@ peregrinus - albo merytoryczna dyskusja albo nie ma co czytać twoich postów,
nie znasz histori tej linii, nie znasz planów które obecnie znajdują się w UM Wadowic i starostwie oraz w zarządzie woj. małopolskiego.
Nigdy nie patrzyłem na kolej jako wycinek tak jak decydenci tylko na całość. Odcinek Wadowice-Skawce był i jest bardzo ważny a przez jego brak upadły okoliczne linie kolejowe oraz stacje węzłowe jak choćby Wadowice, Spytkowice, Trzebinia, Chrzanów a przestała istnieć stacja Jaworzno, brak tego odcinka do dziś odczuwa Jaworzno Szczakowa, no ale kogo to obchodzi - nie da się i już. Otóż da się i za kilka lat sam się o tym przekonasz, choć dziś wyśmiewasz. Nie wszystko musi jeździć przez Kraków.
_________________ Linia 103 Trzebinia-Wadowice-Skawce (Małopolska) http://www.linia103.glt.pl/
Tory których nie pozwolimy WYRYWAĆ!!!
natomiast dlaczego na odcinku Jaworzno Szczakowa - Chrzanów już w 85 roku zliwkidowano ruch osobowy??
urban2604 napisał/a:
Przyczyną była i autostrada (budowa) i postawienie na autobusy ( obecnie J i S ) . Mój starszy zawsze o pociągu do wadowic mówił teksas
Po części może masz rację że odważono się likwidować linię Jaworzno-Chrzanów bo autobusy (ale jeden wiadukt i poprowadzenie torów pod autostradą jako przyczyna likwidacja tej linii? Nieee to nie tak) tak naprawdę już wtedy gdy podejmowano decyzję o likwidacji tych połączeń wiedziano że rozbierana będzie częściowo 103 Wadowice-Skawce w związku z budową zapory, jak widać wcale mimo planów nie mieli wówczas w latach 80 i 90tych zamiaru prowadzenia torowiska przez Kleczę, więc strata połączenia Jaworzna Szczakowej z Suchą Beskidzką (zakopianką) przez Wadowice doprowadziło do jej likwidacji - zresztą jak wiele osób pisze że w tych latach rozpoczęło się systematyczne niszczenie kolei bo postawiono na drogi, co z tego wyszło i wychodzi mamy efekty. Sama linia Trzebinia-Wadowice jako odcinek została skazana na zakmnięcie i planowo zmniejszając liczbę pociągów osobowych oraz ograniczając ich prędkość nie robiąc Żadnych remontów torów to właśnie osiągnięto – w 2003r. porzucono linię kolejową (która w 1992r. miała nowiutką elektryfikację za wiele miliardów zł) nie objeżdżając jej nawet drezynom mimo zapowiedzi że wróci na nią ruch osobowy w postaci szynobusów. Dziś gdy mowa o przewozach towarowych i osobowych każdy urzędas wrzeszczy że rewitalizacja torowiska i infrastruktury pochłonie miliony - kto na tym zarobi? Firmy przewozowe, ciężkie tiry rozjadą drogi, zaś busiki przewiozą stłoczonych pasażerów albo i nie.
_________________ linia 103 Trzebinia-Wadowice
www.linia103.pl
PKP PLK SA Marek Pawlik. do interweniującego w sprawie wznowienia połączeń osobowych na linii 103 Trzebinia-Wadowice posła Tadeusza Arkita
Zakład Linii Kolejowych w Krakowie wystąpił do właściwych terytorialnie organów samorządowych i do przewoźników o wyrażenie opinii w sprawie likwidacji ww odcinka linii kolejowej. W odpowiedziach żaden z adresatów nie wyraził zamiaru partycypacji w kosztach eksploatacji lub przejęcia linii. W związku z powyższym IZ Kraków przygotowuje wniosek do zarządu spółki w sprawie likwidacji ww. linii.
źródło http://www.przelom.pl/forum/viewtopic.php?f=23&t=3346&start=45
Czy jest nam ktoś w stanie w jakikolwiek sposób pomóc? Jeśli możecie nagłośnijcie sprawę gdzie tylko możecie.
_________________ Linia 103 Trzebinia-Wadowice-Skawce (Małopolska) http://www.linia103.glt.pl/
Tory których nie pozwolimy WYRYWAĆ!!!
Niekoniecznie. Efektem tego jest w zasadzie przerzucenie całości ruchu dalekobieżnego na węzeł krakowski (poza ogryzkami). Poza tym, teraz nie ma czym zastąpi zakopianki w razie ew remontu.
Zdziwienia? Komuniści nie lubili Częstochowy, więc dalekobieżne Gdynia-Katowice jechały węglówką z pominięciem. A teraz wszystkie w Chorzewie Siemkowicach odbijają na Częstochowę. Z dużymi miastami jest tak, ze generują spore potoki podróżnych.
Z drugiej strony nie tylko Kraków generuje frekwencję, puszczenie czegoś na D29-103 (przy założeniu, że jest stan byłby mw jak zakopianki) skróciłoby czas przejazdu, a ten atut sam w sobie mógłby skłonic ludzi do wybrania kolei.
_________________ Kocham wolność słowa. . .,czy się to komus podoba czy nie! W środowisku kolejowym są tacy ludzie, którzy wyznają zasadę "wiem ale nie powiem", i tych ludzi nienawidzę, pozdrawiam wszystkich forumowiczów i pracowników mojej spółki.
Od blisko 4 lat grupa miłośników kolei z Chrzanowa skutecznie blokuje wszelkiego rodzaju zakusy PLKi do fizycznej rozbiórki torowiska, w ostatnim roku skutecznie pomogła nam Pani Burmistrz Wadowic i na tym koniec. Starosta chrzanowski deklarował pomoc i sympatię ale po wyborach już go nie ma. Mamy pomoc mediów (aktywnie wspiera nas redaktor miejscowej trzebińskiej gazety) i jak tylko możemy nie dopuścimy do fizycznej rozbiórki linii 103! Ratunek jest zawsze łącznie z przykuciem się łańcuchem do torów, jeśli rozbiorą to będzie porażka na pokolenia, w głowie się to ludziom nie mieści co wymyślają urzędasy. Oni naprawdę chcą to rozebrać i kropka, gdy w 2002 wstrzymano osobówki a w 2003 towarowe nie wysyłała PLKa nawet drezyny objazdowej a cały ruch towarowy wysyłali na około, to jest jawne działanie na szkodę polskiej infrastruktury kolejowej. Aż dziw bierze że dwóch posłów który także udzielają pomocy nie otrzymali konkretnej informacji z Ministerstwa Infrastruktury o powodach i kosztach rozbiórki tej linii.
PS Damian Łódź - co mnie najbardziej zaskakuje na tym forum (dołączyłem tu nie dawno) nikogo z małopolski więcej ta linia nie obchodzi a piszą ludzie z drugiego końca Polski? Widzę temat o upadającej stacji Wadowice ale do ratowania linii do niej prowadzącej nikogo tu Adamus chyba nie ściągnął - co się dzieje z ludźmi?
_________________ Linia 103 Trzebinia-Wadowice-Skawce (Małopolska) http://www.linia103.glt.pl/
Tory których nie pozwolimy WYRYWAĆ!!!
k t o s, irytują mnie własnie takie kur.... decyzje likwidujace wszystko co potrzebne na kolei,dlatego piszę, i właśnie powinniscie się zgrać w kilka osób bo jedna czy dwie to nic nie wskórają, co najwyżej mogą iść na piwo. Powodzenia, trzymam kciuki.
_________________ Kocham wolność słowa. . .,czy się to komus podoba czy nie! W środowisku kolejowym są tacy ludzie, którzy wyznają zasadę "wiem ale nie powiem", i tych ludzi nienawidzę, pozdrawiam wszystkich forumowiczów i pracowników mojej spółki.
Witam wszystkich. Jak do tej pory byłem biernym uczestnikiem tego forum. Nadszedł czas by to zmienić. Czytając wypowiedzi niektórych z Was dochodzę do wniosku że wszyscy jesteśmy marzycielami.Różnica między nami jest jednak taka,że nie wszyscy potrafią oddzielić marzenia od smutnej rzeczywistości. Co do lini Chrzanów Wadowice to trzeba sobie jasno powiedzieć,że nie ma żadnych szans,a co ważniejsze potrzeby do jej reaktywacji w lokalnym ruchu pasażerskim. Osobiście zaliczyłem trasę Trzebinia Wadowice w maju 2001r. w tym czasie orientacyjna liczba samochodów osobowych przypadająca na statystycznego Polaka była o 40% mniejsza niż dziś,masowe zakłady pracy takie jak Alwernia czy Fablok zatrudniały dużą większą liczbę pracowników a mimo to pociągi jeździły puste.Busy w tym czasie nie były aż tak modne jak dziś.Jaki zatem był efekt mojej wycieczki z ponad 9lat? maksymalnie 20 osób na części trasy.Więc pytam Was kogo na tej trasie chcecię dzisiaj wozić? Bezpowrotnie odeszły czasy gdy ludzie z małych miejscowości pośrednich jechali pociągiem do Trzebini lub Spytkowic by się przesiąść na pociąg do Krakowa. Kto dziś będzie tak szalony by robić takie kółka jak kiedyś? Jedyną trasą nad którą można debatować w przyszłosci to linia Wadowice Kraków przez Spytkowice. Warunki jednak są następujące:1)Prędkość,2)cena,3)szynobus,4)regularność. Trzymam za was kciuki,gdyż sprawy kolei w moim rejonie nie są mi obojętne. Bardziej jednak mnie boli,że pasażerowie uciekają już nawet z magistralnej lini Kraków Katowice. Kiedyś jak już pisałem z Trzebini do Wadowic na pokładzie kibelka 20 osób, a dzisiaj są kursy do Katowic z gdzie od Trzebini nie wiele więcej osób jeździ. Niestety tutaj musimy wkładać kapitał i wysiłki by ratować co się jeszczę da. Jeśli chodzi o lokalny ruch na małoposkich szlakach to śmiało możemy zaśpiewać sobie refren piosenki Kazika Staszewskiego "już umiera ta kraina tego nikt już nie powstzyma,umiera ta kraina..."
drTESLA, oddałeś sedno sprawy. Zapraszam na spotkanie w pociągach 11 grudnia.
[ Dodano: 02-12-2010, 23:51 ]
W tym wątku niejako zasygnalizuję co potrzebuje Małopolska:
1. Polepszenia parametrów na większości linii kolejowych.
2. Kilkudziesięciu sztuk EN81, by zapewnić częste komfortowe połączenia
3. Kilkanaście sztuk powiedzmy FLIRTÓW na ciąg: Gliwice-Katowice-KRAKÓW-Tarnów-Rzeszów
@drTESLA
powoli aczkolwiek systematycznie rozpoczyna się zwalanie winy na pasażerów z lat 2000, dziś dochodzi do tego informacja że są przecież ważniejsze szlaki kolejowe i są niewątpliwie jest także ALE wielu osób znających ten temat od lat.
Tak w 1999r. także to można było usłyszeć od ówczesnego ministra transportu
Cytat:
Warszawa, dnia 22 listopada 1999 r.
Odpowiedź ministra transportu i gospodarki morskiej na zapytanie nr 1134
w sprawie modernizacji linii kolejowej - odcinek Spytkowice-Wadowice,
(...)Ze względu na stan techniczny, potoki podróżnych i znikomy ruch pociągów towarowych linia została zaliczona do kategorii linii drugorzędnych. Niska rentowność przewozów wskazuje na zaliczenie linii do grupy linii przewidzianych do zawieszenia na nich przewozów pasażerskich. Dla linii zaliczonych do tej grupy nie przewiduje się modernizacji.(...)
Minister Tadeusz Syryjczyk
źródło
Proszę tylko o "życiowe" argumenty i nie powtarzanie propagandy, czy bajeczki jakie próbują od lat aż do dziś wciskać tamtejsze PKP PR które dziś samorządowe PR z tymi samymi dyrektorami i pracownikami powtarzają to samo że mało ludzi jeździło i że się nie opłacało, zaś PKP PLK który nie był w stanie wysyłać drezyn rewizyjnych co było by tańsze od dzisiejszych nakładów czy to na rewitalizację czy na fizyczną likwidację nie chciał pozwolić miejscowemu stowarzyszeniu drezyniarskiemu na jazdy po tej linii argumentując że odbywa się na niej ruch towarowy (są to lata 2005-2009) gdzie w wielu już miejscach tory rozkradziono.
Meritum sprawy pociągów osobowych Trzebinia-Wadowice jest takie - proszę sprawdzić ile składów jeździło w 2001roku? Z jaką prędkością jechał En57? Ile kosztował bilet? (Busy już wtedy jeździły - szybciej, taniej, częściej, ale gdy pociągi osobowe przestały jeździć busy przeniosły się na inne trasy, a ludziom został faktycznie samochód po w tym czasie upadł PKS Chrzanów, a kilka lat puźniej PKS Wadowice chylił się ku upadkowi - czy chcieli ludzi wozić? Psującymi się, palącymi jak smoki leciwymi Autosanami, któe jeździły 2 razy dziennie a bilet był drogi?)
Gdy już pan sobie odpowie to proszę wziąść pod uwagę ile miliardów poszło w elektryfikację tej linii która miała miejsce w latach 90tych, kolejny powód spatku połączeń osobowych to relacja Jaworzno Szczakowa - Chrzanów - Bolęcin - Wadowice - Skawce - Sucha Beskidzka
Rozkład (towarow/osobowy) http://www.stacjajaworzno.c0.pl/viewpage.php?page_id=7
, rozbiórka torów do Jaworzna była początkiem zniszczenia 103, ale w tym samym czasie rozebrano Wadowice-Skawce.
Wiem zapędziłem się ale sprawę proszę potraktować CAŁOŚCIOWO a nie wyrywkowo.
Wiem są ważniejsze szlaki i dziś są remontowane, ALE należy niedopuścić do fizycznej rozbiórki infrastruktury wspomnianej linii bo w perspektywie kilku może kilkunastu lat okaże się że czas naprawić to co zostało zapomniane i wznowić transport osobowy i towarowy. Liczba samochodów stale będzie rosnąć ale większość ludzi wraca po rozum do głowy i stawia na transport zbiorowy - tak będzie też i w tym przypadku.
We Wrocławiu mają oczy i myślą, tam potrafią zakupić przy udziale funduszy europejskich szynobusy, i wyremontować tory które były w jeszcze gorszym stanie niż na Trzebinia-Wadowice. U nas poprostu się nie da, lepiej wyrwać i zrobić ścieżkę rowerową.
I proszę nie śpiewać że nikt tego nie powstrzyma, gdy zaczynałem ten temat wmawiano mi że nie dam rady, że jestem zwykłym obywatelem, bez kontaktów bez wsparcia kogokolwiek. Wie Pan jak to dziś wygląda? Te same osoby które wtedy spotkałem i mnie zbywały podchodzą do mnie inaczej. Wsparcie zapewniają media, posłowie, burmistrzowie, są miłośnicy kolei do których też należę i zwykli mieszkańcy. Są osoby co to powstrzymają.
Pozdrawiam
PS temat wielkich zakładów ok, rozumiem twoją argumentację że zamknięto ale to gdzie ci ludzie teraz pracują w domach? Przestali dojeżdżać? Wolą samemu własnym autem, czy nie mają alternatywy? Ile w Polsce kosztuje paliwo i utrzymanie samochodu? Tyle co w USA że można sobie pozowalić na taki dojazd?
Ludzie na Kraków-Katowice wrócą, ale po pierwsze: Czas przejazdu, Cena biletu, Więcej kursów! Podczas gdy wybierają busa bo jedzie szybciej, za mniejszą cenę, bardzo często (a że ludzie przyklejeni do przedniej szyby to kogo to obchodzi - no może media pokażą jak zrobi dachowanie na autostradzie...) Zobacz sobie na relację Wieliczka R- Kraków Gł-Oświęcim - też na bank było że zlikwidują osobówki a dziś? TŁUMY LUDZI JEŻDŻĄ! Ale to też nie tak mi powiesz bo to na Kraków, cóż zawsze można się w nieskończoność spierać że bus lepszy.
Witam. Trzeba sobie jasno powiedzieć,że wina nigdy nie leżała po stronie pasażera który zrezygnował z usług kolei na lini 103. Ludzie odeszli do innych środków komunikacji bo PKP ich pośrednio do tego zmusiło. A co zmusiło PKP do ograniczania kursów,wlokących się pociągów? Niedoinwestowanie! Wiem,wiem,będę nudny jak napiszę że za komuny to się wszystko opłacało ale teraz mamy gospodarkę wolnorynkową i trzeba się liczyć z prawami ekonomi.Kolej ma być dla zwykłych pasażerów, a nie dla nas garstki miłośników co raz na rok "zaliczają"szlaki. Ja osobiście nie reprezentuję żadnej opcji politycznej, ale powiedzcie drodzy koledzy czy wszystkich urzedników,ministrów i kolejarzy którzy na przestrzeni lat maczali palce w stagnację lini 103 należy traktować jak debili? Przecież musiały być robionę jakieś szacunkowe dane o rentowności,opłacalności wznowienia ruchu itp.Było mówionę o elektryfikacji za kilkanascie miliardów złotych. Tylko czy ktoś cię wtedy zastanawiał o celowości elektryfikacji lini drugorzędnych? W Czechach których tak dajemy za przykład wagony motorowe śmigają bez druta i jakoś się da. Mogę jedynie kibicować waszym zapałą w dążeniu do reaktywacji lini 103 i obym się tylko pozytywnie rozczarował. Zadam tylko jeszcze jedno nie ironiczne pytanie: Czy pamiętacie ile osób średnio jeździło na trasie Chrzanów Bolęcin po jej elektryfoikacji? Bo jak na tolerancyjne początki lat 90tych na muchowozy te połączenia zlikwidowano, to musiało być bardzo źle
Ludzie odchodzą jak RJ im nie odpowiada.
Popatrzcie w ostatni RJ na 103:
przyjazdy do stacji Wadowice:
5:33 - dla kogo to? dla kolejarzy, rzecz jasna.
7:45 - za późno na 8 do pracy/szkoły, za wcześnie na 9
9:33 - dobre, ale tylko w czwartki na targ...
13:54
17:02
19:21 - ze Spytkowic (!) [ciekawostka, pół godziny przed odjazdem tego kursu, w Spytkowicach bieg kończy pociąg z Trzebini. Niesamowite, prawda? To powinno być karane!]
21:42 - ze Spytkowic (!) [j.w.]
Podobnie niektóre odjazdy z Wadowic, układane kompletnie bez rozeznania. W ten sposób można zniszczyć każdą linię - dajcie mi ołówek, kartkę i chwilkę czasu, a Wam ułożę taki RJ, że nawet na Kraków - Tarnów pociągi będą jeździć niemal puste.
dr TESLA - gospodarka wolnorynkowa którą mamy teraz nie jest przyczyną likwidacji linii kolejowych, bo za komuny też likwidowali linie kolejowe ale mniej. Przykład? Likwidacja pociągów na odcinku Jaworzno-Szczakowa-Chrzanów w latach 80-tych.
W tym artykule sprzed paru dni pisze wyraznie ze PKP zobowiázala sie do modernizacji lini Spytkowice-Wadowice-Kalwaria w zwiázku z budowá zapory w swinnej i chce tá linia puscic ruch ale w realu to cos wygláda kompletnie inaczej...w kazdym razie ktos sie jednak zobowiázal i mozna teraz wziásc go za d...e za to co sie obecnie dzieje z w/w planami.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum