Jak PR-y obsługiwały niezelektryfikowane linie to człowiek wiedział, że pociąg (przynajmniej ten na wagonach) pojedzie zawsze. Komfort jaki był, taki był, ale wytrzymać się dało. A teraz nie ma jak dojechać. Ciekawe czy w Urzędzie Marszałkowskim pracują sami idioci, którzy tego nie widzą? Chyba mają jakieś statystyki które pokazują zmiany potoków pasażerskich.
gryff -Usunięty- Gość
Wysłany: 25-12-2010, 13:36
W ciągu ostatniego tygodnia Arriva jest ogarnięta chaosem związanym brakiem sprawnego taboru .Mnie jako zwykłego pasażera zupełnie to nie interesuje ,jest wygrany przetarg na 10lat i trzeba trzymać się warunków w nim zawartych i taka jest prawda.Nie wiem czy UM nie popełnił błedu ale zapewne sa jakieś obwarowania w umowie gdyby taka sytuacja miała nadal się utrzymywac.Na lini Grudziądz -Brodnica 22grudnia szynobus odjeżdzający z Grudziądza o godz13:55 stanął w szczerym polu pomiedzy Grudziadzem a Nicwałdem według świadków (pasazerów) wystapił jakiś huk i pojawił sie dym po około półtorej godziny trefny tabor z przemarzłymi i zdenerwowanymi pasazerami został ściagnięty ponownie do Grudziadza gdzie zastępcza komunikacja autobusowa również nie zdała egzaminu na brak rzetelnej informacji ze strony przewożnika.Jednak ja jestem optymistą i wierzę że ta sytuacja wkrótce zostanie w jakis sposób pozytywnie rozwiazana i nie zgadzam sie z tym że za panowania PR na tych liniach było lepiej ,dla tych którzy tak twierdza mam lekturę czyli ostatni RJ 2006-2007 gdzie literka G w legendzie widniała przy prawie każdym pociagu
Ostatnim czasem jadąc KKA z Laskowic (troche czasu temu było to już) pewna Pani chciała wysiąść w Dubielnie...na co usłyszała , ze do Jeżewa i potem Grupy jedziemy i do Dubielna musi radzić sobie z Jeżewa sama
Jak tu jechać na święta/sylwestra pociągiem jak nie wiadomo czy przyjedzie, a jeśli przyjedzie to ile będzie opóźnienie wynosić i czy ic poczekac na skomunikowanie
Co mają zrobić ludzie teraz, którzy czekają na przystanku jakimś na pociąg a ten nie nadjeżdża już godzine?
Trzeba to zmienić, bo mamy XXI wiek a niektórzy chyba o tym zapomnieli
Czyli z jednej strony mamy nowoczesny, ale bardzo awaryjny tabor a z drugiej kulawego przewoźnika, który pomimo udziału dużego kapitału zagranicznego robi bardzo niewiele dla poprawy sytuacji na swoich liniach. Używanego taboru spalinowego na sprzedaż za granicą trochę jest, jedynie problemy może stwarzać UTK.
I taki przewoźnik, który pasażera ma totalnie w d. ma wygrać przetarg na 10 lat? Wolne żarty.
Niech zgadnę: hamowanie nagłe po zerwaniu przewodów hamulcowych? A to może przez śneg na torach? PLK nic nie odśnieża.
Cytat:
Używanego taboru spalinowego na sprzedaż za granicą trochę jest, jedynie problemy może stwarzać UTK.
Żadnego problemu nie stwarza, jak tabor nadaje się do bezpiecznej jazdy. Tylko czy ktoś ten tabor kupuje? Sigma jakoś nie bardzo może sprzedać SN83 (również niezwykle awaryjne), również jakoś nikt nie kupuje nowszych wersji VT627/628 - sprawdzonych na naszych torach. Pieniądze, pieniądze, pieniądze.
A nowy tabor się psuje? No to pilnujcie serwisu.
Żadnego problemu nie stwarza, jak tabor nadaje się do bezpiecznej jazdy. Tylko czy ktoś ten tabor kupuje? Sigma jakoś nie bardzo może sprzedać SN83 (również niezwykle awaryjne),
Czy ja wiem czy awaryjne, w Chojnicach nie słyszałem by ktoś na nie szczególnie narzekał. Może teraz tej zimy coś tam zaszwankowało w jakiejś DH, ale nie jest tak najgorzej. Tak w ogóle bardzo fajne szynobusy
Powiem tyle: Arriva skutecznie wygasza popyt w kuj-pomie, szkoda, że Całbecki tego nie widzi, ale wozi się zapewne służbowym samochodzikiem. Najwyższy czas, aby sprowadzili kilkanaście wagonów i kupili 5-6 stonek, które można przebudować na coś jak np. 6Dk, ale z przetwornicami do ogrzewania składu. Te 5-6 loków na początek wystarczy. Już nie piszę o jakimś spalinowym taurusie i składzie z wagonem sterowniczym... Kilkanaście lat temu jeździłem wiele razy po kuj-pomie i kolej była nieporównywalnie lepsza niż syf na Skarżysko - Tomaszów, czy dawne spalinowe Kielce - Połaniec. Przed wejściem Arrivy też składy 3x bohun czy poczwórne bipy były pełne...
Czy któryś z szanownych użytkowników ma może informacje na temat kursów pociągów arrivy na trasach Grudziądz - Toruń na dzień dzisiejszy? Nadal jest tak tragicznie jak 21, 22, 23 grudnia?
Pytam, bo będę tamtędy jechał niedługo na Sylwestra i coraz mocniej zastanawiam się nad PKS-em.
Ja ma podobne pytanie jak kolega Mazak. We wtorek wybieram się do Kwidzyna i się zastanawiam jak dojadę z Torunia, jeśli pociągi będą kursowały w taki sposób jak ostatnio... Ktoś ma informacje jak wyglądają kursy na tej trasie?
Dziś jechałem jednym dunczykiem i było wewnątrz pojazdu ok 0 stopni, więc pewnie warsztat go czeka? Z kolei po przesiadce na pesobusa wewnątrz wylało szambo unosząc okazały zapaszek wewnątrz pojazdu, więc ten tydzień pewnie czeka te pojazdy serwis i trasa na Toruń oraz z Torunia wyglądać bedzie nieciekawie
Dziś jechałem jednym dunczykiem i było wewnątrz pojazdu ok 0 stopni, więc pewnie warsztat go czeka? Z kolei po przesiadce na pesobusa wewnątrz wylało szambo unosząc okazały zapaszek wewnątrz pojazdu, więc ten tydzień pewnie czeka te pojazdy serwis i trasa na Toruń oraz z Torunia wyglądać bedzie nieciekawie
Wywalające szambo w szynobiustach to akurat norma w Lubuskiem .
gryff -Usunięty- Gość
Wysłany: 26-12-2010, 22:39
Panowie sytuacja powoli ale skutecznie poprawia się.Myślę że te kiepskie dni Arriva ma już za sobą a na jak długo?To się okaże
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum