INFO KOLEJ - forum kolejowe

woj. wielkopolskie - Aż 101 nowych połączeń w regionie

syrenka - 21-09-2010, 15:02
Temat postu: Aż 101 nowych połączeń w regionie
Cytat:
Rusza kolej aglomeracyjna w Wielkopolsce. Od grudnia z Poznania pojedzie więcej pociągów do Swarzędza, Gniezna, Opalenicy i innych miast. Trwają też prace nad wspólnym biletem na kolej, autobus i tramwaj.

Od nowego rozkładu przez Poznań pojedzie 51 dodatkowych pociągów osobowych. Ale w porównaniu z obecnym rozkładem, połączeń przybędzie aż 101. Jak to możliwe? Składy nie zatrzymają się w stolicy Wielkopolski, tylko pojadą dalej, do kolejnych miejscowości. W ten sposób z Poznania do Gniezna pojedzie sześć dodatkowych par pociągów. Swarzędz zyska siedem par, Czempiń sześć, Kościan cztery, a Opalenica - aż osiem. Podobnie inne miejscowości. Skoro pociągów będzie więcej, będą też jeździć częściej - z najbliższych i najbardziej obleganych miejscowości nawet co pół godziny. - Znacznie zwiększymy częstotliwość. To na wniosek Urzędu Marszałkowskiego - wyjaśnia Mateusz Żmuda, dyrektor wielkopolskiego Zakładu Przewozów Regionalnych.

- Zmiany, które wejdą od grudnia, pozwolą podwoić liczbę pasażerów - liczy wicemarszałek Wojciech Jankowiak. Urząd Marszałkowski planuje konsekwentnie zwiększać liczbę połączeń do poszczególnych miejscowości. W Poznaniu i okolicach mają też powstać nowe stacje dla kolei, na których łatwo będzie można się przesiąść na tramwaj lub autobus. Takie przystanki są planowane m.in. na Jeżycach przy ul. Kościelnej, na Strzeszynie, przy al. Wielkopolskiej, na Hetmańskiej i na Zawadach. Dzięki temu będzie można jeździć pociągiem nie tylko poza Poznań, ale i po samym mieście. A to już de facto kolej aglomeracyjna, którą chce stworzyć wielkopolski samorząd.

Więcej pociągów to również większe koszty. W tym roku samorząd płacił Przewozom Regionalnym 100 mln zł za obsługę połączeń. Wszystko wskazuje, że w przyszłym roku - w związku z nowymi połączeniami - zapłaci jeszcze więcej. - Szacujemy, że będzie to 110 mln zł - mówi Jankowiak, choć zaznacza, że kwota może się jeszcze zmienić. Trwają bowiem negocjacje z przewoźnikiem, a potem budżet będą musieli zaakceptować radni sejmiku. - Liczę, że dodatkowe pociągi spowodują większe zainteresowanie pasażerów i tym samym wzrost sprzedaży biletów - dodaje wicemarszałek.

To nie koniec dobrych wiadomości dla podróżnych. Już teraz znacznie łatwiej można kupić bilety dzięki biletomatom, które kilka dni temu pojawiły się na poznańskim dworcu przy wejściu na peron 1. - Kasy na dworcu nie wystarczają, są oblegane przez uczniów i studentów - twierdzi dyrektor Żmuda. Na razie w biletomatach można płacić tylko gotówką. Niebawem mają jednak umożliwić użycie karty. Przewozy Regionalne obiecują też, że wkrótce bilety na pociągi osobowe będzie można kupić przez internet (na razie w sprzedaży online są jedynie bilety na InterRegio i RegioExpress).

Niewykluczone też, że niebawem na jednym bilecie pojedziemy pociągiem oraz komunikacją miejską. I to taniej niż wynosi obecna cena dwóch osobnych biletów. To oferta przede wszystkim dla uczniów, studentów i innych osób regularnie dojeżdżających do Poznania. - Wprowadziliśmy to już w innych miastach i mamy różne doświadczenia. W Warszawie się sprawdziło, na Śląsku niestety było gorzej - mówi Małgorzata Kuczewska-Łaska, prezes Przewozów Regionalnych.

W Poznaniu wspólny bilet ma być rozwiązaniem tymczasowym, dopóki nie zakończą się prace nad Poznańską Elektroniczną Kartą Aglomeracyjną. Projekt jest przygotowywany we współpracy z Zarządem Transportu Miejskiego. - Możliwe, że nasze bilety będą sprzedawane wraz z kolejowymi, a w pociągach byłaby honorowana nasza komkarta - mówi Zbigniew Rusak, dyrektor ZTM.


Źródło: Gazeta Wyborcza Poznań

sasho33 - 21-09-2010, 15:33
Temat postu:
Właśnie chciałem to wrzucić. Wronki cztery nowe pary Smile
pospieszny - 21-09-2010, 15:34
Temat postu:
Proszę co może zdziałać widmo Kolei Wielkopolskich :
Cytat:
Od nowego rozkładu przez Poznań pojedzie 51 dodatkowych pociągów osobowych. Ale w porównaniu z obecnym rozkładem, połączeń przybędzie aż 101.


Tak trzymać, warto wymienić ojców tego sukcesu dla pasażerów.
Emillex - 21-09-2010, 15:46
Temat postu:
Ojcem tego sukcesu jest głównie pan Kriger (grrr...) i pan Jankowiak (rodowity wolsztyniak nawiasem mówiąc)
Dokładniej o tym projekcie jest mowa w nowym programie Pociąg do Wielkopolski
syrenka - 21-09-2010, 17:02
Temat postu:
Dam sobie rękę uciąć, że do grudnia z realizacją nie zdążą - kolej nie jest ani przygotowana, ani przygotowywana na takie - słuszne oczywiście, ale pracochłonne rozwiązania. Nie ma taboru, nie ma ludzi, a w obliczu kolejnych etapów remontu dworca wróżę spektakularną klapę.
Obym była złym prorokiem!

Proszę też nie zapominać, że zbliżają się wybory samorządowe - a fajnie jest taki cudowny projekt nagłośnić przed 21 listopada. :]
Emillex - 21-09-2010, 20:51
Temat postu:
Owszem, wybory idą, wiec przestawiono zatwierdzony już projekt dumnie brzmiącej "Kolei Aglomeracyjnej". Szczerze mówiąc, to jak syrenka zauważyła, chciałbym widzieć ten bajzel na kolei zimą, gdzie połowa wielkopolskich ezetów nawali, a na spalinówie nie wszędzie się da jechać bo ten tabor też jest ogranicznony. Pożyjemy, zobaczymy.
wodkangazico - 23-09-2010, 20:02
Temat postu:
Aby zdążyć, chyba już w czerwcu powinni mieć zgłoszone pociągi do rozkładu jazdy, czy tak?
bungi - 24-09-2010, 01:29
Temat postu:
Ten artykuł powinien mieć brzmienie: "Kolej aglomeracyjna w północnej Wielkopolsce".

Ostrów i Kalisz jak zwykle na boku. Ani to Wielkopolskie, ani Dolnośląskie ani nawet Łódzkie. Wszyscy mają te miasta gdzieś, nawet przed wyborami Sad
PiterTarnów - 24-09-2010, 07:02
Temat postu:
to jest typowa bzdeta przedwyborcza,jaka kolej aglomeracyjna chyba raczej ogryzkowa. Żeby robić kolej trzeba mieć sprzęt a nie stare zdezelowane kible.
Emillex - 24-09-2010, 12:22
Temat postu:
PiterTarnów, teraz to jest tylko wstęp do projektu Kolei Aglomeracyjnej, a mianowicie tylko zwiększona liczba osobówek jeżdżących na krótkich trasach. Docelowo to pociągi mają jeździć w taktach co 30min w godzinach szczytu. Możliwe to będzie po dostarczeniu nowych 22 szt. ezetów na które już rozpisano przetarg i po modernie dworca w Poznaniu. Póki co cieszmy się z tego co jest, bo nikt odrazu nie chce robić tu regularnej SKM. Narazie to tylko wstęp.
syrenka - 25-09-2010, 12:00
Temat postu:
Tak, ale te EZT będą w Poznaniu w roku 2015 (popraw mnie, jeśli się mylę). W chwili obecnej nawet nie ogłoszono wyniku przetargu. To do tego roku jak będziemy jeździć? Bryczkami?
Emillex - 25-09-2010, 13:34
Temat postu:
syrenka, fakt. Od nowego RJ będzie Kolej Aglomeracyjna, ale zimą to zapewne wszystkie te osobówki jeżdżące do Kostrzyna, Rogoźna, Kościana, Opalenicy zostaną odwołane i pasażerowie będą musieli czekać na te (zapewne opóźnione) ze Zbąszynka, Konina, Leszna i Piły. Tak nawiasem to o tym projekcie nie wiele ludzi wie, lub tylko obiło im się o uszy i nie będą masowo zamieniać samochodu na pociąg.
pitagoras23 - 25-09-2010, 13:53
Temat postu:
Właśnie najgorsze jest to, że miasto blisko Poznania zyskają nowe połączenia nawet co pół godziny, bądź godzinę, a Ostrów, Kalisz, Krotoszyn, Kępno pozostaną z taką samą, bądź co gorsza zmniejszoną liczbą pociągów, gdyż na te niby 101 dodatkowych połączeń mimo wszystko potrzeba więcej pociągów. W planach rozkładu niby jest tak samo, ale przydałoby się więcej, gdyż Wielkopolska jak wielu zauważa to nie tylko Poznań i na przykład jeśli IC wycofuje się z mojego miasta to powinniśmy dostać więcej połączeń do Leszna czy też Wrocławia, aby tam mieć możliwość jakieś sensownej przesiadki. O Łodzi nie wspominam, bo tam IC to najczęściej tylko do Warszawy jedzie.
Anonymous - 25-09-2010, 14:01
Temat postu:
Najgorzej, jeśli te wszystkie pociągi będą miały taką klauzulę (D do 18VI i od 1 września). Poza tym brakuje sprawnych EZT, a te które są mają najczęściej odroczone rewizje (tak jak wagony- Az czy Bht). Z bohunami nie jest źle ale Bipę na Wolsztyn Kriger ma jedną (nota bene powinna jeździć na Krzyż lub Konin). Brakuje sprawnych SU45- dwie chyba tylko, SU42 sztuk jedna lub dwie a elektryków brak (byczkom zdarzają się defekty, zwłaszcza tym ze świętokrzyskiego Cargo. Tak więc nie wyobrażam sobie w praktyce tego co co jest w tym projekcie Śmiech

[ Dodano: 25-09-2010, 15:03 ]
@Emillex

Jak sam wiesz brakuje także dobrego PR dla tych pociągów. Parę nędznych plakatów nie załatwia sprawy (tak jak czas antenowy) No ale NIEDASIE Laughing
Emillex - 25-09-2010, 14:32
Temat postu:
Virakocha, może inne zakłady PR wspomogą WZPR? Może Chojnice podeśle SP32 Śmiech
UMWW zamawia, PR musi się wywiązać z umowy, inaczej będzie kara. Zimą niekiedy to widziałem ezety (pewnie delegacja) z PR Białystok i PR Lublin. Cóż, zaletą "Kolei Aglomeracyjnej" w Wielkopolsce jest to że część pociągów kursuje na krótkich trasach, toteż komunikacja autobusowa/zastępcza nie będzie tworzyć dużego opóźnienia Rolling Eyes
pitagoras23, z tego co jest w projekcie RJ to widzę że Krotoszyn otrzyma 2 nowe połączenia, Wolsztyn jedno (będzie ich łącznie wówczas 8). I teraz sie zastanawiam nad sprawą taborową. Czy na te 6 kursów znajdzie się szynobus? Poznań ma juz wyśrubowane obiegi tych pojazdów, jak teraz będzie? I czy na kurs Wągrowowiec-Piła będzie jeden SA132 wzięty z rezerwy?
Anonymous - 25-09-2010, 14:39
Temat postu:
Dobra Emillex, ale jak sam wiesz PR się zimą nie wywiązuje ( i nie ma kary, a nawet jeśli jest to na koszt klienta-pasażera) z przewozów na zadowalającym poziomie (syf, kiła mogiła i psujące się ET22 prosto z krzaków). Jako student UEP jeżdżący do domu na "łyckendy" zimą muszę jeździć by bus, bo pociągi łapią plecy i są najogólniej mówiąc zimne Śmiech Zamiast Krigerowej KW powinien być przetarg ( i kilku oferentów- PR lub Arriva DB czy osławione KD).Może wtedy te zabetonowane mózgi wytrzeźwieją Laughing i zobaczą,że jak w reklamie NEONET -najdroższy jest klient. A propos- wyobraź sobie KKA na E20 w relacji Kutno-Poznań, najlepiej na H9-21 Twisted Evil
Emillex - 25-09-2010, 14:58
Temat postu:
Virakocha, raczej sobie wyobrażałem KKA Opalenica-Poznań, Września-Poznań. Wprowadzanie na tak długą trasę jak podałeś komunikacji zastępczej jest niepoważne. Reasumując, sam jestem ciekawy jak w tym roku będzie wyglądać zima na kolei w Wielkopolsce, zwłaszcza że ilostan taborowy (SU45, SM42) się zmniejszył, tym bardziej jestem zainteresowany projektem Kolei Aglomeracyjnej i jak się to sprawdzi.
Co do przetargu to i tak by do niego nikt prócz PR by się nie zgłosił, tym bardziej jest to niemożliwe w przypadku KD. Przypomnę że na starcie KD ma obsługiwać linie niezeelektryfikowane szynobusami. Jak te padną (zależnie od jakości tego jak się będzie z obowiązków wywiązywało zaplecze techniczne) to wóczas zrodzi się kłopot, bo na czym miałyby jeździć zaszynobusy?
pitagoras23 - 25-09-2010, 15:10
Temat postu:
Zima w naszym województwie pewnie odbije się na krótkich relacjach pociągów, takich jak Jarocin - Ostrów - Jarocin, ew. któreś połączenia Poznań - Jarocin - Poznań, gdyż te dłuższe jak kursujące przez Ostrów do Łodzi zostaną i będzie robione wszystko, aby wszystko jeździło w miarę planowo, chociaż opóźnienia będą na pewno. Na pewno sporo razy KKA pojawi się na linii do Leszna a także, jak mówicie o wyśrubowanym obiegu szynobusów na innych liniach spalinowych. Ważne jest też to, jaka ta zima będzie, czy taka sama, jak tegoroczna czy może nieco łagodniejsza.
W moim odczuciu kolej aglomeracyjna powinna powstać w dwóch odsłonach, jednak w okolicach Poznania oraz druga na południu w Ostrowie i Kaliszu. I tak super by było, żeby pociągi startowały i jeździły na trasach Krotoszyn/Oleśnica - Ostrów - Kalisz - Sieradz, Kępno - Ostrów - Jarocin oraz cyklicznie powiedzmy co 2h Wrocław/Poznań - Ostrów - Łódź, jak i pokusiłbym się o zwiększenie ilości połączeń z Kluczborka w kierunku Poznania z częścią właśnie do Sieradza.
Dlaczego tylko KA ma powstać w Poznaniu i miejscowościach do 60km, skoro na południu województwa również powoli rodzi się aglomeracja ostrowsko - kaliska?
Emillex - 25-09-2010, 15:24
Temat postu:
pitagoras23, jeżeli chcesz mieć te połączenia Wrocław/Poznań-Łódź czy Krotoszyn-Sieradz to powineneś bardzo dobrze wiedzieć że w tym przypadku utworzenie takiej KA jest skomplikowane gdyż potrzebne jest porozumienie 3 marszałków. Pozatym brakuje pieniędzy.
pitagoras23 - 26-09-2010, 09:33
Temat postu:
Zdaję sobie sprawę z tego, że połączenie Wrocław/Poznań - Łódź wymaga zgody trzech marszałków, Krotoszyn - Sieradz już dwóch, ale naprawdę jeżeli by się chcieli dogadać to da radę to zrobić, gdyż w przypadku pierwszej relacji specjalnie pisałem nie o Wrocławiu czy Łodzi, a o Oleśnicy czy Sieradzu, bo to są najbliższe miasta granicy województw i to tego w miarę duże, że tam "chyba" nie byłoby większego problemu, jednak jeżeli ja sam osobiście nie znajdę u nikogo poparcia to moje pisma czy apele nic nie dają. Wiem, że południowa Wielkopolska jest inaczej ukształtowana niż ta północna (Poznań + okolice) i wiem, że u nas byłoby ciężej coś wykombinować, ale myślę, że wystarczy troszkę tylko pomyśleć i naprawdę się da, jak w przypadku relacji Kępno - Jarocin, bądź już samego połączenia Krotoszyn - Kalisz. Owszem może ktoś powiedzieć, że to bardzo krótka relacja i nikt nie będzie jeździł, jednak pragnę nadmienić to, że na odcinku Krotoszyn - Ostrów jest super kolejowa promocja biletowa i ludzie wybierają pociąg, a nie samochód/autobus. A to jest założeniem utworzenia kolei aglomeracyjnej. Zatem jeśli tę promocję wydłużyć do Kalisza już mamy jedną potencjalną linię takiej kolei, gdyż potoki podróżnych między Ostrowem a Kaliszem dziennie są ogromne (pracownicy, uczniowie, studenci). Podobnie mogłoby być między Kępnem a Jarocinem. Tylko żeby to powstało, ktoś musi wesprzeć taką inicjatywę.
Anonymous - 26-09-2010, 18:04
Temat postu:
Brakuje połączeń do Czarnkowa i Mirosława Ujskiego na szynobusach.Powinno się pomyśleć o reaktywacji odcinków Gołańcz-Bydgoszcz (nierealne) i Gniezno-Nakło (możliwe). Prędkości przyzwoite, a nikt o tym nie myśli Very Happy W grę wchodzą na początek SA105 i SA108, ew. wadlopery na linię Ostrów-Głogów za Zetenteki Very Happy
sasho33 - 26-09-2010, 22:28
Temat postu:
Panowie, tak jak tutaj wszyscy przeczuwamy, że braki taborowe i fatalny stan kibli się objawią po wprowadzeniu w grudniu Kolei Aglomeracyjnej, tak ja teraz powiem coś na potwierdzenie tej tezy:
Nie wiedzieć czemu, tak jak od 3 dni jeżdżę kiblem 78149 rel. Poznań Gł. 22:47 - Krzyż 0:01, tak od 3 dni (a może i więcej, nie wiem), jeździ zawsze zdezelowany kibel na skaju lub plastiku (codziennie inny), który się psuje* po drodze. W piątek zepsuł się za Kiekrzem i staliśmy 10 minut, wczoraj przed Rokietnicą i staliśmy 10 minut, dzisiaj za Wolą i staliśmy 20 minut, teraz jedziemy niby ale jak będzie dalej?.. Jak to możliwe, że te wszystkie kible są takie awaryjne? :/

*Zepsuł się, tzn. padł - światła przestały świecić, nie mógł ruszyć ani hamować, czyli elektronika pewnie.

[ Dodano: 26-09-10, 23:30 ]
No i padł w Kiekrzu znowu. +35 i ch**. I z czym do ludzi, projekt jest świetny i życzę PR i UMWW jak najlepiej z wprowadzeniem go, ale NIE MA TABORU!
Tomek_poz - 27-09-2010, 11:03
Temat postu:
Może nie wszyscy jeszcze wiedzą, że Wielkopolska kupuje nowe pociągi (tzn. stare EN57 po modernizacji od PESY). Przetarg już się zakończył www.bip.umww.pl/portal?id=50015&res_id=583709
Mam nadzieję, że taboru wystarczy, a w każdym razie na pewno nie będzie problemów większych niż obecnie.

A co do Czarnkowa - za niska prędkość i zmiana czoła dwa razy,
Mirosław Ujski - sory, ale pociąg nie będzie jeździł do takiej małej miejscowości
Ujście - możliwa kolejka aglomeracyjna do Piły, ale jeździ tam dużo autobusów, remonty dworca itd, raczej odpada
Gniezno-Nakło - ustaliliśmy już gdzieś na tym forum, że na tej trasie będą za małe potoki podróżnych, lepiej reaktywować inne linie w tej okolicy (np. Żnin)
Gołańcz-Bydgoszcz - według mnie możliwa reaktywacja Kcynia-Szubin-Bydgoszcz lub Kcynia-Nakło

Nie zapominajmy o reaktywacji Wągrowiec-Rogoźno
sasho33 - 27-09-2010, 11:10
Temat postu:
@Tomek_poz
Wszyscy wiemy też, jakie twory i modernizacje potrafi PESA przeprowadzać. Ja wiem o kupnie modernizowanych kibli od PESY przez UMWW. Mimo to uważam, że nie poprawi to sytuacji taborowej.
Otello - 27-09-2010, 23:06
Temat postu:
Cytat:

W moim odczuciu kolej aglomeracyjna powinna powstać w dwóch odsłonach, jednak w okolicach Poznania oraz druga na południu w Ostrowie i Kaliszu. I tak super by było, żeby pociągi startowały i jeździły na trasach Krotoszyn/Oleśnica - Ostrów - Kalisz - Sieradz, Kępno - Ostrów - Jarocin oraz cyklicznie powiedzmy co 2h Wrocław/Poznań - Ostrów - Łódź, jak i pokusiłbym się o zwiększenie ilości połączeń z Kluczborka w kierunku Poznania z częścią właśnie do Sieradza.

Nie zgadzam się z koncepcją krótkich relacji pociągów regionalnych na południu regionu. Można coś takiego zastosować w okolicach Poznania jako uzupełnienie oferty ale na południu? Zamiast tworzenia jakiś ogryzków do Sieradza (czemu nie Łódź? ), lepiej zwiększyć liczbę pociągów Poznań/Wrocław - Łódź, Poznań - Kluczbork, itp.
Cytat:

Dlaczego tylko KA ma powstać w Poznaniu i miejscowościach do 60km, skoro na południu województwa również powoli rodzi się aglomeracja ostrowsko - kaliska?

Kolej aglo w Poznaniu powstaje po to żeby rozładować nadmiernie zapełnione składy. Widzisz taką potrzebę na południu? Ja widzę, ale tylko w relacjach dalekodystansowych. Podwójne EN57 do Poznania zamiast pojedynczych, szynobus do Zielonej Góry zamiast Leszna... a nie jakiś kosmos Sieradz - Krotoszyn... Ilu ludzi z Krotoszyna czy Ostrowa chciałoby jechać do Sieradza? Kilku z pewnością. Ale jest codziennie kilkadziesiąt osób które jeżdżą do Poznania, Wrocławia, Łodzi i czekają na większą częstotliwość pociągów...
bungi - 28-09-2010, 14:15
Temat postu:
Z Krotoszyna do Sieradza to pewnie niewiele, ale z Krotoszyna do Ostrowa już więcej, dalej z Ostrowa/Kalisza do Sieradza i przesiadka do Łodzi.
Z Sieradza do Łodzi są połączenia c.a co godzinę w dni robocze. Z Ostrowa do Sieradza (i dalej do Łodzi) już tylko 6 w dni robocze. Ja osobiście bym chętnie skorzystał z przesiadki gdybym miał do wyboru większą liczbę połączeń.
I tak samo od Łodzi do Ostrowa/Kalisza.
pitagoras23 - 28-09-2010, 16:27
Temat postu:
Oczywiście dla mieszkańców takich miast jak Poznań pomysł uruchomienia kolei aglomeracyjnej w takich miastach jak Ostrów, Kalisz i pobliskie wydaje się nieporozumieniem, ponieważ uważają, że tutaj ludzi nie ma. Jednak pragnę Ci przypomnieć, że południowa Wielkopolska to też spory potencjał pasażerki. W samej aglomeracji ostrowsko - kaliskiej masz 200 tys. ludzi, a jak doliczymy mieszkańców w relacjach, które zaproponowałem będzie około 500 tys. ludzi, co już pozwala stwierdzić, że pociągi w naszym regionie również są zapełnione.

Oczywiście można się zgodzić, że lepsze pełne relacje typu Poznań - Kluczbork, Wrocław - Łódź, jednak jak stwierdzono wyżej, do uruchomienia takich połączeń potrzeba zgód aż 3 marszałków, a wiadomo, że z nią łatwo nie jest. A ja zaproponowałem takie relacje, jak Kluczbork - Jarocin (ponieważ do Jarocina mają dojeżdżać pociągi z Poznania w ramach KA), Krotoszyn - Sieradz (ponieważ w Sieradzu można będzie się przesiąść na liczne pociągi do Łodzi). Warto zauważyć, że w przypadku drugiej relacji zgodę musiało wyrazić już tylko 2 marszałków. I ta relacja jest o tyle dobra, że wielu ludzi podróżuje z Krotoszyna do Ostrowa oraz z Ostrowa do Sieradza/Łodzi, zatem zamiast dwóch pociągów dajemy jeden.

Gdyby udało się ładnie wszystko zgrać, skomunikować, to naprawdę ludzie będą korzystali i odbiorą pasażerów na przykład autobusom między Krotoszynem - Ostrowem, Ostrowem - Kaliszem, etc. To, że Wielkopolska południowa jest tak ukształtowana a nie inaczej narzuca akurat takie propozycje z mojej strony. Owszem Krotoszyn można by zastąpić Lesznem, jednak uzyskanie zgody na kurs szynobusu w relacji Leszno - Sieradz graniczy z niemożliwością. Prędzej się uda puścić jednostkę elektryczną.
Emillex - 28-09-2010, 21:14
Temat postu:
pitagoras23, ażeby Twoja propozycja była realna do spęłnienia to:
-trzeba by było skądś "wytrzasnąć" dodatkowy tabor, tudzież ezety
-powinen powstać wspólny bilet kolej-MZK, a to nie sie za sobą koszty
-powinny znaleźć się pieniądze
A UM woj. Wielkopolskiego nie ma pieniędzy bo:
-część oszczędności jest zarezerwowana dla projektu Poznańskiej Kolei Agomeracyjnej (czyli narazie zwiększona liczba osobówek, ale trzeba myśleć w przyszłość) a także na sfinansowanie dostawy 22 sztuk nowych ezetów
-modernizacja linii 356 i 357
-utworzenie spółki Koleje Wielkopolskie, a ktoś musi pokrywać stratę generowaną przez tą firmę z racji prowadzenia ruchu na liniach nierentownych czy na wypłaty dla administracji, wiadomo oco chodzi
-utworzenie spółki Parowozownia Wolsztyn
-budowa nowego dworca w Poznaniu
-remont 12 ezetów przeznaczonych dla KW
A więc teraz nie ma możliwości dla utworzenia KA w aglomeracji Kalisko-Ostrowskiej, nawet na jakąś zwiększoną liczbę osobówek. Co do Krotoszyna, to pasażerom z tamtych rejonów do Wrocławia bardziej się opłaca jechać przez Milicz (faktycznie jedna para bezposredniej osobówki, obecnie na pewnym odcinku KKA) lub z przesiadką w Lesznie. Nie wiem czy ktośby się "pakował" przez Ostrów. No, a teraz czekam na gradobicie kontrargumentów o potrzebie SKM na południu Wielkopolski. Narazie "nie da się" tego zrealizować.
Otello - 28-09-2010, 22:58
Temat postu:
@pitagoras23 - Nie musisz mi wyjeżdżać od razu z tym, że z Poznania widać wszystko inaczej. Wink Powiem Tobie tak - ja moje opinie wyrażam obserwując południową Wielkopolskę z pozycji pasażera. Od 13 lat podróżuję na trasach Zduny/Krotoszyn/Ostrów - Poznań. Dlatego nie jestem zwolennikiem dzielenia relacji. Pociąg Kluczbork - Jarocin? A dlaczego nie do Poznania? Czemu ta jednostka mająca obsłużyć takt w ramach kolei aglomeracyjnej nie może jechać dalej? Podobnie dziwne wydaje mi się połączenie Krotoszyna z Sieradzem. Nie lepiej Leszno - Kalisz na szynobusie (jak to już miało miejsce dwa sezony temu - bywało że w Krotoszynie SA132 zapełniony był w 100%). A połączenie z Łodzią to niech jeździ na relacjach Wrocław/Poznań - Łódź bez jakiś tam przesiadek. Uparcie się trzymam tej wersji bo widzę dokąd podróżują ludzie najchętniej w płd Wlkp. Głównie do największych ośrodków regionu, tj. Poznania, Wrocławia, Łodzi. Jeśli chodzi o lokalne to powodzeniem cieszą się wszystkie powiedzmy szczytowe połączenia do Ostrowa. Krotoszyn w tej materii to kliniczny przykład. Jedynie bezpośrednie pociągi do Poznania, Wrocławia i Ostrów (rano i po południu) generują duże potoki. Tak BTW, pamiętam jak Krotoszyn miał połączenia z Poznaniem i Wrocławiem z przesiadkami (Jarocin, Oleśnica). W tych pociągach ludzi można było na palcach obu rąk policzyć... Zamiast walczyć (zupełnie bezcelowo) o kolejne lokalne pociągi to lepiej stanowczo zabiegajmy o więcej IR w Ostrowie, Kaliszu.

Cytat:
I ta relacja jest o tyle dobra, że wielu ludzi podróżuje z Krotoszyna do Ostrowa oraz z Ostrowa do Sieradza/Łodzi, zatem zamiast dwóch pociągów dajemy jeden.

Jeśli już miałbym poprzeć to relację Krotoszyn - Łódź. Też dwóch marszałków się musi dogadać, a po co szaleć z przesiadką w Sieradzu.

Cytat:
Co do Krotoszyna, to pasażerom z tamtych rejonów do Wrocławia bardziej się opłaca jechać przez Milicz (faktycznie jedna para bezposredniej osobówki, obecnie na pewnym odcinku KKA) lub z przesiadką w Lesznie. Nie wiem czy ktośby się "pakował" przez Ostrów

KKA jest z powodu zamknięcia odcinka Milicz - Krośnice (wykolejenie CTLu i uszkodzony tor 1km). Do Wrocławia z Krotoszyna nikt nie jeździ przez Leszno (do Poznania owszem) i Ostrów. Jeśli nie bezpośrednim pociągiem to ma PKS Konin i PKS Wołów. Smutna prawda...
Cytat:

No, a teraz czekam na gradobicie kontrargumentów o potrzebie SKM na południu Wielkopolski.

A jakie mogą być te kontrargumenty? SKM nie będzie nawet w Poznaniu tylko dodatkowe pociągi dla zapewnienia taktu i nowe przystanki, które powinny być już od dawna. Jestem za zwiększeniem liczby połączeń na południu, ale nie w tej formie. Potrzeba więcej połączeń z Poznaniem, Wrocławiem, Łodzią, ale również ze Śląskiem. O Zielonej Górze bym też pomyślał nieśmiało... To bardziej się południu przysłuży niż SKM, którego funkcje mogą te połączenia również pełnić (takt, większa częstotliwość połączeń, różnorodność relacji).
Pawcio - 29-09-2010, 15:01
Temat postu:
Oh maruderzy...ja naprawdę juz co niektórych nie mogę juz czytać...no ludzie opamiętajcie sie (niektórzy)...Nic sie nie robi ŹLE robi się ŹLE robi się w porównaniu z innymi województwami mega dużo ŹLE....co wiec będzie dobrze??? Naprawdę w krwi mamy narzekanie? Naprawdę nie da sie każdemu dogodzić by o każdej porze z każdej miejscowości jechał pociąg tam gdzie my chcemy! Kolej to jednak nie domowe przedszkole gdzie bawimy sie pociągami o której chcemy...Co niektórzy uważają sie za mega znawców PKP a o podstawowych uwarunkowań przy projektowaniu rozkładów jazdy czy też przy eksploatacji taboru czy też uwarunkowaniach danej linii nie mają zielonego pojęcia! Naprawdę mam wrażanie że co niektórzy by chcieli mieć prywatne pociągi byle jeżdziły o danej porze kiedy tylko sobie zażyczą...no ludzie tak nie można co wy sobie myślicie! Powiem tyle że takiego prężnego urzędu marszałkowskiego który wymusza taką wręcz reformę kolei to mogą nam zazdrościć wszystkie województwa! U nas się coś dzieje to dopiero początek od czegoś trzeba zacząć! I przestańcie bawić sie w wróżenie jaka będzie zima ile to sie zepsuje gdzie bedzie uruchamiana KKA....no zabawcie się może kiedy będzie koniec świata jeszcze co???? CO będzie to będzie ale dajcie spokój już z marudzeniem i psioczeniem...
Anonymous - 29-09-2010, 15:07
Temat postu:
Kujawsko - pomosrkie już dawno wyprzedziło wszystkie województwa pod tym względem już od 3 lat jakby ktoś nie wiedział
Emillex - 29-09-2010, 16:24
Temat postu:
gryff, Kujawsko-Pomorskie. Hmmm, to te województwo które naraziło pasażerów na autobusy zamiast pociągów nie płacąc PR za wykonywanie przewozów regionalnych?
pitagoras23 - 30-09-2010, 07:10
Temat postu:
Emillex napisał/a:
trzeba by było skądś "wytrzasnąć" dodatkowy tabor, tudzież ezety

Wcale się z Tobą nie zgodzę, gdyż można lepiej wykorzystać tabor, który w chwili obecnej jest. Już mówię w jaki sposób na przykładzie dwóch trzech składów, których "oczekiwanie" na torach postojowych mnie razi. Pierwszy pociąg to jednostka jadąca z Jarocina do Ostrowa (przyjazd ok 6.30, powrót 15.30), drugi pociąg to jednostka jadąca z Wrocławia do Ostrowa (przyjazd 10.20, powrót 14.30), trzeci pociąg to skład wagonowy kursujący z Ostrowa do Poznania (odjazd 4.50, powrót 17.35). Spójrz i zauważ proszę, ile bez sensu stoją te pociągi w "krzakach" zamiast jeździć i realizować to, o czym mówię. Pierwszy pociąg ma 9h postoju i w tym czasie ze spokojem może wykonać 4-5 kursów w takiej samej relacji (Ostrów - Jarocin - Ostrów) z możliwością przesiadki w Jarocinie na Poznań/Wrześnię oczywiście w takich godzinach, gdzie na tej trasie nie jadą składy w relacjach (Kluczbork - Poznań, Łódź - Poznań), a kilka takich "dziur czasowych" się znajdzie. Drugi skład może wykonać dodatkowy kurs do Wrocławia, bowiem południowa Wielkopolska połączeń z Dolnym Śląskiem ma jak na lekarstwo. Oczywiście pewnie zmieniłyby się popołudniowy planowy odjazd pociągu do Wrocławia, ale to nic strasznego. To samo mogę powiedzieć o składzie wagonowym. Ze spokojem jeden dodatkowy kurs na przykład do Łodzi Kaliskiej. W planach jest uruchomienie składu na wagonach w tej relacji, ale czy będą to te wagony nie wiem. Widzisz lepsze wykorzystanie taboru i wszystko da się zrobić. Zresztą, gdyby Ci się chciało, to ja układałem rozkłady jazdy dla Ostrowa i ta ostatnia propozycja najbardziej aktualna pokaże Ci, jak ja wykorzystywałem obieg taboru. Na kursy Regio na całej linii 272 potrzebowałem bodaj 5-6 jednostek. Ale one kursowały ciągle, bez długich i bezsensowych postojów.

Emillex napisał/a:
powinen powstać wspólny bilet kolej-MZK, a to nie sie za sobą koszty

Tutaj mamy już większy problem, jednak możliwy do rozwiązania, bowiem już w planach jest choćby utworzenie tzw. biletu aglomeracyjnego obejmującego wspólne przejazdy autobusami wszystkich przewoźników kursujących między Ostrowem i Kaliszem oraz po samych tych miastach. To są plany, jednak ich realizacja wydaje mi się możliwa, ale dopiero po zmianie władz, bo obecnie jeden z prezydentów dokładnie Kalisza nie chce się zgodzić na wymianę systemu kart elektronicznych w swoich autobusach. Ostrów jest do przodu, bowiem od razu chciał wprowadzić kartę i na autobus i na minimum 11 innych spraw typu opłata za parkowanie, biblioteka, etc.

Emillex napisał/a:
powinny znaleźć się pieniądze

Owszem kasa jest bolączką, ale jeśli dobrze zrozumiesz moją długą wypowiedź o wykorzystaniu taboru może przyznasz mi rację, że nam jako mieszkańcom południowej Wielkopolski bardziej zależy na tego typu połączeniu, a nie na kopiowaniu wzorca poznańskiego, gdyż wiemy, że nasza aglomeracja nie może równać się z poznańską. Chciałbym tylko większej siatki połączeń, a to bez specjalnej kasy da się zrobić. Zresztą jak Wielkopolska kupi te nowe składy, to co zrobi ze starymi - zezłomuje jak chce zrobić IC z 1000 wagonów. Nie lepiej na serio oddać je na modernizację, taką od podstaw i niech znów sobie służą, ale pod warunkiem krótkich relacji na jakie te pociągi zostały stworzone.

@ Emilex
Ja nie jestem typem, który będzie grzmiał. Nie jestem też osobą z manią że "coś mi się należy", bo ja cieszę się z tego, co mam, a że mogę wywalczyć więcej to coś złego. Chcę tylko, żeby moje pomysły do kogoś trafiły, żeby ktoś je poparł. O ile ostrowianie do Poznania dojadą w sumie bez problemu (teraz bezpośrednio, w moich planach zarówno bezpośrednio, jak i z przesiadką) to do Łodzi, Wrocławia, Leszna już tak kolorowo nie jest. Skoro IC wycofuje składy, to PR-y czy Koleje Wielkopolskie mogą skorzystać z takiego rozwiązania. Nie mówię, że nagle ma się pojawić 100 dodatkowych połączeń, ale powiedzmy, że 2-3 do Wrocławia, 3-4 do Łodzi, 3 do Leszna czy też Kluczborka. To naprawdę niewielkimi kosztami da się zrobić i ludzie nie będą musieli "kwitnąć" na naszej stacji po kilka ładnych godzin w oczekiwaniu na pociąg.
Nie wiem, czy byłeś w Niemczech czy Włoszech. Tam właśnie funkcjonuje mniej więcej model, o którym mówię ja. Pociągi regionalne kursują na danych trasach co godzinę, dwie, bądź częściej. Dodatkowo skład przyjeżdża, jest zamykany przed podróżnymi i sprzątany, czeka powiedzmy 30-40 minut i rusza dalej, a nie czeka 3-4 godziny. Ktoś może powiedzieć, że nie znajdą się ludzie. Dopóki na próbę nie wiem miesiąca - trzech nie uruchomione zostanie połączenie to nie wiadomo będzie czy ludzie się znajdą. Do układania rozkładów naprawdę potrzeba ludzi, którzy na kolei się znają, którzy jeżdzą pociągami i bywają na stacjach.

@Otello
Odpowiedź na Twój zarzut, co do mojego pomysłu wyjaśniłem na samym początku, jak i przed chwilą podając przykład funkcjonowania kolei w Niemczech i Włoszech. Ja widzę u Ciebie strach przed przesiadkami i mogę go zrozumieć, bo w Polsce, na polskiej kolei usłyszeć o dobrym skomunikowaniu (nie tylko składy, ale również godziny i perony) nie można. Gdyby udało się zrealizować to, o czym piszę, czyli więcej i częściej kursujące składy z pewnością byś się przesiadł, bowiem miałbyś psychiczny luz, że następny pociąg nie odjedzie Ci minutę wcześniej sprzed nosa. Wiem, że wygodniej jest kursować bezpośrednio, jednak wiemy, że EZT-y były produkowane z myślą o krótkich trasach i dopóki na serio nie zostaną przystosowane do dłuższych tras przez modernizację wydaje mi się, że moje rozwiązanie jest dobre. Podam Ci przykład takiej jednostki. Otóż IR Mickiewicz (Poznań - Kraków - Poznań) non stop łapie jak nie półgodzinne to godzinne i większe opóźnienia bo często relacja obsługiwana jest jednostką, która nie zrealizuje rozkładu jazdy, przez zły stan nie infrastruktury, ale właśnie zdezelowany skład. Wielu ludzi się już wypowiadało, co IC robiło z rozkładem i swoimi pociągami na CMK. Czy nie można korzystać z ich błędów?
Mówisz, że nie podoba Ci się połączenie Krotoszyn - Sieradz i proponujesz Leszno - Kalisz. U mnie główną zaletą takiego rozwiązania jest to, że trasę pokonujesz cały czas jednostką i w Sieradzu masz możliwość przesiadki na składy do Łodzi, które kursują bardzo często. A minusem Twojej propozycji jest to, że Kalisz nie ma zaplecza, aby stały tam szynobusy (brak możliwości zatankowania, wyczyszczenia itd), a ponadto gdyby miały kursować tylko do Kalisza to na odcinku Ostrów - Kalisz jeździłyby puste gdyż między tymi miastami kursuje full autobusów, dlatego też zaproponowałem coś dłuższego niż do Kalisza. I uwierz mi proszę, że jak jadę tą trasą, to wielu ludzi właśnie jedzie do Sieradza, Zduńskiej Woli.

@Pawcio
Kogo nazywasz maruderem? Czyżbyś miał coś więcej za złe do mojego pomysłu? Chętnie Cię wysłucham. Pisałem wyżej, ja nie mam mani "że coś mi się należy". Ja po prostu obserwuje, co robią ludzie i zastanawiam się, jak można im pomóc. Nie po to zbierałem podpisy pod petycją ws. pociągów. Wiesz ta akcja niewiele dała, bowiem spółki kolejowe zostały głuche o to, ale akcja dała mi więcej gdyż mogłem pogadać sobie z ludźmi i to oni powiedzieli mi czego oczekują. Nie uważam siebie za wielkiego znawcę kolei, ale widząc Twój post, który w żaden sposób nie odnosi się do mojego pomysłu, mogę stwierdzić, że wiem więcej niż Ty.
sympatyk - 29-03-2014, 18:13
Temat postu:
Czyta się to przyjemnie ale czy wypali? Ja w każdym razie trzymam kciuki Hooray

http://www.kurierkolejowy.eu/aktualnosci/18873/Reaktywacja-pociagow-pasazerskich-do-Miedzychodu.html
rail_user - 29-03-2014, 20:02
Temat postu:
Nie chcę krakać ale TurKol też miał jechać do Czarnkowa przez Wągrowiec a jak pojechał ? Oby podobnie nie zakończył się Międzychód
sympatyk - 22-05-2014, 19:14
Temat postu:
Do Frankfurtu po półtorarocznej przerwie.

Wystartować mają pociągi REGIO z Poznania do Frankfurtu nad Odrą. PR chcą uruchomić na tej trasie dwie pary codziennych bezpośrednich kursów. – Chcemy rozpocząć obsługę tej trasy 11 lipca – usłyszeliśmy w biurze prasowym przewoźnika. Nie zakończyła się jeszcze konstrukcja rozkładu jazdy, póki co nie znamy więc szczegółowego planu kursów.

Więcej:

http://www.rynek-kolejowy.pl/52424/pr_od_lipca_miedzynarodowym_z_poznania_i_elku.html
rail_user - 24-05-2014, 17:31
Temat postu:
Na razie w nastepnym "odcinku" r.j. tj 16.06-31.08 nie ma ujętego pociagu

2.0 Powered by phpBB modified v1.9 by Przemo © 2003 phpBB Group