Odnosząc się do zmian personalnych w Grupie PKP nie trudno zauważyć, że PiS nie ma żadnych kadr! Na członków zarządu PKP SA powoływani są komunistyczni konfidenci, członkowie PZPR, słuchacze WUML (Wieczorowy Uniwersytet Marksizmu-Leninizmu).
Widać, że nie znasz się na polityce. PiS ma spore kadry. Właśnie takich jak napisałaś PiS musi przeciągnąć na swoją stronę aby mieć wymaganą większość do zmiany Konstytucji RP. A rdzennym PiSowcom nie potrzeba na razie dawać posad bo i tak nie odejdą. Są cierpliwi i zaczekają.
To tak jak z tzw. unieważnianiem małżeństw kościelnych czy dawaniem rozwodów. Kościół obliczył, że w ten sposób może pozyskać ogromną grupę ludzi. Wiadomo każdy z tego typu ludzi niech da tylko co niedzielę na tacę złotówkę to jest to spory przypływ nieewidencjonowanej gotówki. A tak pozostawiając ich odtrąconych powoduje, że będzie ryzyko zapisania się do konkurencji np. do Ewangelików. A więc będą to utracone korzyści. Co więcej w obecnej sytuacji część tych „niezagospodarowanych” może przejść na islam i zwalczać kościół. Ci, którzy są wierni obrządkowi katolickiemu mogą grymasić na te rozwody kościelne ale nie odstąpią od tego wyznania.
Podobnie jest z PiSem. Jest bardzo mało prawdopodobne, w sytuacji rozpoczęcia sprawowania władzy przez PiS, że osoba będąca w PiSie odejdzie do konkurencji. A więc trzeba zajmować się teraz nie tymi, którzy już są i będą „z nami” ale tymi z konkurencji, których można pozyskać. Kapujesz ?
A z tym WUMLem to przesada. Na szkole tego typu profilu wykształcił się guru banksterów. Tak, tak nie tylko SGPiS (SGH) ale też szkołę ideologiczną ukończył.
Ministrze Adamczyk, przestań pan już pajacować i dawaj Warsewicza, zanim Tchórzewski wciśnie panu swego kolegę Wacha, namaszczonego na prezesa PKP SA przez postkomunistów z SLD.
Jak myślicie, kto w końcu zostanie nowym prezesem PKP SA? Moim zdaniem ktoś z trójki: Celiński, Wach, Warsewicz. Ale mogę się mylić, bo patrząc na to co się wyprawia, najlepszy kandydat na szefa Grupy PKP to aktywny działacz PZPR i były członek PO oraz absolwent WUML, a gdyby jeszcze donosił na kolegów do SB i w Stanie Wojennym służył w ORMO to już w ogóle byłoby super. Czyli im większe czerwone moralne zero tym lepiej. Wasze typy?
_________________ Tylko człowiek wolny się buntuje,
niewolnicy są posłuszni.
Pirat, lepiej uważaj(cie), bo PiSowska POstkomuna z PKP naśle na Was mili... wróć... policję. I forum będzie zmuszone ewakuować się za granicę. Będziemy mieć infokolej.pl na uchodźstwie.
_________________ Bądź szczery, a wyzwą cię od chamów i prostaków.
Dwie trzecie rady nadzorczej PKP Cargo złożyło rezygnację.
Sześciu członków rady nadzorczej przewoźnika towarowego z Grupy PKP złożyło dziś rezygnacje z pełnionych funkcji ze skutkiem natychmiastowym.
Z rady nadzorczej PKP Cargo odeszli przewodniczący Jakub Karnowski, wiceprzewodniczący Piotr Ciżkowicz oraz czterech zwykłych członków: Jarosław Bator, Sławomir Baniak, Jacek Leonkiewicz i Konrad Anuszkiewicz. Jako przyczynę rezygnacji podano „ważne powody, w szczególności osobiste”.
Zarząd PKP Cargo podziękował członkom rady za zaangażowanie i dotychczasowy wkład w działalność spółki.
Powołanie członków Rady Nadzorczej Spółki PKP Cargo S.A.
Zarząd Spółki PKP CARGO S.A. ("Spółka", "PKP CARGO") informuje o otrzymaniu w dniu
17 grudnia 2015 r. od Polskie Koleje Państwowe S.A. – akcjonariusza Spółki, pisma złożonego w związku z § 19 ust. 2 i ust. 6 Statutu Spółki, o powołaniu z dniem 17 grudnia 2015 r. następujących osób do składu Rady Nadzorczej PKP CARGO:
1)Pana Mirosława Pawłowskiego,
2)Pana Andrzeja Wacha,
3)Pana Macieja Andrzeja Libiszewskiego,
4)Pani Małgorzaty Kryszkiewicz,
5)Pana Czesława Warsewicza,
6)Pana Jerzego Kleniewskiego.
Maciej Libiszewski został dziś oddelegowany do pełnienia obowiązków prezesa zarządu PKP Cargo. Członek Rady Nadzorczej PKP Cargo będzie czasowo, tj. do 18 marca 2016 roku wykonywać czynności członka zarządu spółki oraz pełnić obowiązki prezesa.
Jak nieoficjalnie dowiedział się "Kurier Kolejowy", po ponad trzech latach na stanowisko prezesa PKP Informatyki powróci Marcin Trzaska. Ma zastąpić na tym stanowisku Adama Filutowskiego.
Chciałbym serdecznie podziękować za zainteresowanie sprawą. Jako prawie roczny czytelnik zdecydowałem się w końcu zarejestrować i dodać swoje trzy grosze do dyskusji, jako, że temat z powodów zawodowych jak i własnych przeżyć jest mi dobrze znany. Chciałbym, zatem przybliżyć Wam co się obecnie dzieje i jak traumatyczne jest to przeżycie dla ludzi, którzy zawodowo poświęcili życie pracy na kolei. Otóż Twój komentarz drogi Matko, to niestety wierzchołek góry lodowej. Z niewiadomych przyczyn w spółkach kolejowych panuje obecnie impas, którego nie tłumaczy ustawa o opodatkowaniu odpraw i zakazu konkurencji. Wszak co sprytniejsi banksterscy prezesi już złożyłi rezygnacje za które, na mocy chorych klauz kontraktów menedżerski i tak otrzymają sute odprawy. Po skandalu z TW Mieczysławem karty zaczyna rozgrywać stara klika powiązana ze spółdzielnią Grabarczyka prowadzona przez Andrzeja Wacha – skompromitowaną personę sprawującą władzę na kolei z nadania SLD od roku 2004 przez 6 lat i wpieraną następnie przez posła PiS Tchórzewskiego, obecnego ministra energetyki, który to zasiadał z nimi we władzach PKP Energetyki na początku XXI wieku. Owy UKŁAD wzajemnej adoracji patologicznie żerował na PKP oplątując je siecią kumotersko-służalczych zależności. Błędem poprzedniego rządu PiS było pozostawienie Wacha na stanowisku, który to po przedterminowych wyborach roku 2007 z prawdziwym zapałem przechrzty począł wyrzucać i upokarzać pracowników PKP, na których padł cień podejrzeć o skłonności do sympatyzowania z partią braci Kaczyńskich. Po setkach kilometrów przechodzonych do Grabarczyka dobrał sobie ekipę ludzi awansowanych na członków zarządu a potem prezesów (m.in. Szafrański twórca określenia ‘pisiory’) i de facto stworzył przez swą sitwę problemy, które teraz tak ochoczo próbuje punktować. W ostatnich latach mówiło się o bankomatach tj. dyrektorów i prezesów powołanych z banków przez Nowaka od zegarków, a najgorszym sortem, wybaczcie, ścierwa byli Ci właśnie nawróceni na jedyną słuszną platformerskość. Znam przypadki wieloletnich dyrektorów z doktoratami/profesurami, którzy zostali wywaleni za CIEŃ podejrzeń o rozmowę z dziennikarzami wtedy jeszcze uznawanymi za niepokornych przez 30 letnich pachołków Grabarczyka. W zamian za apanaże Wach, Szafrański, Malinowski, Ryczek sprzedawali znajomych i ręka im nawet nie zadrżała gdy sięgali po judaszowe srebrniki. Śmiali się do rozpuku nad frajerskością kolejarzy sympatyzujących z PiS i rechot trwałby dalej, gdyby nie doprowadzili kolei do takiego stanu rozpaczy, że Kierownik musiał ich wymienić. W pamiętnym 2010 nowy rozkład spowodował chaos i nawet kilkudziesięczne opóźnienia pociągów, PKP Cargo miało setki milionów długu a planiści PLK już wiedzieli, że będzie kłopot z rozliczeniem środków unijnych – przecież to inwestycje programowane z wieloletnim wyprzedzeniem a ułomność naszego Prawa Zamówień Publicznych jest powszechnie znana. Sprzedawczyków spotkał los sprzedanych i wraz z dymisją Grabarczyka rozpoczęła się czystka, która trwała do 2012 roku (dymisja Szafrańskiego i zesłanie Malinowskiego do Łódzkiej Kolei Aglomeracyjnej). Paradoksalnie największym sukcesem ekipy chłopców Balcerowicza było właśnie pozycie się UKŁADU wspieranego przez ówczesną spółdzielnię PO (i zastąpienie ją swoją).
Teraz te sprzedawczyki, Ci co otwarcie pogardzali ‘pisiorami’, Ci co pluli na Kaczyńskiego, Ci co doprowadzili do zapaści kolei we wszystkich możliwych aspektach, Ci co nie mieli NIGDY nic wspólnego z programem kolejowym PiS, stają się samozwańczymi ‘ekspertami’ partii Kaczyńskiego przy milczącej zgodzie Ministra Adamczyka. Cytuję „Inicjatorem stworzenia projektu był Andrzej Wach, ale impuls wypłynął z kręgów PiS. Choć grupa ekspertów zastrzega, że nie jest to na razie program Ministerstwa, to zaznacza że minister Adamczyk go zna i popiera (…) program jest rozwinięciem zapisów programu PiS i będzie odniesieniem w dyskusji nad docelową wersją planu. Celem planu jest dogonienie przez Polskę poziomu Unii Europejskiej w efektywności i nowoczesności przewozów kolejowych.
Czy to nie jest chore? Aparatczycy i oblubieńcy PO, nagle po przegranych dla nich wyborach pchają się w szeregi Partii, którą starali się za wszelką ceną zniszczyć i wyplenić ze spółek kolejowych. Te zaprzedańce chcą teraz BOHATERSKO ZWALCZAĆ PROBLEMY, KTÓRE SAME STWORZYLI.
Ja i wielu moich przyjaciół głosowaliśmy na PiS oczekując faktycznie tej dobrej zmiany na kolei a teraz Adamczyk pluje nam w twarz byłymi komunistami i nawet gorzej fanatykami PO, którzy z wielką pompą przegrali już w przeszłości swoją szansę modernizacji kolei. Wbiją PiSowi nóż przy najbliższej okazji, jak to drzewiej bywało, to chyba oczywiste a nam pozostaje potwarz i uczucie bycie po prostu naiwniakami.
Jeśli to jest gra o wątpliwą większość konstytucyjną to za jaką cenę? PZPR + PO na czele PKP? Czy ktoś kalkuluje koszt polityczny?
Dodam jeszcze Andrzej Wach, elektryk z wykształcenia, zasiadł w piątek w radzie nadzorczej narodowego czempiona PKP Cargo, mimo, że nie ma zielonego pojęcia o przewozach towarowych. Układ wraca. W ciągu miesiąca rozprowadzi swoich ludzi i co wtedy wyjdzie w audycie? Przecież, nie że to sprawka ich samych w czasach 2007-2012… Zapewne, nie uda się wszystkimi zaniedbaniami 3 lat rządów bankomatów i kto wtedy oberwie? Stary rząd PIS! Kolejna fałszywa informacja pójdzie w eter.
Jeszcze raz dziękuję za podjęcie tematu wtedy, kiedy nikt nie chce nagłaśniać tych karygodnych faktów.
PS. Wbrew obiegowym twierdzeniom PiS posiada niezłe kardy dobrze wykwalifikowanych menedżerów kolejowych. Póki co nie zdecydował się po nie sięgnąć."
_________________ Tylko człowiek wolny się buntuje,
niewolnicy są posłuszni.
Rada nadzorcza PKP Polskie Linie Kolejowe SA uzupełniła skład zarządu spółki. Na okres trzech miesięcy obowiązki prezesa zarządu PKP PLK objął Antoni Jasiński, a stanowisko członka zarządu ds. finansowych Stanisław Skoczylas.
Fatalna decyzja. O Antonim Jasińskim już pisano w tym temacie. Wystarczy zerknąć na posty z 2009 i 2011r. lub wpisać w wyszukiwarkę fraze: imię, nazwisko i PKP Intercity.
Administratorzy „Rynku Kolejowego” z oporem reagują na chamskie komentarze trolli i hejterów (portal nie bez powodu dorobił się miana „Rynsztoku Kolejowego” – do dziś można tam znaleźć dziesiątki obelżywych komentarzy, głównie pod artykułami dotyczącymi kolei na Dolnym Śląsku). Ale merytoryczne komentarze, które mogą być niewygodne dla nowych władz spółek PKP, są usuwane natychmiast. Idzie nowe...
_________________ ⚠ Bossowie związków zawodowych, zarządy i rady nadzorcze spółek PKP to partacze, nieudacznicy, ludzie niekompetentni! Jest to banda kretynów, idiotów i darmozjadów pierdzących w stołki, którym los PKP zwisa i powiewa!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum