Komu fotel w spółce Skarbu Państwa? Szykuje się personalne tsunami.
W kontrolowanych przez rząd firmach zanosi się na personalną rewolucję. Szanse powrotu na stanowiska mają menedżerowie, którzy zajmowali je przed laty.
Jakub Karnowski, wychowanek Leszka Balcerowicza, może być pewny, że pożegna się z fotelem szefa PKP. Nieoficjalnie wśród osób typowanych na jego miejsce pojawiają się nazwiska: Czesława Warsewicza, szefa Intercity w latach 2006–2009, i Andrzeja Wacha, prezesa PKP w latach 2004–2010. Według ustaleń DGP następcą Filipa Andrzeja Wojciechowskiego, który kieruje spółką PKP Polskie Linie Kolejowe, może zostać Krzysztof Celiński, który był m.in. prezesem Metra Warszawskiego, PKP Intercity oraz PKP PLK. Według naszych ustaleń fotel prezesa Intercity opuści Jacek Leonkiewicz, który kieruje flagowym przewoźnikiem PKP od stycznia. Kto go zastąpi – to jeszcze nie jest przesądzone. Mówi się m.in. o Januszu Malinowskim, który szefował już PKP Intercity. Całkowitą niewiadomą jest wciąż nazwisko następcy Adama Purwina, prezesa PKP Cargo.
PKP gra ze związkami. Masowe zmiany statutów w spółkach.
Jak dowiedział się "Rynek Kolejowy", zmiana statutu PKP Cargo i PKP SA to nie koniec działań zarządu grupy PKP i ministerstwa. Zmiany są przygotowywane we wszystkich spółkach. Mają ograniczyć udział związkowców w radach nadzorczych.
PiS obsadza kolej: Znamy personalną układankę w gąszczu spółek PKP.
Znamy szczegóły personalnej układanki w gąszczu spółek PKP. Poprzedni rząd zostawił kolej po części zrestrukturyzowaną, ale z wyzwaniami na przyszłość.
W spółkach PKP przesądzone jest zastąpienie menedżerów z grupy finansistów kojarzonych ze środowiskiem Leszka Balcerowicza i sprowadzonych przez PO w 2012 r. Przygotowania do operacji przyspieszyły, kiedy minister Adamczyk wziął jako zastępcę od kolei Piotra Stommę, który w latach 2005–2006 był podsekretarzem stanu w Ministerstwie Transportu rządzonym przez PiS.
Dzisiaj największe szanse na kierowanie Grupą PKP ma Czesław Warsewicz, były prezes PKP Intercity za czasów PiS. Uważany jest za jednego z ojców Pendolino, bo to za jego czasów ruszał przetarg na superpociąg Intercity.
Dzisiaj największe szanse na kierowanie Grupą PKP ma Czesław Warsewicz, były prezes PKP Intercity za czasów PiS. Uważany jest za jednego z ojców Pendolino, bo to za jego czasów ruszał przetarg na superpociąg Intercity.
Warsewicz to zarazem jeden z większych krytyków projektu Pendolino:
Mimo wszystko lepszy Warsewicz namaszczony przez PiS niż Wach namaszczony przez SLD. Warsewicza jakoś strawię, z Wachem nasze forum jest na wojennej ścieżce (rachunki za 2009 rok jeszcze nie zostały wyrównane!). Kompromitacją rządu Szydło jest to, że PiS w ogóle pomyślał o Wachu! Ja rozumiem, że Tchórzewski (minister energetyki) to były kolejarz i kolega Wacha (panowie razem zasiadali w zarządzie PKP Energetyki), ale nie róbcie jaj do jasnej cholery!
Jakub Karnowski, dotychczasowy prezes, i Piotr Ciżkowicz, członek zarządu, rezygnują z kierowania kolejową grupą PKP.
Zarząd grupy PKP jest na pierwszym miejscu wśród w typowanych do odwołania z państwowych firm. Okazuje się jednak, że wywodzący się z biznesu – Jakub Karnowski i Piotr Ciżkowicz – nie będą czekać na wręczenie im wypowiedzeń. Sami postanowili zrezygnować z kierowania kolejową grupą.
Jedno zasadnicze pytanie: czy w związku z rezygnacją otrzymają odprawy/wynagrodzenie za niepodejmowanie pracy u konkurencji? Jeśli tak to wiadomo po co to uczynili szach mat
Chodziło mi raczej o to czy w związku z rezygnacją przez siebie ze stanowisk otrzymają dodatkowe pieniądze. Ale pewnie to jest tajemnica przedsiębiorstwa
Wczoraj z funkcji prezesa zarządu Grupy PKP zrezygnował Jakub Karnowski. Ze stanowiskiem pożegnał się również członek zarządu Piotr Ciżkowicz. W tej chwili prawdopodobnym kandydatem na kierowanie Grupą PKP jest Czesław Warsewicz. Kto zasiądzie w zarządach spółek z Grupy?
Jak nieoficjalnie dowiedział się „Kurier Kolejowy”, resort infrastruktury i budownictwa (w tej chwili funkcjonujący jeszcze jako Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju) ma już swoje typy, jeśli chodzi o obsadzenie stanowisk w spółkach Grupy PKP. Prawdopodobny jest powrót Janusza Malinowskiego do zarządu PKP Intercity, a Krzysztofa Celińskiego do PKP PLK. Rozważana jest również kandydatura Andrzeja Wacha, który, jak wynika z naszych nieoficjalnych informacji, miałby pokierować... PKP Cargo. Z kolei od dawna na giełdzie nazwisk osób, które miałyby objąć funkcję prezesa Grupy PKP, wymienia się Czesława Warsewicza.
Krzysztof Celiński ma 65 lat. Toż to emeryt, czy PiS nie ma ludzi w wieku średnim.
Janusza Malinowskiego "wsadziła" do PKP Intercity Platforma Obywatelska. Jest on bardzo dobrym znajomym byłej minister M. Wasiak. Kiedy Wasiak była członkiem zarządu PKP S.A. Malinowski był "prawą ręką" A. Wacha. Zatrudniony był na stanowisku dyrektora ale w praktyce nikt mu bezpośrednio nie podlegał. Był takim doradcą ale, żeby otrzymywać więcej pieniędzy utworzono dla niego stanowisko dyrektora projektu ds. (nikomu nie znanych). Na dowód tego, że jest zbratany z Platformą Obywatelską podam, że po wywaleniu go z PKP IC przez bankowców nowe zatrudnienie dostał aż w Łodzi. A dokładnie w Łódzkich Kolejach Aglomeracyjnych. Właśnie tam utworzono nowe stanowisko dla niego -wiceprezes ŁKA.
Jakie to są zmiany do cho...ry ! Przecież nie dlatego obywatele głosowali przeciwko PO & PSL, żeby teraz znowu oni rządzili.
Grad, to tylko dowodzi tego, że PiS nie ma żadnych kadr, ani nawet pomysłu na kadry. Sięganie po stary, skompromitowany beton PKP odbije się Kaczystom czkawką. Osobiście postaram się, aby antypisowskie media (czyli praktycznie cały mainstream) miały używanie, zwłaszcza jeśli Wach wróci do Grupy PKP, którego na prezesa PKP SA namaściła postkomuna z SLD i który toczył zajadłą wojnę z naszym forum wykorzystując do tego celu prokuraturę. Przetrwaliśmy 8 lat POmuny pod regularnym "ostrzałem" policji i prokuratury na usługach betonu PKP, przetrwamy i PiSlam.
Minister infrastruktury i budownictwa Andrzej Adamczyk odwołał z Rady Nadzorczej PKP wiceprzewodniczącego a także kilku jej członków – poinformował resort. Nowym przewodniczącym Rady został powołany w jej skład w środę Mirosław Chaberek.
Z Rady Nadzorczej odwołani zostali dotychczasowy wiceprzewodniczący Juliusz Engelhardt a także jej członkowie: Cezary Szeliga, Piotr Stolarczyk, Magdalena Safjan, Radosław Leszek Kwaśnicki.
W ich miejsce powołani zostali: Mirosław Chaberek, Mirosław Pawełczyk, Dariusz Wędzki. Pozostali członkowie Rady Nadzorczej - którzy nie zostali odwołani - to Jacek Barylski oraz Jan Lalik.
2 grudnia wymieniony został skład rady nadzorczej PKP SA, do której nowa ekipa wprowadziła trzech profesorów: Mirosława Chaberka, Mirosława Pawełczyka i Dariusza Wędzkiego. To wstęp do powołania nowego zarządu PKP, na czele którego największe szanse ma stanąć Czesław Warsewicz, prezes PKP Intercity za czasów rządów PiS. Numerem dwa na liście jest Bogusław Kowalski, wiceminister transportu w poprzednim rządzie PiS z ramienia LPR.
Wkrótce wymienione zostaną rady nadzorcze w kluczowych spółkach PKP, przez co nowa ekipa będzie gotowa do szybkich ruchów kadrowych w razie ewentualnych rezygnacji. Z nowości na giełdzie nazwisk do objęcia fotela prezesa PKP Intercity – oprócz Janusza Malinowskiego, który odszedł z PKP IC w konflikcie z ekipą Karnowskiego – pojawiła się była prezes Przewozów Regionalnych Małgorzata Kuczewska-Łaska. Do pokierowania spółką PKP PLK, do której trafi 67 mld zł na inwestycje, najbardziej prawdopodobnymi kandydatami są jej dwaj byli szefowie: Krzysztof Celiński, a na ławce rezerwowych jego następca – Zbigniew Szafrański. Na fotel giełdowego giganta PKP Cargo wróci pewnie Władysław Szczepkowski, który kierował PKP Cargo od 2005 do 2008 r., a dziś w transportowej stajni PiS nie ma kontrkandydata.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum