Emocjonowanie się międzyrządowymi konsultacjami w sprawie połączeń kolejowych nic nie da. Nie pierwszy raz się już okazało, że kurtuazja, tym bardziej na najwyższym poziomie politycznym, nie idzie w parze z podjęciem konkretnych działań. A poza tym już nie raz mówiły jaskółki, że niedobre są spółki.
Tak będzie prawdopodobnie i tym razem. Z resztą, jak i z elektryfikacją tego odcinka, i jeszcze wieloma innymi dodatkowymi aspektami tego przedsięwzięcia.
Żałosne jest biadolenie i ciągły zrzut odpowiedzialności, aż dziw, że proste podjęcie decyzji i działań wymaga aż takich uników i trików słownych ludzi odpowiedzialnych. Rozwiązanie najprostszego problemu urasta do rangi niemożliwości.
A Niemcy też nie są bez winy w tej sprawie.
Jak to w tym sławnym wierszyku: Paweł i Gaweł w jednym stali domu.......
_________________ Nie chce PeKaPe ....... ? To pojedzieDeBe
Na stronie kolejoweluzyce.eu pojawił się artykuł z nowymi doniesieniami w sprawie połączeń Wrocław - Drezno. Stronie niemieckiej zaproponowano transakcję wiązaną - powrót tych pociągów na starych zasadach o ile zostaną wpuszczone do Goerlitz pociągi z Zielonej Góry i Jeleniej Góry.
EC w relacji Drezno- Warszawa to jest jakiś żart. Jeżeli już puścić jakieś międzynarodowe połączenie na zgorzeleckiej to tylko w relacji Warszawa- Frankfurt w kategorii D na odcinku Warszawa- Zgorzelec, lub powrócić do międzynarodowego pospiesznego Warszawa- Drezno ale na odcinku do Zgorzelca w kategorii zwykłego IC.
Wracając do tematu połączenia Wrocław- Drezno to od dawna dla UMWD tak zwany wrzód na d***e. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że sami Niemcy nie są w tym momencie bez winy. Będę powtarzał do upadłego, że zarówno i jedni i drudzy są winni likwidacji połączeń bezpośrednich między Saksonią a Dolnym Śląskiem. Moim zdanie wina leży po obu stronach oczywiście z przewagą po stronie Polskiej.
Pamiętacie czym UMWD tłumaczył likwidację pociągów RE Wrocław - Drezno? Rzekomą pustką w samorządowej kasie, bo w rzekome pustki w pociągach nikt nie wierzy.
Tymczasem na stronie UMWD czytamy:
"Najwyższe w historii wydatki na inwestycje oraz wysokie dochody i wydatki ze środków zagranicznych – tak wyglądał budżet Dolnego Śląska w roku 2014. Założone plany wydatków udało się zrealizować w 98,5%, a dochody sięgnęły 1mld 728 mln złotych (103% zaplanowanych) i na arenie ogólnopolskiej ustępowały jedynie Mazowszu."
Dużo biedniejsze Lubuskie utrzymuje połączenia kolejowe z Żagania do Forst oraz z Zielonej Góry do Frankfurtu/O. Koleje Śląskie zapowiadają wznowienie połączeń kolejowych do Bohumina i Czeskiego Cieszyna. A na Dolnym Śląsku kolejowy III świat! Trzeba drałować na nogach przez most graniczny w Zgorzelcu, żeby dostać się na Zachód. A zmodernizowany wiadukt kolejowy nad Nysą Łużycką stoi odłogiem...
_________________ Tylko człowiek wolny się buntuje,
niewolnicy są posłuszni.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum