amadeoen57., i tu z jednej strony masz racje. PLK nabyła setki km toru oraz belek "betonowych" nie struno z linii E 30 Węgliniec - Zgorzelec. Dlaczego te materiał nie został użyty do napraw linii w znacznie w gorszym stanie? Mam na myśli linia 14 Głogów - Niegosławice, JG - Szklarska Poręba, Węgliniec - JG
Już dawno poruszałem tutaj na forum sprawę z tymi podkładami. I ktoś już podobno wysłał jakieś pismo w tej sprawie. Napisałem o tym również do starosty lwóweckiego. a z tych podkładów można by faktycznie oprócz Lwówka poprawić stan kilku innych linii, np. jak napisał w poście powyżej xzielak odcinek z Głogowa do Niegosławic by wkońcu wróciły normalne pociągi (czyli relacja Żagań<=>Głogów (przed laty były również i dłuższe relacje, np. Leszno-Tuplice, Ostrów Wlkp.-Żary). W okolicach jest wiele nieczynnych linii w o wiele lepszym stanie.
To prawda na innych stacjach też mnogo tych podkładów ale słyszałem że PLK próbowało je gdześ sprzedac ale za dużo chcieli i im to nie wyszło ...W Chojnowie też pełno tego stoi .Zastanawia mnie jednak czemu ładniakowej zależy tak na likfidacji tego biednego Lwówka co ona z tego ma? co bogatsza będzie jak uwali te linie czy co ?
Zrobiłem dziś rano fotki podkładów w Bolesławcu. Co ciekawe nikt nie ukradł metalowych zaczepów, Podkłady co widać na foto są w całkiem dobrym stanie, pociągi przed modernizacją sunęły na nich 100-120km/h. Tylko przewieść na lwówecką i całe odcinki wymieniać, w okmianach leży ich jeszcze więcej.
Urząd Marszałkowski województwa dolnośląskiego zlecił KD obsługę linii, lecz marszałek nie pomyślał o tym że nie ma tego czym obsłużyć. Nie ma co winy zwalać na KD.
Dziwne tylko, że specjaliści z Wojska Polskiego nie zauważyli wcześniej, że zwyczajnie zabraknie im taboru. Trudno wykonywać np plan 10 obiegów mając jedynie 10 pojazdów w tym aż dwa kolzłomy. Pomijam sprawność tych ostatnich, ale gdzie REZERWA?
Czy może zwyczajnie lepiej było siedzieć cicho, bo nie wypadało się sprzeciwiać władzy będąc świeżo po awansie na "dyrektora technicznego"?
Jerry napisał/a:
1 - pociągi wrócą jak zostaną naprawione szynobusy, może jeszcze w tym miesiącu
Chyba nie prędko. Wiewiórki szepczą, że SA134-006 uległ dość poważnemu wykolejeniu przy zjeździe na tankowanie - dobrze mnie poinformowano, że sporo godzin zabrało Wam "wkolejanie" pojazdu? To kiedy wysyłacie go do Bydgoszczy na naprawę wózka? Zdążycie "może jeszcze w tym miesiącu"? ;]
Upsss. Chyba zdradziłem największą tajemnicę spółki
morpheo -Usunięty- Gość
Wysłany: 19-03-2010, 11:15
amadeoen57., powiadomiłem redaktora Szymona Jacyniaka z TVP Wrocław, który przygotowywał w grudniu materiał "Pasażerowie Kupią Podkłady" o tych marnujących się podkładach. Dajcie znać innym mediom, które mówiły o tym, że mieszkańcy miejscowości wzdłuż linii lwóweckiej zamierzają zbierać na podkłady.
Tak nie może być, że PLK każe ludziom składać się na coś, czym dysponują w odległości 20-30 km od linii!
Aż żal d... ściska. Jest dużo torów w Polsce po których pociągi jeździły przed remontem 120 km/h, a je rozebrali i wyrzucili gdzieś w krzaki. Tak jest teraz np z modernizacją szlaku między Nasielskiem, a Działdowem gdzie pociąg suną przed remontem 120 km/h, a teraz wszystkie te dobre tory są wywożone do Działdowa i nie wiadomo co się z nimi stanie, a na tyle tras mogły by się jeszcze przydać. Przecież podobnie było z remontem torów między Opolem, a Wrocławiem gdzie tory też nie były tragiczne...
Stare podkłady betonowe walają się nie tylko po stacji w Bolesławcu, ale również w Miłkowicach, Chojnowie, Okmianach i chyba jeszcze w Tomaszowie. Nie wiem jak w stronę Węglińca. Nic tylko brać i remontować linię lwówecką. Od znajomego kolejarza wiem, że PLK chętnie sprzedaje te podkłady po cenie gruzu, bo ich utylizacja jest bardzo kosztowna.
Koniecznie trzeba zainteresować władze samorządowe oraz prase i media na temat leżących,nie wykorzystywanych podkładów.To byłby skandal gdyby PLK sprzedały te podkłady komuś po cenie gruzu zamiast wykorzystać je na poprawe stanu technicznego trasy Jelenia Góra-Lwówek i gdzie niegdzie dalej w kierunku Zebrzydowej
PLK jest jak ten przysłowiowy pies ogrodnika. Sam nie zeżre i nikomu nie da. Jak znam beton PKP to te podkłady prędzej zostaną wywiezione w nieznane miejsce niż przeznaczone na remont linii lwóweckiej.
_________________ Lady Makbet to typ kobiety, którą nieokiełznana ambicja prowadzi do zbrodni, a potem do wyrzutów sumienia.
Lady Makbet, No tak dajmy na to, że PLK chętnie by zrobiła remont z używanych podkładów na linii lwóweckiej, ale co z tego że zaoszczędzą na materiale skoro robociznę ktoś opłacić niestety musi... hmm, a może samorząd by się dołożył?
morpheo -Usunięty- Gość
Wysłany: 19-03-2010, 13:22
Kazali ludziom zbierać na podkłady, jeśli chcą remontu, więc robocizna i szyny to nie problem. Skoro podkłady są, niech dyrektor Bakuń i spółka się z tego wytłumaczą. Niech powie widzom TVP, że ich linia jest uwalana, bo nieziemsko ciężko jest pozyskać podkłady z IZ Wrocław do IZ Wałbrzych. Fizycznie leżące chyba nie więcej niż 20 km od Zebrzydowej, początku linii do remontu.
Exsimus, przecież przewoźnicy płacą peelce za użytkowanie tej linii, więc pieniądze są. Zwiększenie przepustowości jest w interesie PLK, bo więcej pociągów to większe wpływy. Ładowanie pieniędzy w infrastrukturę kolejową należącą do PKP nie jest zadaniem samorządów lokalnych. Nawet prawo na to nie pozwala. Utrzymanie tej linii w przyzwoitym stanie technicznym jest wyłącznym obowiązkiem PLK, a skoro beton nie radzi sobie nawet z bieżącą konserwacją to niech lepiej odda tę linię samorządowi wojewódzkiemu, albo poprzedniemu właścicielowi - kolejom niemieckim! Hitler w grobie by się przewrócił gdyby zobaczył co PKP zrobiło z lokalnymi liniami kolejowymi na tzw. ziemiach odzyskanych. Obraz nędzy i rozpaczy jak po wojnie atomowej.
_________________ Lady Makbet to typ kobiety, którą nieokiełznana ambicja prowadzi do zbrodni, a potem do wyrzutów sumienia.
Podkłady te leża na stacjach Bolesławiec, Bolesławiec Wschodni, Tomaszów Bolesławiecki, Okmiany, Chojnów, Miłkowice. To na bank. A teraz będą jeszcze ze stacji na odcinku Legnica-Wrocław. Odcinek między Wrocławiem a Zgorzelcem to 161 km. Jako że na całej trasie linia jest 2-torowa daje to około 322 kilometry toru, po których pociągi poruszały się z prędkością około 100 km/h. Więc linie linie lwówecka to by można z nich było przerobić na 4-o torową. Wie ktoś może ile dokładnie wynosi odstęp między podkładami? To by się wyliczyło ile ich powinno mniej więcej być.
Wie ktoś może ile dokładnie wynosi odstęp między podkładami?
To zależy od kategorii linii, typu podkładów, typu szyn, typu przytwierdzenia szyn, dopuszczalnej prędkości pociągów i paru innych czynników. Średnio jest to odległość 0,7 - 0,8 m dla linii lokalnych takich jak lwówecka.
_________________ ⚠ Bossowie związków zawodowych, zarządy i rady nadzorcze spółek PKP to partacze, nieudacznicy, ludzie niekompetentni! Jest to banda kretynów, idiotów i darmozjadów pierdzących w stołki, którym los PKP zwisa i powiewa!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum