Przez Wieluń. Odjazd do Poznania 18:25; pasażerowie z Herbów czy Krzepic mogą dojechać do Wielunia PR na 18:08.
Odjazd do Katowic 10:05 i za godzinę z hakiem też PR w stronę Śląska. Także ta kwestia nienajgorzej pomyślana.
Jeśli pociąg TLK jedzie torami dalekobieżnymi np. wyjeżdżając z Warszawy w stronę Koluszek czy CMK, to aby wjechać w perony Grodziska musi przeciąć tor dalekobieżny w kierunku Warszawy (a w drugą stronę musi jeszcze przeciąć tor podmiejski w kierunku Żyrardowa).
Ale specjalnie przecież by umożliwić zatrzymania dalekobieżnych powstał dodatkowy peron w Grodzisku......
Dokładnie tak. Po to powstał peron 2 w Grodzisku Maz. żeby pociągi dalekobieżne się tam zatrzymywały. Mam daleką rodzinę w Grodzisku i od nich już 3 lata temu słyszałem że miały się tam zatrzymywać pociągi pośpieszne w kierunku Krakowa, Katowic i niektóre łódzkie. A wyszło jak zwykle. Przecież w Legionowie, i Nowym Dworze Maz. też się kiedyś nie zatrzymywały pociągi a teraz każdy jeden TLK/IC do Gdyni i Olsztyna ma tam planowy, handlowy postój.
W nowym rozkładzie dziwi mnie, dlaczego poranny sezonowy EIC w kierunku Helu i Kołobrzegu nie pojedzie na odcinku Warszawa-Trójmiasto jako jeden skład. Nie wiem czy jest sens puszczanie jednego po drugim EIC w odstępstwie raptem 10 minut . "Jantar"do Helu ma odjechać o godz. 7:20, 10 minut potem "Neptun" do Kołobrzegu. To już chociaż większy odstęp czasowy powinien być.
Dość mocno ograniczają połączenia na trasie Warszawa - Katowice w dni wolne.
Wpisując np. sobotę, rozkład pokazuje wieczorem tylko 2 pociągi,
16.45 EIP, 20.15 TLK,bardzo słaba oferta, ostatni kwalifikowany przed 17, w obecnym rozkładzie 2017, jest EIP o godz.18.50 i Chopin o godz. 21,
Dla porównania na trasie Warszawa - Kraków:
17.00 TLK, 17.45 EIP, 18.30 TLK, 18.50 EIC, 19.45 EIP, 19.50 EN, 20.25 TLK,
Brak tanich szybkich połączeń Kraków-Warszawa, może zniwelować większa pula biletów SuperPromo, ale czy tak się stanie? Jeśli nie, to zostaje jeszcze Biebrza 4 h przez Częstochowę o 17 z Warszawy, a przyjazd na 11. Trasa pewniejsza niż przez Radom. Chopin jako EN będzie bez miejsc siedzących, czy z, ale w taryfie EIC?
_________________ Tu stacja Katowice (...), proszę zachować ostrożność przy wjeździe pociągu w peron.
Prawda jest to co kolega sebek pisze ale to wynika chyba z tego, że Kraków od wielu już lat generuje największe potoki podróżnych. I nawet w sobotę po południu, chociaż inne pociągi mogą w tym dniu świecić pustkami. Poza tym owszem, każdy z wymienionych pociągów jedzie do Krakowa ale różnym trasami i zapewne PKP IC liczy na frekwencję na poszczególnych odcinkach. O 17 przez Koluszki-Częstochowa, o 18:30 przez Radom-Kielce, i potem "Chopin" i "Hańcza" przez CMK.
Katowice, wraz z całym GOP liczą oczywiście więcej mieszkańców niż Kraków, ale jednak takich potoków nie generują. Wynika to z wielu czynników, tradycji obydwu regionów, rynku pracy etc.
Braki taborowe czy kadrowe ? Niektóre relacje można połączyć a nawet jeździć naokoło do celu - Portowiec,Kresowiak, Biebrza,Halny,Kormoran,Bolko,Sztygar,Chopin itp itd a niektóre istnieć nie mogą choćby z grupą wagonów.
Rozkładowiec -Usunięty- Gość
Wysłany: 22-09-2017, 16:13
Sheva17 napisał/a:
1. Otóż Kielce czy Radom od grudnia będą mieć bdb ofertę komunikacyjną. Widzę kompletnie z rozkładem jazdy się nie zapoznałeś niestety, co nie przeszkodziło Ci zabrać głosu
Siedem par na dobę to według Ciebie taka rewelacyjna oferta? Poza tym za kogo Ty się uważasz? Za alfę i omegę? Wszystkich tylko poprawiasz, a sam wypisujesz takie kretynizmy że aż głowa boli. Ogarnąłbyś się trochę.
Sheva napisał/a:
2. Miejscowości pokroju Sędziszowa Małopolskiego powinny mieć zapewniony dostęp do pociągów dalekobieżnych, ale powinno być to kilka składów nie wszystkie, nie ma tam aż takich potoków.
Akurat w takich miejscach, gdzie kolej lokalna jest uboga i nie ma dostatecznej możliwości dojazdu do stacji węzłowej, to postoje są jak najbardziej uzasadnione. Gdyby przez Sędziszów Małopolski, czy Ropczyce kursowała kolej regionalna średnio co 15 minut, to uwierz że byłbym pierwszym, który by postulował o wycięcie tam postoi pociągów dalekobieżnych.
Sheva17 napisał/a:
3. Podobnie w Pruszkowie czy Grodzisku powinny zatrzymywać się wybrane składy TLK, chodzi mi o godziny poranne i wieczorne, gdy dojazd do stolicy jest utrudniony. Jak rozumiem Twoim zdaniem dużo dalej do stolicy jest z Legionowa czy Piaseczna, gdzie składy TLK i IC się jednak zatrzymują, podobnie Bochnia, w której zatrzymują się nie tylko TLK i IC, ale także i EIP. Pruszków czy Grodzisk w niczym od tych miast nie są gorsze i na postoje zasługują. Gdyby tylko LE został dopuszczony na polskie tory kwestia postoju w tych miastach była przesądzona, ale komercyjny podmiot musi w swoich kalkulacjach uwzględniać potoki pasażerskie. PKP IC może mieć je jeszcze gdzieś..
Wiele razy na tym forum pisałem, że jestem przeciwnikiem postoi pociągów dalekobieżnych w aglomeracji warszawskiej, oraz tam gdzie jest dobrze rozbudowana kolej regionalna, np. w Gdańsku Wrzeszczu i Oliwie. Co do Grodziska i Pruszkowa, to akurat te miasta mają najlepiej rozbudowaną komunikacje lokalną z Warszawą. Oprócz KM (z Pruszkowa dodatkowo SKM), to jeszcze WKD, o komunikacji autobusowej nie wspominając. Byłbym zwolennikiem postoi w Grodzisku pociągów dalekobieżnych, ale jedynie na czas zamknięcia linii regionalnej, żeby trochę zmniejszyć uciążliwości jakie teraz tam faktycznie są. Natomiast po zakończeniu remontu, te postoje uważam za zupełnie zbędne. Podobnie z postojami Pendolino w Bochni, Włoszczowie, czy Bochni jest dla mnie niedorzeczne. Powiem więcej, jestem nawet zwolennikiem wycięcia postojów Pendolino w moim rodzinnym Sosnowcu, ze względu na bliskość Katowic i dobrą komunikację z Katowicami, tak kolejową, jak i miejską. Już bardziej uzasadniony jest postój w Zawierciu niż Sosnowcu.
Sheva17 napisał/a:
4. Jednak rozkładu nie widziałeś Very Happy . A składy do Czech to w kat. IC nie kursują przypadkiem przez CMK Very Happy? A poza tym porównanie zmodernizowanej Wiedenki do linii nr 8 to jakieś nieporozumienie. Czas jazdy zupełnie nieporównywalny. Nie zmienia to jednak faktu, że na każdej z omawianych linii powinien być segment economy.
Czytałem. Z Katowic w kategorii IC przez CMK jeżdżą dwie pary pociągów i to w godzinach "ni z gruchy, ni z pietruchy". Najlepsze połączenie Śląska z Warszawą w postaci Chopina przetrasowane, no bo przecież Brzeszcze są ważniejsze niż Katowice. Za niedługo Brzeszcze zażądają dostępu do morza . Za Chopina, co prawda pojedzie Wysocki, ale Wiedenką na wiecznie zdychającym Darcie, przez co prognozuję, że ten pociąg będzie wiecznie opóźniony, albo odwołany. Już widzę to zadowolenie klientów. Skoro Brzeszcze koniecznie muszą mieć połączenie z Warszawą i Chopin został przetrasowany na Kraków, to Hańcza powinna jechać do Katowic lub Bielska, a nie że do Krakowa pojadą dwa tanie szybkie pociągi jeden za drugim, a na Śląsk ochłap na złomie.
Wysłany: 22-09-2017, 18:32 Historia lubi się powtarzać
Jakiś czas temu szerokim echem odbiła się wiadomość o Włoszczowej z której pochodził nieżyjący już poseł.
Obecnie mamy kolejny taki przypadek, którego nie mogę jakoś zrozumieć. Otóż mieszkańcy Katowic którzy będą chcieli udać się koleją do Wiednia zmuszeni będą dojechać do .... miejscowości Brzeszcze.
I tu zagadka - kto tam mieszka ?
Siedem par na dobę to według Ciebie taka rewelacyjna oferta? Poza tym za kogo Ty się uważasz? Za alfę i omegę? Wszystkich tylko poprawiasz, a sam wypisujesz takie kretynizmy że aż głowa boli. Ogarnąłbyś się trochę.
Ad rem proszę, widzę targają Tobą zupełnie niepotrzebnie emocje. To oferta najlepsza od lat, moim zdaniem ponad potencjał tej linii. Zobaczymy po frekwencji kto z nas ma rację. Poza tym pociąg to nie tramwaj, nie będzie kursował co 10 minut .
Cytat:
Akurat w takich miejscach, gdzie kolej lokalna jest uboga i nie ma dostatecznej możliwości dojazdu do stacji węzłowej, to postoje są jak najbardziej uzasadnione. Gdyby przez Sędziszów Małopolski, czy Ropczyce kursowała kolej regionalna średnio co 15 minut, to uwierz że byłbym pierwszym, który by postulował o wycięcie tam postoi pociągów dalekobieżnych.
Kolej dalekobieżna nie jest od łatania niedostaku połączeń lokalnych, to raczej wyzwanie dla samorządu. A ja jak najbardziej popieram postoje w Sędziszowie Młp., ale musi to być uzależnione od potoków i oferta dostosowana do nich. W nowym rozkładzie wydaje się, że ich obsługa będzie zagwarantowana, dodatkowo zatrzymałbym jednak Ustronie. To zdaje się postoju nie ma zaplanowanego, a na pewno, szczególnie w wakacje, może się cieszyć zainteresowaniem podróżnych.
Cytat:
Wiele razy na tym forum pisałem, że jestem przeciwnikiem postoi pociągów dalekobieżnych w aglomeracji warszawskiej, oraz tam gdzie jest dobrze rozbudowana kolej regionalna, np. w Gdańsku Wrzeszczu i Oliwie. Co do Grodziska i Pruszkowa, to akurat te miasta mają najlepiej rozbudowaną komunikacje lokalną z Warszawą.
I tu się całkowicie różnimy. Od tego są składy TLK, co do IC możemy dyskutować, by w Grodzisku, Pruszkowie i Legionowie się zatrzymać. Postój w Bochni EIP to przesada, ale kierunek bdb. Absurdem jest sytuacja, w której składy z segmentu economy zatrzymują się na wsi, a bez postoju przejeżdżają przez 60 - tysięczne miasta. Tymczasem dostępność kolei należy zwiększać, także poprzez dogęszczanie postojów tam gdzie są niezbędne. Argument o braku postojów kupuje zaś w przypadku EIP i EIC, tu absolutnie czas jazdy ma znaczenie podstawowe.
A szczególnie w aglomeracjach widzę szansę na nowych pasażerów dla PKP IC i zmniejszenie korków. To co się dzieje na Alejach Jerozolimskich to katastrofa, a tak przynajmniej pojazdy dojeżdżające na Zachodni z Grodziska i Pruszkowa udałoby się wyeliminować.
Cytat:
Czytałem. Z Katowic w kategorii IC przez CMK jeżdżą dwie pary pociągów i to w godzinach "ni z gruchy, ni z pietruchy".
A może wypadałoby napisać - myliłem się, przez CMK pojadą jednak składy IC do Katowic ? Zapewniam Cię jednak, że będzie ich więcej niż 2 (będą aż 3) i godziny też nie takie złe. Pierwsza IC Praha z 5:55 z Zachodniego, w Katowicach na 8:20. Połączenie idealne chociażby na wyjazd na delegację albo w sobotę rano na weekend.... Co do Chopina to bym nad nim specjalnie nie biadolił, Kraków na tym połączeniu nic nie zyska. Po pierwsze zaraz za nim pojedzie Hańcza, a dodatkowo zestawiony ma być tylko z sypialnych.....przynajmniej słyszałem, że do Krakowa.
A co do postoju u Pani premier... Tam mamy choć 11000 mieszkańców, pal licho, że w takim Pruszkowie 60000 ..... Prawdziwy cyrk to postoje na wsi, gdzie liczba mieszkańców nie przekracza 1000 .
A co do Hańczy....... Jakbyś zobaczył wagony to szybko przeprosiłbyś się z Dartem . Ale jak pisałem na Chopinie Kraków nic nie zyska....
A co do Hańczy....... Jakbyś zobaczył wagony to szybko przeprosiłbyś się z Dartem
Niedawno na Wschodniej przesiadałem się z Hańczy bezpośrednio na Flirta jadącego jako IC Mazury i bardzo mi się ta zmiana środka transportu nie podobała. Wnioskuję z Twojej wypowiedzi, że Dart musi bić na głowę Flirta, bo ten drugi z Hańczą przegrywa kompletnie.
Mnie natomiast zadziwia to co się dzieje na Zakopiance. Kasa wpakowana w 2 łącznice, plany budowy trzeciej, a w nowym rozkładzie poza sezonem planowane w kierunku Krakowa tylko 4 pary Regio na dobę. Ani jednego TLK zarówno w tygodniu jak i w weekendy (w bieżącym rozkładzie poza sezonem jest codzienny TLK Karpaty, a do tego w weekendy TLK Malinowski i EIC Tatry), jedynym pociągiem dalekobieżnym docierającym do Zakopanego poza sezonem będzie w nowym rozkładzie kursujący raz w tygodniu TLK Halny.
Czy naprawdę frekwencja jest aż tak katastrofalnie niska na tej linii czy po prostu ktoś chce ją za wszelką cenę uwalić?
Poza tym skrócenie obu pociągów TLK do Jasła, dalej w kierunku Zagórza tylko Regio. Ktoś się orientuje czy chodzi tu o jakieś zamknięcia, których PRy nie przewidziały a IC tak, czy też rozkład jest niepełny? Bo w taki idiotyzm to wierzyć mi się już nie chce, rozumiem jakby zamiast w Zagórzu chcieli kończyć w Sanoku, ale w Jaśle?
Kudowa jak już wspominałem tylko w sezonie w soboty i niedziele (w tym roku w sezonie codziennie było a poza ścisłym sezonem 6 i 7).
Wydawało mi się, że na tym forum znajdują się ludzie, którzy mają choć minimalne pojęcie o kolei, albo przynajmniej potrafią posługiwać się internetem. Na prawdę ktoś porównuje zatrzymanie jednego czy nawet kilku pociągów(jadących na tym odcinku z niewielką prędkością) na stacji z peronami porośniętymi trawą z przypadkiem Włoszczowej?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum