański temat dostępne są w internecie - podane są stosowne odnośniki do innych stron, np. KLIK. Jeśli nadal uważa Pan, że na tym Forum naruszono ustawę o ochronie (pańskich) danych osobowych - proszę wystąpić do odpowiednich organów ścigania zamiast wypisywać niedorzeczności. Ja rozumiem, że najlepiej grzałoby się wygodny stołeczek w państwowej spółce bez zbędnego rozgłosu i niewygodnych dyskusji na forum publicznym, ale niestety tak się nie da dopóki INFO KOLEJ będzie istnieć. W każdej chwili dla świętego spokoju może Pan przecież zrezygnować z funkcji wiceprezesa WARS-u i poszukać sobie innej pracy np. w prywatnej firmie. Wszak do fotela wiceprezesa WARS-u przyspawany Pan nie jest. Chyba, że posadki w zarządach kolejowych spółek traktuje się jako łupy partyjne dla kolesi i/lub "przeczekalnię" dla nieudaczników i różnych cwaniaków...? Bo czy dobry i sprawny fachowiec/manager "marnowałby się" na niepewnej posadzie w kolejowej spółeczce o fatalnej reputacji, zależnej od układów politycznych? Czy byłby rozrywany przez prywatne firmy, albo sam taką firmę posiadał? Pozdrawiam!

_________________
Follow me!
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość

Romuald Marczak Płeć:Mężczyzna
Przyjaciel


Dołączył: 19 Kwi 2007

PostWysłany: 22-08-2007, 09:19    Odpowiedz z cytatem

Kilka faktów z tej dyskusji i przedstawionych przez pana Andrzeja Buczkowskiego dokumentów:
14.01.2004 r. - pan Buczkowski został odwołany z funkcji prezesa zarządu Energoaparatura SA
16.02.2004r. - przewodniczący rady nadzorczej wystawia notę personalną o osiągnięciach prezesa Buczkowskiego opatrzoną informacją o jego odwołaniu przez radę nadzorczą bez podania przyczyny
06.2004 - WZA nie udziela panu Buczkowskiemu absolutorium
09.2004 - ogłoszenie upadłości spółki.

Wracając do dyskusji o przetargu:
Pirat napisał:
Cytat:
Swoją drogą czy to nie dziwne, że Warsewicz robi ten przetarg akurat teraz, parę tygodni przed wyborami, po których on prawdopodobnie straci prezesowski stołek? Jest to ostatni moment, aby zakonserwować chory układ na linii PKP IC - Wars, jak i w samym Warsie, który tworzy Jaje i jego ludzie. Tak więc następcy Warsewicza będą mieć niezły pasztet!

Informacje o przyszłości Warsu co dwa tygodnie są inne. Restrukturyzacja Warsu wcale nie musi polegać na jego likwidacji. Można Wars sprzedać wyposażając go wcześniej w trzyletni kontrakt na usługi dla IC.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość

Krycha Płeć:Kobieta
Redaktor


Dołączyła: 10 Lis 2005
Skąd: Leicester (UK)

PostWysłany: 22-08-2007, 10:54    Odpowiedz z cytatem

Z mojej poczty (dane nadawcy do mojej wyłącznej wiadomości):

Brawo Krycha! Wreszcie udało się sprowokować Zarząd WARS SA do wypowiedzi na forum. W trosce o "dobre imię" Pan Buczkowski obwieścił całemu światu, że czyta forum. Teraz już nie będzie można powiedzieć przed sądem, że nie miało się zielonego pojęcia o nadużyciach w spółce. Może ustosunkuje się do opisywanych historii, bo na razie w milczeniu i skryciu z resztą zarządu aprobowali wszelkie akty niegospodarności (jak irracjonalne obniżenie wybrańcom stawek za wagony WRb). A może wyjaśni, czy w świetle ostatnich doniesień o rozpisanym przez IC konkursie zasadnym jest ładowanie pieniędzy w tzw. WIZERUNEK?

_________________
Follow me!
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość

Arek Płeć:Mężczyzna
Junior Admin


Dołączył: 05 Mar 2007
Skąd: Szczecin

PostWysłany: 22-08-2007, 11:20    Odpowiedz z cytatem

http://www.rzeczpospolita.pl/gifs/head.gif

Stoi Wars na stacji prywatyzacja

Skarb Państwa nie wyklucza szybkiej sprzedaży udziałów w Warsie - dowiedziała się "Rz". Byłoby to na rękę PKP Intercity, które już teraz chcą je odkupić

-W najbliższych tygodniach określimy warunki, na jakich chcielibyśmy przejąć 100 proc. akcji w spółce Wars i przedstawimy Ministerstwu Skarbu - zapowiada w rozmowie z "Rz" Czesław Warsewicz, prezes PKP IC. Przewoźnik chce jak najszybciej odkupić mniejszościowy pakiet w Warsie od Skarbu Państwa, by stać się jedynym właścicielem spółki przed swoim giełdowym debiutem zaplanowanym na 2009 r.

Co na to resort skarbu? Do niedawna planował prywatyzację Warsu dopiero w 2010 r. Na razie na mniejszościowy pakiet nie było chętnych. Jednak, jak się dowiedzieliśmy, MSP nie wyklucza teraz wcześniejszego rozpoczęcia procedury pozbycia się swoich akcji, jeśli wpłynęłaby na nie oferta. PKP IC planują złożyć ją jeszcze we wrześniu.

Kolejowa spółka ma w tej chwili w Warsie 50,1 proc. akcji. Reszta, czyli 49,9 proc. akcji o nominalnej wartości ponad 10,1 mln zł, należy do Skarbu Państwa. 15 proc. akcji zgodnie z prawem powinno trafić w ręce pracowników.

Biznes za 70 mln zł

Spółka Wars, jak oceniają eksperci, może być warta ok. 70 mln zł (szacunkowa wycena na podstawie jej przychodów i wyników giełdowych firm AmRestu i Sfinksa). -Negocjując przejęcie udziałów od Skarbu Państwa, będziemy się opierać na wartości bilansowej -mówi prezes PKP IC.

Już teraz IC, posiadając pakiet większościowy, ma też decydujący wpływ na podejmowanie decyzji w Warsie, który po kilku latach strat od zeszłego roku jest już na plusie. Miniony rok spółka zakończyła z ok.400 tys. zł zysku netto. 2007 rok ma zakończyć z podobnym rezultatem.

Dwie trzecie przychodów Warsu pochodzi z obsługi wagonów sypialnych, a jedna trzecia z tego, z czym klientom kojarzy się ona najbardziej, czyli obsługi wagonów restauracyjnych i barowych. Umowy zawarte z PKP Intercity zapewniają dziś Warsowi ponad 90 proc. przychodów. Praktycznie jest od nich uzależniony, odkąd na początku tego roku z usług Warsu zrezygnowała inna firma z grupy PKP Przewozy Regionalne. Zdaniem prezesa Warsewicza uregulowanie spraw własnościowych poprawi przejrzystość umów zawieranych przez PKP IC, co, biorąc pod uwagę giełdowy debiut przewoźnika planowany na pierwszy kwartał 2009 r., nie jest bez znaczenia. Do końca tego roku PKP IC zostaną przekształcone w spółkę akcyjną i wpisane do KRS. Wartość ich oferty publicznej ma wynieść około 400 mln zł.

na rękę tysiącom ajentów, którzy rozliczają się z przewoźnikiem za pośrednictwem Warsu. Ten za wynajęcie wagonu płaci PKP IC miesięcznie ok 1,5 tys. zł, a inkasuje zań od ajentów 3 - 15 tys.

Nowa jakość pod znaną marką

Koncepcje rozwoju Warsu opracowywane przez ekspertów zalecają m.in. otwarcie sieci punktów gastronomicznych na dworcach kolejowych i zmianę nazwy. -Wars się źle kojarzy - z fatalnym jedzeniem i wagonami rodem z PRL - mówi Adrian Furgalski, dyrektor zespołu doradców gospodarczych TOR.

Prezes PKP IC zapowiada jednak walkę o odbudowanie wizerunku Warsu. - Nie chcemy się pozbywać marki, jest rozpoznawalna, będziemy odbudowywać jej renomę jako produktu ekskluzywnego, na miarę XXI wieku -deklaruje Warsewicz.

Niewykluczone, że obok Warsu pojawi się nowa marka, pod jaką będą sprzedawane posiłki w pociągach - IC Cafe. - Ma być skierowana do ludzi młodych, biznesmenów, którzy chcą zjeść szybko i dobrze. Wars będzie dobrej klasy restauracją w pociągach - deklaruje Czesław Warsewicz. Jak dodaje, to, czy powstaną bary dworcowe pod tą nazwą, będzie już samodzielną decyzją władz Warsu. -W grupie każdy ma swoje zadanie, my świadczymy usługi przewozowe i na tym chcemy się skupić -podsumowuje.

Spółka nie zostanie jednak zlikwidowana, a PKP Intercity nie zamierzają samodzielnie zajmować się kateringiem w swoich pociągach. A właśnie na taki krok jako bardziej opłacalny już dawno zdecydowali się przewoźnicy z Francji czy Niemiec.

Grażyna Magdziak, ekspert ds. przekształceń własnościowych BCC:

Przejęcie Warsu w całości przez PKP IC to dobry krok. Choć przewoźnik ma w tej chwili decydujący głos w spółce, Skarb Państwa może wciąż opóźniać lub utrudniać podejmowanie niektórych decyzji. Stając się jedynym właścicielem, PKP IC mogą podnieść wartość Warsu i po jakimś czasie sprzedać część lub całość udziałów inwestorowi branżowemu, który znajdzie sposób, by odpowiednio wykorzystać potencjał tej spółki. Szkoda tylko, że do sprzedaży mniejszościowego pakietu nie doszło wcześniej: przecież PKP IC są akcjonariuszem Warsu już od dwóch lat.

Przed giełdowym debiutem.
Na warszawską giełdę trafi mniejszościowy pakiet PKP IC. Zgodnie z rządową strategią dla kolei do 2010 roku co najmniej 51 proc. akcji pozostanie w rękach Skarbu Państwa.

źródło: Rzeczpospolita

rzeczpospolita.jpg
Wyniki PKP Intercity i Warsu
Plik ściągnięto 42 raz(y) 70.98 KB


_________________
Żelazna kadra też z czasem rdzewieje.
A beton kruszeje...
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Strona 35 z 70 Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 34, 35, 36 ... 68, 69, 70  Następny
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  
Powered by phpBB modified by Przemo © phpBB Group. Copyright © 2005-2024 infokolej.pl