1. Tuż przed upadkiem PRL-u przez półtora roku uczęszczał na Uniwersytet Marksizmu i Leninizmu w Katowicach, którego nie ukończył z powodu jego rozwiązania.
2. Wcześniej był także aktywnym członkiem PZPR.
3. W czasach kiedy pracował jako dyżurny ruchu nastawniczy doprowadził do wypadku kolejowego wykolejając lokomotywę manewrową i 2 wagony.
4. Po tym wypadku związał się z ówczesną naczelnik ROS Katowice Elżbietą Pierzchałą i dzięki temu otrzymał stanowisko instruktora ds. bezpieczeństwa ruchu.
5. Czerwony ciągnie do czerwonego co potwierdza Zawiadomienie z IPN o TW - załącznik nr 1.
6. Dla obojga liczyła się kariera i nic więcej - dyrektor Pierzchała na skróty do Sejmu - załącznik nr 2.
1. W okresie od 14.07.2006 do 29.11.2007 był członkiem rady nadzorczej giełdowej spółki ZNTK w Łapach (z tego tytułu osiągnął dochód w wysokości 14.067 zł).
Jest oczywiste, że spółki, które zabiegają o zamówienia PKP, starają się pozyskać do swoich rad nadzorczych "lobbystów" związanych z PKP lub będących pracownikami PKP. To zjawisko obserwuję od momentu, gdy z PKP zaczęto wyodrębniać zntk. Te w większości znalazły się w Narodowych Funduszach Inwestycyjnych a potem albo upadły, albo weszły na giełdę, albo znalazły się jako już prywatne poza giełdą. Zresztą nie tylko zntk. Tak jest z producentami taboru, osprzętu kolejowego, części kolejowych, spółkami świadczącymi usługi. Pracowałem po roku 1989 przez 9 lat poza PKP. Nazwany przez dawne "Sygnały" "konkursowiczem" startowałem w wielu konkursach w tego typu przedsiębiorstwach. Wszędzie w radach nadzorczych zasiadali kolejarze z najwyższej półki. Taki sobie rodzaj korupcji. KORUPCJI...!
W opisywanym tu KOMBUDZIE od 23.02.2002 do 5.04.2004 w radzie nadzorczej zasiadał Wiesław Jarosiewicz (prezes UTK). Po odwołaniu go z tej funkcji, 5.04.2004 zastąpił go godnie jego syn Krystian Jarosiewicz. Można by powiedzieć - funkcja dziedziczna. A pieniądze, które im się wypłaca to tylko kwestia uznania WZA czyli właścicieli. Jedynie w spółkach Skarbu Państwa wynagrodzenia członków rad nadzorczych są limitowane ( 11 lat temu z tego tytułu pobierałem 1,1 średniej krajowej). Można przyjąć założenie, że wynagrodzenie członka rady nadzorczej giełdowej i niegiełdowej ale prywatnej spółki jest wprost proporcjonalne do zasług w dziedzinie pozyskiwania zamówień z PKP.
Nie dziwi mnie niedawna obecność w radzie nadzorczej "Łap" posła Piechocińskiego. Nie dziwi mnie, że zastąpił go obywatel Furgalski, ekspert od wszystkiego a od kolei przede wszystkim. Nie dziwi mnie, ale też nie są to dla mnie właśnie dlatego ludzie wiarygodni. Należy inaczej spojrzeć na wypowiadane przez nich opinie.
Andrzej Wach również za przyczyną tego forum przeżywa ciężkie dni. Należało mu się to. Ale, o ile to forum stara się równo traktować tych, którzy z... lub w PKP interesy kręcą, to wiarygodność "Rynku Kolejowego", tuby ZDG TOR jest co najmniej wątpliwa. PKP przestała im płacić pieniądze...
Pracując w Warsie spotkałem się z opracowaniem ZDG TOR na temat przejęcia przez PKP IC a konkretnie przez spółkę zależną Wars SA pociągów międzywojewódzkich z PKP PR. IC nie chciało sobie psuć marki. Opracowano też koncepcję powrotu Warsu na rynek usług gastronomicznych. Zlecenie na takie opracowania wystawił zarząd Wars ze wskazaniem Jacka Prześlugi na TOR. Oj, doiło się IC, Wars i nie tylko, oj doiło...
Niedawno Adrian Furgalski użalał się przy okazji jakiejś cennej opinii na temat sytuacji w PKP, że ta nie korzysta z usług ekspertów, że nie korzysta z ich usług minister Engelhardt. Nie dziwię się. Sam jako profesor jest ekspertem i swoich ekspertów ma. Po co mu ZDG TOR?
Wracając do ZNTK Łapy, spółki giełdowej, która w tym roku przeżywa wyraźną dekoniunkturę - nie pomogła zmiana Piechocińskiego na Furgalskiego, bo widać wyraźnie, że PKP Cargo SA nie ma ochoty na ścisłą z nimi współpracę. Cholera wie, czy właśnie nie dlatego? A może dlatego, że na rynku napraw wagonów towarowych działa spółka rodzinna Grymelów a rynek ten wraz ze spadającymi przewozami towarów się kurczy?
Ps.
Krzysztofa Mamińskiego nowy właściciel (PESA) odwołał z rady nadzorczej ZNTK Mińsk Mazowiecki SA. Wywalił też z jego zarządu byłego prezesa PKP PLK SA, i członka zarządu PKP przy Janiku, Kazimierza Jachimka. A więc, łaska pańska na pstrym koniu jeździ. Opinie i komentarze też uzależnione są od osobistej koniunktury. To tak nawiasem, bo jeszcze paru opisywanych na tym forum bonzów stwierdziło, że rozdwojenie jaźni może okazać się nawet śmiertelną chorobą.
Wszystkim ciekawskim polecam stronę INFOVERITI . Można tam znając numer KRS spółki lub jej nazwę (niekoniecznie pełną) zapoznać się z bezpłatnym raportem firmy. Wystarczy:
- wejść na stronę http://www.infoveriti.pl/
- wpisać nazwę firmy lub numer KRS - zazwyczaj znajdują się na stronach internetowych firm lub poprzez wyszukiwarkę Google wpisując np. nazwę firmy i litery "KRS"
- kliknąć "SZUKAJ"
- na następnej stronie kliknąć w wyświetloną nazwę firmy
- na następnej stronie kliknąć w czerwony odnośnik "POKAŻ RAPORT BEZPŁATNY"
- po wyświetleniu się ramki "Prosimy o podanie adresu emeil..." zignorować tę dyspozycję
- zaznaczyć "Akceptuję regulamin"
- nacisnąć poniżej niebieski odnośnik "tutaj"
... i już jesteśmy w domu. Wiemy kto z naszych znajomych skąd pieniądze bierze. Brak tylko numerów PESEL (ochrona danych osobowych). Miłej zabawy pod choinką!
Krzysztofa Mamińskiego nowy właściciel (PESA) odwołał z rady nadzorczej ZNTK Mińsk Mazowiecki SA. Wywalił też z jego zarządu byłego prezesa PKP PLK SA, i członka zarządu PKP przy Janiku, Kazimierza Jachimka.
Jachimek zasiadał w zarządzie ZNTK Mińsk Mazowiecki w okresie od 24.11.2005 do 15.10.2008. Wcześniej (od 18.03.2005 do 24.11.2005) był w radzie nadzorczej.
Natomiast Mamiński w radzie nadzorczej tejże spółki zasiadał w okresie od 24.03.2006 do 15.10.2008.
fury napisał/a:
W opisywanym tu KOMBUDZIE od 23.02.2002 do 5.04.2004 w radzie nadzorczej zasiadał Wiesław Jarosiewicz (prezes UTK). Po odwołaniu go z tej funkcji, 5.04.2004 zastąpił go godnie jego syn Krystian Jarosiewicz. Można by powiedzieć - funkcja dziedziczna.
Zgadza się. Młody Jarosiewicz członkiem rady nadzorczej radomskiego KOMBUDU jest po dziś dzień. Zresztą KOMBUD to temat na oddzielną dyskusję, do którego jeszcze wrócę...
nie mam wpływu co z mojego zyciorysu opisuje nie tylko rynek kolejowy .skoro info o moim członkowstwie autor pozyskał z oświadczenia majatkowego ( strony sejmowe) to trudno nazwać ,że to skrywałem ...informuję ze przed objeciem mandatu poselskiego 4 listopada 2007 na rece przewodnicącego Rady Nadzorczej Łap złozyłem rezygnację z członkowstwa w Radzie ,od poczatku listopada 2007 nie wykonuje też prac w zakresie doradztwa ani w ZDG TOR ani w innych firmach consultingowych ,nie prowadzę też działalności gospodarczej na własny rachunek...
Właściciel Łap zaproponował mi członkowstwo w radzie Nadzorczej ze względu na stosowaną w wielu firmach giełdowych strategię zapraszania do składu Rady osób nie związanych kapitałowo ze spółką jednocześnie parających się analizami rynkowymi i doradztwem jak wiadomo specjalizuję się obiegiem pieniadza w procesach gospodarczych kredytowaniem i studiami wykonalności m.in dla wyboru optymalnego finansowania procesów gospodarczych niestety wcześniej i dziś jako poseł nic nie wiem na temat spółek przewodniczącego kolejowej Solidarności i ich rywalizacji z zakładami napraw taboru kolejowego...zwracam uwagę ,że jako członek Rady Nadzorczej nie zajmowałem się pozyskiwaniem zleceń czy usług a kontrolowałem zgodnie z kodeksem SH działanie Zarządu społki,
pozdrawiam Janusz Piechocinski
...zwracam uwagę ,że jako członek Rady Nadzorczej nie zajmowałem się pozyskiwaniem zleceń czy usług a kontrolowałem zgodnie z kodeksem SH działanie Zarządu społki
Właściciele (akcjonariusze, udziałowcy) powołując członków rad nadzorczych kierują się zazwyczaj innymi przesłankami. Uznają, że jest to tworzenie lobby w celu stworzenia przyjaznych warunków dla działalności spółki. Stąd obecność wielu kolejowych decydentów w radach nadzorczych spółek działających na rynku kolejowym. Z pytaniem, kogo znam w PKP, spotykałem się wielokrotnie. Były też pytania konkretne o konkretne osoby. Po co? Pana jako osobę publiczną nikt o to pytać nie musi.
Też jak Pan uważałem, że jestem specjalistą w jakiejś dziedzinie i że to ten fakt zdecydował o zainteresowaniu moją osobą. Guzik prawda. Jakakolwiek próba zaangażowania w ustawowe funkcje rady nadzorczej kończyła się utratą zaufania. Oczekiwano czego innego a dawne ZNTK Ostrów Wielkopolski SA (wtedy w NFI Hetman) są moim wymownym przykładem, choć wtedy nie pracowałem w PKP.
Nie przeczę, że ma Pan szczere intencje i czyste ręce, ale nie tego oczekują ci, którzy udział w radach nadzorczych nam proponują. A już trudno tego spodziewać się po tych, którzy o udział w radach nadzorczych zabiegają.
nie mam wpływu co z mojego zyciorysu opisuje nie tylko rynek kolejowy .skoro info o moim członkowstwie autor pozyskał z oświadczenia majatkowego ( strony sejmowe) to trudno nazwać ,że to skrywałem
Z pierwszym zdaniem pozwolę się nie zgodzić. "Rynek Kolejowy" jest tubą ZDG "TOR" i prze zeń wydawany. Pan był członkiem/pracownikiem ZDG "TOR" do czasu ponownego wyboru na posła.
W tym kraju aby czegokolwiek dowiedzieć się o kimś ważnym związanym z branżą kolejową, trzeba przeczesać pół internetu: oświadczenia majątkowe, Krajowy Rejestr Sądowy itd. W oficjalnych notkach biograficznych informacje "niewygodne" są pomijane!
Czasem to przypadek sprawia, że coś wychodzi na jaw. Często jest to efekt czasochłonnych węszeń po internecie. Fakt, że zasiadał Pan w radzie nadzorczej ZNTK Łapy odkryłam przypadkiem. Sprawdzałam w KRS składy rad nadzorczych niektórych spółek związanych z branżą kolejową, by zobaczyć kto z dygnitarzy PKP dorabia w prywatnych spółeczkach. I odkryłam wiele ciekawych przypadków. Niektóre już opisałam na forum, inne dopiero opiszę...
Się "czepnę", ale chyba wreszcie muszę (choć kilka razy się wstrzymałem). Niechże Pan coś zrobi z tą składnią, dużymi literami oraz conajmniej interpunkcją swoich postów (wypowiedzi), bo tego się czytać nie da. "Komentatorom" na forum onetu może i tak wypada, ale posłowi i ekspertowi - zdecydowanie nie. To dla Pana dobra, bo ludzie czytają i widzą - potem mogą wyciągąć wnioski z kim mają do czynienia.
Pozdrawiam
Robert Wyszyński
PS. Bo jeśli podobnie ma wyglądać popierane usilnie przez Pana "usamorządowienie", to już widzę jak ono będzie wyglądać. Wiem - "złośliwy" jestem, ale tak mam i chyba miał będę, boście (dla kolesi związkowców) zarżnęli rynek przewozów pasażerskich na kilka lat oraz jego normalny rozwój. A to będzie pamiętane. Długo. Podobnie jak pamiętane było uwalenie Brzeg - Nysa w grudniu 2006. Pan wie, ja wiem, że pamięć w tym względzie mamy dobrą.
Panie Robercie nie każdy ma tyle czasu co Pan oti cały problem pozdrowienia co do usamorządowienia jak Pan porówna losy PKP PR z Cargo to odpowiedz będzie łatwiejsza...aby był rynek musi być konkurencyjna oferta oprócz arrivy nie widać tej oferty
piechocinski, rozumiem, że usramorządowienie PKP PR sprawi, że na torach pojawi się konkurencja? To nam chce Pan powiedzieć? Większej bzdury nie mógł Pan wymyślić! Proszę wreszcie zrozumieć, że my nie jesteśmy idiotami i tępą masą potrzebną politykom tylko w dniu wyborów! My naprawdę potrafimy logicznie myśleć, mamy wyższe wykształcenie, zwiedzamy świat i mamy porównanie chorej Polski z jej chorą koleją do normalnych krajów z normalną nieusamorządowioną koleją!
Wyjąłeś mi to z ust Pirat. Nic dodać nic ująć. Chociaż nie, dodałbym coś jeszcze. Panie Piechociński was już nie interesują ludzie, dla was liczą się tylko i wyłącznie względy ekonomiczne, nie ważne jakim kosztem. To do niczego dobrego nie prowadzi i nie doprowadzi, a wy przekonacie się o tym przy następnych wyborach.
Panie Piechociński was już nie interesują ludzie, dla was liczą się tylko i wyłącznie względy ekonomiczne, nie ważne jakim kosztem. To do niczego dobrego nie prowadzi i nie doprowadzi, a wy przekonacie się o tym przy następnych wyborach.
Patrzysz czasami na wyniki sondaży obecnej ekipy rządzącej ?
Czasami mi się zdarza MaTe_ - bodajże sprzed tygodnia sondaż CBOS - PSL ok. 4% a więc nie przekracza progu wyborczego. Dlaczego ekipa rządząca? Post dotyczył pana posła i PSL bo, chociaż robią to dyskretniej, są niewiele lepsi od Samoobrony.
Patrzysz czasami na wyniki sondaży obecnej ekipy rządzącej ?
To są TYLKO sondaże. Sondażami można manipulować, co media sprzyjające określonej opcji politycznej lubią czynić. Poza tym jak nie raz pokazało życie, wyniki wyborów mogą dość znacznie różnić się od sondaży. Przykład? W poprzednich wyborach wg sondaży miała wygrać PO a rzutem na taśmę wygrało PiS. Prezydentem wg sondaży miał zostać Tusk. Jest Kaczyński. Tak więc nie przykładałbym dużej wagi do sondaży.
_________________
Sponsorem mojej nieobecności na forum jest WizzAir.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
FORUM@INFOKOLEJ.PL
