Zgadza się, że szynobus czy stary EZT nie wyrobi się w czasie Impulsa.
Ale nie ma co dramatyzować. To są czasami sytuacje losowe, kiedy zamiast Impulsa jadą np. dwa SA (jak to ma miejsce choćby dzisiaj). Opóźnienie zazwyczaj nie przekracza 10 minut.
Zresztą Impulsy i tak mają jeszcze rezerwę czasową w swoim rozkładzie. Dla przykładu poranny pociąg rel. Legnica - Wrocław (przyj. godz. 6.24) prawie codziennie do stacji pośrednich przyjeżdża przed czasem. Myślę, że na tym odcinku Impulsowi można spokojnie urwać jeszcze z 5 min. od planowanego czasu przejazdu.
IR 56120 relacji Olsztyn Główny - Jelenia Góra jest opóźniony o około 15 minut. Powód: wypadek z udziałem ludzi. Posiada ktoś dokładniejsze informacje na ten temat?
wszystkie osobowe na "węglinieckiej" powinny być wytrasowane na 130 km/h.W razie zastąpienia impulsa opóźnienia byłyby mniejsze a i sam impuls nie dostawałby tak "po garach" i byłby tańszy w obsłudze
Po to się kupuje ezt jeżdżące 160 i modernizuje linię na 160, żeby pociągi jeździły 160. Nic nie dostaje "po garach", to jest standardowa prędkość eksploatacyjna.
Różnica w czasie przejazdu między Legnicą a Wrocławiem przy prędkościach 130 i 160 km/h i wszystkich postojach wynosi całe 2 minuty, za to bardzo rośnie zużycie energii, no i trzeba zatrudnić drugiego mechanika (a chyba nie o to chodzi żeby dla dwóch minut mieć przerost zatrudnienia). Zatem trasowanie zwykłych osobówek na 160 km/h między Legnicą a Wrocławiem jest po prostu bez sensu, duże koszty, zerowe efekty. Przy tulu postojach większą rolę gra przyspieszenie a nie prędkość maksymalna. Co innego jeśli chodzi o połączenia przyspieszone, te jak najbardziej powinny być trasowane na 160 km/h.
Patrząc na ofertę pociągów dalekobieżnych, sens modernizacji E30 do 160 km/h jest jak na razie bardzo wątpliwy. Równie dobry efekt dałaby rewitalka do 130 km/h
Impulsy dużo zyskują także szybkim przyspieszeniem oraz krótszą drogą hamowania, przez co mogą dłużej utrzymać maksymalną prędkość rozkładową.
Puki co połączeń dalekobieżnych na "naszym" odcinku E-30 nie ma, więc cieszmy się tym co jeździ
Wiesz Bartuś, moderna na 160 daje też inne efekty, takie jak znaczące podniesienie prędkości i nacisku na oś dla towarów, dłuższa żywotność, etc. Być może masz nawet rację, że przy gęstych postojach 160 nie ma aż tak wielkiego sensu. Ale nie mów, że rewitalka na 130 dałaby to samo, bo przy dłuższych trasach to już znaczące różnice. Standard 160 na magistralach to jest absolutne minimum, jeśli aspirujemy do grona krajów w miarę cywilizowanych.
Co innego jeśli chodzi o połączenia przyspieszone, te jak najbardziej powinny być trasowane na 160 km/h.
Były tylko zaraz podnosił się krzyk z wiosek i KD rezygnowały z przyspieszonych pociągów. Szkoda!
_________________ ⚠ Bossowie związków zawodowych, zarządy i rady nadzorcze spółek PKP to partacze, nieudacznicy, ludzie niekompetentni! Jest to banda kretynów, idiotów i darmozjadów pierdzących w stołki, którym los PKP zwisa i powiewa!
Ja o godz. 7.35 otrzymałem sms od KD z informacją "Awaria jednostki innego przewoźnika na odcinku Wrocław Muchobór - Wrocław Główny". Następnie kolejnego o przerwie w ruchu pociągów, w tym że pociągi pojadą z pominięciem przystanków Wrocław Nowy Dwór i Wrocław Muchobór.
O godz. 7.56 był już sms zinformacją, że udrożniono odcinek i przywrócono normalny ruch.
Poźniej o godz. 9.30 kolejna informacja o awarii urządzeń sterowania ruchem kolejowym. Pociągi na odcinku Wrocław Żerniki - Wrocław Główny będą doznawać opóźnień do około 30 minut.
O awarii napisała także Gazeta Wrocławska:
"Poważna awaria na kolei we Wrocławiu. Przez kilka godzin wszystkie zwrotnice w mieście trzeba było przestawiać ręcznie. Większość pociągów miała przez to kilkudziesięciominutowe opóźnienia. Ten z Lublińca przyjechał na Dworzec Główny blisko dwie godziny później niż wynikało to z rozkładu"
@Bartuś, nie masz racji odnośnie rewitalizacji linii, ale co do trasowania osobowych zgadzam się. Te 160 km/h jedzie się tylko chwilę, bo trzeba hamować, i cała energia idzie w opornik/klocki hamulcowe. Dla 2 minut. Poza tym właściwie nie ma jazdy wybiegiem wtedy. Jako mikol lubię czuć to przyspieszenie i 160, ale uczciwie powiedzmy: w osobowych jest to bez sensu.
_________________ PLK - Pazerne Likwidatorstwo Kolei
Jako mikol lubię czuć to przyspieszenie i 160, ale uczciwie powiedzmy: w osobowych jest to bez sensu.
Bez sensu na bardzo krótkich odcinkach. Na dłuższych jak najbardziej z sensem. Zarówno na E30 jak i od nowego RJ na E59 jest dużo odcinków w sam raz na 160.
Śmiertelne potrącenie człowieka w Zębicach Wrocławskich. Jeden tor zamknięty, opóźnienia pociągów osobowych, TLK i IC. Na miejscu prokurator i inne służby.
_________________ Manipulacja w najczystszej postaci
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum