Co do Chopina to w piątki w relacji do Krakowa w kasach będzie sporo odmów sprzedaży biletów bez wskazania miejsca, zobaczymy jak się nowe przepisy wdrożą w praktyce. Siłą rzeczy to jednak będą pasażerowie Warmii.
Odnośnie zaś IC Warmia i Łokietek to należy zwrócić uwagę, że dojazd do/z podwarszawskich miejscowości o tej porze (planowany przyjazd IC Łokietek na dworzec Zachodni to 0:26) jest wręcz niemożliwy lub utrudniony. Linia 447 o tej porze nie jest obciążona, rozsądnym wydaje się być zatem zatrzymanie w Pruszkowie i Grodzisku Mazowieckim IC Warmia i IC Łokietek. Frekwencja w tych składach będzie taka sobie, te postoje nie będą czasochłonne, a dzięki temu jest szansa na pozyskanie dodatkowych pasażerów. O ile zatem, co do zasady, jakieś argumenty przemawiają za brakiem zatrzymania w tych miastach składów dalekobieżnych o tyle przy tak późnej porze one nie mają racji bytu. Zatem moim zdaniem Warmia w relacji do Krakowa (odjazd z Dw. Zach. 22:15) oraz Łokietek w relacji do Warszawy (przyjazd do Dw. Zach. 0:26) powinny zatrzymywać się w Pruszkowie i Grodzisku Maz., tak aby mieszkańcy tych miejscowości i powiatów mieli szansę z tych połączeń skorzystać.
Druga kwestia to IC Sawa w piątek do Krakowa oznaczona jako IC. Jak rozumiem to błąd?
Zastanawiam się jeszcze nad racją bytu EIC Kościuszko i Norwid poza sezonem (w sezonie - EIC Giewont + Tatry - tu wątpliwości brak). W zbliżonych godzinach do Krakowa mamy Malinowskiego, ja bym chyba ograniczył się do EIC Tatry i Giewont.
Odnośnie zaś IC Warmia i Łokietek to należy zwrócić uwagę, że dojazd do/z podwarszawskich miejscowości o tej porze (planowany przyjazd IC Łokietek na dworzec Zachodni to 0:26) jest wręcz niemożliwy lub utrudniony. Linia 447 o tej porze nie jest obciążona, rozsądnym wydaje się być zatem zatrzymanie w Pruszkowie i Grodzisku Mazowieckim IC Warmia i IC Łokietek.
A ostatnia wukadka w kierunku Pruszkowa i Grodziska odjeżdża z Zach. (przynajmniej wg obecnego rozkładu) o... 0:25 KM z Zachodniego to już przed północą.
Dokładnie. W tej sytuacji zatrzymanie tych pociągów jest dla mnie oczywiste. Liczę, że jednak PKP IC przełamie wreszcie swój upór i zwycięży zdrowy rozsądek.
wydaje mi się że więcej by ugrali pisząc do KŚ - jednak jak jest z taborem wszyscy wiemy...
Dowiedziałem się, że Urząd Marszałkowski Województwa Małopolskiego nie jest zainteresowany usługami Kolei Śląskich. Przywrócenie ruchu pociągów regionalnych na odcinku Oświęcim - Czechowice-Dziedzice jest planowane po zakończeniu prac na pierwszym z torów - osiągnięciu prędkości >50km/h - czyli najwcześniej w 2020 roku. Ma to być relacja bezpośrednia Kraków - Skawina - Oświęcim - Czechowice-Dziedzice. Przewoźnik Polregio lub Koleje Małopolskie.
Sorry za lekki off top, chociaż w sumie chodzi o to, że w rozkładzie 2018/2019 nic się na tym odcinku nie zmieni.
dddbb -Usunięty- Gość
Wysłany: 14-09-2018, 13:14
W sumie może nawet lepiej, że nie Koleje Śląskie, a Polregio (pomijając tabor) lub Koleje Małopolskie - w związku z bezpośrednimi połączeniami do Krakowa. Zwłaszcza, że zbiegnie się to z zamknięciem linii z Bielska-Białej do Krakowa przez Wadowice.
Niestety nie ma to większego znaczenia. Problem z połączeniami stykowymi to już klasyka polskiej kolei. Dodatkowo województwo małopolskie pod każdym względem ignoruje swoją zachodnią prowincję. Do prawdopodobnie najbardziej znanego polskiego miasta, którym ze względu na tragiczną historię jest Oświęcim, pociągi jeżdżą prawie że "na siłę", po zaniedbanych torach. Czasy przejazdu jak z epoki powozów konnych. A tymczasem busy z Krakowa do Oświęcimia jeżdżą co chwilę i praktycznie pełne.
O miejscowościach na zachód od Oświęcimia już nawet diabeł nie pamięta.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum