@krzysztoff, Cyba troszkę przesadzasz. Perony na rozkładzie w tymczasowym hallu dworca są jak najbardziej aktualne, jeżeli chodzi o papierowy rozkład, no niestety, ale zamknięto 2 perony. I tu kolejna sprawa- teraz perony są tylko 3, więc nawet znalezienie pociągu bez podanego peronu nie powinno dla młodej, sprawnej osoby sprawić większego problemu. Po trzecie, jeżeli jest następny pociąg za godzinę, to logicznym dla mnie jest, że nie opóźnia się tego, który jedzie godzinę wcześniej,a przy okazji pewnie paru innych, które mają się z nim mijać.
Uwierz mi, tymczasowy Wrocław Gł. to luksus w porównani z innymi tego typu zastępczymi obiektami.
byłem dziś na miejscu myślałem, że bedzie tam jakieś kongo, ale wszytsko ładnie poopisywane, zamknięty peron 4 , budynek dworaca fajny, wiec nie ma co narzekac
Wczoraj byłem i prawdziwy szok przeżyłem - idealna temperatura nie za zimno, nie za gorąco. I cud niesłychany zero kosmitów /bezdomnych/ - czyli jednak można. Stawiam tezę aby nie kończyć remontu głównego budynku gdyż wrócić stary syf
conen, zero bezdomnych? Na początku września gdy miałem jechać pośpiechem o 5-ej rano na Górny Śląsk, chciałem przed odjazdem wybrać pieniądze na tymczasowym. Nie wybrałem; zwątpiłem, bo wokoło bankomatu spali jak jacyś cherubini dwaj bezdomni. I nikt sobie nic z tego nie robił.
_________________ W ŚWIECIE IMITACJI DOSKONAŁYCH SZTUKA RODZI SIĘ Z PRZEKŁAMAŃ W KOPIOWANIU.
Najpóźniej pod koniec listopada miał się zakończyć remont czwartego i piątego peronu wrocławskiego Dworca Głównego.
Tak przynajmniej wynikało z czerwcowych zapowiedzi firmy Budimex, która zajmuje się inwestycją. Wiadomo już, że tego terminu dotrzymać się nie uda. - Plany może nam pokrzyżować pogoda - przyznaje Piotr Biedalak, kierownik budowy na Głównym.
Ale aura to niejedyny problem. Dzień otwarcia dwóch remontowanych peronów przesuwa się, bo czuwający nad przedsięwzięciem konserwator zabytków nie zdecydował jeszcze, jaką nawierzchnią je pokryć. W PKP mówią nieoficjalnie, że ta część robót może zostać zakończona nawet w marcu przyszłego roku. Zamiast zapowiadanych 4-6 miesięcy, przebudowa dwóch peronów trwałaby więc aż 10 miesięcy.
W tym tempie remont kolejnych dwóch peronów zakończyłby się w styczniu 2012 r. A to oznacza, że może być problem z wyremontowaniem przed Euro 2012 ostatniego z pięciu peronów.
Już pod koniec października prezydent Rafał Dutkiewicz przekonywał, że za remont Głównego trzeba będzie trzymać kciuki, bo część inwestycji może się skończyć dopiero po Euro. - Wiemy o tym z rozmów z PKP i wykonawcą, choć liczymy, że tak się nie stanie - tłumaczył Dutkiewicz.
Piotr Biedalak, a także Mirosław Siemieniec, rzecznik spółki PKP Polskie Linie Kolejowe, przekonują tymczasem, że remont idzie zgodnie z planem.
Kolej i Budimex mają nawet scenariusz awaryjny. Kiedy zakończą się prace na 4 i 5 peronie, wykonawca od razu zabrałby się za remont kolejnych trzech peronów. Na ten czas, między dworcem a ulicą Suchą, wybudowany zostałby tymczasowy, prowizoryczny peron nr 6, z którego podróżni korzystaliby do końca remontu. Ostateczna decyzja, czy ten scenariusz zostanie zrealizowany, jeszcze nie zapadła.
Co dzisiaj jeszcze dzieje się na Głównym
Choć teren przy dworcu jest ogrodzony, mieszkańcy miasta nie mają wątpliwości, że prace tam trwają.
Pod głównym budynkiem dworca robotnicy zakończyli już wzmocnienie podłoża, wbijając w nie 2,6 tys. pali. Wykonali też nowe stropy nad parterem budynku. Położyli również fundamenty pod nową halę peronową oraz zdemontowali wewnętrzne ściany w hallu. Trwa wyburzanie schronu pod podziemny parking. Będzie prowadzone do końca lutego przyszłego roku, a to dlatego, że wykonawca likwiduje schron po kawałku. Do tego celu użyje łącznie ok. 8 ton ładunków wybuchowych.
Remont będzie kosztował ponad 361 mln zł. Zgodnie z planem ma się skończyć w kwietniu 2012. Euro 2012 odbędzie się w czerwcu.
źródło: Gazeta Wrocławska
_________________ ⚠ Bossowie związków zawodowych, zarządy i rady nadzorcze spółek PKP to partacze, nieudacznicy, ludzie niekompetentni! Jest to banda kretynów, idiotów i darmozjadów pierdzących w stołki, którym los PKP zwisa i powiewa!
A po co 6 peron? Na czas remontu peronów 1, 2, 3 wydłużyć część pociągów jadących ze wschodu np. do Legnicy a z zachodu np. do Opola i ograniczyć postoje na stacji do minimum i powinno wystarczyć.
W maju na pasażerów PKP czekają kolejne zmiany na dworcu. Zamknięty zostanie tunel łączący ul. Piłsudskiego z ul. Suchą, który dotąd prowadził na perony.
PKP dopracowuje jeszcze plan reorganizacji ruchu na dworcu, ale już wiadomo, że nie obędzie się bez zamknięcia tunelu.
- Z przyczyn technicznych musi zostać zamknięty. Pasażerowie mogą się spodziewać małej rewolucji na dworcu, ale na pewno nie przed długim majowym weekendem - mówi Bartłomiej Sarna, rzecznik PKP SA we Wrocławiu.
Kiedy tunel zostanie wyłączony z ruchu, pasażerowie, którzy będą chcieli przedostać się z jednej strony dworca na drugą, będą musieli go obejść dookoła. Zakładając, że idziemy z ulicy Piłsudskiego, będziemy musieli przejść dalej przez Małachowskiego, skręcić w Pułaskiego i dopiero za wiaduktem w Suchą. Spacer zajmie co najmniej 10 minut. Możemy spróbować obejść dworzec drugą stroną: z Piłsudskiego trzeba będzie dojść aż do Stawowej, przejść pod wiaduktem w Ślężną i skręcić w Suchą, co zajmie ok. 15 minut.
Koleje zapewniają, że o zmianach będą informować, ale najpierw muszą dokładnie opracować plan. O szczegółach dowiemy się po majowym weekendzie.
Macie już dosyć uciążliwości związanych z remontem Dworca Głównego PKP we Wrocławiu? Jeśli tak, pomyślcie, że może być jeszcze gorzej...
PKP szykują prawdziwą rewolucję: 10 maja chcą zamknąć tunel łączący ul. Piłsudskiego z ul. Suchą, czyli jedyne przejście na perony.
Pasażerowie, chcąc dostać się na drugą stronę budynku, będą zmuszeni pielgrzymować dookoła budynku - od ul. Piłsudskiego przez Małachowskiego, Pułaskiego na Suchą albo od Piłsudskiego przez Stawową do Suchej. Tu mogą wpaść w pułapkę - idąc wzdłuż płotu okalającego Dworzec, trafią na ul. Peronową i wiadukt kolejowy, pod którym z tej strony piesi przejść nie mogą. Przejście z ul. Piłsudskiego, przez ul. Małachowskiego, Pułaskiego do Suchej, będziemy potrzebowali ok. 13 minut, zaś z Piłsudskiego na Suchą przez Stawową - 15.
Zamieszanie będzie tym większe, że na początku maja miasto rusza ze swoją inwestycją w rejonie dworców PKP i PKS. Zacznie się tam budowa węzła przesiadkowego przy skrzyżowaniu ulic: Borowskiej, Suchej i Swobodnej.
O terminie zamknięcia tunelu przypadkiem dowiedzieli się przewoźnicy i urząd marszałkowski. Wszyscy pomysł oprotestowali.
- Jednoznacznie negatywnie zaopiniowaliśmy zamknięcie tego tunelu. Prosiliśmy inwestora i wykonawcę, by przeanalizowali możliwość innego rozwiązania - mówi Agnieszka Zakęś, wicedyrektor departamentu infrastruktury w urzędzie marszałkowskim. - Obawiamy się, że bez wcześniejszej kampanii informacyjnej zapanuje chaos i zrażeni tym pasażerowie przestaną jeździć pociągami. Jeśli inwestor, mimo wszystko, zdecyduje się na zamknięcie tunelu, uważamy, że powinien dokonać tego w terminie najmniej uciążliwym dla pasażerów i na okres absolutnie minimalny - przekonuje.
Do protestu przyłączył się też wrocławski magistrat. Jak przekonuje Katarzyna Kasprzak z wydziału inżynierii miejskiej, pasażerowie będą przez to mieli bardzo utrudnione możliwości przemieszczania się tam.
Aby ulżyć pasażerom, kolej wymyśliła, że konduktorzy w pociągach dojeżdżających do Wrocławia będą informowali o utrudnieniach. Co więcej, mieliby namawiać ludzi, żeby wysiadali już na stacjach Nadodrze, Mikołajów czy Muchobór.
Remont trwa już rok
Właśnie minął rok, od kiedy Budimex zaczął roboty przy dworcu. Dzisiaj pracuje tam 500 budowlańców i to, co się dzieje, widać gołym okiem. W marcu oddano podróżnym odnowiony 5. peron, a w połowie maja będą też korzystać z 4.
Kilka dni temu wybrano już nawet kolor elewacji budynku - wszystko zostanie pomalowane na pomarańczowo. - Ten remont wychodzi mi już bokiem. Czasami tu się nie da normalnie oddychać, bo tyle jest kurzu! - irytuje się Marek Kasztelan, który przyjeżdża do Wrocławia do pracy z Brzegu Opolskiego.
Magdalena Kozioł
źródło: Gazeta Wrocławska
_________________ Tylko człowiek wolny się buntuje,
niewolnicy są posłuszni.
Na perony będziemy chodzić przez plac budowy. PKP mają wielki problem z tunelem pod dworcem.
Z ulicy Peronowej przez główny tunel remontowanego Dworca Głównego do ul. Suchej (dworzec tymczasowy) - tak ma wyglądać nowy szlak komunikacyjny dla podróżnych, który wymyśliły PKP. Z tego prowizorycznego przejścia po placu budowy pasażerowie mają dostać się do pociągów na perony, kiedy zostanie zamknięty stary tunel łączący obecnie ul. Piłsudskiego i Suchą.
A zamknąć go PKP planowały już 10 maja. Nic z tego nie wyszło, bo zbuntowali się urzędnicy marszałka, ci z wrocławskiego magistratu, a także wszyscy przewoźnicy. Kolej chciała, by podróżny z walizkami biegł do pociągu, okrążając dworzec dookoła: przez ul. Małachowskiego, Pułaskiego na Suchą albo od Piłsudskiego przez Stawową do Suchej. A to mogło wydłużyć czas dojścia o kilkanaście minut.
Urzędnicy ten plan oprotestowali, przekonując, że stwarza zagrożenie dla zdrowia i życia ludzi.
Kolej oficjalnie swoich nowych koncepcji nie chce zdradzić. Teraz sprawą zajmuje się zarząd PKP w Warszawie. Kiedy wybierze któryś z tych wariantów, zorganizuje konferencję prasową, by przez media poinformować o tym podróżnych. Bartłomiej Sarna, rzecznik PKP S.A. we Wrocławiu, tego terminu podać jeszcze nie potrafi.
A czas goni wykonawcę remontu Dworca Głównego, który ma zostać zakończony na początku czerwca 2012 r. Czy to się uda? Na razie widać niewiele. Wyremontowano jedną krawędź peronu 5, wybudowano 6. Największy problem jest z peronem 4. Pasażerowie mieli z niego korzystać pół roku temu, a termin, kiedy wjadą tam pociągi, wciąż utrzymywany jest w tajemnicy. Nieoficjalnie mówi się o 6 czerwca.
Tak samo jest z tunelem, który ma być zamknięty. Raz mówi się, że na 12 miesięcy, innym razem na 6, a dzisiaj czas ten skrócono do 3 miesięcy.
Źródło: Magdalena Kozioł, Gazeta Wrocławska
_________________ "Aby dowiedzieć się kto naprawdę tobą rządzi, sprawdź kogo nie wolno ci krytykować" - Voltaire.
Wrocław: Kiedy zamknięcie tunelu na Dworcu Głównym
„Gazeta Wyborcza” informuje o kolejnym przesunięciu terminu zamknięcia tunelu na remontowanym wrocławskim Dworcu Głównym. Ostatecznie datę zamknięcia ustalono na noc z 27 na 28 czerwca. Po jego zamknięciu pasażerowie będą musieli wsiąść do specjalnego autobusu, aby dostać się na drugą stroną dworca. Niestety na razie będzie tylko jeden.
Jedyny czynny tunel na dworcu łączący ul. Suchą i Piłsudskiego początkowo miał być zamknięty 20 czerwca, potem w najbliższą niedzielę. Termin ten znów jednak uległ zamianie, bo we wtorek PKP oświadczyły, że wyłączą go z użytkowania w nocy z 27 na 28 czerwca – pisze „Gazeta”. Jak wyjaśnia dziennikowi Tomasz Lisiecki, dyrektor projektu przebudowy dworca, PKP SA nie chciało utrudniać życia pasażerom, którzy będą wracać z długiego weekendu.
Po zamknięciu jedyne wejście na perony będzie od strony ul. Suchej. Przejście na drugą stronę dworca będzie możliwe ulicami Małachowskiego i Pułaskiego oraz koło ulicy Peronowej, ale ten drugi wariant, choć krótszy, nie jest zalecany ze względu na to, że trwają tam prace.
Z myślą o osobach starszych, z bagażami lub z małymi dziećmi, PKP zdecydowało się uruchomić autobus kursujący na drugą stronę dworca. Niestety połączenie zacznie funkcjonować dopiero za trzy tygodnie. - Musimy dopełnić wszystkich wymaganych prawem procedur - tłumaczy „Gazecie” Lisiecki. - Mamy obowiązek uzgodnić z miastem trasę przejazdu. Dodatkowo przewoźnik musi uzyskać koncesję na przewóz pasażerów tą linią – dodaje.
xzielak, miałem okazję wczoraj być na tej stacji i może pokazany przez Ciebie schemat wygląda strasznie, ale nikt nie miał problemu z dotarciem na konkretny peron, do kas, wejścia itd. Wszystko jest dobrze oznakowane. Nawet ja będąc tam wczoraj pierwszy raz w życiu trafiłem bez problemu z peronu do kas, z kas do wejścia etc.
Odbiegając od tematu: pomijam, że otwartych było ich kilkanaście, a do każdej paręnaście osób w kolejce... Stojąc do jednej z nich już dłuższy czas, pani kasjerka nagle postanowiła udać się na przerwę, co oczywiście wywołało ogólne oburzenie. Rozumiem, że przerwa w pracy należy się każdemu, ale chyba to nie problem powiedzieć ludziom w kolejce, że obsłuży się jeszcze tylu i tylu pasażerów, żeby nie stali na próżno?...
Nowa droga na perony wrocławskiego Dworca Głównego: Pasażer to wytrzyma?
We wtorek o godz. 6 rano zamknięto tunel boczny (tzw. miejski) pod Dworcem Głównym PKP. Łączył on ul. Piłsudskiego z Suchą. To tędy, w czasie remontu dworca, pasażerowie dostawali się dotychczas na perony. Teraz, żeby się na nie dostać, trzeba iść ul. Piłsudskiego, Małachowskiego, Pułaskiego do Suchej.
- Rozdawane były ulotki o tych zmianach - mówi Bartłomiej Sarna, rzecznik prasowy PKP we Wrocławiu. Przed tunelem miejskim rozstawione zostaną także żółte banery, które wskażą, jak dojść na perony nową drogą.
Otwarta ma być też linia autobusowa - z przystanku MPK przy ul. Dworcowej ulicami Małachowskiego, Pułaskiego na Suchą. Autobus zatrzyma się przy dworcu tymczasowym i przy pawilonie południowym (czyli tam, gdzie będzie nowe wejście na perony). Dalej pojedzie Borowską, Peronową, Kołłątaja, Kościuszki i znów na Dworcową. Ale na autobus trzeba poczekać ok. dwóch tygodni. Tunel miejski ma być otwarty przed Bożym Narodzeniem.
- Teraz będę musiała dłużej iść na perony, to dla mnie duża strata czasu - mówi Małgorzata Kościelna, która codziennie dojeżdża do pracy z Lizawic.
Chaos, przekleństwa i złorzeczenia. Tak wygląda obecnie droga na perony Dworca Głównego PKP. Wszystko przez zamknięcie tydzień temu tunelu łączącego ulice Piłsudskiego i Suchą. Nim do tej pory można było dojść na perony.
Kolejarze i urzędnicy wyznaczyli teraz drogę z ul. Piłsudskiego na perony przez Małachowskiego, pod wiaduktem na Pułaskiego do ulicy Suchej. Stamtąd wchodzi się w inny tunel, którym można dojść do pociągu. Jednak wielu pasażerów zamiast tej okrężnej drogi, która z bagażem zajmuje dobry kwadrans, skraca sobie drogę, idąc przez Stawową i kawałek Borowską, a potem skręca w Suchą.
- Koszmarnie to wygląda, a idzie się jeszcze gorzej. Nogi można sobie połamać - mówi Zygmunt Maciarz, rencista z Trzebnicy. - Często przyjeżdżam odwiedzić wnuki, które mieszkają na Powstańców Śląskim, więc nie mam zbyt dużego wyboru trasy - tłumaczy.
Idąc na perony od strony Arkad Wrocławskich, trzeba przejść wąskim przejściem przez głęboki i nierówny wykop. W godzinach wzmożonego ruchu i z ciężką walizką zamienia się to w prawdziwe wyzwanie. Dodatkowo wiele, osób mimo zakazu, próbuje przechodzić pod wiaduktem.
W sprawie wykopu na Borowskiej Zarząd Dróg i Utrzymania Miasta odsyła w tej sprawie do spółki Wrocławskie Inwestycje. - Roboty mają się zakończyć do końca sierpnia - mówi Marek Szempliński, ich rzecznik.
- Teraz nie planujemy żadnych ułatwień w tym miejscu - dodaje. Do tego czasu podróżni skazani będą na podróż po wertepach.
- To skandal, aby tak traktować ludzi - irytuje się Marek Balina, student Uniwersytetu Wrocławskiego. - I piękna reklama dla turystów, którzy odwiedzą Wrocław - zauważa.
Budowa przystanku na skrzyżowaniu Borowskiej, Ślężnej, Suchej i Swobodnej to problem nie tylko dla pieszych, ale również dla kierowców. W nocy z piątku na sobotę robotnicy zamknęli jeden pas ruchu pod wiaduktem kolejowym na ulicy Stawowej. Przejazd w kierunku Borowskiej możliwy jest teraz jednym czynnym pasem. W kierunku przeciwnym ruch odbywa się bez zmian.
Jan Prociak
źródło: Gazeta Wrocławska
_________________ Podróżny pamiętaj! Podróż pociągiem skraca czas przejazdu koleją. (S. Bareja)
Jak informuje PAP, budowlańcy, którzy prowadzą remont dworca we Wrocławiu chcą przyspieszenia zamknięcia peronu nr 3. W związku z tym zawieszonych może zostać ok. 40 połączeń kolejowych.
Jak poinformował wicedyrektor PKP SA we Wrocławiu oraz kierownik projektu Tomasz Lisiecki, przyspieszenie jest konieczne ze względu na to, że część prac może być wykonanych tylko przy dobrej pogodzie. Peron byłby nieczynni do połowy grudnia. Obecnie prowadzone są już rozmowy z przewoźnikami i operatorami nt. udostępnienia do remontu peronu nr 3 i zmian w połączeniach.
"Istnieje także możliwość jedynie częściowego zamknięcia peronu i reorganizacji ruchu kolejowego, ale z punktu widzenia budowlańców lepiej byłoby zamknąć cały obiekt. Obecnie nie wiadomo jeszcze, jakie połączenia miałyby zostać zawieszone. Ostateczna decyzja ma być znana w ciągu dwóch tygodni" - zaznaczył kierownik projektu.
Zaskoczony tą informacją był marszałek woj. dolnośląskiego Rafał Jurkowlaniec, który powiedział, że wiadomość ta pojawiła się dopiero podczas środowego posiedzenia komitetu organizacyjnego Euro 2012.
"To trudna sytuacja. Czemu PKP nie zaplanowały tego wszystkiego wcześniej. Mam wrażenie, że remont dworca sypie się, harmonogram jest nie dotrzymywany, prowadzone są działania ponad standardowe, nietypowe i godzące w interesy pasażerów" - zaznacza marszałek.
Prośba o przedstawienie rozwiązań została już wystosowana. Po otrzymaniu odpowiedzi, propozycje rozwiązań będą uzgadniane z przewoźnikami.
"Nie akceptujemy takiej sytuacji, że budynki dworca, parkingi i cztery perony będą oddane do użytku, a peron nr 3 nie. Jako organizator Euro 2012 chcemy pokazać się z dobrej strony, bez żadnych ograniczeń. Inicjatywa w tej sprawie musi wyjść od strony PKP, bo to one zaniechały wcześniejszych działań" - podkreślił wojewoda dolnośląski Aleksander Marek Skorupa.
Dworzec we Wrocławiu remontowany będzie do połowy przyszłego roku. Wykonawcą prac jest konsorcjum pod przewodnictwem firmy Budimex SA. Wartość projektu to 360 mln zł.
źródło: PAP / RK
_________________ Tylko człowiek wolny się buntuje,
niewolnicy są posłuszni.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
FORUM@INFOKOLEJ.PL
