INFO KOLEJ - forum kolejowe

woj. śląskie - PR chcą więcej pieniędzy na Śląsku

Wojtek - 28-09-2010, 17:59
Temat postu: PR chcą więcej pieniędzy na Śląsku
Przewozy Regionalne obliczyły, że do końca roku będą potrzebować o prawie jedną trzecią więcej pieniędzy, niż początkowo planowano. Urząd marszałkowski nie zgadza się na takie żądania. Niewykluczone, że sprawę uda się rozstrzygnąć dopiero w sądzie.

Według początkowych planów Przewozy Regionalne miały dostać na 2010 rok około 100 mln zł. Ledwo się zaczął, okazało się, że marszałek, który jest współwłaścicielem spółki, będzie musiał dorzucić do tego około 10 mln. Udało się znaleźć tę kwotę za cenę ograniczenia niektórych wojewódzkich inwestycji. Ale na tym nie koniec. Spółka właśnie obliczyła, że do końca grudnia wydać musi 129 mln zł. Powód? Rosnące koszty dostępu do infrastruktury, czyli torów kolejowych. PR powołują się także na wzrost kosztów "ogólnego zarządu" i chwalą, że o 15 proc. zwiększyły ofertę przewozową. Na tej podstawie domagają się od marszałka dodatkowych 20 mln zł. Jednak marszałek ani myśli spełniać takiego warunku. Z dwóch zasadniczych powodów: nie ma na ten cel pieniędzy i kwestionuje wyliczenia przewoźnika. - Zarząd PR przekonywał nas, że dzięki optymalizacji czasów postoju i innemu podejściu do kosztów uzyskamy lepszy rozkład jazdy za te same pieniądze, a teraz oczekuje od nas, że ze spokojem przyjmiemy zmianę dofinansowania o 30 mln zł bez zweryfikowania obliczeń spółki - oburza się Łukasz Czopik, sekretarz województwa śląskiego.

Podkreśla, że pociągów na torach mamy tyle samo, ile mieliśmy, więc o "zwiększeniu oferty przewozowej" nie ma mowy. Na domiar złego Przewozy Regionalne po raz kolejny zmieniły sposób liczenia kosztów, więc nie można w prosty sposób porównać tego roku z poprzednimi. W sumie, zdaniem sekretarza, bardzo dziwna sprawa.

Spór najprawdopodobniej skończy się w sądzie. Zasugerowali to już prezesi Przewozów Regionalnych w piśmie skierowanym do marszałka. - Przez cały czas negocjujemy i mamy nadzieję, że porozumienie jest jeszcze możliwe, ale zarząd firmy nie może sobie pozwolić na sytuację, gdy za wykonaną pracę spółka nie otrzyma zapłaty - mówi Piotr Olszewski, rzecznik Przewozów Regionalnych.

Jeżeli pozew trafi na wokandę, sąd powoła biegłych, którzy będą musieli ocenić, jakie są rzeczywiste koszty transportu pasażerskiego w naszym regionie. Nasi urzędnicy nie obawiają się takiej sytuacji. - Jesteśmy na taki scenariusz przygotowani i mocno analizujemy koszty. Na razie wyszło nam, że w porównaniu z Wielkopolską, a więc z regionem, który pod względem transportu jest bardzo podobny do nas, płacimy o 30 mln zł więcej - przekonuje sekretarz województwa śląskiego.

Jednak zdaniem Adriana Furgalskiego, szefa Zespołu Doradców Gospodarczych "Tor", racja w tej sprawie leży jednak po stronie Przewozów Regionalnych, bo przewoźnik wywiązał się z realizacji zamówionego przez marszałka rozkładu jazdy, a koszty przewozów pasażerskich faktycznie rosną. Składa się na to wiele przyczyn, np. PR muszą zmagać się z monopolami: firmami dostarczającymi prąd czy zarządzającymi infrastrukturą kolejową.

Źródło: Gazeta Wyborcza Katowice
Pirat - 12-10-2010, 18:48
Temat postu:
Spór o wysokość dotacji rozstrzygnie sąd?

Mimo, iż mamy październik, władze województwa śląskiego wciąż nie zawarły ze spółką PR umowy rocznej na świadczenie usług publicznych w zakresie wykonywania kolejowych regionalnych przewozów pasażerskich. Pod koniec września w katowickim dodatku „Gazety Wyborczej” pojawiła się informacja o możliwości sądowego rozstrzygnięcia konfliktu. Czy faktycznie spór o wysokość dotacji, jaki obecnie toczy się pomiędzy UMWŚ a PR, znajdzie swój finał w sądzie?

Z komentarzy, jakie otrzymał „Rynek Kolejowy” wynika, że obie strony liczą jednak na polubowne załatwienie sprawy.

- W dniu 26 stycznia 2010 r. została podjęta przez Zarząd Województwa Śląskiego uchwała w sprawie zawarcia Aneksu nr 3 stanowiącego Umowę roczną do Umowy wieloletniej o świadczeniu usług publicznych w zakresie wykonywania regionalnych kolejowych przewozów pasażerskich w bieżącym roku. Aneks do umowy wraz z załącznikami został przesłany celem akceptacji do przewoźnika – mówi „Rynkowi Kolejowemu” Witold Trólka z biura prasowego Urzędu Marszałkowskiego Województwa Śląskiego.

- W 2009 r. poprzedni prezes Przewozów Regionalnych [Tomasz Moraczewski – przyp. red.] zadeklarował wprowadzenie na obszarze województwa śląskiego nowego rozkładu jazdy o zwiększonej liczbie pociągów i zwiększonej pracy eksploatacyjnej przy kwocie dofinansowania na poziomie 2009 r. czyli 100 mln zł. Taka też kwota została zabezpieczona w budżecie Województwa Śląskiego – informuje Trólka. - Niestety, deklaracje o kwocie deficytu nie miały odzwierciedlenia w materiałach przedstawionych przez PR do zawarcia umowy rocznej. Kwota planowanego deficytu wynosiła znacznie więcej, 130 mln zł – dodaje.

- Przewozy Regionalne wystąpiły do Województwa o zwiększenie dotacji do poziomu 110 mln zł, zobowiązując się jednocześnie, iż kwota proponowana oraz plan redukcji kosztów pośrednich działalności podstawowej pozwolą na pokrycie wykazanego deficytu. Zarząd Województwa podjął decyzję o zwiększeniu w budżecie środków na dofinansowanie kolejowych przewozów. Od stycznia 2010 r. umowa nie została podpisana przez PR – wyjaśnia Trólka.

- Jej brak nie zablokował wypłaty pieniędzy za realizowane na terenie województwa śląskiego przewozy w formie zaliczek. Priorytetem dla Zarządu Województwa jest bowiem utrzymanie poziomu oferty transportowej dla klienta, jakim są mieszkańcy województwa śląskiego i podróżujący po naszym regionie, tak, aby charakteryzowała się nadal takimi atutami jak: częstotliwość, punktualność, rytmiczność, regularność – przekonuje Trólka. - Zarząd Województwa Śląskiego ma nadzieję, że zostanie podpisana umowa na warunkach akceptowanych przez obie Strony, bez sądowej konieczności rozstrzygnięcia tej sprawy – podsumowuje.

A co na to Przewozy Regionalne? - Wzrost kosztów związanych z realizacją oferty w województwie śląskim wynika ze zwiększonej w obecnym rozkładzie jazdy pracy eksploatacyjnej o 15% w stosunku do 2009 r. – mówi Piotr Olszewski, rzecznik prasowy Przewozów Regionalnych - Cały czas mamy jednak nadzieję na polubowne rozwiązanie tej sprawy – dodaje.

Przypominamy, że w 5-letniej umowie ramowej zawartej pomiędzy PR a UMWŚ, obowiązującej od 1 stycznia 2008 r. do 31 grudnia 2012 r. jest następujący zapis (paragraf 3, pkt. 5): "W przypadku nie zawarcia Umowy rocznej przed rozpoczęciem kolejnego nowego roku Organizator przewozów może przekazywać na rachunek bankowy Przewoźnika dotację w formie comiesięcznych rat jako zaliczkę w wysokości określonej w Umowie rocznej roku poprzedniego".

źródło: Rynek Kolejowy
pospieszny - 18-10-2010, 07:55
Temat postu:
Marszałek nie dopłaci kolejom.

Przewozy Regionalne obliczyły, że do końca roku będą potrzebować o prawie jedną trzecią więcej pieniędzy, niż planowano. Urząd marszałkowski nie zgadza się na takie żądania. Być może sprawę rozstrzygnie sąd

Według początkowych planów Przewozy Regionalne miały dostać na 2010 r. ok. 100 mln zł. Ledwo się zaczął okazało się, że marszałek, który jest współwłaścicielem spółki, będzie musiał dorzucić 10 mln. Udało się znaleźć tę kwotę za cenę ograniczenia niektórych wojewódzkich inwestycji. Jednak na tym nie koniec. Spółka właśnie obliczyła, że do końca grudnia wydać musi 129 mln zł. Powód? Rosnące koszty dostępu do infrastruktury, czyli torów kolejowych zarządzanych przez PLK PKP. PR powołują się także na wzrost kosztów "ogólnego zarządu" i chwalą się, że o 15 proc. zwiększyły ofertę przewozową. Na tej podstawie domagają się od marszałka dodatkowych 20 mln zł. Jednak marszałek ani myśli spełniać takiego warunku. Z dwóch zasadniczych powodów: nie ma na ten cel pieniędzy i kwestionuje wyliczenia przewoźnika. - Zarząd PR przekonywał nas, że dzięki optymalizacji czasów postoju i innemu podejściu do kosztów uzyskamy lepszy rozkład jazdy za te same pieniądze, a teraz oczekuje od nas, że ze spokojem przyjmiemy zmianę dofinansowania o 30 mln zł bez zweryfikowania obliczeń spółki - oburza się Łukasz Czopik, sekretarz województwa śląskiego.

Podkreśla, że pociągów mamy tyle, ile mieliśmy, więc o "zwiększeniu oferty przewozowej" nie ma mowy. Na domiar złego PR znów zmieniły sposób liczenia kosztów, więc nie można w prosty sposób porównać tego roku z poprzednimi. W sumie, według sekretarza, to bardzo dziwna sprawa.
Spór najprawdopodobniej skończy się w sądzie. Zasugerowali to już prezesi Przewozów Regionalnych w piśmie skierowanym do marszałka. - Przez cały czas negocjujemy i mamy nadzieję, że porozumienie jest jeszcze możliwe, ale zarząd firmy nie może sobie pozwolić na sytuację, gdy za wykonaną pracę spółka nie otrzyma zapłaty - mówi Piotr Olszewski, rzecznik Przewozów Regionalnych.

Jeżeli pozew trafi na wokandę, sąd powoła biegłych, którzy będą musieli ocenić, jakie są rzeczywiste koszty transportu pasażerskiego w naszym regionie. Nasi urzędnicy nie obawiają się takiej sytuacji. - Jesteśmy na taki scenariusz przygotowani i mocno analizujemy koszty. Na razie wyszło nam, że w porównaniu z Wielkopolską, a więc z regionem, który pod względem transportu jest bardzo podobny do nas, płacimy o 30 mln zł więcej - przekonuje sekretarz województwa śląskiego.

Jednak zdaniem Adriana Furgalskiego, szefa Zespołu Doradców Gospodarczych "Tor", racja w tej sprawie leży jednak po stronie Przewozów Regionalnych, bo przewoźnik wywiązał się z realizacji zamówionego przez marszałka rozkładu jazdy, a koszty przewozów pasażerskich faktycznie rosną. Składa się na to wiele przyczyn, np. PR muszą zmagać się z monopolami: firmami dostarczającymi prąd czy zarządzającymi torami.



Komentarz Tomasza Haładyja:

Nie przyjmowanie za dobrą monetę finansowych żądań Przewozów Regionalnych dobrze świadczy o zarządzających publicznymi pieniędzmi. Niestety, z drugiej strony marszałek województwa tworząc własną spółkę "Koleje Śląskie" - która ma przejąć od grudnia część połączeń, m.in. z Częstochowy do Katowic - ryzykuje powtórzenia podobnego scenariusza. Choć z pozoru jest to posunięcie trafne: koszty, zdaje się, będą mniejsze a bezpośrednia zależność między marszałkiem a spółką ułatwi prowadzenie polityki transportowej. Tyle, że doświadczenie pokazuje, iż z czasem zaczyna się dbać nie o pasażerów lecz o... własną firmą, która też będzie wolała dostać większą dotację a nie mniejszą.

Taniej i wygodniej byłoby pójść drogą województwa kujawsko-pomorskiego, w którym rozpisano przetarg na świadczenie usług przewozowych. W rezultacie część linii obsługuje prywatna spółka a Przewozy Regionalne musza się starać by nie wypaść z gry w kolejnym przetargu.


Źródło: Gazeta Wyborcza Częstochowa
Arek - 02-02-2011, 18:02
Temat postu:
UMWŚ: Znaczące rozbieżności z PR w kwestii dofinansowania

- 29 grudnia 2010 r. województwo śląskie i Przewozy Regionalne podpisały aneks do umowy wieloletniej dotyczący realizacji usług w zakresie regionalnych kolejowych przewozów pasażerskich w województwie śląskim – powiedziała „Rynkowi Kolejowemu” Aleksandra Marzyńska, rzecznik Urzędu Marszałkowskiego Województwa Śląskiego.

- Zapisy aneksu, tzw. umowy rocznej, regulują realizację przewozów pasażerskich w całym minionym 2010 roku. Umowa została podpisana na kwotę 110 mln zł. Taka też kwota została stopniowo przekazana w 2010 roku przewoźnikowi w formie dotacji – zaznaczyła rzecznik.

Zdaniem Marzyńskiej, tak późne podpisanie umowy związane było z toczącym się cały miniony rok postępowaniem ugodowym z Przewozami Regionalnymi związanym z wysokością rocznego dofinansowania. Jak podkreśliła rzecznik, jej brak nie zablokował jednak wypłaty pieniędzy (w formie zaliczek) za realizowane na terenie województwa śląskiego przewozy.

- W grudniowej umowie dodatkowo zawarto zapis dotyczący rocznego rozliczenia usług przez Przewozy Regionalne. Jeśli wykaże on, że deficyt określony jako różnica między kosztami a przychodami jest wyższy niż kwota dotacji przekazanej przez Województwo, strony niezwłocznie podejmą wspólne działania w celu dokonania oceny zasadności poniesionych kosztów. W przypadku utrzymania się różnicy stanowisk może zostać powołany niezależny biegły do wydania opinii o deficycie – stwierdziła rzecznik śląskiego Urzędu Marszałkowskiego.

A co z umową na 2011 rok? Jak poinformowała rzecznik, nie została ona jeszcze zawarta. - Trwają negocjacje z Przewozami Regionalnymi, gdyż istnieją znaczące rozbieżności w kwestii dofinansowania. Województwo śląskie w tym roku w budżecie zabezpieczyło na dofinansowanie kolejowych regionalnych przewozów pasażerskich świadczonych przez spółkę Przewozy Regionalne kwotę 110 mln zł – argumentowała Marzyńska.

- Przypominamy, województwo śląskie reprezentowane przez Zarząd Województwa 19 października 2007 roku zawarło z Przewozami Regionalnymi umowę wieloletnią nr 1731/KT/2007 o świadczenie usług publicznych w zakresie wykonywania regionalnych kolejowych przewozów pasażerskich na obszarze województwa śląskiego w okresie od 01.01.2008 r. do 31.12.2012 r. Województwo Śląskie planuje przeznaczyć na realizację przewozów w okresie obowiązywania umowy kwotę nie większą niż 510 mln zł. W latach 2008-2010 przekazano na ten cel łącznie 293 mln zł. Do wykorzystania w latach kolejnych zgodnie z zawartą umową pozostaje ok. 217 mln zł – zakończyła rzecznik.

źródło: Rynek Kolejowy
martin1984 - 02-02-2011, 21:18
Temat postu:
Szkoda że nie jestem marszałkiem województwa śląskiego... ani złomanego grosza dofinansowania by te małpiszony złodziejskie by nie dostali na żaden uruchamiany pociąg, za taki koszmarny najgorszy rozkład jazdy a w szczególności do uwalenia linii m.in. Rybnik - Racibórz - Rybnik, gdzie każdy pociąg cieszył się ponad 50% frekwencją najmniejszą, a najwyższa sięgała nawet ponad 100%. A teraz? zaledwie podróżuje każdym pociągiem mniej niż 30-40%, a nawet gorzej, bo niekiedy frekwencja niektórych pociągów sięga nawet poniżej 5-10%. Czym spowodowane? Idiotycznymi sub-nierealnymi i nie potrzebnymi godzinami odjazdów pociągów z danych stacji, zerwanie siatki połączeń na stacji Nędza. Jestem za marszałkiem jak i zapewne wielu z was. Te gnoje które ten rozkład jazdy układały powinni płacić wszystkim pasażerom, którzy utracili możliwość dogodnego na czas dojazdu do pracy/szkół i powrotów spore ogromne odszkodowania, i być dyscyplinarnie zwolnieni z wykonywanej przez nich pracy, by nigdzie już nie mogli niszczyć firmy.
Anonymous - 02-02-2011, 22:10
Temat postu:
Tak na prawdę nie wiemy, kto zepsuł rozkład jazdy. Być może PLK-a, która uwielbia mieszać i wydłużać czasy przejazdów pociągów? Poza tym, wiem z doświadczenia, że ułożyć rozkład jazdy w takcie dla głównych linii w województwie śląskim (czytaj: Racibórz/Wodzisław - Rybnik - Katowice, Gliwice - Katowice - Częstochowa, Tychy - Sosnowiec, Katowice - Lubliniec/Herby, Gliwice - KK/Opole) jest na prawdę bardzo ciężko, a co dopiero z zachowaniem wszelkich skomunikowań nie tylko na największych stacjach i z takimi godzinami przyjazdów do większych miast, aby wszystkim pasowało. Po prostu NIE DA SIĘ i otwarcie się do tego przyznaje, wszystkim nie są wstanie dogodzić.
regioEXPRESS - 07-02-2011, 13:03
Temat postu:
A tak mnie zastanawia czy PR-y celowo nie zawieszają pociągów, żeby zbilansować kwotę dotacji?
REGIOchłopak - 07-02-2011, 13:05
Temat postu:
regioEXPRESS, pewnie coś w tym jest, na kolei większość decyzji ma 2-gie dno
Anonymous - 17-02-2011, 13:09
Temat postu:
Że się wprost zapytam, co to ma znaczyć: Dni kursowania

Sprawa dotyczy pociągów z Bytomia do Gliwic o 6:14, 7:44, 9:12, 12:14, 14:14, 16:14 i 18:14, czyli tych, które miały ruszyć 17 stycznia, potem 1 marca, a teraz okazuje się, że dopiero 1 czerwca!? Czy ich tam popierd*liło w ŚZPR!? Evil or Very Mad Evil or Very Mad Evil or Very Mad
Erwin - 17-02-2011, 15:11
Temat postu:
Założę się z kolegą mk1992 o butelkę dobrego piwa, że pociągi nie pojadą ani 1 marca, ani 1 czerwca, ani nawet 1 września.

Bo teraz tak się układa RJ. Kiedyś obok relacji dawało się literkę (F) czyli "kursuje do odwołania", a teraz umieszcza się relacje w rozkładzie z góry zakładając, że durny pasażer nigdy pociągu nie zobaczy na oczy.
Taka nowa koncepcja, o.
Michel - 17-02-2011, 15:59
Temat postu:
Pozwolę sobie skorygować drobną pomyłkę. Dla ścisłości Literka F oznacza "kursuje po ogłoszeniu", a niegdyś istniała jeszcze literka G "kursuje do odwołania".
Erwin - 18-02-2011, 08:10
Temat postu:
@ Michel

Dzięki za sprostowanie Smile
Pirat - 05-05-2011, 14:23
Temat postu:
Śląskie: Będzie umowa z PR na 4 miesiące?

Jak powiedział w piątek podczas debaty poświęconej przyszłości kolei w województwie śląskim marszałek Adam Matusiewicz, najprawdopodobniej nie uda się podpisać z Przewozami Regionalnymi umowy do końca roku. Rozwiązaniem, które uchroni pasażerów przed cięciami połączeń, ma być zawarcie umowy na 4 miesiące.

- Będziemy chcieli na pewno utrzymać rozkład jazdy, który jest obecnie, z zamianą obsługi niektórych połączeń z Przewozów Regionalnych na Koleje Śląskie. Trochę skomplikowała się jednak sprawa audytu kosztów w PR. Nie uzyskaliśmy bowiem zgody Przewozów Regionalnych na szybkie wejście i przeprowadzenie kontroli. W trosce o pasażerów przyjmę więc jeszcze poziom kosztów, który jest dzisiaj. Audyt jednak i tak się odbędzie – powiedział dziennikarzom marszałek Matusiewicz.

- Nie jesteśmy w stanie podpisać umowy do końca roku. Zostanie ona zawarta najprawdopodobniej na 4 miesiące. Muszę po prostu jeszcze zebrać pieniądze. Na najbliższej sesji sejmiku nie jestem w stanie zgromadzić całej puli potrzebnych środków. Wbrew pozorom nie jest to takie proste, to są gigantyczne koszty dla województwa – stwierdził Matusiewicz.

Przypomnijmy, iż w marcu miał miejsce szeroko relacjonowany na łamach naszego portalu spór pomiędzy Urzędem Marszałkowskim Województwa Śląskiego a Przewozami Regionalnymi odnośnie wysokości dotacji w 2011 r. za realizację połączeń w regionie. Kwota rozbieżności sięgała ok. 50 mln zł - marszałek Adam Matusiewicz deklarował przekazanie 110 mln, przewoźnik żądał jednak aż 160, zapowiadając jednocześnie na 22 marca duże cięcia w rozkładzie jazdy (zlikwidowane miały zostać m.in. połączenia do Wisły). Ostatecznie do likwidacji pociągów nie doszło - 18 marca strony konfliktu podpisały pięciomiesięczną umowę, opiewającą na kwotę 64 mln zł. Zapowiedziano wówczas, że podpisanie drugiej umowy, obejmującej okres pozostałych siedmiu miesięcy, nastąpi najpóźniej do 20-tego maja.

źródło: Rynek Kolejowy
ubahn - 05-05-2011, 20:25
Temat postu:
http://82.160.42.14/tablice/zmiany.php?idob=73759&t=4.

Pierwszy przykład na to, że pociągi nie wrócą na Tychy Miasto po zawieszeniu połączeń z powodu braków taborowych. Kilka dni temu wszystkie odwołane pociągi były wyszczególnione. Jak dla mnie kolejna trasa kandydująca do uwalenia. Wygaszanie popytu w toku.

Polskie media mają to do siebie, że zamiast pytać szefów o realizację obietnic, pytają o plany z których nic nie wynika. Bo asekuranckie wypowiedzi ubarwione cytatami prowców nie wnoszą do tematu nic nowego. Zamiast kontrolować, prognozują.
pospieszny - 05-12-2011, 20:42
Temat postu:
Ok.132 mln zł dotacji do połączeń kolejowych zaplanowano w projekcie przyszłorocznego budżetu woj. śląskiego. Nie wiadomo, jak pieniądze zostaną podzielone między należące do woj. śląskiego Koleje Śląskie i Przewozy Regionalne.
Jak poinformował podczas poniedziałkowego spotkania prasowego marszałek woj. śląskiego Adam Matusiewicz, problem wynika z braku informacji i wyliczeń od spółki Przewozy Regionalne, która jest własnością wszystkich regionów.

"Przewozy Regionalne od półtora miesiące liczą swoją pulę i doliczyć się nie mogą" - wyjaśnił marszałek. "Jakiś miesiąc temu - wiedząc, że mamy sytuację taką, jaką mamy i będziemy musieli redukować jakieś linie - poprosiliśmy Przewozy o wyliczenie, ile kosztują poszczególne linie. Tego też jeszcze nie dostaliśmy. Czekamy" - dodał.

W październiku obsługę tzw. linii średnicowej - z Gliwic do Częstochowy - którą podróżuje ok. 40 proc. wszystkich pasażerów w regionie, przejęły powołane przez samorząd woj. śląskiego Koleje Śląskie. Zgodnie z wyliczeniami sprzed kilku miesięcy, na dofinansowanie kursów na tej linii w przyszłym roku marszałek miałby przeznaczyć ok. 30 mln zł.

Ta kwota będzie jeszcze weryfikowana, z intencją jej zmniejszenia. "Ta linia ma bardzo duże wpływy z biletów" - wskazał Matusiewicz dodając, że liczba korzystających z niej pasażerów w okresie od czerwca, gdy obsługiwały ją jeszcze PR, do października, gdy weszły na nią - rozpoczynając kursowanie - Koleje Śląskie, wzrosła o ok. 20 proc. Zdaniem marszałka, tak dużego wzrostu liczby pasażerów nie może tłumaczyć jedynie początek roku akademickiego.

Aby zwiększyć rentowność Kolei Śląskich, od 1 stycznia prawdopodobnie zlikwidowana zostanie też - dotychczas obowiązująca w samorządowej spółce - możliwość ulgowych przewozów dla kolejarzy, również pracujących w PR. Według konduktorów Kolei Śląskich, ta grupa stanowi duży odsetek pasażerów.

Matusiewicz przypomniał, że na początku ub. roku województwo planowało przeznaczyć na pociągi 110 mln zł, ale w ciągu roku musiało dobrać kredyt, ponieważ kwota ta przekroczyła 150 mln zł. O ile jednak dotąd samorząd miał jeszcze możliwość zaciągania kredytów, z końcem przyszłego roku osiągnie maksymalną wielkość zadłużenia - 60 proc. dochodów, wynoszących w tym roku ok. 1,3 mld zł.

Przed czterema laty woj. śląskie zawarło z Przewozami Regionalnymi tzw. umowę ramową, zakładającą przekazanie tej spółce 510 mln zł na dofinansowanie kursów w ciągu pięciu lat. Przez cztery lata do PR trafiło już 440 mln zł. W ostatnim roku kwota umowy zostanie przekroczona.

Marszałek wskazał, że z budżetu regionu na "sprawy kolejowe" (bieżące dotacje plus np. inwestycje w tabor) w ciągu pięciu lat trafi ok. 600 mln zł.

W poniedziałek Matusiewicz zapowiedział też, że w przyszłym roku Koleje Śląskie raczej "nie będą jakoś bardzo rozpychać się na rynku" kolejowym regionu - poprzez przejmowanie kolejnych połączeń od Przewozów Regionalnych (oprócz linii Częstochowa-Gliwice, Koleje Śląskie obsługują obecnie weekendowe połączenie do Wisły). Powodem jest m.in. brak taboru.

Sytuacja ma się zmienić od 1 stycznia 2013 r., kiedy - zgodnie z ostatnimi planami Konwentu Marszałków Województw RP - zadania Przewozów Regionalnych mają przejąć wydzielone z PR spółki należące do poszczególnych marszałków.

źródło: wnp.pl
Pirat - 06-12-2011, 19:41
Temat postu:
Jak porozumieć się z Przewozami Regionalnymi?

- Niedawno, 1 grudnia Śląski Zakład Przewozów Regionalnych dostarczył do Urzędu Marszałkowskiego projekt finansowy do nowego rozkładu jazdy, który wejdzie w życie w najbliższą niedzielę Jest to zaskakujący termin, zważywszy, że o ostatecznym kształcie rozkładu jazdy decyduje przyznana z budżetu województwa kwota dofinansowania – pisze w komentarzu dla „Rynku Kolejowego” rzecznik Urzędu Marszałkowskiego Województwa Śląskiego Witold Trólka.

- Problem polega na tym, że w tym roku dysproporcje między zakładanym przez przewoźnika deficytem do pokrycia a możliwościami budżetu samorządu są znaczne. O ile można uznać, że jest to element ryzykownej gry negocjacyjnej, to odbywa się ona kosztem pasażera, który do końca nie wie, na jaki model rozkładu Przewozów Regionalnych może wkrótce liczyć – zaznaczył rzecznik.

- Według za łożeń Przewozów Regionalnych, samorząd powinien dopłacić 150,5 mln zł. Tymczasem w projekcie budżetu na rok 2012 zarząd województwa zapisał na organizację kolejowych przewozów pasażerskich 132 mln zł, przy czym część tej kwoty przypadnie w udziale spółce Koleje Śląskie. Obsługując od października linię Gliwice- Katowice Częstochowa przejęła ona ok. 40 proc. pasażerów na rynku regionalnych przewozów kolejowych. Dokładna kwota przypadająca na każdego przewoźnika jest do ustalenia – podkreślił Witold Trólka.

Według przedstawiciela urzędu marszałkowskiego, osiągnięcie porozumienia z Przewozami Regionalnymi będzie kluczowe dla organizacji ruchu pasażerskiego, a podwyższenie kwoty 132 mln zł jest niemożliwe. - Sytuacji nie ułatwia kryzys przewoźnika, który nie może zmniejszyć kosztów funkcjonowania i zwiększyć przychodów. W praktyce oznacza to wzrost dofinansowania do jednego pociągokilometra. Według okresowych umów zawartych w 2011 r. z samorządem województwa koszty te oscylowały na poziomie: 1 stycznia do 31 maja 2011 – 17,52 zł; 1 czerwca do 30 września 2011 – 17,89 zł; 1 października do 31 grudnia 2011 – 18,41 zł. W przyszłym roku mają wzrosnąć do 22,09 zł. W efekcie zatem nowy rozkład jazdy zakładający wykonanie w ciągu roku ok. 6,8 mln pociągokilometrów ma kosztować podatnika z województwa Śląskiego owe 150,5 mln zł. – dodał rzecznik. - Należy dodać, że od grudnia Przewozy Regionalne wykonają mniejszą pracę przewozową. Jest to związane z przekazaniem Kolejom Śląskim linii Gliwice- Częstochowa – podkreślił Witold Trólka.

Jak dodał rzecznik województwa, spółka Kolej Śląskie przygotowała swój rozkład jazdy. Ustalenie kwoty do dofinansowania ma być o wiele mniej skomplikowane. - Zarząd województwa sprawuje pełną kontrolę nad spółką, a to przekłada się w bezpośredni sposób na wiedzę o uzasadnieniu kosztów dopłaty do usług przewozowych, czego nie można powiedzieć w stosunku do Przewozów Regionalnych. Od październikowego debiutu na torach koszty dopłaty do pociągokilometra są zarówno niższe niż Przewozów ale i maleją. W okresie od 1 października do 10 grudnia 2011 wyniósł 15,02 zł, natomiast za okres od 11 grudnia do 31 grudnia 2011 to 14,76 zł. – podsumował rzecznik Witold Trólka.

źródło: Rynek Kolejowy
EP07-135 - 06-12-2011, 20:34
Temat postu:
Pożegnamy najmniej obłożone pociągi...
Województwo śląskie przewidziało ten scenariusz, stąd był przetarg na badanie frekwencji w pociągach. Wygrało Zielone Mazowsze, badania zrealizowano w pierwszej połowie października.
Dane na temat obłożenia ma UMWŚ i to tam zapadną decyzje które pociagi zostaną zlikwidowane.
ubahn - 06-12-2011, 20:47
Temat postu:
PRy wyprzedziły taktycznie UMWŚ.

To marszałek będzie musiał niewtajemnicznym zakomunikować i przyjąć winę niejako na siebie, że od nowego roku rozkład na Śląsku zostanie obcięty. To proste: PR układając rozkład od 11 grudnia wychodzą na przeciw pasażerowi, ładując rozkład "pod korek" połączeniami (przykład Gliwice-Bytom gdzie, przy obecnej sytuacji linii, pociągi w takiej ilości będą wozić powietrze) w sytuacji gdy wiedzą, że z taką dotacją to nierealne. ŚZPR umyje ręce i powie "my chcieliśmy, wysłuchaliśmy pasażerów, opracowaliśmy rozkład", ale zły Matuszewicz pozbawił ich możliwości realizacji wizji lepszej komunikacji.

Schemat: My układamy fajny rozkład, jesteśmy zdeterminowani, komunikujemy to, ale niestety UMWŚ uniemożliwił nam jego realizację w założonym kształcie ergo kierujcie żale do UMWŚ

To, dlaczego PR jest niereformowalne zostanie ładnie przykryte przez marszałkowskie "non possumus!". Zmniejszą tym samym szum wokół siebie, kierując uwagę mediów na marszałkowo. Co prawda Matuszewicz już próbuje przygotować opinię publiczną na nieuniknione, ale jednak to PR wykonało świetny ruch wyprzedzający.

Założę się, że PRom doradzał jakiś prowiec.
mike_sc3 - 06-12-2011, 20:50
Temat postu:
Dziś w Katowicach rozdawane były nowe rozkłady jazdy. Jeśli choć jeden pociąg wyleci przed wejściem w życie zapisów z tych ulotek, które dostałem to określę to delikatnie pisząc nieporozumieniem...
pospieszny - 06-12-2011, 20:55
Temat postu:
Jeśli brać pod uwagę kwotę którą radni woj. zabezpieczyli na dopłaty do połączeń realizowanych przez PR to wychodzi połowa połączeń do uwalenia.

Przy spięciu się i zoobiegowaniu z OZPR i MZPR wyciętych ma szansę zostać tylko co trzecie połączenie Mr. Green
Pirat - 13-01-2012, 02:20
Temat postu:
UMWŚ: PR nie mogą liczyć na dodatkowe pieniądze

- W swojej ostatniej, środowej wypowiedzi dla PAP, marszałek województwa Adam Matusiewicz potwierdził, że Przewozy Regionalne nie mogą liczyć na większe pieniądze – mówi „Rynkowi Kolejowemu” Aleksandra Marzyńska, rzecznik prasowy UMWŚ.

Przypomnijmy: niedawno publikowaliśmy wypowiedź Mariusza Samka, przewodniczącego "Solidarności" w Śląskim Zakładzie Przewozów Regionalnych w Katowicach. W swoim komentarzu Samek obarczył odpowiedzialnością władze województwa śląskiego za zwolnienia, jakie grożą pracownikom PR Katowice. Według Samka, pracę może stracić nawet 700 osób. Jak podkreślił, nastąpił niesprawiedliwy podział dotacji z budżetu województwa. W opinii Samka Koleje Śląskie dostały zbyt dużo pieniędzy, Przewozy Regionalne zaś zbyt mało. O komentarz do wypowiedzi związkowca poprosiliśmy Urząd Marszałkowski Województwa Śląskiego.

"Solidarność" wywiera presję na UMWŚ?

- Kwestia planowanych zwolnień w Śląskim Zakładzie Przewozów Regionalnych leży w gestii zarządu spółki. Ostrożnie podchodzimy do argumentu, że podstawą zwolnień ma być, jak przedstawia się opinii publicznej i załodze, wysokość dotacji z budżetu województwa śląskiego oraz planowane przejęcie przez Koleje Śląskie linii Katowice – Wisła. Podobna argumentacja uzasadniająca zwolnienia pojawiła się np. w lipcu ub. roku w związku z przygotowywanym październikowym debiutem Kolei Śląskich na linii Gliwice – Częstochowa – zaznacza Marzyńska.

Jak dodaje, przedstawiciele związków zawodowych próbują swoimi wypowiedziami wywrzeć presję na UMWŚ, w celu zwiększenie wysokości dofinansowania. - Sytuacja, z którą mamy do czynienia, to próba wywarcia presji na zarządzie województwa, by zwiększyć dofinansowanie przewozów pasażerskich realizowanych przez Przewozy Regionalne. Teza przedstawicieli związków zawodowych, że Przewozy Regionalne dostaną w przeliczeniu na przejechane kilometry znacznie niższe dofinansowanie jest niewłaściwa. Obecnie, przewoźnik ten wnioskuje o kwotę dofinansowania pociągokilometra w wysokości ok. 21 zł brutto. Dla porównania do jednego kilometra realizowanego przez Koleje Śląskie w 2012 roku województwo będzie dopłacało 14,75 zł brutto – argumentuje Marzyńska.

- Obecnie trwają jeszcze negocjacje z Przewozami Regionalnymi dotyczące dofinansowania rozkładu jazdy w 2012 roku. Zarząd województwa postuluje, aby spółka zmniejszyła planowany deficyt: obecna propozycja spółki PR to kwota ok. 140 mln zł. Przekracza ona kwotę przeznaczoną z budżetu województwa na dofinansowanie kolejowych przewozów pasażerskich. Z kwoty, która jest zabezpieczona na realizację zadania pn. Organizowanie i dotowanie kolejowych regionalnych przewozów pasażerskich w województwie śląskim, na przewozy realizowane przez Koleje Śląskie zabezpieczono zgodnie z zawartą umową kwotę 39,5 mln złotych. Pozostała w budżecie kwota do wykorzystania to ok. 92,5 mln złotych – podkreśla Marzyńska.

Kolejna likwidacja połączeń?

Niestety, pasażerowie znowu mają powody do obaw. Jak wynika z cytowanej przez rzecznik UMWŚ wypowiedzi marszałka Matusiewicza, połączenia na najmniej rentownych liniach mogą zostać zlikwidowane. - W swojej ostatniej, środowej wypowiedzi dla PAP marszałek województwa Adam Matusiewicz potwierdził, że Przewozy Regionalne nie mogą liczyć na większe pieniądze. Przyczyną jest osiągnięcie z końcem 2012 roku przez samorząd województwa śląskiego limitu wielkości zadłużenia. „W związku z tym niestety, choć tego nie chcemy, musimy doprowadzić do tego, aby najmniej rentowne linie zlikwidować.” – cytuje wypowiedź marszałka Matusiewicza Aleksandra Marzyńska.

- Przekazanie Kolejom Śląskim do realizacji przewozów na linii Gliwice – Częstochowa odbyło się za obopólną zgodą samorządu województwa i Przewozów Regionalnych. Przez dwa pierwsze miesiące pracy na tej linii Koleje Śląskie przewiozły więcej pasażerów niż jej poprzednik. Jest to dowód, że można skutecznie konkurować o pasażera, zwiększając jakość świadczonych usług – stwierdza rzecznik UMWŚ.

Koleje Śląskie przejmą linię do Wisły

- Potwierdzamy, że planowana jest obsługa przez Koleje Śląskie linii Katowice – Wisła. Odpowiednie wnioski zostały już skierowane do zarządu Przewozów Regionalnych. Jeśli zostanie osiągnięte porozumienie, spółka Koleje Śląskie od 1 czerwca 2012 r. rozszerzy swoją działalność przewozową o wskazaną powyżej linię – informuje Marzyńska.

- Sprawa dotycząca przejęcia pracowników przez Koleje Śląskie z Przewozów Regionalnych pozostaje otwarta. Niemniej jednak w przypadku rozszerzenia działalności przewozowej przez spółkę Koleje Śląskie, o sposobie doboru kadry ostatecznie będą decydować władze tejże spółki – podsumowuje Aleksandra Marzyńska.

źródło: Rynek kolejowy
jerry1990 - 15-01-2012, 10:44
Temat postu:
Czy posiada ktoś wiedzę na temat kosztu 1 pociągokilometra na trasie Gliwice-Częstochowa dla Kolei Śląskich i kiedyś PR? Albo koszt EN57, a ELF-a ?
pospieszny - 17-02-2012, 00:22
Temat postu:
Śląskie: 120 mln zł dotacji dla PR!


Zarząd Województwa Śląskiego zwiększył do 120 mln zł dotację dla Przewozów Regionalnych na organizację przewozów pasażerskich. Zwiększenie tej kwoty to odpowiedź na zagrożenie kryzysem w obowiązującym modelu organizacji kolejowych przewozów pasażerskich w regionie.

Mimo, iż jest to kwota o ponad 30 mln wyższa od środków zapisanych na ten cel w budżecie i o ponad 50 mln przekracza środki wynikające z wiążącej strony umowy ramowej, konieczna była redukcja połączeń na niektórych odcinkach tras.

- Musieliśmy zgodzić się na ograniczenie pracy przewozowej o ponad 1 mln pockm w skali roku na trasach, gdzie było najmniej pasażerów. Województwa nie stać na płacenie jeszcze większej kwoty niż ta, na którą przystaliśmy, bo i tak przez Przewozy Regionalne jesteśmy już maksymalnie zadłużeni – tłumaczy Łukasz Czopik, Sekretarz Województwa.

Zwiększenie dotacji wiązać się będzie z ograniczeniem wydatków na inne inwestycje oraz pozostałe działania zaplanowane do realizacji w tym roku, tam bowiem będziemy szukać brakujących 30 milionów. Zaciągnięcie kredytu na zwiększenie dotacji nie jest możliwe ze względu na zagrożenie przekroczenia ustawowych progów zadłużenia.

Mimo stopniowego ograniczania pracy przewozowej realizowanej przez Przewozy Regionalne, koszty spółki nie ulegają proporcjonalnemu zmniejszeniu. W 2011 roku za 8,1 mln pockm województwo przekazało Spółce dotację w wysokości 156 mln zł. W tym roku przy 5,7 mln pockm dopłata wynosić ma ponad 120 mln zł (praca przewozowa PR zmniejszyła się o 33% przy 20% obniżeniu poziomu dofinansowania).

- Wpływ na tę sytuację ma także to, że Przewozy Regionalne nie potrafią poradzić sobie z przerostem zatrudnienia - dodaje Czopik. Koleje Śląskie, wykonując rocznie 2,6 mln pockm, zatrudniają na stałe 300 osób. Przewozy Regionalne, realizując tylko dwa razy większą pracę przewozową, zatrudniają około 2000 pracowników.

Teraz Zarząd Województwa czeka na odpowiedź Przewozów Regionalnych dotyczącą ostatecznej wysokości dofinansowania oraz kształtu rozkładu jazdy.

Przypomnijmy, w tegorocznym budżecie Województwa Śląskiego na organizację przewozów pasażerskich przeznaczono 132,2 mln zł. Z tej kwoty 39,5 mln zł przyznano Kolejom Śląskim.

Tymczasem pierwotne oczekiwania Przewozów Regionalnych były o ponad 50 mln zł większe od ok. 92 mln zł, które pozostały po podziale budżetu na dotowanie przewozów pasażerskich.

Dotacja z Samorządu Województwa ma na celu pokrycie różnicy między przychodami a kosztami ponoszonymi przez przewoźników przy realizacji zadań związanych z wykonywaniem kolejowych regionalnych przewozów pasażerskich, które zostały objęte umową na świadczenie usług publicznych.


źródło: Kurier Kolejowy

2.0 Powered by phpBB modified v1.9 by Przemo © 2003 phpBB Group