Ładowanie strony... proszę czekać!



Jeśli strona nie chce się załadować kliknij Tutaj
 
 
 
 
  FORUM@INFOKOLEJ.PL   INFOKOLEJ.PL   WERSJA MOBILNA   WYSZUKIWARKA   FB.COM/INFOKOLEJ


Poprzedni temat :: Następny temat
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
PKP SA dobija skanseny kolejowe!
Autor Wiadomość

Artur Płeć:Mężczyzna
Użytkownik


Dołączył: 22 Wrz 2007
Skąd: Opole

PostWysłany: 15-11-2009, 05:27   PKP SA dobija skanseny kolejowe! Odpowiedz z cytatem

Nasze Towarzystwo Ochrony Zabytków Kolejnictwa po raz kolejny ma kłopoty z Zakładem Nieruchomości PKP.

Materiał filmowy:
http://www.itv.gliwice.pl/artykul.php?id=2467

Więcej na ten temat można przeczytać na stronie:
http://raclawice.net

_________________
TOZK nadal walczy!!!
POZDRAWIAM KOLEJOWO Z OPOLA!
*ARTUR*
Przejdź na dół
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email

Krzysztof21
-Usunięty-
Gość

PostWysłany: 16-11-2009, 01:50   

Ile do jasnej tej całej biurwy w PKP SA siedzi? Ponad 3000 coś?

Trafia, jak się coś takiego czyta. Wielcy Destruktorzy Kolei i Dorobku Wielu Pokoleń. To i tak za łagodne określenie, nawet na nie nie zasługujecie!

Ponad 3000 tys. biurwy pierdzącej w stołek. I wyciągającej kasę od ludzi, którzy od lat poświęcają swój czas i pieniądze ratując to, co PKP potrafi jedynie niszczyć, szabrować i ciąć palnikami na złom (patrz: Krzeszowice). Do Pyskowic trafiała właśnie masa taboru, która w ostatniej chwili była ratowana przed Bandą Wielkich Niszczycieli i Destruktorów.

5000 tys. złotych miesięcznie? Za co się pytam? Za te ruiny, które dzięki grupie zapaleńców i mikoli jakoś się jeszcze trzymają?

A władzom samorządowym na czele z Marszałkiem Województwa proponuję honorowe zapadnięcie się pod ziemię. Ze wstydu. POlitycy.

A kolegom z Pyskowic coś doradzę: przede wszystkim media. Media, media i jeszcze raz media. Do wtorku mam masę zajęć, ale potem postaram się zainteresować losem skansenu dziennikarzy, do których mam namiary. Jak coś, to proszę pisać do mnie na PW, z chęcią podam posiadane telefony i kontakty. Róbcie szum. Wybory idą. POlitycy nie lubią, jak dziennikarze im niewygodne sprawy wyciągają.

Ciekawi mnie wypowiedzieć w tej sprawie Rzecznika Wszystkich Rzeczników, MW.

Sorki, wkurzyłem się. Ale normalnie się pisać o tym nie da.
Powrót do góry

kris123 Płeć:Mężczyzna
Przyjaciel


Dołączył: 21 Lip 2009
Skąd: Grybów

PostWysłany: 16-11-2009, 09:12    Odpowiedz z cytatem

Nie tylko Ty. najpierw Krzeszowice spieprzyli. Potem Chabówke niszczą, a na końcu udupią Wolsztyn. To jest jawna paranoja, chamstwo itp. Ja nie wiem, czy u nas kompletnie nic się nie opłaca i moożna niszczyć wszystko? Ja pytam kto odpowiada za taki stan rzeczy

_________________
Walka o pociągi w Malopolsce trwa i trwać będzie. 4 czewca czarny dzień dla Kryniczanki i rekord Białej:(
Pozdrawiam rufio198
Przejechane km 62000 rok 2009 i 44420 w 2010
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość

Zed Płeć:Mężczyzna
Przyjaciel


Dołączył: 11 Lis 2005
Skąd: UK

PostWysłany: 16-11-2009, 13:14    Odpowiedz z cytatem

Krzysztof21 napisał/a:
Ponad 3000 tys. biurwy pierdzącej w stołek. I wyciągającej kasę od ludzi, którzy od lat poświęcają swój czas i pieniądze ratując to, co PKP potrafi jedynie niszczyć, szabrować i ciąć palnikami na złom

Tu nie chodzi o te 5 tys. zł. W budżecie Oddziału Gospodarowania Nieruchomościami taka kwota nie ma żadnego znaczenia i jest niezauważalna, stanowi pół pensji dyrektora oddziału lub jedną pensję naczelnika wydziału.

Myślę, że ktoś dybie na ten teren a może i na zabytkowy tabor też. Wroga (tj. TOZK w Pyskowicach) najłatwiej wykończyć ekonomicznie.

_________________

Sponsorem mojej nieobecności na forum jest WizzAir.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość

kris123 Płeć:Mężczyzna
Przyjaciel


Dołączył: 21 Lip 2009
Skąd: Grybów

PostWysłany: 16-11-2009, 14:55    Odpowiedz z cytatem

Raczej komuś chodzi o teren i dlatego tak się dzieje.Aczkolwiek to przykre...

_________________
Walka o pociągi w Malopolsce trwa i trwać będzie. 4 czewca czarny dzień dla Kryniczanki i rekord Białej:(
Pozdrawiam rufio198
Przejechane km 62000 rok 2009 i 44420 w 2010
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość

Krzysztof21
-Usunięty-
Gość

PostWysłany: 16-11-2009, 17:31   

Myślę, że warto w kontekście tego tematu wczytać się w to, co pisaliśmy na temat przyszłości Skansenu w Chabówce: http://infokolej.pl/viewtopic.php?t=8730

To nie przypadek moim zdaniem, że istnienie tych skansenów jest zagrożone. Oczywiście jest istotna różnica: Chabówka jest obecnie we władaniu PKP Cargo, Pyskowice są skansenem tworzonym przez mikoli, zapaleńców i wszelkie pozytywnie zakolejone osoby. Ale są też cechy wspólne. I w Pyskowicach i w Chabówce to PKP jest obecnie najpoważniejszym zagrożeniem dla zabytkowych eksponatów.
Powrót do góry

kris123 Płeć:Mężczyzna
Przyjaciel


Dołączył: 21 Lip 2009
Skąd: Grybów

PostWysłany: 16-11-2009, 17:54    Odpowiedz z cytatem

Tak zgadzam się. Znamite są także okoliczności czyli czas. Obserwujemy wobec kryzysu nagły boom na wyprzedaże infrastruktury. Być może komuś zależy na gruncie pod którym znajdują się skanseny. Bo znając specyfikę Chabówki wątpię, aby nie była w stanie zarobic na siebie. Ale do tego potrzeba współpracy. Potrzeba dogadania z PLK aby linia była udostępniona, w obu przypadkach potrzebne są zabiegi reklamujące, sponsorzy, bo jak wiadomo bez tego się nie obejdzie. Ale pod żadnym wypadkiem nie możemy pozwolić , aby te unikaty na skalę Polski, czy Europy zaginęły. Zresztą w przypadku Chabowki, która jest silnie zagrożona wymarciem skansenu plusem jest bliskośc trasy po ktorej parowozy mogłyby jeździć. Ale tego nie wykorzystuje się. Dlaczego mam wrażenie, że gdyby się dało par e groszy wysupłać to unikalne parowozy oddano by innym krajom. Tak robić nie wolno. Bo mozemy obudzić się w państwie, gdzie nic nasze nie będzie. W obu przypadkach trzeba zainteresowac lokalne media, władze, nagłośnic.. Trzeba się śpieszyć, bo może być za późno,

_________________
Walka o pociągi w Malopolsce trwa i trwać będzie. 4 czewca czarny dzień dla Kryniczanki i rekord Białej:(
Pozdrawiam rufio198
Przejechane km 62000 rok 2009 i 44420 w 2010
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość

Krzysztof21
-Usunięty-
Gość

PostWysłany: 18-11-2009, 21:57   

Wystarczył wczoraj z mojej strony jeden telefon do TV Silesia i oto proszę. Dzisiaj wyemitowano materiał o trudnej sytuacji pyskowickiego skansenu.

Zabytkowy tabor niedługo zniknie z Pyskowic?

Zabytkowe wagony, parowozy i lokomotywy. Łącznie sześćdziesiąt jednostek taboru może niebawem wyjechać z Pyskowic. Wszystko dlatego, że PKP podniosła czynsz za budynki i grunt na których znajduje się skansen. Towarzystwa Ochrony Zabytków Kolejnictwa na podwyżkę nie stać i nowej umowy nie podpisze. Czy to oznacza, że zabytkowy tabor zniknie z Pyskowic, a może nawet i z regionu?

Aby obejrzeć materiał filmowy, proszę kliknąć na ten link: http://www.tvs.pl/informacje/18394/
Powrót do góry

Wojtek Płeć:Mężczyzna
Junior Admin


Dołączył: 10 Lis 2005
Skąd: Legnica

PostWysłany: 20-11-2009, 13:57    Odpowiedz z cytatem

Kolej próbuje się pozbyć miłośników starych parowozów

Koleje najpierw zażądały horrendalnego czynszu, a teraz chcą eksmitować z Pyskowic zapaleńców, którzy zgromadzili unikalną kolekcję parowozów. - Dla nas to koniec - mówią pasjonaci kolejnictwa.

Pyskowickie Towarzystwo Ochrony Zabytków Kolejnictwa to garstka hobbystów. Najczęściej kolejarzy lub maszynistów, którzy nawet po pracy nie mogą żyć bez lokomotyw i pociągów. - Nasza kolekcja to ponad 10 lat pracy ludzi, którzy poświęcają jej cały swój wolny czas. Od wyśledzenia jakiegoś starego parowozu na zarośniętej bocznicy do sprowadzenia go do Pyskowic często upływają dwa-trzy lata. Najpierw trzeba wychodzić wszystkie pozwolenia, potem wyremontować maszynę - mówi Zbigniew Jakubina, prezes towarzystwa, na co dzień maszynista w Hucie Łabędy.

Kolekcja to ponad 60 maszyn, w tym 28 zabytkowych parowozów. Jedną udało się tak odrestaurować, że wciąż jest na chodzie. Swoje skarby pasjonaci trzymają w hali dawnej wagonowni i na przyległych torach, gdzie w każdą sobotę lokomotywy mogą oglądać zwiedzający.

Ale przyszłość unikatowej kolekcji stanęła pod znakiem zapytania. Wszystko za sprawą ostatniej podwyżki czynszu, którą stowarzyszeniu naliczyły koleje. Wcześniej za tory i hale płaciło ok. 300 zł miesięcznie, teraz za samą wagonownię zażądano 5 tys. zł. A ponieważ stowarzyszenie nie podpisało umowy najmu z nowymi stawkami, koleje chcą je eksmitować. - Dla nas to astronomiczna kwota. Nie mamy takich pieniędzy. Według pisma, które dostaliśmy z PKP, do października powinniśmy byli się wynieść - mówi Jakubina.

Jolanta Michalska, dyrektorka katowickiego Oddziału Gospodarowania Nieruchomościami PKP, wyjaśnia, że czynsz jest tak wysoki, bo stawka została oparta o podatek od gruntu i nieruchomości. - A sami dopłacać do tego nie możemy, bo zabraniania nam tego prawo - dodaje.

Pasjonaci ze stowarzyszenia szukali pomocy najpierw u władz gminnych, potem powiatowych. Chcieli, by ktoś przejął od PKP halę. W zeszłym roku pomoc obiecał urząd marszałkowski. - Rozmowy zakończyły się fiaskiem. Okazało się, że nie da się wydzielić tej działki z naszego majątku, bo nie ma do niej drogi dojazdowej. Dwukrotnie powoływaliśmy komisje w tej sprawie, ale teren jest tak ukształtowany, że fizycznie jest to niemożliwe - mówi Michalska.

Wyjściem z sytuacji mogłoby być zwolnienie kolei z podatków od nieruchomości. Wtedy czynsz byłby niższy. - Jeśli będzie to możliwe od strony prawnej, rozważymy taką prośbę. Ale najpierw musi się do nas oficjalnie zwrócić w tej sprawie właściciel terenu - podkreśla Wiesław Leszczyński, zastępca burmistrza Pyskowic.

Dyrektorka Michalska obiecuje, że najbliższym czasie wystąpi z taką prośbą.

- Jeśli szybko nie znajdzie się jakieś rozwiązanie, to cała nasza praca pójdzie na marne. Nie wiem, gdzie podziejemy się z naszymi lokomotywami. Przecież nie oddamy ich na złom - mówi Jakubina.

Autor: Jacek Madeja
Źródło: Gazeta Wyborcza

_________________
Podróżny pamiętaj! Podróż pociągiem skraca czas przejazdu koleją. (S. Bareja)
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość

Artur Płeć:Mężczyzna
Użytkownik


Dołączył: 22 Wrz 2007
Skąd: Opole

PostWysłany: 22-11-2009, 08:00    Odpowiedz z cytatem

Wielkie dzięki Krzysztof21, za ten reportaż w telewizji Silezia Smile
Sam niewiem jak to się wszystko potoczy ale mam nadzieje że zostaniemy w Pyskowicach bo planów na 2010 rok mieliśmy kilka co do imprez, a przez te kłopoty niewiem czy uda się je zrealizować.
Zed, Co do terenu to może być prawda ale nie wiem co miało by tam powstać bo skansen leży miedzy dwoma liniami kolejowymi z jednej strony linia PKP Opole-Strzelce-Gliwice a z drugiej strony linia KP Kotlarnia Kotlarnia-Drama trójkąt-Michał-Rokitnica
Odległość między tymi liniami to około 150-200m po jednej przez prawie cały tydzień kursują ciężkie brutta z piaskiem. Po za tym skansen leży na nasypie na wysokości około 8 metrów, no i od centrum miasta jest pare kilometrów bo skansen leży w tak zwanych Starych Pyskowicach, niewiem czy ktoś chciałby na tym terenie postawić supermarket lub osiedle, chyba że ktoś ma inne plany zagospodarowania tego terenu.
Gdyby nie nasi członkowie i inni miłośnicy kolei którzy u nas bywają to tory i budynki które obecnie mamy pod swoją opieką dawno by już nie istniały. Cały dawny układ torowy stacji Pyskowice został wyniesiony przez okolicznych złomiarzy jedyne co rozebrała kolej to linia od nastawni Dysponującej PkC do Pyskowic miasta (około 3km toru i 3 zwrotnice).
Tor który używamy do transportu eksponatów od nastawni PkA do skansenu był już kilkadziesiąt razy naprawiany przez nas bo i tam potrafiło brakować przez jedną noc 100 płytek Evil or Very Mad
Jeśli chodzi o doprowadzenie drogi na teren skansenu to jest to możliwe bo sami już parę lat temu nad tym myśleliśmy wystarczy poprowadzić drogę od strony lini piaskowej po nasypie i dalej przez dawną grupe D aż na sam plac i budynki wagonowni, dodam że można spokojnie dojść do budynków lokomotywowni bo kilka metrów po niżej biegnie ulica Piaskowa i nawet są schody po obu stronach ulicy prowadzące na teren lokomotywowni i torowisko.
Zobaczymy jak to wszystko się potoczy.

_________________
TOZK nadal walczy!!!
POZDRAWIAM KOLEJOWO Z OPOLA!
*ARTUR*
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email

Krzysztof21
-Usunięty-
Gość

PostWysłany: 22-11-2009, 18:04   

Artur, nie ma za co. Ja tylko zadzwoniłem do redaktora i zaproponowałem temat. Reszta to zasługa TV Silesia. Chyba pracują tam jedni z bardziej kolejowo uświadomionych dziennikarzy. Smile Kiedyś w jakąś sobotę wpadnę do Was do Pyskowic, to sobie pogadamy.

Próbowaliście może przeprowadzić jakąś akcję zbierania podpisów w obronie Skansenu?
Powrót do góry

Victoria Płeć:Kobieta
Asystentka Admina
Asystentka Admina


Dołączyła: 17 Lis 2005
Skąd: Warszawa

PostWysłany: 03-12-2009, 11:48    Odpowiedz z cytatem

Skansen w Chabówce nie jest dla PKP dochodowy

Urząd Marszałkowski w Krakowie nie podjął jeszcze decyzji w sprawie przejęcia Skansenu Taboru Kolejowego w Chabówce. Przejęcie muzeum kolejowego od PKP miałoby poprawić obecną trudną sytuację finansową placówki, a tym samym pozwoliłoby uniknąć zamknięcia skansenu.

Na razie są jednak dwie przeszkody. Jak tłumaczą urzędnicy marszałka, z formalnego punktu widzenia nie istnieje podmiot zwany Skansenem Taboru Kolejowego w Chabówce, który mógłby zostać przejęty.

Istnieje jedynie zbiór zabytkowych pojazdów będący w posiadaniu PKP Cargo SA. - Można zatem mówić jedynie o ewentualnym projekcie stworzenia takiego podmiotu - wyjaśnia biuro prasowe urzędu marszałkowskiego. Jest to związane z bardzo wysokimi kosztami koniecznych inwestycji, które mogą wynieść nawet 2 mln zł rocznie.

Ponadto nie uregulowano spraw dotyczących własności gruntu, na którym zgromadzono zabytkowy tabor kolejowy. Do czasu załatwienia sprawy rozmowy na temat przyszłości placówki nie mogą być prowadzone. Uregulowanie własności może trwać dwa lata.

Autor: Józef Słowik
Źródło: Gazeta Krakowska

_________________
SKŁADKA NA SERWER
Postaw mi kawę na buycoffee.to
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora

Krzysztof21
-Usunięty-
Gość

PostWysłany: 03-12-2009, 13:25   

O Chabówce trochę już napisaliśmy tutaj: http://infokolej.pl/viewtopic.php?t=8730&start=0

Tak jak powiedziałem, jedynym ratunkiem dla skansenu jest wydzielenie go ze struktury PKP. Poniżej kilka faktów pokazujących, jak do tej pory skansenem zarządzano.

Boję się najbardziej tego, że Cargo sprzeda/odda etc. Chabówkę jakiemuś niekompetentnemu podmiotowi i nastąpi dalsza degradacja zabytków i ich ilościowe topnienie.

Poniżej inicjatywy, które były przedsiębrane dla ratowania Skansenu i tradycji starego kolejnictwa w Małopolsce i to, jak były one torpedowane.

1. W latach dziewięćdziesiątych PKP uruchomiło wycieczki zabytkowymi składami kolejowymi, które zostały poniechane. Głównie dlatego, że PKP jako narodowy przewoźnik musiał dbać o transport jako taki, i jego zarząd nie miał głowy do zajmowania się historią.
2. W latach 1999-2000 podobną inicjatywę podjęła jedna z prywatnych osób. Tym razem można już mówić o sabotażu pracowników PKP, którzy np. blokowali przez wiele godzin „pod semaforem” wyczarterowane składy na trasie Chabówka-Zakopane. Prywatny inwestor stracił 85 000 złotych.
3. Małopolski Urząd Marszałkowski opracował plan reorganizacji Skansenu. Został on zablokowany przez pracowników PKP. W tym samym czasie utracono aż 50 eksponatów.
4. Kolejną propozycję poprawy stanu sektora zabytków techniki kolejowej opracowało Ogólnopolskie Forum Rozwoju Kolejowych Szlaków Turystycznych. I to zostało odrzucone przez PKP. Zabytki dalej są finansowane w ten sam sposób jak zwykły tabor, nie ma żadnych priorytetów w ich konserwacji, nie mówiąc o promocji.
5. Robert Makłowicz stworzył scenariusz międzynarodowej imprezy „Pociąg do Europy” na trasie z Krakowa do Wiednia. Mimo że PKP zainwestował w produkcję telewizyjną Roberta Makłowicza „Kolejowy Smak”, zarząd wycofał się niejako w połowie przedsięwzięcia, i przyniosło ono straty – pośrednio dla Skarbu Państwa.
6. Aby zorganizować imprezę dla uczczenia 120-rocznicy trasy Nowy Sącz-Chabówka potrzebna była aż interwencja Marszałka Sejmu. PKP nie było zainteresowane podtrzymaniem historycznej pamięci ani de facto promocją kolejnictwa.
7. PKP nie dba o promocję historycznego kolejnictwa. Dla wszelkich inicjatyw okolicznościowego wynajmu taboru stawia ceny zaporowe! Przykłady: próba zorganizowania jubileuszu największej w Małopolsce gazety „Dziennik Polski” – za godzinny wynajem składu zażądano 15 000 złotych, zaś za propozycję przejażdżki studentów pokrewnej ideowo Wyższej Szkoły Turystyki z Suchej Beskidzkiej do Zakopanego – 24 000 zł. Dla porównania: wynajem tramwaju z własną trasą i obsługą na terenie Krakowa to koszt od 200 (słownie: dwustu) złotych.
9. Odrzucone zostały inne propozycje promocji: wyjazd zabytkowego składu na targi turystyczne do Berlina; uruchomienie trasy papieskiej na starym taborze (po śmierci Papieża uruchomiono w końcu „pociąg papieski”, jednakże trudno mówić o historycznych walorach tego pojazdu). Notorycznie odmawia się wynajmu pociągu „Retro” na inne imprezy.
10. Nie zapłacono naukowcom za opracowanie planu rozwoju Skansenu.
11. W 2005 roku pracownicy Skansenu jako jedni z nielicznych w PKP zostali pominięci w podwyżkach płac.
Powrót do góry

lukasz92 Płeć:Mężczyzna
Użytkownik


Dołączył: 24 Cze 2007
Skąd: z Krakowa do Krynicy

PostWysłany: 03-12-2009, 18:47    Odpowiedz z cytatem

W 2009 PKP Cargo, Małopolski Zakład Spółki totalnie wypięło się na organizatorów imprez na linii 104 Chabówka - Nowy Sącz. Nie doczekano się nawet odpowiedzi na wstępne zamówienie wysłane pocztą. Telefony pozostawały głuche, na maile nie było żadnej odpowiedzi. W efekcie nie pojechał ani coroczny Małopolski Pociąg do Przyjemności, ani skład planowany z okazji 125-lecia tej linii kolejowej. Jest to co najmniej dziwne, kiedy olewa się ludzi gotowych zapłacić niemałe pieniądze za wynajem składu...
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość

Krzysztof21
-Usunięty-
Gość

PostWysłany: 04-12-2009, 01:27   

Niepewny byt Chabówki wiąże się też ze zmianami w Cargo i PLK.

W wyniku reorganizacji miał być zlikwidowany Zakład linii w Nowym Sączu, zarządca trasy kolejowej Chabówka - Nowy Sącz i współautor projektu Podłęże - Piekiełko. W wyniku reorganizacji miał/ma (??) być zlikwidowany Małopolski Zakład CARGO z siedzibą w Krakowie, zarządzający Skansenem w Chabówce.

Myślę, ze trzeba otwarcie apelować (i będziemy w imieniu "SRPK" to czynić) do:

1) Marszałka Województwa Małopolskiego;
2) Dyrekcji Muzeum Narodowego;
3) Radnych Sejmiku;

Trzeba apelować o ratowanie Skansenu w Chabówce. A także o ratowanie linii Chabówka-Nowy Sącz!
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Strona 1 z 3 Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  
Powered by phpBB modified by Przemo © phpBB Group. Copyright © 2005-2024 infokolej.pl