Ładowanie strony... proszę czekać!



Jeśli strona nie chce się załadować kliknij Tutaj
 
 
 
 
  FORUM@INFOKOLEJ.PL   INFOKOLEJ.PL   WERSJA MOBILNA   WYSZUKIWARKA   FB.COM/INFOKOLEJ


Poprzedni temat :: Następny temat
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 35, 36, 37 ... 68, 69, 70  Następny
Wieści z WARS-u

Czy WARS należy zlikwidować (całkowite przejęcie przez PKP IC)?
TAK
66%
 66%  [ 194 ]
NIE
21%
 21%  [ 64 ]
Niech zostanie tak jak jest
5%
 5%  [ 17 ]
Nie mam zdania
6%
 6%  [ 18 ]
Głosowań: 293
Wszystkich głosów: 293

Autor Wiadomość

Arek Płeć:Mężczyzna
Junior Admin


Dołączył: 05 Mar 2007
Skąd: Szczecin

PostWysłany: 22-08-2007, 11:32   Stoi Wars na stacji prywatyzacja Odpowiedz z cytatem

http://www.rzeczpospolita.pl/gifs/head.gif

Stoi Wars na stacji prywatyzacja

Skarb Państwa nie wyklucza szybkiej sprzedaży udziałów w Warsie - dowiedziała się "Rz". Byłoby to na rękę PKP Intercity, które już teraz chcą je odkupić

-W najbliższych tygodniach określimy warunki, na jakich chcielibyśmy przejąć 100 proc. akcji w spółce Wars i przedstawimy Ministerstwu Skarbu - zapowiada w rozmowie z "Rz" Czesław Warsewicz, prezes PKP IC. Przewoźnik chce jak najszybciej odkupić mniejszościowy pakiet w Warsie od Skarbu Państwa, by stać się jedynym właścicielem spółki przed swoim giełdowym debiutem zaplanowanym na 2009 r.

Co na to resort skarbu? Do niedawna planował prywatyzację Warsu dopiero w 2010 r. Na razie na mniejszościowy pakiet nie było chętnych. Jednak, jak się dowiedzieliśmy, MSP nie wyklucza teraz wcześniejszego rozpoczęcia procedury pozbycia się swoich akcji, jeśli wpłynęłaby na nie oferta. PKP IC planują złożyć ją jeszcze we wrześniu.

Kolejowa spółka ma w tej chwili w Warsie 50,1 proc. akcji. Reszta, czyli 49,9 proc. akcji o nominalnej wartości ponad 10,1 mln zł, należy do Skarbu Państwa. 15 proc. akcji zgodnie z prawem powinno trafić w ręce pracowników.

Biznes za 70 mln zł

Spółka Wars, jak oceniają eksperci, może być warta ok. 70 mln zł (szacunkowa wycena na podstawie jej przychodów i wyników giełdowych firm AmRestu i Sfinksa). -Negocjując przejęcie udziałów od Skarbu Państwa, będziemy się opierać na wartości bilansowej -mówi prezes PKP IC.

Już teraz IC, posiadając pakiet większościowy, ma też decydujący wpływ na podejmowanie decyzji w Warsie, który po kilku latach strat od zeszłego roku jest już na plusie. Miniony rok spółka zakończyła z ok.400 tys. zł zysku netto. 2007 rok ma zakończyć z podobnym rezultatem.

Dwie trzecie przychodów Warsu pochodzi z obsługi wagonów sypialnych, a jedna trzecia z tego, z czym klientom kojarzy się ona najbardziej, czyli obsługi wagonów restauracyjnych i barowych. Umowy zawarte z PKP Intercity zapewniają dziś Warsowi ponad 90 proc. przychodów. Praktycznie jest od nich uzależniony, odkąd na początku tego roku z usług Warsu zrezygnowała inna firma z grupy PKP Przewozy Regionalne. Zdaniem prezesa Warsewicza uregulowanie spraw własnościowych poprawi przejrzystość umów zawieranych przez PKP IC, co, biorąc pod uwagę giełdowy debiut przewoźnika planowany na pierwszy kwartał 2009 r., nie jest bez znaczenia. Do końca tego roku PKP IC zostaną przekształcone w spółkę akcyjną i wpisane do KRS. Wartość ich oferty publicznej ma wynieść około 400 mln zł.

na rękę tysiącom ajentów, którzy rozliczają się z przewoźnikiem za pośrednictwem Warsu. Ten za wynajęcie wagonu płaci PKP IC miesięcznie ok 1,5 tys. zł, a inkasuje zań od ajentów 3 - 15 tys.

Nowa jakość pod znaną marką

Koncepcje rozwoju Warsu opracowywane przez ekspertów zalecają m.in. otwarcie sieci punktów gastronomicznych na dworcach kolejowych i zmianę nazwy. -Wars się źle kojarzy - z fatalnym jedzeniem i wagonami rodem z PRL - mówi Adrian Furgalski, dyrektor zespołu doradców gospodarczych TOR.

Prezes PKP IC zapowiada jednak walkę o odbudowanie wizerunku Warsu. - Nie chcemy się pozbywać marki, jest rozpoznawalna, będziemy odbudowywać jej renomę jako produktu ekskluzywnego, na miarę XXI wieku -deklaruje Warsewicz.

Niewykluczone, że obok Warsu pojawi się nowa marka, pod jaką będą sprzedawane posiłki w pociągach - IC Cafe. - Ma być skierowana do ludzi młodych, biznesmenów, którzy chcą zjeść szybko i dobrze. Wars będzie dobrej klasy restauracją w pociągach - deklaruje Czesław Warsewicz. Jak dodaje, to, czy powstaną bary dworcowe pod tą nazwą, będzie już samodzielną decyzją władz Warsu. -W grupie każdy ma swoje zadanie, my świadczymy usługi przewozowe i na tym chcemy się skupić -podsumowuje.

Spółka nie zostanie jednak zlikwidowana, a PKP Intercity nie zamierzają samodzielnie zajmować się kateringiem w swoich pociągach. A właśnie na taki krok jako bardziej opłacalny już dawno zdecydowali się przewoźnicy z Francji czy Niemiec.

Grażyna Magdziak, ekspert ds. przekształceń własnościowych BCC:

Przejęcie Warsu w całości przez PKP IC to dobry krok. Choć przewoźnik ma w tej chwili decydujący głos w spółce, Skarb Państwa może wciąż opóźniać lub utrudniać podejmowanie niektórych decyzji. Stając się jedynym właścicielem, PKP IC mogą podnieść wartość Warsu i po jakimś czasie sprzedać część lub całość udziałów inwestorowi branżowemu, który znajdzie sposób, by odpowiednio wykorzystać potencjał tej spółki. Szkoda tylko, że do sprzedaży mniejszościowego pakietu nie doszło wcześniej: przecież PKP IC są akcjonariuszem Warsu już od dwóch lat.

Przed giełdowym debiutem.
Na warszawską giełdę trafi mniejszościowy pakiet PKP IC. Zgodnie z rządową strategią dla kolei do 2010 roku co najmniej 51 proc. akcji pozostanie w rękach Skarbu Państwa.

źródło: Rzeczpospolita

rzeczpospolita.jpg
Wyniki PKP Intercity i Wars
Plik ściągnięto 83 raz(y) 70.98 KB


_________________
Żelazna kadra też z czasem rdzewieje.
A beton kruszeje...
Przejdź na dół
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora

Elektra Płeć:Kobieta
Użytkownik


Dołączyła: 14 Lip 2007
Skąd: Wrocław

PostWysłany: 22-08-2007, 12:11    Odpowiedz z cytatem

Krycha napisał/a:
Ja rozumiem, że najlepiej grzałoby się wygodny stołeczek w państwowej spółce bez zbędnego rozgłosu i niewygodnych dyskusji na forum publicznym, ale niestety tak się nie da dopóki INFO KOLEJ będzie istnieć. W każdej chwili dla świętego spokoju może Pan przecież zrezygnować z funkcji wiceprezesa WARS-u i poszukać sobie innej pracy np. w prywatnej firmie. Wszak do fotela wiceprezesa WARS-u przyspawany Pan nie jest. Chyba, że posadki w zarządach kolejowych spółek traktuje się jako łupy partyjne dla kolesi i/lub "przeczekalnię" dla nieudaczników i różnych cwaniaków...? Bo czy dobry i sprawny fachowiec/manager "marnowałby się" na niepewnej posadzie w kolejowej spółeczce o fatalnej reputacji, zależnej od układów politycznych? Czy byłby rozrywany przez prywatne firmy, albo sam taką firmę posiadał?

Świetne podsumowanie! Wprawdzie powyższe słowa są skierowane do pana A.Buczkowskiego, ale trafnie obrazują całą nieudolną i niekompetentną kadrę kierowniczą spółek PKP, namaszczoną przez kolesiowskie, związkowe i partyjne układy, bez których większość kolejowych decydentów byłaby nikim.

_________________
Elektra
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość

Romuald Marczak Płeć:Mężczyzna
Przyjaciel


Dołączył: 19 Kwi 2007

PostWysłany: 22-08-2007, 12:22    Odpowiedz z cytatem

7.08.07 Sunny zacytował z IC Forum:
Cytat:
Na koniec nasz szanowny prezes Czesław Warsewicz pochwalił się pomysłem autorskim: Likwiduje WARS i wprowadza nową jakość w postaci IC CAFE!

Napisałem już dzisiaj, że co dwa tygodnie zmieniają się plany Warsewicza wobec Warsu. Cierpiącemu na bezsenność prezesowi radzę powstrzymać się z podawaniem do prasy wniosków ze swoich bezsennych nocy do czasu podjęcia decyzji przez WZU lub w przyszłym roku WZA spółki PKP Intercity.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość

Pirat Płeć:Mężczyzna
Webmaster


Dołączył: 14 Lis 2005
Skąd: Wrocław

PostWysłany: 22-08-2007, 15:23    Odpowiedz z cytatem

Ale tu dziś ruch! Dwa ministerstwa, centrale spółek PKP SA, PKP IC i Wars, kilka zakładów PKP PR, a nawet TVP i TVN. Wczoraj temat "Wieści z Warsu" studiowała redakcja "Rzeczpospolitej" co tłumaczy dzisiejszy artykuł w gazecie. Temat Warsu nieustannie jest na topie!

_________________
Tylko człowiek wolny się buntuje,
niewolnicy są posłuszni.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora

Panyan Płeć:Mężczyzna
Użytkownik


Dołączył: 16 Lut 2007
Skąd: Nowa Sól

PostWysłany: 22-08-2007, 15:36    Odpowiedz z cytatem

Fajnie. Tylko czy z tego ich zainteresowania coś wyniknie? Artykuł, program dotyczący opisywanych tu spraw? Miejmy nadzieję, że tak się stanie i dziennikarze skontaktują się z osobami, które mogą naswietlić sprawę WARSu. W przeciwnym razie będzie to li tylko ciekawostka.
A co do przetargu. Zbliżają się wybory i w całym rozgardiaszu nikt nie zwróci uwagi opinii publicznej na jego wynik. Z tego co można wyczytać na temat osób rządzących koleją, przetarg rozstrzygną na korzyść WARS i kierujących nim ich kolegów. I to w pełnej literze prawa - albo nie zgłosi się inna firma, albo nie będzie spełniać wymogów.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email

Dominik Płeć:Mężczyzna
Użytkownik


Dołączył: 21 Lip 2007
Skąd: Polska

PostWysłany: 22-08-2007, 18:39    Odpowiedz z cytatem

Panyan mam nadzieję,że w końcu dziennikarze z "Uwagi" czy "Interwencji" dobiorą się szefostwu WARS-u do tyłka i zrobią tam porządek.Mają tu przecież podane wszystko jak na tacy.Ile Wam - dziennikarzom potrzeba jeszcze dowodów na to,że WARS jest pasożytem w którym panuje kolesiostwo,nepotyzm,mobbing? Na pewno pracownicy i byli pracownicy WARS-u chętnie podzielą się z Wami swoimi spostrzeżeniami o firmie w której przyszło im pracować.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość

Anubis Płeć:Mężczyzna
Użytkownik


Dołączył: 17 Kwi 2007
Skąd: Polska

PostWysłany: 22-08-2007, 18:59    Odpowiedz z cytatem

Witam

Dominik pamiętaj o tym że jak już napisała o tym Krycha, większość dziennikarzy się boi swoich szefów aby czasem nie podpaść. Na szczęście nie wszyscy i sprawa dzięki naszej wspaniałej Pani Redaktor która zainicjowała ten temat, gdzie w konsekwencji okazało się że to temat w 100% trafiony, oraz Naszej wspaniałej Administracji Forum już nabrała rozmachu.
Mając nadzieję że większość Użytkowników Naszego Forum tak myśli i Ty też, iż dni osób tu opisanych i nie tylko ale odpowiadających delikatnie mówiąc za bałagan w WARS-ie są policzone i zostaną odpowiednio rozliczone, co niewątpliwie Administracja Naszego Forum będzie dokładnie śledziła, oraz informowała na bieżąco.

Podsumowując należy dosłownie zacytować to co George Orwell już wcześniej świetnie ujął
”WSZYSTKIE ZWIERZĘTA SĄ RÓWNE. ALE NIEKTÓRE ZWIERZĘTA SĄ RÓWNIEJSZE OD INNYCH”

Pozdrawiam serdecznie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email

Romuald Marczak Płeć:Mężczyzna
Przyjaciel


Dołączył: 19 Kwi 2007

PostWysłany: 23-08-2007, 09:11    Odpowiedz z cytatem

Antybeton zacytował Rzeczpospolitą:
Cytat:
Do końca tego roku PKP IC zostaną przekształcone w spółkę akcyjną i wpisane do KRS. Wartość ich oferty publicznej ma wynieść około 400 mln zł.

na rękę tysiącom ajentów, którzy rozliczają się z przewoźnikiem za pośrednictwem Warsu. Ten za wynajęcie wagonu płaci PKP IC miesięcznie ok 1,5 tys. zł, a inkasuje zań od ajentów 3 - 15 tys.

Rozumiecie coś z tego? Czegoś tu brakuje. Coś zostało usunięte. Nie chciałem rozwalać wczorajszej dyskusji licząc jednocześnie, że autor tego tekstu go poprawi, bo na stronie Rzepy jest tak samo.

Spróbuję podsumować te informacje, którymi jesteśmy ostatnio atakowani:
- IC odkupuje od Skarbu Państwa pozostały pakiet akcji WARS SA
- IC likwiduje markę (nie spółkę) Wars i zastępuje ją marką IC Cafe
- IC ogłosiło przetarg na obsługę "około 100 wagonów gastronomicznych" licząc, że oferent zapłaci rocznie za dzierżawę tych wagonów minimum 2 150 000 zł netto i zainwestuje w poprawę estetyki tych wagonów przez trzy lata 2 000 000 zł (nie wiadomo czy netto, czy brutto)
- przetarg ogłoszono na dwa tygodnie przed jego rozstrzygnięciem
- kontrakt uzyskany w wyniku przetargu wiąże ze sobą strony umowy na trzy lata.

Jeżeli coś źle zrozumiałem lub przeoczyłem istotną informację, proszę poprawić lub uzupełnić.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość

Naczelnik Płeć:Mężczyzna
Administrator


Dołączył: 10 Lis 2005
Skąd: Polska

PostWysłany: 23-08-2007, 11:36    Odpowiedz z cytatem

To prawda, tekst artykułu został ucięty w miejscu wskazanym przez p. Marczaka. Albo to niezamierzony błąd redakcji "Rz", albo...

Nikt o tym nie mówił, więc ja "donoszę". W "Kurierze PKP" z dnia 8 lipca br. ukazał się dość obszerny wywiad z prezesem Warsu - Zbigniewem Terkiem. Niestety nie posiadam skanera, aby wstawić tekst na forum, a przepisywać go nie będę. Krótko podsumuję.

Terek mówił m.in. o strategii na najbliższe lata, planowanych w tym roku zyskach, dwóch wersjach menu i o tym dlaczego franczyzobiorcy zaopatrują się w magazynach firmy. Terek mówił też o konkursie na nowe logo firmy oraz o ustawie zakazującej sprzedaży alkoholu w pociągach komunikacji krajowej. Była też mowa o rezygnacji PKP PR z wagonów gastronomicznych.

Jeśli ktoś ma taką możliwość to proszę zeskanować ten wywiad.

_________________
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora

Romuald Marczak Płeć:Mężczyzna
Przyjaciel


Dołączył: 19 Kwi 2007

PostWysłany: 24-08-2007, 10:48    Odpowiedz z cytatem

Pirat napisał:
Cytat:
Ale tu dziś ruch! Dwa ministerstwa, centrale spółek PKP SA, PKP IC i Wars, kilka zakładów PKP PR, a nawet TVP i TVN. Wczoraj temat "Wieści z Warsu" studiowała redakcja "Rzeczpospolitej" co tłumaczy dzisiejszy artykuł w gazecie. Temat Warsu nieustannie jest na topie!

Dodam do tego, że zdymisjonowany został szef krakowskiej Prokuratury Rejonowej Piotr Kosmaty, który kilkakrotnie umarzał śledztwo przeciwko Jaje. Prasa podejrzewa, że zadarł z Ziobro http://miasta.gazeta.pl/krakow/1,35798,4429825.html .

Jaje chwali się swoim zaufanym, że Wassermann go wspierał, co może być prawdopodobne, bo Małgorzata Wassermann, która dopiero co w styczniu ukończyła aplikację adwokacką http://www.adwokatura.krakow.pl/index.php5?id=114&page=3 , dzisiaj występuje jako pełnomocnik WARS SA w sprawach wytoczonych przez byłych pracowników w Sądzie Rejonowym w Krakowie. Oczywiście, żeby to osiągnąć i spłacić dług wdzięczności swoim plecom, Jaje musiał pozbyć się etatowego i wieloletniego radcy prawnego Romana Reguły, który reprezentował WARS SA w sprawach, które wytoczył Jaje oraz grupa jego zaufanych żołnierzy. Pisałem tutaj wcześniej o pościgach i zasadzkach jakie Jaje i jego żołnierz Jan Kaźmierczak zwany dyrektorem krakowskiego oddziału urządzili 30 marca na dworcach we Wrocławiu i w Krakowie.

O tym, że Ziobro dąży do wyeliminowania Wassermanna mówi nawet były minister Janusz Kaczmarek. Co by nie powiedzieć o Ziobrze, nikt mu jeszcze oprócz mściwości, żądzy władzy i paranoicznej podejrzliwości niczego nie zarzucał. Wassermann ma na swoim koncie "wannę Wassermanna" i "gazociąg Wassermanna". Mało znana jest "brama Wassermann". W Wikipedii jest to opisane http://pl.wikipedia.org/wiki/Zbigniew_Wassermann . Ludzie mówią, że z inspiracji jego imiennika.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość

Dominik Płeć:Mężczyzna
Użytkownik


Dołączył: 21 Lip 2007
Skąd: Polska

PostWysłany: 24-08-2007, 17:29    Odpowiedz z cytatem

Dotarłem do papierowej wersji artykułu"Stoi Wars na stacji prywatyzacja",który ukazał się w środę 22 sierpnia a zamieszcza go Antybeton.

W internetowej wersji po zdaniu:...Wartość ich oferty publicznej ma wynieść około 400 mln zł..Kolejne zdanie na rękę tysiącom ajentów,którzy rozliczają się z przewoźnikiem za pośrednictwem Warsu.

Pełne zdanie brzmi:"Przejęcie Warsu przez IC byłoby na rekę..."

Teraz mamy już pełną treść tego artykułu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość

Naczelnik Płeć:Mężczyzna
Administrator


Dołączył: 10 Lis 2005
Skąd: Polska

PostWysłany: 25-08-2007, 12:35    Odpowiedz z cytatem

Naczelnik napisał/a:
Nikt o tym nie mówił, więc ja "donoszę". W "Kurierze PKP" z dnia 8 lipca br. ukazał się dość obszerny wywiad z prezesem Warsu - Zbigniewem Terkiem. Niestety nie posiadam skanera, aby wstawić tekst na forum, a przepisywać go nie będę. Krótko podsumuję.
Jeśli ktoś ma taką możliwość to proszę zeskanować ten wywiad.

Dzięki uprzejmości jednego z naszych forumowiczy, zamieszczam skan artykułu z prezesem Terkiem, który ukazał się w "Kurierze PKP". Miłej lektury.

wywiad_terek1.JPG
Kurier PKP NR 27 (2961) 8 lipca 2007 str. 4.jpg
Plik ściągnięto 163 raz(y) 402.28 KB

wywiad_terek2.JPG
Kurier PKP NR 27 (2961) 8 lipca 2007 str. 5.jpg
Plik ściągnięto 162 raz(y) 399.94 KB


_________________
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora

Romuald Marczak Płeć:Mężczyzna
Przyjaciel


Dołączył: 19 Kwi 2007

PostWysłany: 25-08-2007, 12:43    Odpowiedz z cytatem

Dzięki Dominikowi już wiemy, że:
Cytat:
Przejęcie Warsu przez IC byłoby na rękę tysiącom ajentów, którzy rozliczają się z przewoźnikiem za pośrednictwem Warsu.

Widać, że autor artykułu w Rzeczpospolitej czytał to forum, gdy dyskutowaliśmy o celowości dalszego istnienia Warsu, ale rozpędził się w szacowaniu wielkości problemu. Nie "tysiącom ajentów" lecz nie więcej niż 130. W Krakowie jest ich kilkunastu a w Warszawie ponad 90. Jeszcze kilku w Gdyni a Szczecin... wypadł razem z Przewozami Regionalnymi. Tak czy inaczej nasuwa się pytanie, czy ze 130 ajentami (franczyzobiorcami) PKP Intercity nie dałoby samo rady? Czy do tego potrzebna osobna spółka? Czy PKP IC nie może wchłonąć 300 konduktorów wagonów sypialnych i przy okazji zrobić pozytywną selekcję? Czy PKP IC musi powiększać swoje koszty o utrzymanie 150 niepotrzebnych urzędników, kilku samochodów, całego piętra w polsatowskim Blue Poincie? Jednocześnie IC wynajmuje we Wrocławiu od Warsu pomieszczenia dla tamtejszej sekcji swojego zakładu z Poznania. W Krakowie dyrektor oddziału Warsu siedzi nieomal vis a vis dyrektora zakładu IC i korzystają z tego samego pekapowskiego sedesu. Po co te bzdury? Dla kumpli, dla znajomych, dla znajomych królika w osobach dyrektorów oddziałów i dyrektorów biur - czy jak im tam - w zarządzie spółki? Czy może chodzi o tę wydumaną wartość 70 mln zł, jaką rzekomo posiada WARS SA przy 0,4 mln zł rocznego zysku nie posiadając praktycznie majątku trwałego, bo nieliczne budynki stoją na terenie PKP? Kolejny przekręt i mistyfikacja?

Poglądy, plany i zamierzenia pana Terka przedstawione w wywiadzie dla Kuriera PKP powyższą tezę tylko potwierdzają. Ambicje zarządu WARS SA sprowadzają się jedynie do przetrwania, bo pan prezes przyznaje, że najlepszy interes robi na przygotowaniu i obsłudze wagonów sypialnych, czyli na PKP Intercity Sp. z o.o. A jak? Ano bierze stałą stawkę co miesiąc od IC za każdy wagon, zleca firmom zewnętrznym (sam się nie chce z tym babrać) ich sprzątanie, wymianę pościeli, robi śrubokrętem drobne naprawy (te grube i przeglądy robi w Warszawie PKP IC a poza nią zakłady PKP PR) wymienia przepalone żarówki przy pomocy zatrudnionych na umowę zlecenie kolejarzy z PKP IC i PR, daje konduktora (stewarda) do obsługi. Cała filozofia przedsięwzięcia zawarta jest we wprowadzonym przez prezesa Zubrzyckiego zadaniowym systemie organizacji czasu pracy konduktorów, na który spółki PKP jeszcze się nie odważyły. Czas najwyższy!

Wyjście Warsu na miasto na pewno związane jest z trudnościami pozyskania lokali na ciekawszych dworcach (Warszawa Centralna, Poznań Główny, Wrocław Główny, Gdańsk Główny... itp). Tam zakorzeniła się konkurencja, również międzynarodowe sieci fast foodów. Na mieście też jest konkurencja tam gdzie się opłaca. No, ale póki co nowo przyjęci przy pomocy firmy doradczej pracownicy mają co robić. Pracują nad koncepcją koncepcji przejedzenia oszczędności pozostawionych przez prezesa Zubrzyckiego. Zatrudniona firma piarowska kombinuje jak naprawić wizerunek Warsu popsuty przez to forum, ciepłe piwo spod lady, zapach oleju z frytek na plastikowych tackach, okradzionych pasażerów wagonów sypialnych i niedomykające się w nich okna. Trochę szarpnie z tego PKP IC w ramach trzyletniego kontraktu, gdzie oferenta zobowiązano do zainwestowania w wystrój wagonów gastronomicznych (własność PKP IC) 2 mln zł.

Słowo daję panie Warsewicz, te 500 osób na krzyż w tym 150 zbędnych i 400 tyś. zł rocznego zysku wyrwanego z pana spółki naprawdę nie ma sensu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość

Anubis Płeć:Mężczyzna
Użytkownik


Dołączył: 17 Kwi 2007
Skąd: Polska

PostWysłany: 25-08-2007, 18:06    Odpowiedz z cytatem

Witam

Dzięki uprzejmości Naszych Forumowiczów przesłanych mailem i "wygrzebanych" z archiwum wklejam wywiad z poprzednim Prezesem WARS, a to dla zobrazowania że tak naprawdę w tej "Spółeczce" nic się nie robi cdn. Miłej lektury.

Serdecznie pozdrawiam.

"To sprawą operatorów jest uzgodnienie sposobu rozliczania się"
Powiedział „Wolnej Drodze” Michał Zubrzycki, prezes zarządu Spółki „WARS” SA


Panie prezesie, jaki jest stan prawny spółki „WARS”?

Dziś „WARS” po komercjalizacji jest jednoosobową spółką akcyjną skarbu państwa, w której skarb państwa posiada 100% akcji. Podjęte zostały działania, które praktycznie są na ukończeniu, zmierzające do wprowadzenia „WARS”-u do grupy kapitałowej PKP. Pomiędzy skarbem państwa i „PKP Intercity” są już parafowane odpowiednie porozumienia. Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów zgodził się na koncentrację kapitału. Oczekuję, że w ciągu miesiąca „WARS” stanie się członkiem Grupy PKP SA pośrednio poprzez spółkę „PKP Intercity” sp. z o.o, która stanie się akcjonariuszem w „WARS” SA.

„WARS” zostanie połączony ze spółką PKP Intercity” organizacyjnie, czy kapitałowo?

Oczywiście kapitałowo. Ponad pięćdziesiąt procent akcji „WARS” stanie się własnością „PKP Intercity”, pozostałe akcje będą własnością skarbu państwa. Po ich sprzedaży zarezerwowane piętnaście procent akcji zostanie przekazane pracownikom. Kiedy to nastąpi, trudno dziś powiedzieć, bo jest to proces dość skomplikowany. Decyzje będą podejmowane wspólnie przez skarb państwa i „PKP Intercity”. Lista pracowników jest dawno zrobiona.

Czy „WARS” w dalszym ciągu dzierżawi wagony od PKP?

Tu nastąpiły duże zmiany. Jeśli chodzi o wagony sypialne i kuszetki, to z dniem 1 stycznia br. nie dzierżawimy już ich jak kiedyś. Sprzedawaliśmy bilety na miejsca sypialne i do leżenia, i z tych wpływów płaciliśmy opłatę dzierżawną. Obecnie z „Intercity” mamy nową umowę: „WARS” już nie sprzedaje biletów, tylko spółka „PKP Intercity”, czyli całe wpływy z biletów należą do „PKP Intercity”. Od 1 stycznia „WARS” przygotowuje wnętrza wagonów do drogi i obsługuje podróżnych. Uzgodniliśmy koszty obsługi wszystkich relacji i za tę usługę „PKP Intercity” nam płaci. To daje wszystkim klarowność rozliczeń. Każda ze stron robi to, co potrafi najlepiej.

Kiedyś „WARS” miał podpisaną umowę z ajentami na sprzedaż biletów na miejsca sypialne i do leżenia. Dziś stroną dla ajentów stała się spółka „PKP Intercity” i to ona podpisuje z nimi nowe umowy, bo to ona stała się dla nich stroną, a nie „WARS”.

Tak, bo od dnia 1 stycznia br. spółka „PKP Intercity” sprzedaje bilety, więc ajenci muszą się z nią rozliczać ze sprzedaży biletów. Wzięło się to stąd, że po pierwsze, nie do końca było wiadomo, skąd wzięła się stawka dzierżawna za wagony. Po drugie, przy sprzedaży biletów „WARS” musiał utrzymywać potężne służby rozliczeniowe w dyrekcji i oddziałach terenowych, a równocześnie istniały biura rozliczeniowe w spółkach „PKP Intercity” i „PKP Przewozy Regionalne”. Po zmianach u nas zatrudnienie się zmniejszyło, a w spółce „PKP Intercity” nie uległo zmianie. Ogólny koszt związany z przewozami więc się zmniejszył. Takie rozwiązanie ponadto sprawiło, że zakres naszych usług jest jasno zdefiniowany. Przychodzi miesiąc wystawiona jest faktura i rozliczamy się na jasnych zasadach.

Z tego, co Pan mówi, wynika, że „WARS” te decyzje przyjmował bez oporów? Czy tak?

Mogę panu powiedzieć, że to „WARS” był inspiratorem tych decyzji.

Mógłby Pan powiedzieć, co się stało z ludźmi, którzy zajmowali się rozliczeniami biletowymi?

„WARS” nie jest przedsiębiorstwem, któremu będzie rosła ilość przewozów, bo akurat ilość przewozów nocnych maleje z różnych powodów, między innymi z powodu konkurencji tanich linii lotniczych. Potencjał ludzki w „WARS”-ie był zdecydowanie za wysoki, nie przystawał do potrzeb, także w innych grupach pracowników, poza rozliczeniami biletowymi. Dlatego musieliśmy dość radykalnie zmniejszyć zatrudnienie zarówno w Oddziałach, jak i w dyrekcji warszawskiej. Mieliśmy tak dużą ilość konduktorów, że mogli oni odbywać zaledwie trzy jazdy w miesiącu. Nie byli oni w stanie wypracować normy godzinowej. Na ten temat prowadziliśmy ze związkami zawodowymi trudne rozmowy, ale muszę je pochwalić za postawę jaką przyjęli. Przeprowadziliśmy zwolnienia grupowe, bo musieliśmy to zrobić, z tym że ludzie dostali przyzwoite odprawy.

A skąd wzięliście pieniądze na ten cel? Wiem przecież, że „WARS” znajdował się na skraju upadku.

Taka niestety jest prawda. W marcu 2002 roku objąłem funkcję prezesa. Firma wykazywała na koniec 2001 r. stratę w wysokości 6,7 miliona złotych, a po pierwszym kwartale 2002 roku strata powiększyła się o dalsze dwa miliony. Spółka miała jak najgorsze stosunki z Grupą PKP. Były olbrzymie opóźnienia w przekazywaniu wpływów ze sprzedaży biletów w kasach „PKP Przewozy Regionalne”. Na domiar złego należności od PKP wynoszące 9 milionów złotych, poprzedni szefowie „WARS”-u sprzedali, a umowa sprzedaży była sporządzona w sposób daleki od obowiązujących w biznesie reguł. Na domiar złego kupiec z góry założył, że „WARS”-owi nie zapłaci. Z tego powodu przeciwko dwóm członkom poprzedniego Zarządu „WARS” toczyły się dwa postępowania prokuratorskie. Ostatnio dowiedziałem się, że postępowania zostały zakończone, a akt oskarżenia został skierowany do sądu. Nam udało się z pomocą kancelarii prawnej skierować nasze roszczenia do poręczyciela umowy sprzedaży. Nie była to łatwa ani prosta operacja, ale udało się sądownie zablokować operacje gospodarcze poręczyciela. Został on zmuszony do zawarcia z nami ugody, zgodnie z którą otrzymaliśmy gwarancję spłaty przez niego 7 milionów złotych, z tym że 3 miliony dostaliśmy już, zaś reszta zostanie spłacona nam w ciągu 2 lat. W ten sposób znalazły się pieniądze na odprawy dla pracowników. Przy okazji chcę powiedzieć, że udało nam się ułożyć w sposób partnerski współpracę ze związkami zawodowymi działającymi w firmie i dziś możemy rozmawiać na każdy temat. Potrafimy ze sobą współpracować, a nie walczyć, jako to było wcześniej. Powiem też, że rok 2002 zakończyliśmy wynikiem dodatnim.

No to można by powiedzieć, że osiągnęliście wynik imponujący - przełom roku 2001 - 2002 strata wynosiła 6,7 miliona, a na koniec roku plus 2 miliony.

Musieliśmy działać intensywnie, bo jak już wspomniałem, „WARS” był na krawędzi upadku, a zamierzaliśmy przystąpić do realizacji planu restrukturyzacji przedsiębiorstwa. Ten dobry wynik wymagał wiele wysiłku i wyrzeczeń. Udało się nam odzyskać pieniądze od „PKP Przewozy Regionalne”. Ich kasy sprzedawały nasze bilety, ale pieniądze do nas nie wpływały, co z kolei sprawiało, że „WARS”-u nie płacił w terminie „PKP Intercity”. Powstało błędne koło, które trzeba było przerwać w którymś miejscu, jeśli się chciało przetrwać - a myśmy chcieli. Stąd powstała propozycja skierowana do Ministra Skarbu Państwa, aby skompensować zadłużenie, wobec „PKP Intercity” dodatkową emisją akcji tak, by „PKP Intercity” mogło stać się większościowym akcjonariuszem. Długu było niewiele, ponad 10 milionów złotych. W efekcie „PKP Intercity” obejmuje za dług, który ma „WARS” wobec tej spółki, akcje naszego przedsiębiorstwa. W związku z tym nie musimy tych pieniędzy przekazywać do „PKP Intercity”. Dlatego mogliśmy cześć gotówki przeznaczyć na odprawy dla pracowników. I tak właśnie udało się nam uratować firmę, bo w przeciwnym przypadku była ona nie do uratowania.

Czy dużo ludzi odeszło?

Tak, dużo, bo ponad 400 osób. Pozostało nam około 650 pracowników. Więcej nam nie potrzeba.

Czy to prawda, że na ugodzie, jaką podpisała PLK z „Przewozami Regionalnymi”, straciliście jakieś pieniądze?

Na samej ugodzie straciliśmy ok. 3 miliony złotych. Tu nie mieliśmy nic do powiedzenia, bo z chwilą podpisania ugody przez PLK, wszyscy inni musieli przystąpić do niej z mocy ustawy.

Wróćmy jeszcze na chwilę do KURS-u 90.

Wie pan o tym, że to jest system już wielce przestarzały i wiem, że są prowadzone prace nad nowym systemem. Moim zdaniem kasy biletowe nie powinne być prowadzone przez operatora przewozów. To powinien być wyodrębniony organizm. Nie wiem, czy w ramach dworców kolejowych, czy w ramach „PKP Informatyka”. Wydaje się, że właścicielem tego systemu powinna być „Informatyka”, a nie któraś ze spółek operatorskich.

Dziś już pojawiły się kolejne absurdy, które mogą świadczyć o tym, że klienta w ogóle nie bierze się pod uwagę. Chodzi o zrzucanie na niego niedogodności wynikającej z tego, że operatorzy nie dogadali się w sposobie rozliczeń za bilety. Dziś jest tak, że jeśli pasażer postanowił jechać sypialnym lub kuszetką, ale bilet na przejazd kupił w kasie „Przewozów Regionalnych” to w takim przypadku konduktor odsyła go do kasy „Intercity”, lub unieważnia bilet kupiony w kasie „Przewozów Regionalnych” i wypisuje nowy, bo żeby wsiąść do kuszetki lub wagonu sypialnego trzeba mieć bilet kupiony w kasie „Intercity”, nawet, jeśli się jedzie tam, gdzie nie kursuje żaden pociąg ekspresowy czy intercity, jak np. do Jeleniej Góry. Przecież sprawa rozliczeń winna nastąpić między „Intercity” i „Przewozami Regionalnymi”, bo co to pasażera obchodzi, że ktoś wpadł na pomysł podzielenia kolei.

Przyznaję, że jest to sytuacja chora. To sprawą operatorów jest uzgodnienie form i sposobu rozliczeń. Pasażer w te sprawy nie powinien być wciągany. To nie podlega wątpliwości, pasażer powinien być od tego daleko.

To gdzie w tym wszystkim jest pasażer, bez którego ani „PKP Intercity”, ani „PKP Przewozy Regionalne” nie mają racji bytu?

Pytanie zasadne, bo to operatorzy powinni te sprawy uzgodnić między sobą. Nas obowiązują niestety instrukcje PKP.

Panie prezesie, Pan zna sprawę piosenkarza Garou?

Tak, znam ją i w tej sprawie było prowadzone dochodzenie, które wykazało ponad wszelką wątpliwość, że zawinił konduktor wagonu sypialnego, który został już za to ukarany. Nie zwolniony, ale ukarany. Na czym polega wina naszego konduktora? Otóż konduktor miał obowiązek przyjąć pasażera, sprzedać mu bilet do granicy, państwa, bo miejsca wolne w wagonie miał, a nie martwić się tym, jak pasażer pojedzie przez Czechy nie mając koron czeskich. To byli konduktorzy, którzy pracują po kilkanaście lat i ja naprawdę nie wiem, co im przyszło do głowy, żeby doprowadzić do tak żenującej sytuacji. Bilet na przejazd sprzedaje kolej i jeśliby on sprzedał bilet do granicy - opłatę może przyjąć w każdej walucie - a od granicy konduktor czeski sprzedałby pasażerowi bilet za euro i byłoby po zabawie. Tymczasem nasz konduktor chciał być bardziej papieski od papieża i nie rozumiem z czego, to się wzięło. Nas o tym wydarzeniu poinformowała dziennikarka, która przypadkowo kogoś odprowadzała do pociągu. Gdyby konduktor postąpił zgodnie z przepisami, nie byłoby żadnego problemu, tymczasem zlekceważył je i został za to ukarany. Inni pracują na dobrą opinię firmy bardzo intensywnie, zaś konduktor tę opinię podważył, bo o tej sprawie było dość głośno.

Jak Pan widzi przyszłość „WARS”-u i perspektywy firmy?

Najważniejszą sprawą dla nas było odzyskanie stabilności firmy i usprawnienie jej organizacji. To dobrze rokuje na przyszłość. Wypadamy bardzo dobrze w rankingach międzynarodowych organizowanych przez Niemców. Austriacka firma Wagons-Lits wybrała nas jako partnera do obsługi pasażerów w wagonach ŐBB na trasach międzynarodowych, między innymi do Szwajcarii, Jugosławii i Rumunii. Wspólnie z Niemcami będziemy rozwijać współpracę w nowouruchomionym pociągu „Jan Kiepura” relacji Warszawa - Bruksela, a z Rosjanami będziemy współpracowali w pociągu „Polonez”. Wszystko też wskazuje, że powróci moda na Bałkany, Bułgarię, Rumunię, Węgry, a nawet na Ukrainę. Chcemy być gotowi do podjęcia tego wyzwania. Przy tym wszystkim musimy jednak pamiętać o stale pogarszającym się stanie taboru, bo jest on już bardzo wyeksploatowany, a przy tym też przestarzały. Jest to jednak zadanie dla operatora. Dziś natomiast oczekujemy na szybkie zakończenie formalności związanych z kapitałowym połączeniem „WARS”-u z „PKP Intercity”. Wówczas będziemy się mogli skoncentrować na podnoszeniu jakości naszych usług.

Dziękuję za rozmowę.

Rozmawiał Zygmunt Sobolewski

I kolejny.

"PKP Intercity" przejmuje "WARS"

Ministerstwo Skarbu zdecydowało, że „PKP Intercity” przejmie 51% udziałów „WARS”-u w zamian za 11 mln dług. Nie określono jeszcze dokładnej daty transakcji, która zostanie uzgodniona przez udziałowców obydwu spółek na walnych zgromadzeniach. - Połączenie daje nam możliwość poprawy jakości obsługi pasażerów. W tym celu przygotowujemy plan restrukturyzacji oraz inwestycji - powiedział prezes „PKP Intercity”, Andrzej Żurkowski.
„WARS” SA i „PKP Intercity” są od siebie ściśle zależne, gdyż „WARS” nie funkcjonowałby bez pociągów prowadzonych przez „Intercity”, zaś dla „Intercity” to jedyny dostawca usług cateringowych i hotelowych. „WARS” zarobił w zeszłym roku 700 tys. zł, podczas gdy „PKP Intercity” wykazało stratę około 31,6 mln zł.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email

Romuald Marczak Płeć:Mężczyzna
Przyjaciel


Dołączył: 19 Kwi 2007

PostWysłany: 26-08-2007, 09:43    Odpowiedz z cytatem

Dzięki Anubis za ten artykuł. Panowie gotowi przyjąć, że 400 tyś. zł zysku to sukces. A kiedyś lepiej bywało. W każdym bądź razie nie szastało się forsą na prawo i lewo. Raczej się ją od złodziei odzyskiwało. Nie zawsze oczywiście, bo ktoś wcześniej musiał tę forsę sprzeniewierzyć. Był taki zarząd awuesowskich gówniarzy. Jaje, jak zwykle, łapę po swoje wyciągał.

A potem w 2002 roku zysk, w 2003 roku zysk, w 2004 roku bankowa ugoda wierzycieli z PKP PR na restrukturyzację zadłużenia i w plecy 3 mln zł co przyniosło stratę 1,9 mln zł. W 2005 roku plan sporządziliśmy z zyskiem ale nastał w IC Jacek Prześluga. Od lipca bez specjalnych zapowiedzi i negocjacji podniósł odpłatności o 50% i cały plan finansowy na ten rok wziął w łeb. A co? Właścicielem był...Cięcia kosztów zaprocentowały dopiero w 2006 roku. Pamiętam tego roku jeszcze nędzny początek. Pamiętam też, że po 7 miesiącach wynik był korzystniejszy niż zakładałem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Strona 36 z 70 Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 35, 36, 37 ... 68, 69, 70  Następny
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  
Powered by phpBB modified by Przemo © phpBB Group. Copyright © 2005-2024 infokolej.pl