Zmiana trasy TLK Kociewie. Ale Ostbahn nie traci połączeń dalekobieżnych.
Wraz ze zmianą rocznego rozkładu jazdy, która przypada na 10 grudnia br., zmieniona zostanie trasa pociągu TLK Kociewie, który w swojej niedługiej historii stał się obiektem irytacji i drwin jednocześnie. Na trasie, którą ten pociąg obsługiwał do tej pory, pozostaną jednak połączenia dalekobieżne, choć w innej relacji i porze dnia.
Tak sobie myślę czemu TLK Malinowski jest dzielony w Płaszowie (do Krynicy i Przemyśla) i potem dwa pociągi w odstępie 4 minut jadą do Tarnowa a TLK Małopolska jest dzielona (do Jasła i Przemyśla) w Tarnowie? Rodzaj taboru?
W ogóle to Przemyśl ma wysyp pociągów jakiego chyba dawno nie miał. No i w końcu ktoś wymyślił weekendowe wzmocnienie w postaci TLK Galicja Kraków - Przemyśl...
Wieczorem z Warszawy do Krakowa, 3 pociągi przez CMK w krótkim odstępie czasowym:
19.45 EIP, 19.50 IC Chopin, 20.25 TLK Hańcza, terminy codziennie,
Do Katowic ostatni pociąg przez CMK o godz. 18.45, potem tylko TLK Wysocki o 20.15 p. Częstochowę,
szkoda, że brak w ofercie czegoś tańszego około g. 20 przez CMK, skomunikowanego z ostatnim EIP Gdynia - Kraków. Jeśli ktoś wybiera się w soboty do Warszawy, to lepiej dobrze sprawdzić rozkłady powrotne do Katowic, bo ostatni kwalifikowany ma odjazd 16.45, brak Comeniusa i EIP.
Brak Chopina jest widoczny, a Wysocki to żadne zastępstwo, dłuższa trasa, pociąg nie będzie miał obłożenia.
Generalnie Chopin na odcinku Warszawa - Kraków kompletnie nie ma sensu. Wagony do Krakowa spokojnie mogłaby przyprowadzić Hańcza, co na pewno przełożyłoby się na obniżenie kosztów i zmniejszenie zapotrzebowania na lokomotywy na Vmax 160 km/h, których PKP IC brakuje. Co do kierunku katowickiego to dziwię się, że generowane potoki są znacznie niższe od relacji krakowskiej. Kiedyś wyglądały znacznie lepiej.
Jakby połączyć Hańczę z Chopinem to mielibyśmy skład o długości 21 wagonów.
Rozkładowiec -Usunięty- Gość
Wysłany: 21-11-2017, 10:55
sebek, w 100% się z Tobą zgadzam. Kraków posiada mnóstwo tanich, szybkich połączeń przez CMK, natomiast Śląsk ma jedynie takie trzy pary międzynarodowych IC, które są w nieatrakcyjnych godzinach. W przypadku Śląska PIC poszło na łatwiznę i w postaci Wysockiego połączyło dwa pociągi w jeden. Według mnie Wysocki do Bielska powinien jechać przez CMK, wówczas można by było go nazwać zastępcą Chopina, natomiast w planie Wysockiego powinien jechać pociąg tylko do Częstochowy. Wiem, że za to mogę zostać shejtowany, ale myślę że skoro PIC cierpi na braki taborowe, to do obsługi takiego Wysockiego via CMK można by było wykorzystać nawet ED74. Zdaję sobie sprawę że do najwygodniejszych to nie należy, jednak trasa nie jest aż tak długa, że na upartego dałoby się wytrzymać.
hurricane: Jestem przekonany, że zmiana stacji podziału "Malinowskiego" i "Małopolski" jest spowodowana właśnie taborem. Ten pierwszy z Warszawy do Krakowa pojedzie na EP09, który w Krakowie musi zostać odczepiony, natomiast "Małopolska" na EP/EU-07.
Sheva17: połączenie "Hańczy" i "Chopina" w obecnym stanie byłoby raczej niemożliwe, ze względu na długość obydwu składów. "Hańcza" w normalne dni robocze ma około 8 wagonów, "Chopin" 9. 17 wagonów to już naprawdę trochę chyba za dużo na pociąg pasażerski. A w piątek i niedzielę, gdzie obydwa składy są wzmacniane suma przekroczyć by mogła 20 wagonów. I to jest już raczej niemożliwością.
Mniejsze potoki pasażerskie dla Katowic w porównaniu z Krakowem są niestety prawdą już od dłuższego okresu czasu. Przyczyn jest moim zdaniem tutaj bardzo dużo, zarówno rynek pracy, demografia jak i zupełnie inny charakter obydwu ośrodków. I stąd taki stan rzeczy. Wystarczy porównać obecny rozkład jazdy. 5:35 IC "Praha" do Katowic, 5:45 "Malinowski" do Krakowa. Pierwszy międzynarodowy skład gdzie 3 wagony 2 klasy z przedziałami 6 miejscowymi, i nawet jak brakuje miejsc to są to pojedyncze osoby stojące na korytarzu. Drugi kilkanaście wagonów,typowe 111A i 111Arow i czasami nie ma jak przejść przez korytarz bo tak zajęty osobami stojącymi.
Co do ilości pociągów zaplanowanych do Przemyśla od 10.XII to rzeczywiście wygląda to bardzo ładnie i miejmy nadzieję, że żaden z nich nie zakończy swojej kariery przy najbliższej korekcie. Obawy mam co do TLK "Połoniny" bo doświadczenia ostatnich kilku rozkładów z linią nr 25 nie są za ciekawe ale może ominięcie Skarżyska Kam, i jazda z Radomia prosto do Wąchocka spowoduje progres. Poza tym od 1 marca 2018 roku TLK "Gombrowicz" będzie kursować tylko do Lublina także TLK "Połoniny" odjeżdżający w podobnych godzinach ma szansę się przyjąć.
Od czasu remontu drogi DK1 i potem S8, sporo dawnych pasażerów zrezygnowało z usług PKP na rzecz transportu samochodowego na odcinku Katowice - Warszawa. Potoki są niższe od pociągów krakowskich jak zauważył jeden z kolegów a słynna "gierkówka" przeżywa oblężenie niemal przez 24h/dobe.
Dziś wiele osób z regionu GOP, szuka jak najtańszego transportu do Warszawy, albo tanie składy międzynarodowe - Praha, Porta, Varsovia, albo w 2-3 osoby wsiadają w auto i nie myślą o drogich EIP/EIC.
Jakby połączyć Hańczę z Chopinem to mielibyśmy skład o długości 21 wagonów.
Tutaj masz rację. Bardziej jednak chodziło mi o sytuację, w której część wagonów byłaby doczepiana do Chopina w Krakowie.
Cytat:
Od czasu remontu drogi DK1 i potem S8, sporo dawnych pasażerów zrezygnowało z usług PKP na rzecz transportu samochodowego na odcinku Katowice - Warszawa. Potoki są niższe od pociągów krakowskich jak zauważył jeden z kolegów a słynna "gierkówka" przeżywa oblężenie niemal przez 24h/dobe.
A PKP IC nie ma pomysłu jak o tych pasażerów powalczyć, chociaż IC międzynarodowe do Katowic to krok w dobrym kierunku. Pytanie czy w przypadku Krakowa po oddaniu S7 do stolicy będzie podobnie? Chyba jednak nie z uwagi na ruch biznesowy w tej relacji.
Cytat:
Obawy mam co do TLK "Połoniny" bo doświadczenia ostatnich kilku rozkładów z linią nr 25 nie są za ciekawe ale może ominięcie Skarżyska Kam, i jazda z Radomia prosto do Wąchocka spowoduje progres.
Oby tak było, chociaż godzina odjazdu ze stolicy jest zbyt wczesna, co dobrze nie wróży. A jakie ma znaczenie właściwie dobrana godzina widać po składzie EIP do Rzeszowa. Kurs z przyjazdem do Rzeszowa w środku nocy furory nie robił, obecnie frekwencja jest całkiem przyzwoita.
Cytat:
Ten pierwszy z Warszawy do Krakowa pojedzie na EP09, który w Krakowie musi zostać odczepiony, natomiast "Małopolska" na EP/EU-07.
Na CMK zatem tylko Małopolska na EP/EU-07 czy jeszcze inne składy? Przy trasowaniu EP09 na 150 km/h różnica czasowa i tak nie powala na kolana.
Po czasie netto przejazdu TLK "Biebrza" w kierunku Rzeszowa domyślam się, że tam może być EP09, ale wówczas Epoka musiałaby jechać od Białegostoku bowiem na wschodnim jest zaplanowany postój tylko 1 minuta.
Nie wiem czy już była o tym mowa ale od grudnia Katowice zyskają bezpośrednie połączenie TLK z Kłodzkiem i Kudową przez Wrocław. W wybranych terminach w weekendy będzie kursowała grupa wagonów Katowice - Kudowa - Katowice w pociągu "Artus" relacji Katowice - Gdynia - Katowice. Jestem bardzo ciekawy frekwencji w tych wagonach.
_________________ Fundacja Ratowania Zabytków www.zabytki.org
Rozkładowiec -Usunięty- Gość
Wysłany: 21-11-2017, 17:10
robertrush, pomysł dość ciekawy, jednak w tej kwestii byłbym bardziej zwolennikiem typowego sezonowca w relacji Katowice - Szklarska Poręba/Kudowa Zdrój. Zwolniła się nazwa "Sudety", która do takiego połączenia by idealnie pasowała
Nie będzie zadnej i o to chodzi PKP IC
Większej bzdury jak Katowice -Kudowa w dodatku przez Strzelce Opolskie, Opole, Strzelin nikty by nie wymyślił.
Dwa, dlaczego nie do/z Krakowa ?
Druga rzecz , TLK Rozewie z Gdyni do Kudowy, wyleci zanim wakacje nastaną !!!
Co za debil wymyślił postój 1 godz. 30 min ??? przyjazd do Wrocka 5 coś, odjazd do Kudowy uwaga - 6.47 ???
Jak tak to ma wyglądać, w dodatku w wakacje w 6 i 7 - to Dziękuje za takie PKP IC !!!
Niech Jelenia Góra sobie weźmie... przecież ma jeszcze mało
robertrush napisał/a:
Nie wiem czy już była o tym mowa ale od grudnia Katowice zyskają bezpośrednie połączenie TLK z Kłodzkiem i Kudową przez Wrocław. W wybranych terminach w weekendy będzie kursowała grupa wagonów Katowice - Kudowa - Katowice w pociągu "Artus" relacji Katowice - Gdynia - Katowice. Jestem bardzo ciekawy frekwencji w tych wagonach.
York -Usunięty- Gość
Wysłany: 21-11-2017, 19:52
Panie kolego TLK Rozewie (obecnie TLK Sudety) Jelenia Góra ma od dawna i nie musi sobie brać. Natomiast pociąg do Katowic z Jeleniej Góry by się przydał bo nie ma żadnego połączenia z GŚ
[ Dodano: 21-11-2017, 20:02 ]
tomwol napisał/a:
Nie będzie zadnej i o to chodzi PKP IC
Większej bzdury jak Katowice -Kudowa w dodatku przez Strzelce Opolskie, Opole, Strzelin nikty by nie wymyślił.
Dwa, dlaczego nie do/z Krakowa ?
Druga rzecz , TLK Rozewie z Gdyni do Kudowy, wyleci zanim wakacje nastaną !!!
Co za debil wymyślił postój 1 godz. 30 min ??? przyjazd do Wrocka 5 coś, odjazd do Kudowy uwaga - 6.47 ???
Jak tak to ma wyglądać, w dodatku w wakacje w 6 i 7 - to Dziękuje za takie PKP IC !!!
Niech Jelenia Góra sobie weźmie... przecież ma jeszcze mało
robertrush napisał/a:
Nie wiem czy już była o tym mowa ale od grudnia Katowice zyskają bezpośrednie połączenie TLK z Kłodzkiem i Kudową przez Wrocław. W wybranych terminach w weekendy będzie kursowała grupa wagonów Katowice - Kudowa - Katowice w pociągu "Artus" relacji Katowice - Gdynia - Katowice. Jestem bardzo ciekawy frekwencji w tych wagonach.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum