Nie mam zielonego pojęcia. Przecież służby są tajne i jakiekolwiek dywagacje na ten temat to snucie domysłów w stylu Macierewicza - brak dowodów. Mnie interesują fakty zapisane w internecie, bo to jest moje źródło informacji. Poza tym, gdyby służby to reżyserowały, to nie popełniałyby błędów, które pierwszy lepszy internauta może wychwycić. Po prostu same by się dekonspirowały. Choć mówią, że po rozpieprzeniu WSI przez Antka daleko im dzisiaj do fachowości.
Skoro tak twierdzisz, to pewnie jesteś zorientowany w temacie. Jestem ciekawy kto zawdzięcza swoją karierę takim kontaktom. Mógłbyś podać choć jeden przykład z Grupy PKP?
Arkadiusz Krężel, były wieloletni prezes Agencji Rozwoju Przemysłu, związany obecnie ze spółkami z grupy Romana Karkosika został powołany we wtorek (20 listopada) przez nadzwyczajne walne zgromadzenie akcjonariuszy PKP Polskich Linii Kolejowych na przewodniczącego rady nadzorczej spółki.
Dotychczasowy przewodniczący rady nadzorczej PKP PLK Tomasz Warsza został wyznaczony do pełnienia funkcji członka rady nadzorczej. Członkostwo w tym gronie straciła Joanna Demediuk. Obecnie poza Krężelem i Warszą w skład rady nadzorczej Polskich Linii Kolejowych wchodzą: Gabriela Popowicz, Piotr Zenon Gebel, Piotr Góralewski, Irena Barbara Marszał, Jacek Partyka, Wiesław Pełka oraz Ireneusz Maciej Piecuch.
Jak dowiedział się „Rynek Kolejowy”, Filip Wojciechowski zostanie wiceprezesem spółki PKP PLK – dyrektorem ds. restrukturyzacji. W tej chwili pełni on funkcję pełnomocnika zarządu PKP SA ds. strategii.
Naprawdę to ten 34-latek nazywa się Andrzej Filip Wojciechowski. Oczywiście spadł do PKP z PKO TFI. Poza tym żadnych sukcesów na swoim koncie nie zanotował. Jak większość młodych ludzi ma kredyt hipoteczny do spłacenia, więc jest zdeterminowany. Choć o kolei ma blade pojęcie, to zrobi wszystko, co mu każą.
Wojciechowski jest zatrudniony w PKP na stanowisku dyrektor zarządzający ds. strategii a nie jak podał RK, że jest pełnomocnikiem zarządu ds strategii.
Uważajcie na niego to świnia. Zwalnia ludzi w nieludzki sposób na podstawie analizy tabelkowej.
nacz-kwsweterku, w jaki 'nieludzki' sposób zwalnia? Rozwiązuje z pracownikiem umowę o pracę (w trybie: dyscyplinarnie / bez wypowiedzenia / z wypowiedzeniem / za porozumieniem stron)? Czy nie przedłuża umów czasowych? A może przenosi na inne stanowisko?
Pierwsza opcja, czyli rozwiązanie przez pracodawcę umowy o pracę na czas nieokreślony musi mieć konkretne uzasadnienie (pracownik nie musi uzasadniać rozwiązania umowy, a pracodawca musi!). Inaczej sprawa ląduje na wokandzie w sądzie pracy, gdzie pracodawca ma niemal 100 proc. gwarancji, że przegra i zabuli wysokie odszkodowanie. Bezprawnie zwolnieni niewygodni pracownicy KD dostali w sądach od 20 tys. do ponad 60 tys. zł odszkodowania.
Co ty za herezje głosisz robiąc pracownikom wodę z mózgu. Skąd te kwoty odszkodowania ? Może to dyrektorzy otrzymali te odszkodowania.
Artykuł 56 kodeksu pracy §1 stanowi: Pracownikowi, z którym rozwiązano umowę o pracę bez wypowiedzenia z naruszeniem przepisów o rozwiązywaniu umów o pracę bez wypowiedzenia z naruszeniem przepisów o rozwiązywaniu umów o pracę w tym trybie, przysługuje roszczenie o przywrócenie do pracy na poprzednich warunkach albo o odszkodowanie. O przywróceniu do pracy lub odszkodowaniu orzeka sąd pracy.
Artykuł 58 kp: Odszkodowanie, o którym mowa w art. 56, przysługuje w wysokości wynagrodzenia za okres wypowiedzenia. Jeżeli rozwiązano umowę o pracę, zawartą na czas określony albo na czas wykonywania określonej pracy, odszkodowanie przysługuje w wysokości wynagrodzenia za czas, do którego umowa miała trwać, nie więcej jednak niż za 3 miesiące.
PKP zatrudnia tabuny prawników „swoich jak i z firm zewnętrznych. Na pewno nie popełniają elementarnych błędów. Prawdopodobnie rozwiązania umów w PKP S.A. następują za wypowiedzeniem. Może też dają 3 miesięczną odprawę. Może jest tak, że szukają haków na ludzi a potem zmuszają do odejścia dając kwotę za 3 miesiące. Jeśli ktoś się nie zgodzi to dostanie wypowiedzenie umowy z przyczyn leżących po stronie pracownika bez odprawy i niech sobie spróbuje znaleźć pracę z takim świadectwem pracy. Jeśli pójdzie do sądu to chyba wiesz jak sprawa wygląda w stolicy bo stamtąd jesteś. Zanim odbędzie się pierwsza rozprawa upłynie co najmniej 3 miesiące. Pozwany – PKP otrzyma zgodę sądu na odroczenie sprawy. Następna rozprawa znowu za 3 miesiące. Wtedy pracownik jest bez środków do życia przez pół roku. Jeśli sprawa sądowa zakończy się po myśli pracownika otrzyma właśnie te 3 miesięczne wynagrodzenie. Z tego co mi mówił kolega – radca pracujący w Warszawie, tam sądy na ogół orzekają odszkodowanie a nie przywrócenie do pracy. Zatem czy gra warta jest świeczki. Teraz wiesz w jakim kraju żyjemy. Polska to nie jest kraj demokratyczny.
Rada Nadzorcza PKP PLK powołała Andrzeja Pawłowskiego na stanowisko wiceprezesa - dyrektora ds. eksploatacji oraz powołała Andrzeja Filipa Wojciechowskiego na stanowisko wiceprezesa - dyrektora ds. restrukturyzacji.
Decyzję rada nadzorcza PKP Polskich Linii Kolejowych podjęła na wczorajszym posiedzeniu. Andrzej Pawłowski objął stanowisko jeszcze tego samego dnia. Andrzej Wojciechowski obejmie je natomiast 15 stycznia.
Andrzej Pawłowski przed powołaniem na stanowisko wiceprezesa, sprawował funkcję członka zarządu dyrektora ds. eksploatacji. Andrzej Filip Wojciechowski w okresie od kwietnia 2012 roku do stycznia 2013 roku pracował w PKP SA jako prokurent i dyrektor zarządzający ds. strategii i organizacji Grupy PKP.
Balczun zrezygnował z funkcji prezesa PKP Cargo. Zaleśny przejmie obowiązki
Jak dowiedział się "Rynek Kolejowy", Wojciech Balczun złożył rezygnację ze stanowiska prezesa spółki PKP Cargo. Informacja została oficjalnie podana podczas wspólnej konferencji prasowej z prezesem PKP SA Jakubem Karnowskim.
Pod koniec stycznia Wojciech Balczun przestał być prezesem PKP Cargo. Jak sam poinformował podczas zwołanej konferencji prasowej powodem rezygnacji było „otrzymanie propozycji zawodowej o charakterze międzynarodowym”.
Tymczasem jak nieoficjalnie dowiedział portal naKolei.pl na taką decyzję złożyć się miało kilka innych czynników.
Jednym z nich miał być konflikt, w jaki Balczun popadł z Jakubem Karnowskim, obecnym prezesem grupy PKP. Spór miał dotyczyć sposobu zarządzania spółką.
Dodatkowo według naszych ustaleń dyrektorem biura handlowego w centrali PKP jest bliski członek rodziny byłego prezesa PKP Cargo. Został powołany na to stanowisko w trakcie urzędowania Balczuna. Nie jest to jedyny taki przykład. Jeden z członków zarządu Trade Trans – spółki zależnej PKP Cargo, także jest spowinowacony z gitarzystą „Chemii”.
Na rezygnację wpływ miała też mieć utrata rynku przez firmę. Spadek przewozów w trakcie kadencji prezesa Balczuna wyniósł blisko 25%. (z ponad 140 mln ton w 2007 roku do ok. 110 mln ton w 2012 r.) Sytuacja ta pociągnęła za sobą zahamowanie procesów inwestycyjno-remontowych.
Czarę goryczy miały przelać perspektywy rozwoju dla spółki, która jest winna wieloletnich zaniedbań inwestycyjnych.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum