Krzysiu Supa zatopiony bez prawa pracy w grupie PKP i dobrze mu tak.
Wróble na Grójeckiej i Szczęśliwickiej ćwierkają, że wywalony z zarządu PKP IC Krzysztof Supa ma w kwietniu zastąpić Zbigniewa Terka na stołku prezesa Warsu.
Krzysiu Supa zatopiony bez prawa pracy w grupie PKP i dobrze mu tak.Teraz pora na Józia Hałyka.
Mylisz się, K.Supa jest nadal pracownikiem PKP Intercity ale nie musi przychodzić do pracy, taki kontrakt.
WARS S.A. to spółka w której większość udziałów ma PKP Intercity i właśnie tam jest przymierzany.
[ Dodano: 2009-02-26, 23:11 ]
Cytat:
Sytuacja jest trochę dziwna - nie sądzicie ? Najpierw tam teraz tu.... Przecież to dwie odrębne firmy! Były członek zarządu konkurencji teraz w Cargo ?
Powinien conajmniej podpisać zobowiązanie, że po odejściu z CARGO nigdy już nie będzie pracował w CTL. Oczywiście Rada Nadzorcza nie wpadła na taki pomysł aby zażądać tego. Wiem, że w kontrakcie jest zapisane ... ale to za krótko.
Działalność WARS SA, poza jakimś tam wpływem na wizerunek PKP, nie ma praktycznie żadnego znaczenia w grupie PKP. Jego przychody, zysk lub strata są niedostrzegalne. Szum medialny, jaki robił Terek przez ostatnie dwa lata, jest wprost proporcjonalny do ilości postów w temacie "Wieści z Warsu", lub odwrotnie. Jest to spółka, której likwidacji nie odczuje rynek, bo też nikt jej nie zastąpi. Wars żyje dzięki swojemu właścicielowi (IC) a jedynym powodem, dla którego istnieje, to fakt, że drugim właścicielem jest Skarb Państwa. Mimo wcześniejszych zapowiedzi akcje Skarbu Państwa nie zmieniły właściciela. Jeżeli nie ma przeszkód natury prawnej, które na tym forum były podnoszone, to Supa nadaje się na prezesa lub członka zarządu Wars - może bardziej na członka. Coś tam na przewozach się zna. Już widzę zarząd w składzie: Prześluga + Supa + "Terek" + przedstawiciel pracowników (oczywiście nie Jaje, bo trzeba mieć wyższe wykształcenie). Prześluga..., bo w kwietniu 2006 r. wstawił do Warsu Terka, bo mógłby za przyzwoleniem Celińskiego, Wacha i Engelhardta zrobić z Warsu przewoźnika eksploatującego markę TLK, czy Interregio. Ten pomysł zawsze mi się podobał a zwrot "jadę Warsem" określałby nie tylko podróż wagonem sypialnym czy kuszetką, ale całym pociągiem innym niż IC. Terek sprowadził go do wagonu barowego z piwem pod ladą u protegowanych i sponsorów Koguta. No, trochę ładniejszego wagonu od tego, w którym po raz pierwszy piłem ciepłego "żywca" pod parówki w foliowych osłonkach - bez konsumpcji nie podawali - legalnie. Na powrót Prześlugi bardzo liczę, ale wcale się nie zdziwię, gdy Warsem będzie kierował "ktoś" w wieku Terka. Supa mnie nie obchodzi, choć zdaję sobie sprawę, że gdzieś protektorzy muszą go do emerytury przechować.
Od 1 marca 2009 roku Przedsiębiorstwo Spedycyjne Trade Trans ma nowego prezesa. Został nim Zbigniew Janicki, który poprzednio sprawował funkcję członka zarządu ds. handlowych PKP Cargo.
Zbigniew Janicki ma 54 lata. Jest absolwentem Wydziału Transportu Szkoły Głównej Planowania i Statystyki (obecnie SGH). Znaczną część zawodowej kariery związał z PKP, gdzie zajmował szereg kierowniczych stanowisk, od naczelnika stacji po dyrektora Zakładu Przewozów Towarowych PKP Cargo SA w Warszawie. W latach 2003-2006 był prezesem Zarządu Spółki Cargosped, a od 2006 roku dyrektorem handlowym i operacyjnym Spółki POLFROST. W latach 2008-09 był członkiem zarządu ds. handlowych PKP Cargo. Ukończył szereg kursów zarządzania kadrami i spółkami prawa handlowego.
Przedsiębiorstwo Spedycyjne Trade Trans Spółka z o.o. powstało w 1990 roku jako spółka prawa handlowego typu joint venture z udziałem Polskich Kolei Państwowych i austriackiej firmy spedycyjnej Trade Trans. Obecnie udziałowcami są Spółki Grup PKP oraz Trade Trans Invest z Bratysławy. Przedmiotem działalności spółki są kompleksowe usługi spedycyjne i logistyczne w zakresie przewozów krajowych i międzynarodowych, obejmujące transport kolejowy, samochodowy i morski, z możliwością składowania towarów, konfekcjonowania oraz dystrybucji.
źródło: Rynek Kolejowy
_________________ Tylko człowiek wolny się buntuje,
niewolnicy są posłuszni.
Kto wie coś o nowych dyrektorach w centrali PLK:
1.Biuro Spraw Pracowniczych
p.o. Dyrektora
Agata Kubiak
2.Biuro Funduszy Unijnych
p.o. Dyrektora
Monika Michalska
3.Biuro Zamówień Publicznych
p.o. Dyrektora
Mirosław Bożek
p. Monika chyba w PKP pracowała, coś wiem ale nie mam pewności to nie piszę...
Pytanie pomocnicze: co ma przed nazwiskiem dr czy mgr ?
Zmiany na stanowiskach dyrektorów umieszczamy w Dziale Pracowniczym w temacie: Zmiany na stanowiskach dyrektorów, naczelników... a nie w Dziale Administracja - Zmiany w zarządach...
Rada Nadzorcza PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. na posiedzeniu w dniu 5 marca br. powołała do składu Zarządu PKP Polskie Linie Kolejowe S.A.:
Panią Alinę Giedryś na stanowisko Członka Zarządu – dyrektora ds. projektów unijnych.
Pana Pawła Dziwisza na stanowisko Członka Zarządu – dyrektora ds. inwestycji.
źródło: PKP SA
_________________ ⚠ Bossowie związków zawodowych, zarządy i rady nadzorcze spółek PKP to partacze, nieudacznicy, ludzie niekompetentni! Jest to banda kretynów, idiotów i darmozjadów pierdzących w stołki, którym los PKP zwisa i powiewa!
Alina Giedryś nie dawała sobie rady w Zarządzie Dróg i Transportu, teraz da sobie radę (?) w PLK.
Następna osoba na dyrektorkim stanowisku w spółce podlegającej Ministrowi Infrastruktury, też z Łodzi.
[ Dodano: 09-03-2009, 23:11 ]
a Paweł Dziwisz też jest z Łodzi
Tomasz Moraczewski, dotychczas szef Departamentu Infrastruktury Urzędu Marszałkowskiego, awansował. Został członkiem zarządu i dyrektorem handlowym w centrali PKP Przewozy Regionalne.
Moraczewski to autor kolejowych sukcesów województwa i jeden z najbardziej zaufanych ludzi marszałka Piotra Całbeckiego (PO).
To on stał za pionierskim w kraju wprowadzeniem na tory regionu konkurencji dla PKP (Arrivy PCC), był inicjatorem projektu „Szybkiej Kolei Metropolitalnej BiT City”. Na koncie ma również wprowadzenie biletu aglomeracyjnego i regionalnego. Do listy sukcesów dopisać mu trzeba także rewitalizacje połączenia Bydgoszcz-Chełmża, Toruń Wschód-Grudziądz i Grudziądz-Laskowice Pomorskie. Brał aktywny udział w pracach nad usamorządowieniem kolei. I ostatecznie w nich właśnie się odnalazł.
- 4 marca rada nadzorcza spółki PKP Przewozy Regionalne powołała go na członka zarządu i dyrektora handlowego. Do jego obowiązków należą teraz między innymi opracowywanie rozkładów jazdy, organizacja sprzedaży usług przewozowych i handlowych, strategii marketingowych, analizowanie rynku, promocja i reklama naszych produktów, wdrażanie nowych ofert - wylicza Piotr Olszewski, rzecznik PKP PR. - Pan Moraczewski już pracuje w Warszawie. Wczoraj uczestniczył po raz pierwszy w posiedzeniu zarządu.
W Urzędzie Marszałkowskim przestał pełnić obowiązki dyrektora departamentu.
- W tej chwili (do końca tygodnia) korzysta z przysługującego mu zaległego urlopu wypoczynkowego, od poniedziałku zacznie urlop bezpłatny. Zastępuje go Wiesława Berek, naczelnik wydziału transportu - informuje Beata Krzemińska, rzeczniczka marszałka.
Jako decydent w PKP PR Moraczewski będzie już dla prywatnego przewoźnika, firmy Arriva PCC, konkurencją. - Dla nas to żaden problem. Gratulujemy awansu! - mówi Piotr Rybotycki, prezes Arrivy PCC.
Awans Moraczewskiego pozbawi marszałka Piotra Całbeckiego jednego z najlepszych fachowców i jednego z najbardziej zaufanych współpracowników. Panowie pracowali już razem w Urzędzie Miasta Torunia.
Dyrektor zawsze podkreślał, że jest „praktykiem w dziedzinie transportu”, a nie teoretykiem. Doświadczenia nabywał zakładając i prowadząc firmę przewozową „Morvi”. Kiedy „poszedł w urzędy”, oddał ją żonie Joannie. Firma zmonopolizowała w Toruniu bezpłatny dowóz do hipermarketów: Galerii Copernicus, Komety, Bielaw. Zajęła się też dowozem pracowników do japońskiego Sharpa.
źródło: Rynek Kolejowy
_________________ Żelazna kadra też z czasem rdzewieje.
A beton kruszeje...
_________________ ⚠ Bossowie związków zawodowych, zarządy i rady nadzorcze spółek PKP to partacze, nieudacznicy, ludzie niekompetentni! Jest to banda kretynów, idiotów i darmozjadów pierdzących w stołki, którym los PKP zwisa i powiewa!
Ciekawe czy konkurs "wygra" Danuta Bodzek, dyrektor Biura Kontroli Terenowej PKP PR, protegowana posła Janusza Piechocińskiego (PSL), która od dawna dybie na ten stołek i której przekręty opisano w publikacji "PKP Posady Regionalne":
http://infokolej.pl/viewtopic.php?t=4739
_________________ Żelazna kadra też z czasem rdzewieje.
A beton kruszeje...
Zbigniew Terek odwołany ze stanowiska prezesa Warsu
W dniu 24 marca br. decyzją Walnego Zgromadzenia ze stanowiska prezesa zarządu Wars SA został odwołany Zbigniew Terek.
Zbigniew Terek pełnił obowiązki prezesa zarządu Wars SA od kwietnia 2006 roku. W tym czasie spółka po raz pierwszy od kilku lat zaczęła przynosić zyski. W 2008 roku wyniósł on 3 mln zł - podała spółka.
Odchodzący prezes zapoczątkował także, rozłożony na lata 2008 – 2010, proces restrukturyzacji i zmiany wizerunku marki (w tym m. in. zmianę wystroju wagonów, menu, czy logo). Rozpoczęto również realizację projektu budowy sieci lokali gastronomicznych. Pierwsze z nich pojawią się w największych miastach już na jesieni.
Zbigniew Terek nie ujawnił swoich dalszych planów zawodowych.
źródło: Wars / RK
_________________ Żelazna kadra też z czasem rdzewieje.
A beton kruszeje...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum