Przewoźnik ogłosił dziś przetarg na dostawę kolejnych 20 EZT o wysokim standardzie. Przetarg na dostawę pierwszej puli identycznych 20 jednostek jeszcze się nie zakończył.
Przewoźnik zapowiada, że od 2015 r. będzie dysponował w sumie 40 komfortowymi składami zespołowymi. Szacowana wartość każdego z dwóch kontraktów może wynieść około 2 mld zł.
Elektryczne zespoły trakcyjne będą kursowały w relacjach Jelenia Góra - Wrocław - Łódź - Warszawa - Białystok/Lublin oraz Białystok/Lublin - Warszawa - Koluszki - Częstochowa - Katowice - Bielsko Biała.
Mnie zastanawia przeciągające się ogłoszenie wyników na dostawcę pierwszej 20stki EZTów. Ile można? to już prawie 3,5 miesiąca od kiedy otworzono oferty. Pamiętam, że ktoś z IC wspominał, że "nie wcześniej niż za miesiąc" zaczynam się zastanawiać czy tak na prawdę nie chodzi tu o danie dodatkowego czasu zwycięzcy na opracowanie składów.
Swoją drogą przy założeniach, że
ZNTK i PESA oferują ten sam zestaw w różnej cenie (na to wygląda),
różnica w cenie w ofertach ZNTK i PESY przekracza wadium (przekracza),
ZNTK wygra, a PESA będzie druga (na pierwszy rzut oka tak wychodzi z prostych obliczeń)
to oczywiste jest że ZNTK się wycofa (straci wadium) by PESA mogła zarobić, nawet rekompensując stratę wadium ZNTK. Problem widzę jeden działalność na szkodę spółki
ZNTK, jak będzie chciało, to się wycofa pod pretekstem braku mocy przerobowych, gdyż wygrali razem z PESA przetarg na modernizację 115 wagonów w rok, a jak jeszcze napiszą, że oni będą z tego robić większość, to argument może zostać przyjęty.
Istnieje też druga możliwość, że obie oferty, zarówno PESA, jak i ZNTK zostaną odrzucone za nieuczciwe posunięcia, bo w końcu zaoferowali produkt o dokładnie tej samej cenie, więc trudno będzie udowodnić, że to nie to samo. Intercity wywaliło ich z przetargu na lokomotywy, więc precedens już jest. Zobaczymy, jak sprawy się potoczą, bo PESA dostała niezły policzek od Intercity, który do tej pory nie raz zachowywał się tak, że jest PESA przychylny.
A jeszcze jest w toku przetarg na 20 nowych wagonów typu Z, w którym PESA też uczestniczy.
Istnieje też druga możliwość, że obie oferty, zarówno PESA, jak i ZNTK zostaną odrzucone za nieuczciwe posunięcia, bo w końcu zaoferowali produkt o dokładnie tej samej cenie
Pesa i ZNTK Mińsk Mazowiecki to w zasadzie to samo. Pesa jest właścicielem ZNTK.
I właśnie o to chodzi. O ile start obu był jeszcze legalny w momencie rozpisania przetargu, o tyle zaoferowanie tego samego produktu, ale w różnych cenach żeby zwiększyć szansę może zostać potraktowane jako czyn nieuczciwej konkurencji. Przez trochę inny czyn (ale wciąż nieuczciwy), ale z tego samego paragrafu, została odrzucona oferta Pesy z przetargu na lokomotywy.
Razem z Pendolino i ED74 to będzie już 80 składów zespolonych w PKP IC... trzeba będzie chyba przesiąść się wyłącznie na IR/RE póki co, a jak to padnie to zostanie tylko samochód..... Kraków - Szczecin na EZT to już jest przesada, na takie trasy to jedynie składy wagonowe, a przede wszystkim przedziały! 10 godzin jazdy bez możliwość wstania sobie i rozprostowania kości (w bezprzedziałowym jest to niemożliwe) zupełnie dyskwalifikuje dla mnie taką ofertę przewozową. I nie ważne jak będzie technicznie skład zaawansowany i jakie fotele będą, i tak będzie klapa.
Tak o piętrowych wiem ale te mi zwisają bo na linii Łódź-Wawa jeździł nie będę. Poza tym tak są OK EZTy - na 2h jazdy mogą być jak najbardziej.
A w bezprzedziałowym będę łaził między ludźmi? albo stał przy drzwiach? To jest lipa, Panie Kolego. OK, nie mam nic przeciwko temu żeby beprzedziałowe były bo wiem że niektórzy lubią, ale powinien być wybór.
A w przedziałowym robisz 2m w jedną i 2m w drugą miedzy nogami współpasażerów? Czy wychodzisz zostawiając bagaż na pastwę innych? O czasami namolnych współpasażerach (i bezpieczeństwie) nie wspomnę. Dlatego z przedziałów się powoli rezygnuje na całym świecie, to droga wydumka dla nielicznych fanów.
Ano przechodzę i nie mam z tym problemu. Bagaż zostawiam i nigdy się o niego nie obawiam, zabieram tylko to co bardzo cenne. Chociaż w EIC nieraz idę do baru i zostawiam laptopa w przedziale. Prędzej w bezprzedziałowym bym się bał z uwagi na większą anonimowość. TLK jeżdżę bardzo często, między innymi nocą i jakoś się nie boję. Natomiast widziałem miny pasażerów w nocy w SPOCIE bezprzedziałowym. Na moje oko 90% z tych ludzi do bezprzedziałowego w nocnym pociągu już nie wsiądzie.
Odejście od przedziałów jest tylko głupim trendem, który uzasadnić można jedynie tym, że bezprzedziałowe łatwiejsze w budowie i utrzymaniu (np. awaria jednego grzejnika to w przedziale masz zimno a tak na całej powierzchni wiele się nie odczuje).
Pamiętam jeszcze zanim wprowadzono całkowitą rezerwację w TLK, ludzie uciekali z nowej 111Arow (z klimą i niebieskimi fotelami) do 111A, starych zdezelowanych z kanciastymi oknami (tzn. najpierw weszli do Arowa, ale stwierdzili że to im nie odpowiada, "tam dalej są przedziały, idziemy tam"). Zarówno starsi jak i młodzi, tak że jakiś powód tego chyba jest. I nie ma co tu się kłócić, bo zawsze będą fani zarówno wagonów z przedziałami jak i bez (choć dziś z obserwacji moich wynika, że tych pierwszych jest znacznie więcej, zwłaszcza gdy do wyboru jest 111Arow i141A z wyświetlaczami (czyli oba po modernie), stąd też zarówno składy jak i EZT powinny być mieszane.
I tak jak już ktoś napisał, ciekawe jakie fotele będą. Bo z tym nowymi to zgadzam się że jest klapa, w większości twarde jak nie wiem co (dla mnie do przyjęcia jest tylko ta wersja ze 141A z Newagu z wyświetlaczami oraz te niebieskie co się w Z-tach 2 klasy trafiają). Bo już od takiej 1 klasy 112A zmodernizowanej z programu SPOT to wolę starą 111A a nawet siedzenia skajowe z Bonanzy (nie licząc faktu że jest bezprzedziałowa). To samo z kiblem, wolę stary skaj niż nowe wynalazki.
Ja wiem, że czasy ciężkie, ale nie przesadzaj. Na trasę z Przemyśla do Szczecina przeznaczono ponad 200 zmodernizowanych wagonów, pierwsze już kursują. EZT są bardziej praktyczne na krótsze trasy, takie do 4 godzin (docelowo). Zauważ, że przedziały odchodzą powoli jako standard, będą nadal, ale większość będą stanowiły rozwiązania bezprzedziałowe. I nie mam na myśli wyłącznie kolei, jak postanowisz wybrać autobus, czy samolot, to też nie spotkasz przedziałów. A przekonywanie, że EZT jest mniej wygodny od wagonu, też nie do końca jest prawdą. Te nowe EZT mają mieć komfort porównywalne, bo mają to być wersje dalekobieżne, a nie regionalne, jak ED74.
krzychu oczywiście to rzecz gustu, ale akurat w nocnych pociągach to zdecydowanie wolę bezprzedziałowe i znam sporo osób co myślą tak samo. Jak się jedzie w większej grupie to nie robi to różnicy i nawet fajniej w przedziale to już samemu czasami robi się nieprzyjemnie jak dosiądzie się podejrzana grupka. Jednak bezprzedziały są tak jak powiedziałeś dużo mniej anonimowe.
I właśnie o to chodzi. O ile start obu był jeszcze legalny w momencie rozpisania przetargu, o tyle zaoferowanie tego samego produktu, ale w różnych cenach żeby zwiększyć szansę może zostać potraktowane jako czyn nieuczciwej konkurencji.
Trafiłeś w sedno produkt jest ten sam, i cena jest ta sama. Co innego z utrzymaniem jest to usługa i tutaj ceny są różne.
Cytat:
Intercity wywaliło ich z przetargu na lokomotywy, więc precedens już jest.
Uwaga jestem lamer i chyba coś przegapiłem. Czy mogę prosić o linka jakiegoś?
Co do bezpieczeństwa w przedziałach jak na zawołanie...
Cytat:
Wyszła do toalety. Pasażer z przedziału wyrzucił jej rzeczy przez okno
Do zdarzenia doszło w sobotę (24 sierpnia) w pociągu relacji Kraków – Świnoujście, na odcinku Ostrów Wlkp. – Jarocin. Około 3 nad ranem młoda kobieta powiadomiła funkcjonariuszy Straży Ochrony Kolei z Posterunku Poznań Franowo, pełniących patrol w tym pociągu, że po powrocie z toalety, zauważyła, iż jej bagaż został otwarty. Wkrótce okazało się, że podróżnej zginęły rzeczy osobiste: kurtka, trzy bluzki, spodnie bielizna oraz kosmetyki.
Oprócz poszkodowanej, w przedziale znajdowało się jeszcze trzech innych podróżnych. Jeden ze świadków zrelacjonował przebieg zdarzenia i wskazał sprawcę. Otóż - pod nieobecność poszkodowanej, jeden z mężczyzn, będących w przedziale, wyrzucił jej rzeczy osobiste przez okno.
Ta a jak w bezprzedziałowym pójdziesz do WC to Ci to samo zrobią. Albo pasażer z siedzenia z tyłu przeszuka kurtkę wiszącą na wieszaku (bywały takie kradzieże w osobowych).
krzychu12231 napisał/a:
Ano przechodzę i nie mam z tym problemu. Bagaż zostawiam i nigdy się o niego nie obawiam, zabieram tylko to co bardzo cenne. Chociaż w EIC nieraz idę do baru i zostawiam laptopa w przedziale. Prędzej w bezprzedziałowym bym się bał z uwagi na większą anonimowość. TLK jeżdżę bardzo często, między innymi nocą i jakoś się nie boję. Natomiast widziałem miny pasażerów w nocy w SPOCIE bezprzedziałowym. Na moje oko 90% z tych ludzi do bezprzedziałowego w nocnym pociągu już nie wsiądzie.
Popieram.
krzychu12231 napisał/a:
Odejście od przedziałów jest tylko głupim trendem
Dokładnie tak.
krzychu12231 napisał/a:
który uzasadnić można jedynie tym, że bezprzedziałowe łatwiejsze w budowie i utrzymaniu (np. awaria jednego grzejnika to w przedziale masz zimno a tak na całej powierzchni wiele się nie odczuje).
Nowsze wagony mają tak zwane ogrzewanie nawiewowe gdzie nie grzejniki pod siedzeniami ogrzewają a powietrze jest ogrzewane przy wlocie do wagonu i rozprowadzane rurami po przedziałach.
krzychu12231 napisał/a:
Pamiętam jeszcze zanim wprowadzono całkowitą rezerwację w TLK, ludzie uciekali z nowej 111Arow (z klimą i niebieskimi fotelami) do 111A, starych zdezelowanych z kanciastymi oknami (tzn. najpierw weszli do Arowa, ale stwierdzili że to im nie odpowiada, "tam dalej są przedziały, idziemy tam"). Zarówno starsi jak i młodzi, tak że jakiś powód tego chyba jest. I nie ma co tu się kłócić, bo zawsze będą fani zarówno wagonów z przedziałami jak i bez (choć dziś z obserwacji moich wynika, że tych pierwszych jest znacznie więcej, zwłaszcza gdy do wyboru jest 111Arow i141A z wyświetlaczami (czyli oba po modernie), stąd też zarówno składy jak i EZT powinny być mieszane.
Niestety PKP wie lepiej. To że część ludzi woli bezprzedziałowe nie zmienia faktu, że druga część ludzi woli przedziałowe. Dlaczego by nie zostawić obydwu rodzajów? Dobudowanie ściaek działowych z plastiku w połowie składu to nie jest chyba wiele drożej.
Dodatkowo jadąc grupą osób w przedziale mamy dla siebie własną przestrzeń, możemy głośno rozmawiać i nie przeszkadzać tym innym.
krzychu oczywiście to rzecz gustu, ale akurat w nocnych pociągach to zdecydowanie wolę bezprzedziałowe i znam sporo osób co myślą tak samo. Jak się jedzie w większej grupie to nie robi to różnicy i nawet fajniej w przedziale to już samemu czasami robi się nieprzyjemnie jak dosiądzie się podejrzana grupka. Jednak bezprzedziały są tak jak powiedziałeś dużo mniej anonimowe.
I sam potwierdzasz, że wagony na nocnych powinny być mieszane Mimo tego jestem pewien, że co najmniej z 75% pasażerów woli na noc przedziały. Niemniej, jak napisałem wyżej - jestem za mieszanymi.
DarekP napisał/a:
Te nowe EZT mają mieć komfort porównywalne, bo mają to być wersje dalekobieżne, a nie regionalne, jak ED74.
ED74, jak samo oznaczenie świadczy, też są dalekobieżne. Poza tym ja mając swego czasu wybór na TLK Lubuszanin między 111A a 154A (przez kilka miesięcy 154A jeździły jako weekendowe wzmocnienie w zeszłym rozkładzie) zawsze wybierałem 111A, 154A mimo że dalekobieżne to zawsze mnie nogi i plecy bolały.
Owszem, do 4h niech będą EZT, ale Kraków - Szczecin to 4h nie jest.
A co do wyrzucenia bagażu z przedziału to wystarczy że będzie klima i okna zamykane na kwadrat - nikt nic nie wyrzuci
snajper, o nawiewowym oczywiście wiem bo się interesuję techniką kolejową. Z tym, że o ile jak piszesz, nawiew jest jeden na całej długości, to nagrzewnica w każdym przedziale jest osobna, aby można było ustawić indywidualnie temperaturę (i to kolejna przewaga przedziałów). Co do plastikowych ścianek działowych to jest w 100% na tak!
A co do samego ogrzewania nawiewowego to powiem tyle, że jest OK, natomiast uważam, że pod fotelami powinny i tak być grzejniki piecykowe, z resztą jest to też stanowisko znacznej części drużyn IC z którymi gadam a którzy muszą wysłuchiwać że zimno z tego powodu, że wagon zimą się długo nagrzewa. Poza tym przy mrozach jest zimno w nogi bo jak wiadomo czujniki ogrzewania (mówię o wagonach gdzie termostat działa, np. Zty EIC) nie są przy podłodze, ciepłe powietrze idzie do góry a od podłogi czuć zimnem.
Ostatnio zmieniony przez krzychu12231 dnia 27-08-2013, 10:47, w całości zmieniany 3 razy
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
FORUM@INFOKOLEJ.PL
Mimo tego jestem pewien, że co najmniej z 75% pasażerów woli na noc przedziały. Niemniej, jak napisałem wyżej - jestem za mieszanymi.
