INFO KOLEJ - forum kolejowe

Administracja - 10 rocznica najczarniejszego dnia w historii PKP

Noema - 03-04-2010, 18:01
Temat postu: 10 rocznica najczarniejszego dnia w historii PKP
3 kwietnia minie dokładnie dekada od najtragiczniejszego dnia w historii kolei polskiej. W poniedziałek 3 kwietnia 2000 roku zawieszono kursowanie pociągów na liniach kolejowych, których łączna długość wynosiła ponad tysiąc kilometrów. Na część z zawieszonych traktów wróciły już pociągi, ale niektóre linie jak choćby linia kolejowa Racławice Śląskie - Głubczyce - Racibórz do dziś nie zostały reaktywowane.

Na Opolszczyźnie zawieszono kursowanie pociągów w relacjach Racławice Śląskie - Głubczyce - Racibórz, Nysa - Brzeg, Opole - Kluczbork. W województwie Dolnośląskim przestały kursować pociągi między innymi na urokliwej linii z Jeleniej Góry do Karpacza. W sumie w całym kraju pociągi wstrzymały jazdę na 19 ważnych liniach kolejowych, których łączna długość wynosiła ponad tysiąc kilometrów. Takie miasta jak Karpacz, Głubczyce, czy Grodków straciły swoje jedyna połączenia kolejowe.

Dwa miesiące po pamiętnym kwietniu, pod koniec roku szkolnego, w czerwcu zawieszony został ruch pociągów na innych liniach, m. in. na linii Kędzierzyn Koźle - Strzelce Opolskie przez Leśnicę.

Na wielu liniach, na których w 2000 roku zawieszono kursowanie pociągów dziś możemy zobaczyć składy wożące jak dawniej liczne gromady pasażerów. Udało się na nich przywrócić ruch dzięki zaangażowaniu społeczników, miłośników kolei i lokalnych władz. To między innymi linie z Nysy do Brzegu, z Opola do Kluczborka, z Bydgoszczy do Chełmży. Nadal białą plamą pozostaje linia kolejowa biegnąca z Racławic Śląskich do Raciborza. Kto wie, czy gdyby miejscowe władze były tak zaangażowane jak samorządy z innych rejonów kraju to, czy i na tej przygranicznej linii nie kursowałby ponownie pociągi? Można z całą dozą prawdopodobieństwa powiedzieć, że gdyby 10 lat temu dostępne były nowoczesne szynobusy to pewnie większość z zawieszonych linii utrzymałby się. Paradoksem jest fakt, że za likwidowanie tak potrzebnych połączeń, dobra społecznego, przyznawane były pokaźne premie. Krążą o tym legendy.

Wiele linii, a tym samym pasażerów mieszkających w miejscowościach, przez które przebiegało torowisko zostało niesprawiedliwie skrzywdzonych. Przed likwidacją błędnie liczono potoki podróżnych i dzielono je przez liczbę wagonów wykazując fałszywie małe zainteresowanie koleją.

Nie wszyscy wiedzą, ale w ten sposób poza linią Nysa-Brzeg została też skrzywdzona linia z Racławic Śląskich do Raciborza. W dniu, w którym odbywało się liczenie podróżnych linią kursował skład w postaci lokomotywy SP42 i dwóch piętrowych wagonów. Do Głubczyc na specjalny zlot zjeżdżali harcerze z całego kraju i każdym pociągiem podróżowało nawet 150 dodatkowych osób. Osoby liczące potoki podróżnych nie liczyły harcerzy jako pasażerów pomijając przy tym wiele osób z biletami miesięcznymi.

Poniżej wykaz traktów, na których zawieszono kursowanie pociągów 3 kwietnia 2000 roku. W nawiasie podano miasta, które straciły swoje jedyne połączenia kolejowe.

* Łuków-Lublin (Lubartów, Radzyń Podlaski), 108km
* Kraków Bieżanów-Wieliczka Rynek 6km
* Chełm-Włodawa, 45km
* Racławice Śl.-Głubczyce-Racibórz (Głubczyce, Baborów), 54km
* Jelenia Góra-Mysłakowice-Karpacz (Karpacz) 16km
* Brzeg-Nysa (Grodków Śl), 47km
* Ostrołęka-Łapy-Białystok, 111km
* Pisz-Ełk, 55km
* Brodnica-Iława, 41km
* Brodnica-Sierpc, 56km
* Pyrzyce-Myślibórz, 31km
* Opole-Kluczbork, 45km
* Bydgoszcz-Chełmża, 70km
* Rzeszów-Tarnobrzeg, 70km
* Sławno-Darłowo, 20km
* Zubki Białostockie-Białystok, 48km
* Korsze-Skandawa, 16km
* Tarnów-Szczucin koło Tarnowa, 48km
* Pszczółki-Skarszewy, 21km

Autor: Stanisław Stadnicki
Źródło: Kolej Podsudecka

---

Od siebie dodam, że 3 kwietnia 2000 r. dyrektorem generalnym PKP był Krzysztof Celiński, ten sam, który teraz jest prezesem PKP Intercity. Historia lubi się powtarzać - we wrześniu 2009 r. spółka PKP IC pod rządami Celińskiego dokonała masowej rzezi pociągów pospiesznych:

PKP IC masowo likwiduje pociągi pospieszne
syrenka - 03-04-2010, 18:21
Temat postu:
Brak słów po prostu :-(
Gurami22 - 03-04-2010, 19:01
Temat postu:
I przez 10 lat jak widać nie wszędzie udało się naprawić szkody po tym akcie barbarzyństwa, a jak do tego dorzucić linie gdzie wówczas ograniczono znacząco liczbę pociągów (i często do dziś nie wróciła do normalności)...
szomiz - 03-04-2010, 19:38
Temat postu:
Gurami22, oj, prezes Celiński dba, żeby jego dzieło nie zostało zniweczone. Przypominam, że od 1 września ruch parażerski zaniknął na odcinkach:
1. Rejowiec - Zawada
2. Zamość - Zwierzyniec - Horyniec Zdrój
3. Stalowa Wola - Zwierzyniec
4. Dębica - Stalowa Wola

Ktoś policzy kilometry? Bo ja nie mam siły.

Mieszka ktoś w pobliżu prezesa? Jest jeszcze kilka godzin na zorganizowanie akcji palenia świeczek.
Jerry - 03-04-2010, 19:49
Temat postu:
takie linie wystarczy przekazać pod rządy samorządów
linia Wrocław - Trzebnica jest idealnym dowodem
pendolino - 03-04-2010, 20:45
Temat postu:
Rejoweic - Hrebenne 136km
Hrebennr - Horyniec Zdrój 26km
Zamośc - Zawada 9km
Zawada - Stalowa Wola Południe 71km
Dębica - Ocice 66km

Czyli 1.09.2009: 308km
Mih - 03-04-2010, 20:57
Temat postu:
Jeszcze: Kamieniec Ząbkowicki - Nysa, 38 km. Niespieszny "OLEŃKA" był ostatnim pociągiem pasażerskim na tym odcinku.
bartik - 03-04-2010, 22:23
Temat postu:
Ja jeszcze nie widzę tutaj linii do Niepołomic, która również padła 3 kwietnia 2000 roku. Dodam tylko, że z linii tej został tylko wyrównany nasyp pod drogą i gdzieniegdzie można zobaczyć resztki słupów trakcyjnych, tak więc tej zbrodni nigdy się nie naprawi.
tomasi.fi - 03-04-2010, 23:58
Temat postu:
Żeby te sk******** co urządziły naszą kolej, kiedyś dostali za swoje. Jak można było. To jest zdrada narodowa. Za coś takiego kapusiów w czasie wojny załatwiano w ich własnych domach. Mają szczęście że żyjemy w "wolnej" POlsce.
bileciarz - 04-04-2010, 08:28
Temat postu:
Taki filmik popełniłem okazji tej 10 rocznicy... Zdjęcia mojego kolegi.


Anonymous - 04-04-2010, 09:50
Temat postu:
Najgorsze jest to że ci sami ludzie dalej rządzą i mają się dobrze...
mba - 04-04-2010, 09:53
Temat postu:
z tego co pamiętam, to w 1995 roku naczelnicy poszczególnych sekcji dostawali premie od każdej dziesiątki zwolnionych pracowników
PiterTarnów - 04-04-2010, 12:26
Temat postu:
dodajmy do tego linię Nowy Sącz-Rabka Zdrój...
Zagórz-Łupków...
Ostrowiec Św. - Sandomierz-Tarnobrzeg..
Mrągowo-Ełk,
Działdowo-Brodnica,
Elbląg-Frombork-Braniewo (nadzalewówka!!)
Elbląg-Młynary-Braniewo
Szczecin-Trzebież Szcz.
Wałbrzych-Mieroszów-Mezimesti
Kłodzko-Stronie Śl
Kielce-Busko Zdrój
i niedawne osiągniecia PLK/PKP/PR : Węglówka - najszybsza linia nad morze!!!
KŁODZKO-KUDOWA ZDRÓJ !
czy coś pominąłem w tym rachunku sumienia??
buuuuum - 04-04-2010, 12:27
Temat postu:
Jerry napisał/a:
takie linie wystarczy przekazać pod rządy samorządów
linia Wrocław - Trzebnica jest idealnym dowodem


W tym problem,że nie każdy samorząd jest tak bogaty,jak choćby województwo dolnośląskie...
REGIOchłopak - 04-04-2010, 13:02
Temat postu:
Dodać należy tutaj również linię Gliwice-Rybnik przez Knurów jest to około 40km
Wolfchen - 04-04-2010, 13:46
Temat postu:
I Skierniewice - Pilawa (reaktywowano ją częściowo, na odcinku Czachówek - Góra Kalwiaria, a jedna para jedzie z Czachówka aż do Pilawy).
Fred - 04-04-2010, 14:42
Temat postu:
Co do linii Racibórz-Racławice podobno mają ją reaktywować ale tylko do Głubczyc z Raciborza...
Mih - 04-04-2010, 17:31
Temat postu:
...i dla ruchu towarowego Smile
Raciborzanin - 04-04-2010, 17:59
Temat postu:
Ja z kolei czytałem o reaktywacji tylko odcinka Głubczyce-Racławice, co byłoby oczywiście bez sensu. Jeśli pociągi mają jeździć, to tylko w relacji Racibórz-Racławice, a nawet Racibórz-Nysa skomunikowane w Nysie z pociągami do Legnicy, które z przyszłym rozkładzie mają pojechać. Szkoda tylko, że prezydent Raciborza koleją się nie interesuje... wyraził tylko sprzeciw dla pomysłu PLK, który chciał tą linię zlikwidować. A miałaby potencjał!
pitagoras23 - 04-04-2010, 18:35
Temat postu:
Jak tak dalej pójdzie to za kolejne 10 lat będzie tych linii jeszcze więcej, bowiem jak ruszy KDP, to inne linie lokalne pójdą zupełnie w odstawkę. Chyba, że prędzej upadnie jedna spółka z drugą i na ich miejsce wejdzie inwestor prywatny, który liczę, że zrobi porządek.
Artur - 04-04-2010, 20:36
Temat postu:
Jeśli chodzi o przywracaniu ruchu na lini Racławice-Głubczyce-Baborów-Racibórz to rozmowy dopiero trwają, za parę miesięcy powinno być coś więcej wiadomo
Bartini - 04-04-2010, 21:19
Temat postu:
Cytat:
W tym problem,że nie każdy samorząd jest tak bogaty,jak choćby województwo dolnośląskie...

Dodajmy że nikt nikomu nie broni napisać dobrego wniosku o dofinansowanie z UE...
Raciborzanin - 04-04-2010, 21:30
Temat postu:
Cytat:
Jeśli chodzi o przywracaniu ruchu na lini Racławice-Głubczyce-Baborów-Racibórz to rozmowy dopiero trwają, za parę miesięcy powinno być coś więcej wiadomo

Czy mógłbyś napisać coś więcej na temat tych rozmów? Bardzo zależy mi na reaktywacji tej linii...
MaRcin1987 - 05-04-2010, 09:38
Temat postu:
10 czerwca 2001 roku zakończono ruch kolejowy na trasie Orzesze- Żory linia 159 .
Obecnie linia jest rozkradziona oraz pozarastana . Tory zachowały się jedynie od Orzesza do Zawady i kilkaset metrów w Palowicach .
Istniało też zachowane skrzyżowanie pod kątem 90 stopni ( podobno jedyne w Polsce) z linią 169 Orzesze Jaśkowice - Tychy - Rozebrane przez PKP 30 marca 2010 r Sad

Nieczynna linia 159 :
http://www.youtube.com/watch?v=MO0nyXsgYAw
Anonymous - 05-04-2010, 10:53
Temat postu:
Bodajże w tym samym dniu (10 czerwca 2001 roku) zawieszono wszystkie połączenia na trasie Gniezno - Janowiec Wielkopolski - Nakło nad Notecią. Całe szczęście, że nikt nie rozebrał jeszcze infrastruktury torowej! Nic tylko pozbyć się zielska, zreperować niektóre semafory, naprawić jedną z nastawni w Janowcu i można uruchomić 2 szynobusy z Gniezna do Nakła.

Dzięki szanownemu (sic!) panu Krzysztofowi C. (nie bez powodu nie piszę nazwiska tej osobistości, gdyż człowiek ten nie zasługuje na nic innego jak tylko na pójście do pierdla!) ucierpiała również linia 132 Bytom - Wrocław Główny, gdzie od kilometra 23 do 39 tory zostały całkowicie rozebrane (od Wesołej, przez Zabrze Mikulczyce, Czekanów Wieś, Czekanów Śląski, Przezchlebie do Pyskowic).

Nie wspominam nawet o zawieszonych połączeniach z Bytomia do Gliwic, Kędzierzyna Koźla, Opola, Nysy, a nawet Dzierżoniowa Śląskiego! Aczkolwiek to ostatnie zostało zawieszone pod koniec lat 90-tych jak dobrze pamiętam.
bartik - 05-04-2010, 11:27
Temat postu:
No nawet nie wiedziałem, że rozebrano to skrzyżowanie..., a były pomysły uruchomienia z powrotem tej linii, ale to raczej jeszcze za wcześniej, zbyt duża jest degradacja.
conen - 05-04-2010, 13:10
Temat postu:
Piter Tarnów: nie cała węglówka na szczęście i Sitkówka-Nowiny - Busko-Zdrój
Czy kotś wie gdzie można zapoznać się z treścią decyzji z dnia 3 kwietnia 2000 roku, czy było tam jakieś uzasadnienie i wcześniejsze badania frekwy?

Wystarczy uświadomić sobie jakie tłumy teraz jeżdżą na Opole-Kluczbork, Bieżanów-Wieliczka czy Bydgoszcz-Chełmża aby zrozumieć nielogiczność i błędność tamtej decyzji Sad
bileciarz - 05-04-2010, 13:19
Temat postu:
Nielogiczne to jest to, że Celiniak od AD 1992 od wewnątrz rozsadza polską kolej!
ibonek - 05-04-2010, 16:38
Temat postu:
conen, Frekwencja była marna ponieważ:
a) były drogie bilety
b) busy jeździły jak chciały i kiedy chciały i za ile chciały
c) prędkości były takie, że pożal się Boże i wszyscy Święci.
d) od połowy lat '80 ub. wieku nakłady na infrastrukturę zaczęły spadać a co za tym idzie patrz pkt. c)
e) - właściwie powinien to być pkt. a - wszechwładza wszelkiej maści związków zawodowych.
I żeby było brutalnie: nadal to się dzieje, mimo, że władze i rządy zmieniały się wielokrotnie.
Wolfchen - 05-04-2010, 19:09
Temat postu:
Cytat:
I żeby było brutalnie: nadal to się dzieje, mimo, że władze i rządy zmieniały się wielokrotnie.
Ale na kolei są ciągle ci sami ludzie. Więc nic się nie zmieni.
PiterTarnów - 05-04-2010, 19:14
Temat postu:
conen, miałem na mysli pisząc o Węglówce to, że żaden pociąg w obecnym rozkładzie nie jedzie ze Śląska nad morze węglówką nawet sezonowy i to jest chore! najkrótsza trasa nad morze (i najtańsza pod względem ceny przejazdu)! zamiast tego funduje się nam wlekące się składy przez Koluszki! bez komentarza
conen - 06-04-2010, 13:17
Temat postu:
Fakt - węglówka to teraz jakieś dziwadło gdyż możesz dojechać do Herbów Nowych dalej do Chorzewa luka, z kolei odcinek Chorzew-Zduńska Wola jest, ale Zduńska-Babiak znowu czarna dziura a pociągi Babiak-Inowrocław to już zupełny kosmos.

Piter masz rację gdyż opłaca(?) im się ten chaos zamiast uruchomić sprawdzone Katowice-Inowrocław
pp - 13-04-2010, 12:51
Temat postu:
A pamiętam jak się w Katowicach poranny do Gdyni zapełniał coś do 3/4 pojemności. I to było tak niedawno...
pawelW - 14-04-2010, 11:01
Temat postu:
A czy w 2000r nie zawieszono też innych nadmorskich tras jak chocby Koszalin -Mielno-Unieście ?
holdman - 14-04-2010, 12:38
Temat postu:
Koszalin- Mielno zawieszono w 1994 natomiast do Unieścia to od wojny nie ma torów
bileciarz - 14-04-2010, 13:58
Temat postu:
http://www.youtube.com/user/NieczynneSzlakiKolei#p/a/u/0/isGI_m_T2WM
A swego czasu na tej linii jeździły pospieszne...
Hewak - 09-02-2011, 13:37
Temat postu:
Za niecałe 2 miesiące kolejna rocznica daty. Ktoś zna jakiś kontakt z Celińskim (mam na myśli e-mail)? Przydało by się mu zasypać skrzynkę podziękowaniami. Albo poruszyć gdzieś ten temat.

I w ogóle orientuje się ktoś czy można znaleźć jakiś archiwalny materiał z tego dnia z TVP, czy wówczas nie nagłaśniano tej sprawy? Przecież np. w takich Skarszewach w ten dzień pociąg eskortowała policja, bo mieszkańcy nie chcieli go wypuścić ze stacji. Więc chyba ktoś się tym zainteresował. We wsi Sokole, na trasie Białystok-Zubki Białostockie mieszkańcy również nie chcieli wypuścić ostatniego pociągu.
ET40 - 09-02-2011, 16:22
Temat postu:
PiterTarnów napisał/a:
conen, miałem na mysli pisząc o Węglówce to, że żaden pociąg w obecnym rozkładzie nie jedzie ze Śląska nad morze węglówką nawet sezonowy i to jest chore! najkrótsza trasa nad morze (i najtańsza pod względem ceny przejazdu)! zamiast tego funduje się nam wlekące się składy przez Koluszki! bez komentarza

Węglówka na całej swojej długości się sypie, poza tym na jej trasie oprócz Bydgoszczy nie ma żadnych większych ośrodków miejskich. Co nie zmienia faktu, że przynajmniej jedna para całorocznego, codziennego pociągu Gdynia - Katowice powinna jeździć...
Anonymous - 09-02-2011, 16:28
Temat postu:
Hewak napisał/a:
I w ogóle orientuje się ktoś czy można znaleźć jakiś archiwalny materiał z tego dnia z TVP, czy wówczas nie nagłaśniano tej sprawy?
Szukałem jakichś materiałów, ale niczego nie znalazłem w internecie. W „Wiadomościach” raczej jakiś materiał był. Ale wtedy mało osób miało możliwość nagrywania. Może ktoś ma nagrane na kasecie wideo?
SzwagierPKP - 09-02-2011, 19:38
Temat postu:
Protest na dworcu. Likwidacja połączeń PKP możliwa już od 1 marca.
http://www.poranny.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20110209/BIALYSTOK/373739038
Z rozkładu jazdy z białostockiego dworca może zniknąć kilka składów. Chodzi m. in. bezpośrednie połączenie do Kielc przez Warszawę. Intercity planuje też likwidację pociągu jadącego do Wrocławia i jednego z połączeń z Warszawą. Oficjalnie jednak tego spółka jeszcze nie podaje.
Kolejowe Podlasie i Towarzystwo Ulepszania Świata zachęca białostoczan do protestu przeciwko likwidacji połączeń z Białegostoku. Rozkład jazdy ma się zmienić od 1 marca.
Likwidacja połączeń może wejść od 1 marca. Potrzebny wcześniejszy protest.

- Panuje kompletna dezinformacja - mówi Marcin Wróbel z Towarzystwa Ulepszania Świata. - Gdy informacje o zmianach zostaną podane na dwa tygodnie przed ich wprowadzeniem, będzie już za późno na protesty.
Dlatego dziś sympatycy kolei przeprowadzili akcję informacyjną na peronie dworca PKP. Rozdawali ulotki i informowali podróżnych, jak można zaprotestować przeciw zmianom. Wcześniej wysłali też petycję do zarządu PKP Intercity w obronie likwidowanych połączeń.

http://www.youtube.com/watch?v=jtaA10y4RF8&feature=player_embedded
olexy - 09-02-2011, 20:54
Temat postu:
W niedzielę 18 lutego 2001 roku został zrealizowany film z odjazdu ostatniego pociągu ze stacji Jastrzębie Zdrój. Data i godzina odjazdu ostatniego pociągu do końca pozostała nieujawniona, nawet drużyna konduktorska pociągu nie zdawała sobie sprawy z mającej nastąpić likwidacji stacji. Film, na którym zostało zarejestrowane to wydarzenie, powstał więc trochę przypadkowo. Od tamtego dnia Jastrzębie Zdrój jest jednym z większych miast w województwie śląskim, które nie posiada linii kolejowej.

http://www.youtube.com/watch?v=UgNU8vY_-iM

Odjazd ostatniego pociągu ze stacji Jastrzębie Zdrój

oraz

Ostatni pociąg po linii 520 Osztyn - Szczytno - Ostrołęka - 09.06.2001
Więcej http://witek602.webpark.pl/ostatni_pociag_520/

2.0 Powered by phpBB modified v1.9 by Przemo © 2003 phpBB Group