Nic wyjątkowego w Warsie. Kiedyś pijaków z Warsu zwalniano. Nowy zarząd przywrócił ich do pracy. Niektórym nawet wypłacono odszkodowania. I dlatego śmieszy mnie zapowiedź niejakiego Iwo Orzełka z Warsu. że:
Cytat:
Sprawa jest w toku. Wobec osób nietrzeźwych wyciągane są konsekwencje, jakie wynikają z kodeksu pracy.
Oprócz rozwiązania bez wypowiedzenia umowy o pracę są również kary porządkowe w Kodeksie Pracy. Stawiam więc na nie i odsunięcie na jakiś czas od jazd do Lwowa, "za karę". Związkowcy nie dadzą prezesowi podskoczyć, nawet gdy właściciel będzie na niego naciskać. Taki układ, grupa pt. "Solidarność" rządzi w Warsie. Są wszędzie: w radzie nadzorczej, w zarządzie, na stanowiskach dyrektorów oddziałów, na stanowiskach kierowniczych. Mają się lepiej niż TW za komuny, bo nikt niczego od nich nie wymaga.
Pani Z. - to obgadywanie Dyrektora Tereszczuka za jego plecami nic Pani nie da i powiem wiecej - to jest doprawdy żałosne. Te Pani fałszywe usmiechy znane są już wszędzie.Przeciez doskonale Pani wie, jak były przydzielane linie. To że muzyk50 - pani dobry kolega uważa, że nic Pani nie wiedziała o przydziałach - że biegła Pani po pracy do swoich dzieci ( notabene już dawno dorosłych) to jest poprostu śmieszne.
Dlaczego za Pani wiedzą do przetargów startowały osoby posiadające zadłużenie ?
Dlaczego startowały osoby z dyskwalifikacją ?
Prawda i Pani niekompetencja powoli wychodzą na jaw.
Nic jednak nie przeszkodziło Pani zaraz po imieninach organizowanych wczoraj w zarządzie rozpowiadać że solenizant jak to Pani ujęła " nie orientuje się narazie" lub " on się poprostu nie nadaje do gastronomii" Czy takie działania uchronią Panią przed konsekwencjami ?Podkopywanie autorytetu przełożonego to bardzo perfidne zajęcie - wstyd że emerytka może tak się zachowywać. Pana Buczkowskiego już nie ma - powinna wyleciec Pani razem z nim bo parasol ochronny juz sie skończył.Teraz niektórzy uwarzają że przyssała się pani do samego Prezesa aby ratowac własnom skórę
Radzę pani zamiast rozpowiadać plotki o panu T. wziać sie lepiej do pisania strategii bo wyleci pani na zbity pysk z pracy - a takiego "fachowca " jak Pani - który zna się na piada barze i gren patio nikt nigdzie nie zatrudni.
Proszę na forum nie ujawniać żadnych danych osobowych innych forumowiczy! Za to grozi ban! Posługujemy się tylko nickami i tak zwracamy się do dyskutantów na forum. Nie używamy imion i nazwisk tylko nicki. Proszę to sobie wbić do głowy!
Imion i nazwisk kolegów z pracy, którzy nie udzielają się na forum też nie ujawniamy!
Powyższe nie dotyczy kadry kierowniczej, od naczelnika sekcji/biura/działu wzwyż.
_________________ "Aby dowiedzieć się kto naprawdę tobą rządzi, sprawdź kogo nie wolno ci krytykować" - Voltaire.
Szukanie pieniędzy poza koleją dało mizerne rezultaty, wiec WARS po kilkunastu latach wraca na dworce(?):
Cytat:
Wars Express jest konceptem unikalnym dla gastronomii dworcowej i powierzchnia oraz liczba nowych punktów jest uzależniona od dostępnych lokalizacji oraz natężenia ruchu na dworcach
Od sześciu lat kolejne zarządy opowiadają o dywersyfikacji przychodów, i tylko opowiadają. Efekt: pięć prób sprzedaży mniejszościowego pakietu akcji przez Skarb Państwa - pięć prób nieudanych. No bo kto zainwestuje w spółkę, w której jedynym źródłem przychodów jest większościowy akcjonariusz, czyli PKP IC? Byłoby jak z PNI. Zarząd tym się zbytnio nie martwi. Byle do emerytury. Bez stresów, bez wysiłku...
Przyglądamy sie obecnej sytuacji w Warsie, chcielibyśmy poruszyć temat tegorocznych przetargów na obsługę wagonów gastronomicznych. Co o tym sądzicie ??
Ja nie wyobrażam sobie aby PKP IC przejęła Wars to by była tragedia wystarczy zobaczyć jak wygląda 1/2 klasa wagonów zdewastowana , brudna nieremontowana przez dziesięciolecia do tego gratis pluskwy , i teraz porównać sobie wagon sypialny Warsu gdzie pachnie jak się do niego wchodzi można latać w skarpetkach bo są dywaniki i nawet się nie wybrudzi do tego pachnąca czysta pościel i zadbane toalety gdzie nigdy nic nie brakuje .
Jak by PKP IC przejęła Wars to ten piękny raj zamienił by się w taki sam burdel jak 1/2 klasa pociągów PKP IC . dlatego ogarnijcie się i zostawcie Warsa w spokoju bo jeszcze chce pojeżdzić trochę koleją w normalnych warunkach .
Drogi kolego alexa. Pierwotnie PKP IC było odpowiedzialne za wars i wagony barowe sypialniane oraz kuszetki standardy były wtedy podobne czystość była utrzymywana na tym samym poziomie co dzisiaj. Mnie interesują wasze opinie na temat przetargów dla franczyzobiorców.
kiedy pierwotnie PKP IC było odpowiedzialne za wagony sypialne i kuszetki ?? Bo rozumiem, że chodzi Ci Grochów o utrzymanie ich stanu sanitarno-higienicznego?
Wysłany: 21-12-2012, 07:40 pijaczyna w mundurze z warszawskiego oddziału Warsu
z pewnym opóźnieniem otrzymałem dziś z rańca wiadomość o pijanym waldku p. - podobno we wtorek wracając z moskwy tak się nagrzmocił, że nie był w stanie stać na nogach, awanturował się w pijanym widzie w wagonie.
Na dworcu centralnym w warszawie policja wraz z kontrolerami warsu wyprowadziła go z wagonu sypialnego.
To doprawdy musiał być piękny widok, perony pełne pasażerów i on - pijany pracownik warsu idący w obstawie.
Ciekawy jestem tylko ile wydmuchał ? a może zabrali go na krew ? czy ktoś wie?
Zastanawia mnie tylko czy Dyrekcja zamiecie sprawę pod dywan czy ten konduktor wyleci z hukiem z pracy?
Podobno już członkowie "S" zakładowej już tuptają do drzwi prezesa i dyrektora aby uchronić kolegę od kieliszka.
Takie związki broniące pijanych to wspaniała sprawa, widać, że ich członków łączy coś więcej niż płacenie składek hi hi w ko ńcu na wyjazdach organizowanych przez "S" też się dzieje dużo.
Czy ma ktoś wieści jaka jest reakcja pkp ic na złapanie tego pjjanego jak bela konduktora?czy Dyrektor A.K. stanie murem za związkowym kolegom?
franczyzobiorca, jeśli dmuchał w policyjny alkomat to na komendzie są dowody, które trudno będzie zamieść pod dywan, bo policja nie ma w tym żadnego interesu. No ale jak się zarząd do spółki z betonem związkowym uprze ratować kolegę przed dyscyplinarką to go uratują. Nie takie rzeczy się działy na kolei...
_________________ Tylko człowiek wolny się buntuje,
niewolnicy są posłuszni.
Według nieoficjalnych informacji, do jakich dotarł portal naKolei.pl we wtorek podczas posiedzenia rady nadzorczej WARS S.A. odwołany ze swojego stanowiska zostanie Krzysztof Supa - prezes zarządu spółki.
Jezeli to prawda to dlaczego tylko pan Supa a co zreszta tej kliki.Ciekawe dlaczego zostaje nieruszony pan Artur,super konduktor ,a teraz wielki dyrektor czy wice prezes.Z odejsciem Supy konczy sie era Klimczuka i jego tesciowej
Dlaczego zostaje nienaruszony Artur? - To proste, wystarczy spojrzeć do ustawy o komercjalizacji przedsiębiorstw państwowych (nie PKP).
Artur Kowalczyk jest od wielu lat członkiem zarządu - przedstawicielem załogi, wybieranym w powszechnych wyborach przez dominującą w Warsie Solidarność. Takie prawo mają związkowcy (powiedzmy że pracownicy) w spółkach zatrudniających ponad 500 pracowników. Tylko dlatego w Warsie zatrudnienie nie spada poniżej tej liczby i o parę osób ją przekracza. Dbał o to poprzedni prezes, Zbigniew Terek, dba o to obecny, Krzysztof Supa. Układ między zarządem spółki a Solidarnością. Dla świętego spokoju. Akcjonariusz większościowy, czyli PKP Intercity S.A., w to się nie miesza. Jego chata z kraja, też dla świętego spokoju.
Cytat:
Art. 16.
1. W spółkach powstałych w drodze komercjalizacji, a także po zbyciu przez Skarb Państwa ponad połowy akcji spółki, pracownicy wybierają jednego członka zarządu, jeżeli średnioroczne zatrudnienie w spółce wynosi powyżej 500 pracowników. Zasady oraz tryb wyboru i odwołania przez pracowników członka zarzą-du określa statut.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum