Anna to jakaś desperatka która prawdopodobnie mieszka w pobliżu przejazdu kolejowego i dlatego ma wrodzony uraz do kolei..Jeszcze z jej ust nie słyszałem ciekawej propozycji na poprawę sytuacji tylko ciągłe narzekania...Droga koleżanko powiedz szczerze jaki kolor ma
twój bus??? a może pociąg rozjechał kogoś z Twej rodziny???
Jak lubi jezdic busami to niech sobie jezdzi, przeciesz nikt jej nie namawia ,żeby jezdzila pociągami. Niech wezmie pod uwagę to ze nie kazdy lubi jezdzic busami czy autobusami, albo nie da rady bo ma chorobe lokomocyjną. Jak nie ma pomysłu ani propozycji na uratowanie czy na poprawienie obecnej sytuacji tej stacji to niech się nie wypowiada, bo tu nikt nie pyta jak stację i linię do Wadowic uwalić tylko jak uratować!!!
Drodzy Panowie co tu ratować nie widać co się dzieje ,pociągi podmiejskie są zastąpione właśnie busami i to normalne . Ubliżając mi ratujecie swoje stołki na PKP , forum nie jest tylko do ratowania
Przewozów Regionalnych . Nie mieszkam przy torach i też pusty pociąg nic mi nie potrącił .....
Ratujmy linie Zakopane - Kraków bo jest więcej przydatna !!!
Normalne to to nie jest, chyba że na Ukrainie. W cywilizowanych krajach marszrutek nie ma.
Krzysztof21 -Usunięty- Gość
Wysłany: 23-05-2009, 12:32
Panowie i Panie: w Małopolsce promuje się busy. I nikt mnie nie przekona, że tak nie jest. Więc proszę się nie dziwić, że UMWM olał połączenia z Wadowic do Krakowa. Połączenia, które mogłyby cieszyć się naprawdę niezłą frekwencją!
I ile rowerzystów - bo w Pociągu Papieskim nie można przewozić roweru, a ten jedyny kibel o 13:23 być może jest ostatnim pociągiem PKP wszechczasów, który w tym roku zakończy kursowanie na linii Kraków - Wadowice.
Ja osobiście jestem smutny, bo PKP mi teraz utrudni zorganizowanie wycieczek rowerowych z Krakowa do Wadowic
No, ale to zawsze jakieś utrudnienie - a jak będzie np. zła pogoda? Ucieknie ostatni pociąg? Chyba nikomu by się nie chciało spać jak menel na dworcu
Z Kalwarii Lanckorony też już jest coraz mniej pociągów - gdzieś tu pisali, że mają Zakopane mieć mniej pociągów, a jak Zakopane z Krakowem mniej, to i Kalwaria będzie mieć mniej.
Ciekawe czy oprócz pociągu, niektórych autobusów są jeszcze środki transportu, którymi można rower przewieść?
W weekendy nie ma skomunikowań z Bielsko-Białą bo kibel o 13:23 jedzie tylko do Wadowic. A jakby ktoś potrzebował jechać do Kęt, Andrychowa czy Choczni? To się czeka 5 godzin.W sam raz do zwiedzania miasta, ale jak komuś się spieszy to już nie pasuje.
Sprostowanie dla anny50, ja nie jestem pracownikiem PKP i nigdy nie byłem, z mojej rodziny również nikt nie jest pracownikiem PKP. Ja Cię anno50 nie obrazam bo nie o to mi chodzi żeby Cię obrazac, masz takie zdanie a nie inne i tyle. Większość ludzi na tym forum jest za uratowaniem tej stacji i podaje propozycje, twoje zdanie anno50 jest mniejszością w tej dyskusji i raczej nie będzie brane pod uwagę w sprawie ratowania tej stacji. Pozdrawiam
Sprostowanie dla anny50, ja nie jestem pracownikiem PKP i nigdy nie byłem, z mojej rodziny również nikt nie jest pracownikiem PKP. Ja Cię anno50 nie obrazam bo nie o to mi chodzi żeby Cię obrazac, masz takie zdanie a nie inne i tyle. Większość ludzi na tym forum jest za uratowaniem tej stacji i podaje propozycje, twoje zdanie anno50 jest mniejszością w tej dyskusji i raczej nie będzie brane pod uwagę w sprawie ratowania tej stacji. Pozdrawiam
Ja też nie mam nic wspólnego z PKP ale widzę jak też inni to widzą że można znacznie ograniczyć kursowanie pociągów na trasie Wadowice -Bielsko Biała . Widzimy że nikt nie wróci do do drogiej komunikacji i co tu jest do ratowania .
Jak to co tu jest do ratowania? Ekologiczny i bezpieczny dojazd do pracy, szkół dla mieszkańców Wadowic i nie tylko A nie ciasne i duszne busy, w których się nawet dużo płaci, bo w PKP są ulgi a w busach to nawet miesięcznych biletów nie ma.PKP ma jaki taki rozkład, busy nie mają w ogóle. Zresztą co tu jest do tłumaczenia - trzeba się przejechać pociągiem, następnie busem i samemu stwierdzić
Krzysztof21 -Usunięty- Gość
Wysłany: 27-05-2009, 15:48
Anna50: nie opowiadaj głupot. Jak chcesz coś likwidować, to likwiduj busy. A pociągom daj spokój!
mk1992 -Usunięty- Gość
Wysłany: 27-05-2009, 17:08
Krzychu, nie odpisuj tej Pani, bo to nie ma sensu. Pamiętasz Arona z www.kolej.wikidot.com? Może to jego żona?
A tak na poważnie rzec biorąc, to w Polsce od kilku(nastu) lat obserwuje się pewne, dziwne zjawisko (i to nie tylko w PKP). Jeżeli coś okazuje się nieopłacalne, to Ci co sprawują nad taką usługą władzę, wolą to zlikwidować, zamiast zastanowić się, co zrobić, aby to przyciągnęło potencjalnych klientów/pasażerów itp.
Musimy w końcu zacząć uświadamiać ludziom, że sztuką nie jest coś zlikwidować i umyć rączki od tego, ale sztuką jest poświęcić czemuś więcej uwagi i zastanowić się, co zrobić aby to sprawnie funkcjonowało!
Nie wiem, ale czasem sobie tak myślę, że za parę lat chciałbym pracować na jakimś wyższym stanowisku w PKP... Co Wy na to?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum