@Jack Daniel's ja akurat widziałem odwrotną sytuację jadąc tym pociągiem. Akurat najczęściej to były weekendy. Chorzów, Bytom, Herby miały słabą frekwencję. W TG, Wieluniu wsiadały spore grupki, a w Kępnie często było bardzo dużo ludzi. Pociąg jest dedykowany dla Ślązaków, aczkolwiek żonglerka połączeniem po różnych liniach nie służy pasażerom.
Wynika z niego, że na odcinku Grybów - Krynica Zdrój wprowadzona zostanie przez większość czasu dla wszystkich pociągów ZKA. Wnioskuję więc, że będą się tam odbywały jakieś prace torowe.
Mam nadzieję, że będą także bezpośrednie autobusy z Grybowa do Krynicy, odległość jest bardzo mała. Przez Nowy Sącz powinien jechać drugi autobus.
@Jack Daniel's ja akurat widziałem odwrotną sytuację jadąc tym pociągiem. Akurat najczęściej to były weekendy. Chorzów, Bytom, Herby miały słabą frekwencję. W TG, Wieluniu wsiadały spore grupki, a w Kępnie często było bardzo dużo ludzi. Pociąg jest dedykowany dla Ślązaków, aczkolwiek żonglerka połączeniem po różnych liniach nie służy pasażerom.
Przy czym w dalszym ciągu nie zauważasz, że w samych Katowicach wsiada do tego pociągu kilkaset osób. W ogóle nie mamy o czym rozmawiać, w sezonie wakacyjnym pociąg ten wyjeżdża ze Śląska w 100% zapełniony, dodatkowe postoje na trasie nie są konieczne i dobrze, że ich nie ma.
W ogóle nie mamy o czym rozmawiać, w sezonie wakacyjnym pociąg ten wyjeżdża ze Śląska w 100% zapełniony, dodatkowe postoje na trasie nie są konieczne i dobrze, że ich nie ma.
Bardzo krótkowzroczne myślenie. To wynika z niego, że pasażerom od Tarnowskich Gór do Ostrowa dojazd nad morze się nie należy, bo Katowice już wsiadły. Przyzwyczajanie ludzi przez dwa sezony, jak nie dłużej (TLK Bryza?), a później zmiana nie jest dobrą praktyką
Wracając do tematu rozkładu jazdy 2017/18 stwierdzam, że to jeden wielki koszmar.... opóźnienia, opóźnienia, objazdy, postoje, opóźnienia itd itp.... wystarczy przyjrzeć się temu, co się dzieje na linii Rzeszów-Lublin, Lublin-Łuków, Łuków-Warszawa, Lublin-Chełm...... Na tym polega dobra zmiana na kolei!
Nocny pociąg pośpieszny „Pogoria” relacji Katowice – Gdynia Główna znowu będzie zatrzymywał się w Pabianicach. Postoje w tym mieście rozpoczną się w marcu.
Czy Pendolino da się wysprzątać w 20 minut nie powodując opóżnienia na starcie?
Od 11.03, EIP Gdynia - Gliwice, przyjazd do Gliwic 14.00, wyjazd powrotny z Gliwic 14.20, ryzykowne te rozkłady jazdy, 20 minut na sprzątanie składu jeśli przyjedzie planowo.
Moim zdaniem, powinni skrócić relację do Katowic.
Bieżący rozkład jazdy PKP jest fatalny, i chyba najgorszy od wielu wielu lat.... kolej nie tylko schodzi na psy pod względem jakości świadczenia usług, ale i taboru, a także priorytetów i szacunku dla pasażera....
Wysłany: 17-02-2018, 18:42 Rozkład jazdy 2017/2018 po marcowej korekcie
Totalne zamieszanie w rozkładzie jazdy m.in na trasie KRAKÓW GŁOWNY - TARNÓW oraz KATOWICE- ZAWIERCIE kilka wersji godzin odjazdów, przyjazdów komunikacja zastępcza,objazdy wiem związane wszystko to jest z pracami inwestycyjnymi ale zmian pełno
thassos: ale podaj konkretnie przykłady. Bo moim zdaniem, jest trochę minusów i niunasów w bieżącym rozkładzie jazdy, które można by poprawić, nie zawsze skomunikowania się uda ułożyć, ale ten rozkład wcale nie jest taki ostatni. Bywały o wiele gorsze w ostatnich latach. Poza tym jak masz jakieś przykłady jak to naprawić to wystarczy napisać do PKP IC. Uwierz mi, że czytają i nawet czasami reagują.
A kolej też aż tak bardzo nie schodzi na psy. W 2017 roku liczba przewiezionych pasażerów to ponad 42 mln, także wracamy powoli do sytuacji z końcówki poprzedniej dekady. A warto pamiętać, że wtedy kolej nie miała praktycznie żadnej konkurencji w postaci Autostrad i dróg ekspresowych, przewoźników autobusowych i tanich linii lotnicznych w połączeniach krajowych. Moim zdaniem sytuacja na kolei w przeciągu ostatnich 3 lat się znacząco poprawiła. Takim przełomem było wypuszczenie na Polskie tory składów Pendolino, Flirtów i Dartów (ED250, ED160, ED161) oraz zakończenie generalnego remontu jakże ważnej magistrali E65 z Warszawy do Gdańska. Dzięki temu znacząco wzrosła (o ponad 150%) liczba podróżnych między Warszawą a Olsztynem, a linia z Warszawy do Trójmiasta jest druga pod względem liczby przewiezionych podróżnych.
Z punktu widzenia stolicy, a także uruchomienia nowości w taborze i ofertach nie wygląda to źle. Ale wierz mi, o ile onegdaj kolej miała podobną markę w całym kraju, to teraz na prowincji jest to obciach w pełnej krasie. Podam przykład: przez przejście kolejowe z Ukrainą w Dorohusku kursują trzy pary pociągów:
- pierwszy to Kiev Express z Kijowa do Warszawy, podłączany w Chełmie do Chełmianina. Notorycznie przetrzymywany na granicy. SPORADYCZNIE pociąg odjechał o czasie z Chełma. Jeśli się spóźni, to rozchwieje cały plan jednotorowej linii objazdowej z Lublina do Łukowa. Najczęściej opóźnienie wzrasta do godziny. Godzinę dłużej jedzie z powodu objazdu przez Łuków, godzinę się spóźnia. Dla pasażera z Chełma oznacza to 50% dłuższą, chociaż wcale nie tańszą podróż do Warszawy.
- drugi pociąg z Ukrainy jest skomunikowany z wagonem, który przyjeżdża z Lublina jako UZNAM. Z racji tego, że ten spóźnia się najczęściej, to zanim UZNAM dojedzie do Lublina, to wagon o takiej nazwie (przynajmniej według rozkładu PKP) wyjeżdża z Lublina do Chełma, a tam ten wagon przemianowywany jest na OGIŃSKIEGO, bo ma taki obieg.... pociąg relacji Chełm-Bydgoszcz składa się wtedy z jednego wagonu nie zawsze prawidłowo oznaczonego, bo przecież to nie był UZNAM, bo UZNAM jeszcze jedzie do Lublina. Ale musiał wyjechać z Lublina, zanim pociąg UZNAM dojechał do Lublina, żeby móc wrócić do Lublina jako Ogiński. Czyż to nie absurdalne? Potem, gdy wagon z Chełma dotrze do Lublina, dołączą do niego wagony, które dojechały do Lublina jako UZNAM i miały jechać do Chełma, ale już nie pojadą, bo nie ma jak. Do tego wagonu z Chełma i wagonów Gorzów-Chełm, które do Chełma nie pojadą dorzuca się jeszcze jeden dwa z Lublina i w ten sposób z tych różnych opcji wagonowo-przetoczeniowo-przesuwanych formułuje się Ogińskiego relacji Chełm-Bydgoszcz. Łapie to ktoś jeszcze? Bo podejrzewam, że nawet na kolei nie wszyscy. Łączenie i przetaczanie i przestawianie to czas......i opóźnienia. To nic! Takich manewrów jakie teraz należy przeprowadzać w Lublinie z powodu wagonów (maksymalnie dwóch, a czasami jednego) z Chełma, świat nie widział. A tak swoją drogą ciekaw jestem co robią z pasażerami, którzy jechali UZNAMEM na przykład z Poznania do Chełma i dalej chcieli na Ukrainę. Wagony oznaczone do jako relacja Gorzów-Chełm już z Lublina do Chełma nie pojadą. Kończą bieg w Lublinie i są wysyłane jako OGIŃSKI do Bydgoszczy. A pasażerów udających się na Ukrainę? Można ich wysłać autobusem albo ......jakoś inaczej....może na miotle? Ale oni muszą się cieszyć, że jadą! O komforcie nie powinni marzyć! Bo i po co?
- trzecie połączenie z Ukrainą skomunikowane jest w Chełmie z przyjazdem Ogińskiego z Bydgoszczy, którego wagony (aż 2, słownie: dwa wagony klasy drugiej) wracają potem do Lublina jako UZNAM i do tego pociągu są podłączane, ale nie jadą do Świnoujścia, tak jak cały skład, tylko do Gorzowa... w Krzyżu je odepną.... i pewnie będą spóźnione i to porządnie i nie zdąża na czas wrócić ...... a UZNAM mimo wielkiego czasu wyrównawczego w Poznaniu i tak się będzie miał opóźnienie na całej trasie
Współczuję Ukraińcom, którym zafundowano taką karuzelę opóźnień, przetaczania wagonów itd... może i przywykli i rzeczywiście po co Polacy mają ich przyzwyczajać do lepszego komfortu, niech się cieszą z tego, co mają......A miejscowi? Mieszkańcy Chełma i kilku stacji pośrednich do Lublina, niech się cieszą, że są połączenia do Warszawy, Bydgoszczy i Poznania. Że nie są atrakcyjne ani czasowo, ani komfortowe? A kto powiedział, że takie mają być???? Nie dla wszystkich Darty, nie dla wszystkich Pendolino! No i pewnie, bo nie wszędzie się da! A punktualność i komfort? Tym bardziej nie dla wszystkich. I nikt nie kupował na bilecie punktualności ani komfortu. Przejazd pociągiem. SŁOWNIE: przejazd pociągiem, a jaki to już kwestia umowna między sprzedającym, a kupującym. Sprzedający ma większe prawa.
Ciekawe, gdyby dla Warszawy ułożono taki miszmasz rozkładowy, który dotyczyłby 100% połączeń, to kto by się z tego cieszył. W Chełmie muszą. Bo tyle mają! Aż tyle. To nic, że wyświetlacze na dworcu nie działają, to nic, że na Chełm Miasto kasa jest nieczynna, to nic, że każde połączenie to opóźnienie..... przetaczane, łączone, przesuwane i Bóg, a raczej PKP wie co jeszcze.....
O wiele prościej byłoby opóźnić wyjazd Chełmianina z Chełma o godzinę, dając zapas czasowy celnikom
Zlikwidować wagony Gorzów-Krzyż w UZNAMIE, i cały skład puszczać w relacji CHEŁM- ŚWINOUJŚCIE, generowałby mniej opóźnień
Ogińskiego opóźnić przynajmniej pół godziny z Chełma i przestać się bawić w przetaczanie wagonów w Lublinie. Przecież cały skład może mieć tylko zmienioną lokomotywę i tyle.
Proste? Nie tak bardzo! Po co wysyłać tyle wagonów do Chełma? W głowach się poprzewracało, zamiast się cieszyć, że mają trzy na dobę połączenia prawie BEZPOŚREDNIE wielokrotnie przetaczane do Warszawy, jedno do Bydgoszczy i Poznania......to marudzą, że nie tak! Co za niewdzięczność! Też prawda, dlatego niech się cieszą z tego co jest, a kolej im wyśle jeden wagon, może zastępczy autobus...... wagon będzie przetaczany, łączony sprawdzany i przetaczany..... a pomysłodawca okazał się pewnie niezłym racjonalizatorem! Oby przejechał się sam takim połączeniem, to by mu przeszedł zapał racjonalizatorski.....
Ku rozwadze PKP!
Ostatnio zmieniony przez thassos dnia 19-02-2018, 12:56, w całości zmieniany 1 raz
thassos nie ze wszystkim co napisaleś mogę się zgodzić a akurat z pociagow na trasie Chelm Warszawa korzystam bardzo często takze sytuacje znam jako pasażer a nie np obserwator portalu pasazera.
Chelmianin w strone Warszawy opóźnia się teraz sporadycznie, zdecydowanie częsciej opoźnia się w stronę Chełma przeważnie czekając w Warszawie na inne opóźnione pociągi. W obecnym rozkładzie Chełm nie dołącza zadnych wagonów do Kiev Express. Skład jest dzielony/łaczony dopiero w Dorohusku. Na odcinku Chełm- Dorohusk wagony krajowe jadą na "pusto". Uwazam to trochę za absurd ale kto bogatemu zabroni
Uznam - Lublin dołącza/odłącza tylko wagon sypialny. Pozostałe jadą do Rzeszowa i 2 do Chelma. Faktycznie zdaża się, ze Lublin wysyła swoj skład do Chełma jezeli opóźnienie Uznama jest duże i troche uwazam to za absurd poniewaz pasazerowie udający się na Ukraine muszą wowczas w Chełmie czekać do godz 17:35 na następny pociąg a pasażerowie do Chełma przesadzani są do Regio odjeżdzającym z Lublina o godz. 11:20. Nie po to ktoś wybiera pociąg bezpośredni wyjezdzając czesto w srodku nocy zeby się przesiadać. Z info jakie wysłalo mi IC wynika, ze od marca nie bedzie przechodzenia Uznama w Ogińskiego i odwrotnie.
Oginski - Lublin dołacza wagony do Ogińskiego ale nie są to wagony z Uznama.
Jezeli faktycznie nie bedzie obiegu Uznam/Ogiński a pociągi na Ukraine zgodnie z założeniem będą faktycznie komunikowane w Chelmie z Uznamem to jest to najlepszy rozkład dla Chelma od lat.
Jezeli chodzi o wyswietlacze oraz brak kasy na Chełm Miasto to zgadzam sie w 100%. Kas niestety jest coraz mniej, PR nie chcą otwierać swoich kas firmowych tylko czekają na agentów a Ci ze względu na niskie prowizje nie chcą tego robić. Z końcem lutego ma zostać zamknięta kasa w Kaniem i Trawnikach Jezeli chodzi o Chelm Miasto to kilka lat temu PR obiecaly przynajmniej biletomat a teraz wogóle juz o tym nie wspominaja bo nikt ich o to nie pyta.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum