Każdy konduktor musi się wywiązywać ze swoich obowiązków w pracy, ale w sytuacji szczególnej ważniejsza jest empatia, zrozumienie, dobra wola, niż regulamin.
Nikt nie mówi o tym, żeby często, cały czas "przymykać oczy", robić coś przeciwko regulaminowi, tylko dla "ratowania sytuacji", można zapomnieć o regulaminie i komuś pomóc.
W tym przypadku, konduktor mógł wykazać dobrą wolę i nie wypraszać tego chłopaka z pociągu, tym bardziej że być może naraził go na stres i przemęczenie przejściem pięciu kilometrów piechotą.
Gdyby chodziło o osobę dorosłą, jeszcze bym zrozumiał, ale chodziło o dziecko.
Nic by się nie stało przewoźnikowi, gdyby ten konduktor puścił chłopaka do końca swojej stacji, mimo braku pieczątki na legitymacji.
Jaka to byłaby strata dla przewoźnika? Chodziło o okazanie dobrej woli ze strony konduktora, szczególnie wobec dziecka.
Oczywiście, że każdy regulamin musi być przestrzegany, ale są sytuacje wyjątkowe, które nie zdarzają się przecież często.
_________________ Liczę na dobre rozwijanie polskiej kolei, jako sympatyk kolei w Polsce.
Wszyscy wieszają "psy" na konduktorze że jest winny czy coś w tym stylu.
Najgłupsze jest to że wszyscy dali się wkręcić przez TVN a reszta to KW , Adamczyk policja oraz prokuratura z Wągrowca .Teraz pozostaje SN oraz TK czy to nie jest parodia. Brawa dla szefostwa KW a media mainstreamowe TVN oraz w/w wysłać na szczaw i mirabelki jak mawiał jeden z posłów platformerskich .
Zaświadczenia zamiast legitymacji szkolnych. MIB przeanalizował zgodność z prawem.
Po głośnej sprawie ucznia w Wielkopolsce, któremu konduktor nie uznał zaświadczenia ze szkoły jako dokumentu poświadczającemu ulgę, interweniował Minister Infrastruktury. Resort zapewnia, że dopilnował odpowiednich procedur prawnych w tej sprawie.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum