 fakt, masz rację! Ale odkąd pamiętam, że jako pracownik spółki wchodzac na Grójecką, gościu (czyt. łochrona) dawał Ci identyfikator i dopiero po zgłoszeniu mogłeś wejść,co prawda jak komuna ale tak było, choc na Wileńskiej jeszcze nie byłe, bo nie mam potrzeby
  fakt, masz rację! Ale odkąd pamiętam, że jako pracownik spółki wchodzac na Grójecką, gościu (czyt. łochrona) dawał Ci identyfikator i dopiero po zgłoszeniu mogłeś wejść,co prawda jak komuna ale tak było, choc na Wileńskiej jeszcze nie byłe, bo nie mam potrzeby  
      ), a jak nie masz "wejścia" to wpisują Cię w zeszyt z dowodu, do kogo i gdzie idziesz i też dają "przepustkę"!
), a jak nie masz "wejścia" to wpisują Cię w zeszyt z dowodu, do kogo i gdzie idziesz i też dają "przepustkę"!  Jedynie jak idziesz do kasy to a nie do biur to nie musisz mieć tej "przepustki"
 Jedynie jak idziesz do kasy to a nie do biur to nie musisz mieć tej "przepustki"  
