To, w jakim stanie technicznym są busy kursujące po Małopolsce wie każdy, kto choć raz się czymś takim przejechał w komunikacji lokalnej min. do Wadowic, Gdowa, Wieliczki, Rabki, Chrzanowa i wielu innych miejscowości. Nikt nowego i klimatyzowanego busa na tych trasach nigdy nie widział, a pojazdy które tam kursują, to przeróbki z dostawczaków.
Jednak bardzo dziwie się Administracji forum że toleruje użytkownika Rover, typowego trolla promującego te trumny na czterech kołach. Wszak to chyba forum kolejowe, a nie busowe!
Busy są potrzebne jako uzupełnienie komunikacji kolejowej, zwł. tam gdzie nie ma torów. Ale jeżeli z punktu A do punktu D przez B, C jest szlak kolejowy, powinno się zrobić wszystko, by kolej miała priorytet [takt, Vhandl.] a wtedy busy przekierować przez Z, X, bo nie ma potrzeby dublowania się linii dla miejscowości B i C, jeżeli Z, X nie są obsługiwane żadną linią [jest wiele takich miejsc w woj.małopolskim gdzie bus nie dociera lub robi to tak rzadko, że praktycznie korzystają z niego tylko uczniowie i osoby pracujące w systemie 7-15].
Busiarze wychodzą z założenia, że transport publiczny musi być rentowny. To założenie jest złe już na samym początku. Trzeba oddzielić kursy komercyjne od kursów realizowanych z przyczyn społecznych [dojazdy na studia, do szkoły, pracy, lekarza, na zakupy ]. Poza tym jest wiele dziedzin, które nie są rentowne a jednak się do nich dokłada: szpitale, utrzymanie dróg, szkolnictwo itd. Każdy może założyć prywatny szpital, jednak jakość usługi musi być odpowiednia do proponowanej ceny. Jadąc starym "kiblem" do Wadowic za 5 PLN nie mam pretensji, że wygląda to jak wygląda, bo oferowana cena jest odpowiednia. Jadąc do Limanowej busem na 19 miejsc w którym upchane jest 40 osób za 12 PLN mam prawo się zdrowo wk****ć bo odległość jest podobna, cena jest wysoka, mam miejsce stojące w busiku gdzie stoję w pozycji małpy bo dach jest na wysokości 170 cm od podłogi a ja mam 190 cm wzrostu.
Zawsze mogę ograniczyć podróże, jeżeli tylko nie są służbowe. Jechanie na wypoczynek 2 godziny z nogami pod brodą lub we wspomnianej wcześniej pozycji nie należy do przyjemnych. Człowiek wybiera inną opcję, a dana miejscowość traci potencjalnego 'sponsora' miejsc pracy i budżetu. Nie jestem odosobnionym przypadkiem. Miejscowości do których nie dociera w miarę normalny transport kolejowo-autobusowy tracą turystów. Nie wszyscy mają auto/chcą nim jechać/mogą jeździć.
Gdyby przystanki były np.trzy w Wadowicach to być może ludzie by korzystali.Ale jak ja mam drałować z ulicy Granicznej na dworzec w drugim końcu miasta to dziękuję bardzo.Zanim zajdę to za ten czas będę w Skawinie,nie mówiąc już że ten pociąg w porywach osiąga 60 km/godz.Jednak podróżni wybierają busy nie odpowiada im podróż wygodnymi pociągami.
_________________ Nie można liczyć na wieczną dotacje 90 % dla PKP
dddbb -Usunięty- Gość
Wysłany: 21-09-2015, 10:53
Gdyby wybierali busy, nie cierpiałbyś na brak roboty i wylewanie żali na tym forum.
O ile wiem, wkrótce w Wadowicach ma powstać regularna komunikacja miejska. Kto nie ma siły, podjedzie nią na dworzec. A komu nie pasują godziny, może wsiąść w busa. Ważne by mieć wybór
dddbb -Usunięty- Gość
Wysłany: 22-09-2015, 15:55
W miejscu nieodległego dworca autobusowego ma też powstać punkt przesiadkowy, to także działanie in plus dla kolei.
W piątek kurs Kraków - Bielsko ok 07:45 z Wadowic miał ok 20 os na pokładzie, wymiana praktycznie na każdej stacji, w Andrychowie dosiadła się ok 25 os grupa dzieci, w BB Gł. wysiadło 58 os.
Wczoraj pociąg relacji Bielsko - Kraków na przejeździe ul Batorego w Wadowicach miał frekwencje zerową jednak podróżnym nie przeszkadzają przekręty i zdecydowanie wybierają BUSY.
_________________ Nie można liczyć na wieczną dotacje 90 % dla PKP
dddbb -Usunięty- Gość
Wysłany: 09-11-2015, 22:11
... i zastanawiają się czy tą podróż busem przeżyją...
Osobówka zderzyła się z busem. Są poszkodowani
Kilka osób zostało poszkodowanych w wyniku zderzenia samochodu osobowego z pasażerskim busem na drodze krajowej nr 52 w Inwałdzie. Trafili do szpitala. Ruch pojazdów w tym miejscu jest utrudniony.
W piątek (23.10) przed godziną 14:00, przy nie najlepszych warunkach drogowych z powodu deszczu i śliskiej nawierzchni, na drodze krajowej nr 52 w Inwałdzie między Andrychowem a Wadowicami doszło do groźnego zdarzenia. Czołowo zderzyły się tutaj osobowa skoda octavia z pasażerskim busem, którym podróżowało 15 osób.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum