Victoria napisał/a: |
Czesi otwarcie krytykują stronę polską, że przez te lata nie udało się np. załatwić przystanku kolejowego w centrum Głuchołaz. - Jak w dzisiejszych czasach można jechać 130 kilometrów przez cztery godziny! To nie zachęca zwykłych pasażerów ani turystów - uważa Vaclav Ptak z wydziału rozwoju miasta Jesenika. - Nikt nie wytypował i nie poinformował o tej możliwości całych grup potencjalnych klientów, np. turystów - rowerzystów z Polski i Czech - mówi Marcel Sos, przedstawiciel władz Jesenika. - Ograniczono się tylko do wpisania pociągu do rozkładu jazdy, a teraz dziwimy się, że jeździ prawie pusty. Dla mieszkańców Głuchołaz przez trzy ostatnie lata było to jedyne kolejowe połączenie z Polską. Przez miasto kursuje tranzytem codziennie sześć par czeskich pociągów z Jesenika do Krnova i Opavy. Czesi proponują, żeby PKP na nowo uruchomiło linię Głuchołazy - Nysa i dostosowało ją do terminów kursowania czeskich pociągów. |